Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 029 - S02E09 - Visitation


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
82 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (83 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (5 głosów [6.02%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 6.02%

  2. 9,5 (10 głosów [12.05%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 12.05%

  3. 9 (9 głosów [10.84%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.84%

  4. 8,5 (19 głosów [22.89%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 22.89%

  5. 8 (13 głosów [15.66%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 15.66%

  6. 7,5 (5 głosów [6.02%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 6.02%

  7. 7 (9 głosów [10.84%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 10.84%

  8. 6,5 (3 głosów [3.61%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.61%

  9. 6 (1 głosów [1.20%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.20%

  10. 5,5 (1 głosów [1.20%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.20%

  11. 5 (4 głosów [4.82%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 4.82%

  12. 4,5 (1 głosów [1.20%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.20%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (1 głosów [1.20%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.20%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (2 głosów [2.41%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 2.41%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 24.11.2010 - |21:56|

Przejrzałem pobieżnie temat i widzę, że będę w opozycji do większości.
Ale niestety temat szukania jakieś prastarej rasy jest dla mnie strasznie bzdurny. Nie tyle szukania tej rasy, co szukania jej w ten sposób. Fajny motyw izolacji, próby powrotu do domu i poznawania starej acz zaawansowanej techniki, (skolei główniejszy motyw, zasiedlania kosmosu przez Pradawnych i jego poznawania również zszedł na jakieś nic nie znaczące tło) został zastąpiony bzdurnym o poszukiwaniach jeszcze bardziej pradawnych i do tego Omnipotentnych ras. Ciekawe jak je teraz nazwą? Pradawni? PraOri? Może Alfa, Starszyżna?

Teraz jeszcze ten niewytłumaczony powrót ekipi co została w tyle, ekipy co umarła... Motyw może i byłby ciekawy, gdyby nie ten przeskok nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak...
W ogóle motyw robi się straszni głupi, nawet jeśli pradawni szukali kontaktu z taką cywilizacją na początkowym swoim rozwoju, podobnie jak Touri z Asgardem, to przecież Pradawni już wiedzą o tej rasie wszystko co chcą. Są ascendentami, mogą przemierzać galaktyki w okamgnieniu. A nawet jeśli nie teraz, to wcześniej u szczytu swojego rozwoju.
Destiny pewno leci, tylko dlatego, że już im się nie chciało wskrzeszać starego projektu, którego rozwiązanie znali.

Sam pomysł pozwolenia by Destiny kontuowało swoją misję uważam za głupotę. Powinni się starać wrócic do domu. Słuchanie Rusha, że ta wiedza im sie do czegoś może przydać nie jest dobry pomysłem. Bo albo ta wiedza jest już w bazie Atlantis, albo nigdy nie będzie potrzeba...

Ale były i plusy w odcinku, jak Greer i Cloe, Eli, czy dziecko na tej planecie to jednak tylko zwidy... Czyli wszystko to, co powinien mięć ten serial.

Użytkownik Toudi edytował ten post 24.11.2010 - |21:57|


#22 lucasd

lucasd

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 125 postów

Napisano 24.11.2010 - |22:59|

Nie wiem czy inni sa tak "glupi" czy nie widza lasu, bo drzewa zaslaniaja.
Z punktu widzenia ziemi, zaloga tam jest na idealnej misji (tak jak wyprawy na marsa, ksiezyc itd.)
Nic ich powrot za "milion" lat nie da, a rozwiazanie takiej tajemnicy to wielki plus.
Jak szukanie ma byc bzdurne, jezeli sa na statku do tego zbudowanym?

Zaloga nie decyduje i jak widac wiekszosci to nie obchodzi.
Rush niby wielki winny, podczas gdy decyzja dowodcy o niezabiciu przyjaciela podczas inwazji
byla o wiele bardziej kilerska...

Użytkownik lucasd edytował ten post 24.11.2010 - |23:00|

  • 0

#23 DevilaN

DevilaN

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 93 postów
  • MiastoTarnowskie Góry

Napisano 24.11.2010 - |23:24|

Chwilowo wszyscy są zachwyceni "misją" ale przecież nie wiemy ile czasu Destiny zajmie jej dokończenie.

