Mam nadzieję, że niedługo wyjaśnią czym tak dokładnie są te wydarzenia w samolocie. Czy to faktycznie takie 'co by było gdyby'? Jeśli tylko to, to w jakim celu? Trochę bez sensu, mogli by się skupić na wyspie. No chyba że jakoś fajnie to niedługo wyjaśnią.
Wg mnie bomba wybuchła (w końcu błysnęło to białe światło po ostatnim uderzeniu Julie i słynnym "come on, you son of a bitch!" ), no i tak z niczego przecież nie przenieśliby się z powrotem do teraźniejszości - roku 2007.
Nemesis = czarny dym = Locke < utwierdzili nas we wcześniejszych przekonaniach. Myślałem, że Julie przeżyje - tj. że razem z Sayidem wezmą ją do Świątyni.
A propo świątyni - o co mogło chodzić że woda jest zanieczyszczona - czy to jakaś oznaka, że Jacob nie żyje?
No i wreszcie poznaliśmy resztę The Others.
Kim tak naprawdę był Richard nim Jacob sprawił, że ten przestał się starzeć? ("Miło cię widzieć bez tych łańcuchów" ?? )
I dlaczego Locke-Nemesis mówi, że zawiódł się na nich wszystkich.
A co do tego że chce wrócić do domu to pewnie chodzi mu o świątynię.
P.S. Witam po długiej nieobecności. Byłem pewien że OT Forum już nie funkcjonuje.
Użytkownik Korzi edytował ten post 03.02.2010 - |18:39|