W tym odcinku rozwiązano problem "dlaczego nie zawrócą po ludzi zostawionych na tamtej planecie". Co prawda potencjał prawie wszechmogącej rasy jest dosyć przerażający i odbija się to na załodze, ale urok całego odcinka to pozostawianie wielu wątpliwości. Niby coś się wyjaśniło, ale na wielu płaszczyznach powstały nowe pytania. Można powiedzieć, że widz musi sobie wiele poukładać w głowie, wiele rzeczy rozważyć i to jest mocna strona odcinka - trzeba być "przejedzonym" motywami z innych seriali aby tego nie dostrzegać :(

Oceniam na 7.5 gdyż czegoś mi brakowało. Cały odcinek miałem wrażenie nieuchronności zdarzeń. Nasi bohaterowie praktycznie nic nie mogli zrobić poza przeżyciem tego co zaserwował im "los".
Mógłbym się jeszcze rozpisywać o odcinku, ale zapewne Sakramentos wpadnie i strzeli tekścior w którym zawrze swoje przemyślenia, a z drugiej strony ja nie mam ochoty aż tyle pisać i pisać ;-)

Czekamy na półmetek sezonu i zapowiedź sezonu 3... Oby wszystko poszło dobrze :)
  • 0

#24 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 25.11.2010 - |00:09|

Sam pomysł pozwolenia by Destiny kontuowało swoją misję uważam za głupotę. Powinni się starać wrócic do domu.

W poprzednim odcinku było przecież pokazane, że oni nie mają pełnej kontroli nad lotem Destiny. Możemy wychodzić sobie wcześniej z nadświetlnej, trochę pomanewrować, czy delikatnie zmienić kurs, ale w ostateczności statek leci tam gdzie ma lecieć i ziemianie nie są na to nic poradzić. A przynajmniej na tą chwilę.
  • 0

#25 sigmapl

sigmapl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 13 postów

Napisano 25.11.2010 - |04:34|

No właśnie w poprzednim odcinku uzyskali pewną kontrolę. Cloe przecież udało się zawrócić Destiny po Rusha i ekipe
  • 0

#26 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 25.11.2010 - |10:37|

Co podchodzi pod "delikatną zmianę kursu". Poza tym, wygląda no to, że oni nie wiedzą jak Chloe tego dokonała. Ona sama też nie.
  • 0

#27 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 25.11.2010 - |10:49|

wzzzzzz - dzieciak urodził się martwy, kosmici nie mieli z tym żadnego związku, był to wynik symulacji statku, który w ten sposób zapewne chciał pomóc TJ.
  • 0
http://magory.net - moja strona

#28 kasyno

kasyno

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 876 postów
  • MiastoWarszawa -> Wola

Napisano 25.11.2010 - |11:28|

w porównaniu do ostatnich odcinków ten w ogóle mnie nie zachwycił.
  • 1

#29 gregohr

gregohr

    Kapral

  • Użytkownik
  • 166 postów

Napisano 25.11.2010 - |22:27|

Kosmici dostali dzieciaka TJ, wersję podstawową człowieka.



????
przecież kosmici (ale którzy? bo kto wie, czy to jednak nie niebiescy podstawili załogę promu???) dotarli na Eden jak żywy pozostał tylko Caine- dziecko nie mogłoby przeżyć w takich warunkach dłużej niż dorosły człowiek...
  • 0
...take a look, to the sky, just before You die- it's the last time he will...

#30 Dreddenoth

Dreddenoth

    Kapral

  • Użytkownik
  • 175 postów

Napisano 25.11.2010 - |23:15|

????
przecież kosmici (ale którzy? bo kto wie, czy to jednak nie niebiescy podstawili załogę promu???) dotarli na Eden jak żywy pozostał tylko Caine- dziecko nie mogłoby przeżyć w takich warunkach dłużej niż dorosły człowiek...


Jakby niebieskoludki mieli technologie to odtworzenia ludzia (to może i mają) i przeniesienia na tak daleką odległość to na Destiny był by niezły abordaż. dziecko T.J jest martwe przecież to pewne ze to destiny namieszał. Caine mówił że umarł być może umarł już na statku obcych wskutek odmrożeń, co prawda na filmie z Kino był jeszcze żywy ale już widać było nieźle przemarzniętego człowieka.
Chyba że owi obcy z edenu stworzyli kilkanaście kopii ludzi część został na planecie druga cześć wysłali do reszty ale to się raczej kupy nie trzyma, mam nadzieje że wszytko się wyjaśni w następnym odcinku
  • 0
Oglądam:
Zamierzam obejrzeć: Firefly, Farescape,Lexx, Supernatural,4400, heroes
Obejrzane: SG1 SGA SGU BS:Caprica BSG StarTrek:OS TNG Voyager DS9 Enterprise Earth2 Babylon2 Crusade Andromeda

#31 matips

matips

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 25.11.2010 - |23:31|

Ale dziecko nie mogło trafić na Eden. Podczas swojej wizyty czy raczej wizji TJ zostawiła dziecko w drewnianej chatce z piecem. Nie mogliby więc zamarzać w zniszczonej szalupie.
Rash i jego "misja" jest chyba równie dobra co lot na ziemię. I tak nie dożyją końca którejkolwiek z podróży. Statek leci już setki czy nawet tysiące lat - czemu mielibyśmy przyduszać, że skończy swą misję akurat gdy ziemianie będą na pokładzie? Jedyną ich nadzieją jest znalezienie gwiezdnych wrót pozwalających powrócić na ziemię. Lub na odwrót - ziemianie mogliby znaleźć wrota pozwalające nawiązać stabilne połączenie z przeznaczeniem. Ewentualnie jakieś pośrednictwo - ktoś otwiera przejście - załoga przechodzi, opanowuje wrota z drugiej strony i wraca na ziemię.
Odcinek dość dobry, przynajmniej od momentu gdy zaczęli umierać - lubię delikatny klimat grozy i tajemnicy. Niestety - muszę go zaliczyć do zapychaczy. Nie wnosi nic do fabuły, po za tym, że wyjaśnia posiadanie szalupy (pewnie za tydzień zostanie wykorzystana).

Użytkownik matips edytował ten post 25.11.2010 - |23:34|

  • 0

#32 wzzzzzz

wzzzzzz

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 50 postów

Napisano 25.11.2010 - |23:56|

Kosmici dostali dzieciaka TJ, wersję podstawową człowieka.

????
przecież kosmici (ale którzy? bo kto wie, czy to jednak nie niebiescy podstawili załogę promu???) dotarli na Eden jak żywy pozostał tylko Caine- dziecko nie mogłoby przeżyć w takich warunkach dłużej niż dorosły człowiek...


Hehe, no wystarczy tylko 5 linijek tekstu napisać, żeby były kłopoty ze zrozumieniem. Ba, po co próbować zrozumieć, po co czytać, jak można zacytować fragment i odpisać byle co. Wow! Detektywie! Podziwiam. Chyba to co napisałem było bez sensu. Ale napisałem też
"Hah, i choć nijak takiego scenariusza nie daje się wpasować w logicznie ramy, żeby wydarzenia choć trochę miały sens." Ja napisałem, że mimo wszystko to nie trzyma się kupy. Ty mi odpisałeś: ale to nie trzyma się kupy. No dzięki, stary. No ale był cytat, była odpowiedź, to znaczy, że była dyskusja. Po to jest forum. Podyskutowaliśmy sobie. I jak jeden pisze truizm, tak drugi tłumaczy im najoczywistsze i najbanalniejsze wytłumaczenie jakie można wysnuć. Oh, i trzeci w międzyczasie zauważył, że chatki a prom to nie to samo. Winszuję.

A dlaczego mój umysł odrzuca to banalne wyjaśnienie, że TJ sobie ubzdurała coś?

1. Po pierwsze: bo jest to mimo wszystko serial SF, a raczej domagam się by to było SF. Wątek szalonej matki, która sobie coś tam ubzdura, że jej dzieci trafiły do lepszego świata, czy że nie zginęły, że nie może się pogodzić ze śmiercią i coś sobie wymyśla, jest tematem na film psychologiczny czy jakiś inny. Jeszcze gdyby nie pokazali nam tej całej sceny z TJ na planecie, a jedynie by o tym opowiadała to by było bardziej do przełknięcia takie wyjaśnienie. Ale nie po to w serialu SF pokazuje się rzecz w taki sposób, żeby powiedzieć, że to tylko czyjeś imaginacje. Po to jest SF, żeby coś z tym zrobić. I mimo, że sam ten pomysł z takim wyciągnieciem dzieciaka był słaby, bo pozostawiał zbyt dużą furtkę (z której skorzystano pojawiając sobie prom znikąd) to jeśli już był to należy go wykorzystać).
1a. A jeszcze patrząc od drugiej strony, cała ta historia z dzieciakem, była po to, żeby pozbyć się go (bo aktorka była w ciąży, więc jako w ciąży występowała też postać, ale twórcy nie chcieli dzieciaka na pokładzie, niepotrzebne komplikacje). Zamiast go zabijać dali nam do zrozumienia, że może być całe i zdrowe. A teraz mamy przyjąć, że jednak mu się zmarło od początku i tyle? I koniec? To po co był ten cały motyw, mocno zresztą krytykowany, za całą tą metafizykę, furtki itp. jeśli teraz to cofnęli?
1b. I żeby ktoś cwaniaczkowato nie zacytował, podał jakiś film SF, gdzie są imaginacje, które nie były prawdziwe, sarkastycznie pytając "To to nie jest SF". Tak, są sceny, gdzie takie rzeczy pasują, do fabuły, do sposobu opowiadania akcji, to całej idei filmu i do tego co chcą przekazać. Tutaj to nie pasuje.

2. Po drugie: bo otwiera to furtkę do "a to jednak było na niby, żartowaliśmy". Nie po to buduje się jakieś sceny, wzbudza emocje, żeby potem, po paru odcinkach powiedzieć, a, rozmyśliliśmy się, nieważne.

3. Po trzecie: bo za płytko takie wyjaśnienie zamyka wątek z tymi kosmitami. Bo miała być inna formuła serialu niż SGA. Bo miała być ciągła historią a nie odcinki stand alone. I nie, pokazanie ich w dwóch oddalonych od siebie odcinkach nie jest ciągłością historii. Tym bardziej, że znowu scenarzyści robią powrót do statusu quo. Mieliśmy ludzi pozostawionych gdzieś tam, na ciekawej planecie? To już nie mamy, znowu jest tylko załoga na Destiny...

Dlatego koniecznie nie chce przyjąć, że wydarzenia zaprezentowane przez Caine'a są jedyne prawdziwe, a TJ miała zwidy. I jasne, że można założyć, że te wydarzenia mimo wszystko są banalne, a jest jak jest, bo scenarzyści nie mają żadnej wizji fabuły, nie mają pomysłów, nie stać ich na nic innego, niż pojedyncze wątki wyciągane z kapelusza, bez żadnego umocowania fabularnego w logice, w uniwersum, czy chociażby w tym co się do tej pory działo. I nawet zgadzałbym się z takim twierdzeniem. Ale póki nie zostało to oficjalnie potwierdzone, to patrzę optymistycznie w przyszłe możliwe rozwiązania tego/tych wątków, że wyjdzie coś ciekawego, a banał odrzucam. A jak już potwierdzi się, że był banał, to cóż, chyba się przyzwyczaiłem się. A że rzeczywiście ciężko jest to ładnie, prosto, bez karkołomnych konstrukcji i założeń, żeby połączyć obie wersje wydarzeńm Caina i TJ? Że nie łączy się w ogóle? Wolę wierzyć w bliżej niesprecyzowane, nierealne rozwiązanie, niż w miałkość intelektualną twórców i fabuły.
  • 0

#33 wnuczus

wnuczus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów

Napisano 25.11.2010 - |23:58|

Zagłosowałem na 8.5, dobry odcinek ale z paroma niedociągnięciami.

Bardzo fajnie, że skończyli wątek Edenu, to już nie SG-1 gdzie 1/4 wątków została gdzieś z tyłu. Najbardziej mnie ciekawi, że w hipnozie Young, nikt nie opowiadał o domkach, którzy im zostawili kosmici.
Kolejna sprawa, ile zima na tej planecie trwa jak zostawili ich parę miesięcy temu, gdzie już było blisko zimy, w wizji T.J też już mieli zimę.

Ciesze, się, że chodź jedna osoba przeżyła prawdopodobnie, według tego co widzimy w KINO, tylko czemu w takim razie on się czuje tylko cieniem,człowiek którym był. Szkoda że Edenowcy, nie chcieli zwidzieć tej wielkiej budowli, bo nic dalej o nie nie wiemy.
  • 0

#34 gregohr

gregohr

    Kapral

  • Użytkownik
  • 166 postów

Napisano 26.11.2010 - |08:41|

Kosmici dostali dzieciaka TJ, wersję podstawową człowieka. To jest to czego potrzebowali, więc ludzie nie byli już im potrzebni. A córka TJ będzie miała jeszcze niebanalny wpływ na fabułę.
Hah, i choć nijak takiego scenariusza nie daje się wpasować w logicznie ramy, żeby wydarzenia choć trochę miały sens. Ale to się jakoś samo narzuca.


Cytat całości gwoli ścisłości. Przekaz jest zrozumiały: kosmici zabrali dziecko TJ, choć jeszcze się ono twoim zdaniem pokaże w serialu i będzie miało wpływ na fabułę. Mimo, że nie jest to logiczne. Ale takie rozwiązanie narzuca Ci się samo... I wszyscy, którzy potem się do tego odnosili, też raczej tak to zrozumieli. Czyli jednak wychodzi na to, że po prostu niezrozumiale artykułujesz swoje myśli- czasem nie wystarczy nawet pięć linijek tekstu, żeby przekazać coś, co się w głowie ma. Albo nie ma. Nie wnikam. I nie podziwiam. Tym bardziej, że w twoim całkowicie pozbawionym cwaniactwa późniejszym poście piszesz, że nadal nie przyjmujesz do wiadomości, że dziecko jednak zmarło po postrzale TJ...

Do meritum- wersja opowiadana przez Caine'a może nie być prawdziwa. Ale nagranie na kino to chyba jest jakiś dowód na to, że jednak TJ miała zwidy?

Oczywiście nadal możesz domagać się tu na forum, by SGU było serialem SF...
  • 0
...take a look, to the sky, just before You die- it's the last time he will...

#35 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 26.11.2010 - |10:15|

No dzięki, stary. No ale był cytat, była odpowiedź, to znaczy, że była dyskusja. Po to jest forum. Podyskutowaliśmy sobie. I jak jeden pisze truizm, tak drugi tłumaczy im najoczywistsze i najbanalniejsze wytłumaczenie jakie można wysnuć. Oh, i trzeci w międzyczasie zauważył, że chatki a prom to nie to samo. Winszuję.

Pozwolisz, że zacytuję fragment Twojego posta z innego tematu.

Taa, to dość typowa metoda 'dyskusji' sporej częsci użytkowników. Nie mając nic ciekawego do powiedzenia, najłatwiej zacytować jakiś fragment wycięty z kontekstu, zabawnie, ironicznie spuentować i mieć poczucie zabrania głosu w dyskusji. Jeszcze z jakim skutkiem, hah! Wykazałem jak bardzo inni nie mają pojęcią co piszą, +10 punktów dla mnie!

Jeśli już zarzucasz komuś tego typu rzeczy to chociaż spróbuj samemu nie wypowiadać się w ten sposób, bo to śmierdzi hipokryzją.
To, że ktoś zwrócił w swoim poście uwagę na fakt, iż TJ zostawiła dziecko w chatce, a z opowiedzianej przez edenowców historii wynika, że żadnych chatek nie było, nie uprawnia Cię do szyderczych komentarzy. Trochę pokory wzzzzz, bo w tych swoich postach co chwila próbujesz pokazać swoją wyższość.

A teraz mamy przyjąć, że jednak mu się zmarło od początku i tyle? I koniec? To po co był ten cały motyw, mocno zresztą krytykowany, za całą tą metafizykę, furtki itp. jeśli teraz to cofnęli?

Może na przykład po to, żeby mieć temat na dzisiejszy odcinek? Być może scenarzyści planują jakieś dalsze rozwinięcie historii (zawsze można przecież powiedzieć, że ci wszechmocni kosmici tak naprawdę zostawili naszych ludzi, a na Destiny wysłali klony, które miały namieszane w głowach). Ale nawet w banalnym rozwiązaniu nie widzę niczego złego. Nie wszystko w życiu musi mieć podwójne dno i proste rozwiązania sytuacji się zdarzają.

Bo miała być inna formuła serialu niż SGA. Bo miała być ciągła historią a nie odcinki stand alone. I nie, pokazanie ich w dwóch oddalonych od siebie odcinkach nie jest ciągłością historii.

Jak to nie? Sugerujesz, że scenarzyści mieli zrobić z tego główny wątek? Poza tym, to nie były dwa odcinki. Miałeś odcinek "Faith", miałeś odcinek dzisiejszy i miałeś też kilka odcinków w drugim sezonie, w których TJ wciąż zastanawiała się, czy dziecko jest na tej planecie czy nie. To nie jest ciągłość historii?
  • 1

#36 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 26.11.2010 - |11:38|

Rash i jego "misja" jest chyba równie dobra co lot na ziemię. I tak nie dożyją końca którejkolwiek z podróży. Statek leci już setki czy nawet tysiące lat - czemu mielibyśmy przyduszać, że skończy swą misję akurat gdy ziemianie będą na pokładzie?


To co napisałeś brzmi tak, jakbyś zakładał, że scenarzyści to banda idiotów. Myślisz, że nie będą w stanie wyjść z tej sytuacji?
Moja hipoteza jest taka, że być może Destiny zbiera dane dostatecznie długo i ma ich już nadmiar. Całkiem możliwe, że ludzka/pradawna załoga jest czynnikiem niezbędnym, aby misja mogła zostać zakończona. Wyglądałoby to więc tak:
- Etap I, trwający setki tysięcy lat - automatycznie sterowane Destiny lata między galaktykami i zbiera dane.
- Etap II, Pradawni wchodzą na pokład i zabierają się za ostatni etap przedsięwzięcia (czymkolwiek by on miał nie być) na który nie trzeba już tyle czasu.


Jedyną ich nadzieją jest znalezienie gwiezdnych wrót pozwalających powrócić na ziemię. Lub na odwrót - ziemianie mogliby znaleźć wrota pozwalające nawiązać stabilne połączenie z przeznaczeniem. Ewentualnie jakieś pośrednictwo - ktoś otwiera przejście - załoga przechodzi, opanowuje wrota z drugiej strony i wraca na ziemię.


Masz się za fana i nie znasz podstawowej zasady działania wrót? Oj, nieładnie. ;>
Podróż jest możliwa tylko w jedną stronę - od wywołującego do wywoływanego. Jeśli chcesz wrócić musisz zamknąć połączenie i nawiązać je na nowo ze swojej strony. Jasno powiedziano to już w filmie kinowym i twardo trzymano się tej zasady przez wszystkie seriale, była szczególnie ważna dla bohaterów SGA - w "Siege" ziemianie mogli wysłać pomoc wojskową, ale nie byli w stanie ewakuować cywilów (statek z ZPM dla Atlantydy był jeszcze w drodze).

Niestety - muszę go zaliczyć do zapychaczy. Nie wnosi nic do fabuły


Przepraszam, jak to nie wnosi nic!?
- Wiemy, że dziecko TJ nie trafiło na planetę, a jej wizja była na 99,99% efektem ingerencji statku, któremu zależało, by jedyny medyk na pokładzie utrzymał dobrą kondycję psychiczną.
- Wiemy, że "religijna" interpretacja intencji obcych, którzy stworzyli sztuczną planetę była błędna. Cane dał się zwieść swoim religijnym przekonaniom, wmówił sobie (i grupie innych osóB), że to "Bóg" stworzył to miejsce dla nich. Tak naprawdę przypadkiem weszli w czyjąś piaskownicę i zostali z niej usunięci. ;)
- Wiemy, że obcy od sztucznej planety (jakkolwiek bardzo zaawansowani) nie są najprawdopodobniej tymi samymi istotami, które przed miliardami lat zapisały wiadomość obecną w mikrofalowym promieniowaniu tła.

Użytkownik Atlantis edytował ten post 26.11.2010 - |14:51|

  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#37 mp3playerfan

mp3playerfan

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 26.11.2010 - |17:22|

Witam

Zapewne należe do nielicznych ale mi się ten odcinek podobał.
Odcinek miał fajny klimat - pesymistyczny - taki neistargatowy - naszym tym razem się nie udało - mówię o tych na planecie.
Ale z drugiej strony jednak Cainowi sie udało bo tylko jego uratowali ci obcy - czy też Bóg do którego się modlił.
Wygląda na to że tylko on naprawdę wierzył, reszta miał dość Destiny a on wierzył, modlił się, to nawet na końcu poprzez "kino" widzimy.
I to go uratowało.
Wiem że wielu ludzi nie lubi że miesza się w filmach s-f Boga - np BSG ale mi to absolutnie nie przeszkadza.
Nawet w tym odcinku Eli wypowiedział te słynne słowa o cudach i technologii.
Niestety my ciągle jestesmy na etapie cudów ale to o wiele bardziej skomplikowana sprawa.
Poza tym mówicie że to już zamknięty temat tych obcych itd. Nie jestem tego pewien.
Tak samo nie jestem pewien że teamt dziecka Tamary został zamknięty.

Pozdrawiam

Jurek
  • 0

#38 Bachus

Bachus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 26.11.2010 - |18:31|

Odcinek na 9,5.

Btw. coś specjalnego dla domorosłych psychologów- różne osoby przejawiają różne zachowania na silny stres, już same nerwicowe reakcje mogą się objawiać na setki tysięcu najbardziej absurdalnych i nie związanych z niczym symptomów. Jak do tej pory nie dopatrzyłem się żadnej nielogicznej czy niespójnej emocjonalnie reakcji ludzi na Destiny. Nie wiemy jaką konstrukcję psychiczną ma każdy z bohaterów, a tam, żaden z bohaterów to nie jest Jack O'Neil o którym zawsze było wiadomo jak się zachowa w jakiej sytuacji. W Sgu jest rys psychologiczny czego nie było w Sg-1 i w Sga.0 Ten rys jest bardzo zgrabnie pomyślany.
  • 0

#39 kozuch

kozuch

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 394 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 26.11.2010 - |21:49|

Odcinek dobry 7/10

Może nie było za dużo akcji ale trzymał w napięciu miał niesamowity klimat przez cały czas zadawałem sobie pytanie skąd oni się wzięli jak i dlaczego rozwiązanie mnie nie zawiodło.

Ciekawa ta rasa tworzą sobie planety, przywracają do życia no i to odesłanie statku przez galaktyke może to Furlingi...
  • 0

#40 Marx red

Marx red

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 141 postów
  • MiastoOstrówki

Napisano 26.11.2010 - |22:32|

Serial nie dostanie 3 sezonu i tyle. Mogę się założyć, bo mają oceniać na podstawie oglądalności tej pierwszej części drugiego sezonu. Przerwa ma być 5 miesięcy. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że 2 sez zakończy się cliffangerem czyli zsotanie serial bez zakończenia..


Zetnktel - nie denerwuj mnie pisząc teorię jako fakty. Decyzja będzie podjęta w grudniu lub w styczniu. Kolejną niewiadomą jest także oglądalność wielkiego mid-season finale <mniam>

Po drugie nie wierzę aby pozbyli się rozpoznawalnego stargate tak łatwo jak innego serialu.

Po trzecie nie zostawią niedokończonego serialu. Tak się w stargate nie robi. Gdyby dostał cancela to powstanie chociaż fajny film na DVD.
  • 0
Dołączona grafika
fanatyczny wyznawca SGU




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych