Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 015 - S01E15 - Lost


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
126 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (112 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (22 głosów [20.75%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 20.75%

  2. 9 (41 głosów [38.68%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 38.68%

  3. 8 (30 głosów [28.30%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 28.30%

  4. 7 (7 głosów [6.60%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 6.60%

  5. 6 (4 głosów [3.77%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 3.77%

  6. 5 (2 głosów [1.89%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 1.89%

  7. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  8. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  10. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 01.05.2010 - |13:22|

Może zasięg jest ograniczony ilością energii. Im dalej "dzwonisz" tym więcej energii potrzeba, wrota pewnie nie mają energii na dalsze podróże.
Wrota energię mogą czerpać z otoczenia np. energia słoneczna ;)Bo skąd takie wrota w kosmosie w Atlantis brały energię?

Zawsze myślałem, że energia była przesyłana podprzestrzenią z DHD i wydaje mi się, że było by to całkiem zgrabne rozwiązanie:)

Z tego co pamiętam, jak kiedyś rozbili się skoczkiem, to mówili, że starczy energii na tylko jedno wybranie adresu (więc DHD to musiało być coś więcej od pilota z nadajnikiem radiowym).

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 01.05.2010 - |13:26|

  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#22 OtrutyBober

OtrutyBober

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 24 postów

Napisano 01.05.2010 - |13:33|

6/10
czyli jeden z lepszych odcinków

Fajnie, że nie udalo im się wrócić, należy tylko mieć nadzieję, że nie znajdą cudownego środka aby w następnym odcinku znaleźli się na statku
  • 0

#23 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 01.05.2010 - |13:42|

Swoją drogą jeszcze jedna kwestia mnie dziwi - dlaczego te handheldy nie mają podręcznej bazy danych o planetach?
Przecież statki stawiające Wrota tam były, a one się komunikują z Destiny. Taki drobiazg jak informacja o atmosferze byłby bardzo przydatny. Oczywiście - zawsze może się zdarzyć jakiś kataklizm (erupcja wulkanu, Wrota zalane wodą) jednak to bardzo ułatwiałoby sprawę. Nie byłoby potrzeby, aby zdawać się na jednorazowe (jak się dzisiaj okazało) KINO. ;)

Hmm... Może ta mapa na statku obcych zawiera takie dane i w ten sposób naszej trójce uda się sprawdzić kilka okolicznych planet. ;)
  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#24 Logon

Logon

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów

Napisano 01.05.2010 - |14:20|

Pewnie dlatego że to multum planet, a jak wiadomo. Wtedy potrzebowały by te komputerki więcej pamięci przez co musiałyby być większe.
  • 0

#25 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 01.05.2010 - |14:22|

OK, taka uwaga na początku: pamiętacie zgryz z "Space"? że jakim cudem obcy weszli na statek, jak przedtem nie mogli? Gateworld zasugerował przytomnie,że zanim do tego doszło James odłączyła zasilanie w całej sekcji. Jakoś to tłumaczy to conundrum, a mi wstyd ze sam na to nie wpadłem. Tak mnie rozproszyła ta ssąca dźwignia.

I zanim zacznę: jak obiecałem tydzień temu-bez grafomaństwa, krótko i zwięźle.

Odcinek pod znakiem gry na meta-knowledge. Wszyscy oglądaliśmy Stargate i wiemy jak wyglądało. Oglądaliśmy też wiele innych seriali i filmów i wiedzieliśmy jak to wygląda. Historię prowadziło się w pewien sposób i ten schemat raz, że był przewidywalny, to był nienaturalny. SGU bazuje na tej tradycji w przewrotny sposób-automatem spodziewamy się łatwych, sztampowych rozwiązań i dzięki temu dajemy się złapać na tym, że ich nie ma. Twórcy liczą na to, że będziemy rysować paralele między serialami. No cóż, może nie wszyscy sądzili że poprzedni odcinek będzie zakończony cliffhangerem, ale ten? Nawet jeśli wyartykułowano taką myśl, to ja np osobiście nie mogłem w nią uwierzyć. Tak mocno zakorzenił mi się sceptycyzm po latach pokazywania banialuk. Te banialuki są tak mocne, że mimo że wiedziałem, że niemożliwe jest by Wrota jednocześnie się ze sobą łączyły, to byłem przekonany że zaraz Eli z ekipą wbiją na Destiny*


*OK, sądziłem przez chwilę, że wejdą tam nasi obcy. To byłby mega zonk.


Historia Greera trochę wydawała mi się bez sensu, dopiero potem rozjaśniło się nieco, ale wypadło kiepsko jak na tak fajną, charakterystyczną postać.

SGU wyrabia sobie markę, korzystając z patentów dobrze znanych poprzednim serialom, ale uaktualniając je o nowoczesny character development oraz nieepizodyczną, wielowątkową fabułę (ktoś pamięta trzyodcinkowy motyw w SG-1 czy SGA? Był tylko jeden z tego co kojarzę, i bardzo słaby choć wtedy wszyscy piali z zachwytu bo każdy element łączący odcinki ze sobą był ewenementem). Mieliśmy typowe "stargejtowe" rozwiązanie-proste, ale nie prowadzące do sukcesu ( bo zawsze coś pójdzie nie tak-pamiętacie te wszystkie komplikacje na ostatnią chwile? W SGA czy SG-1 chleb powszedni) Okraszono to dużą ilością Wrót i świetnymi przekrojami przez różne krajobrazy na odwiedzonych planetach, była więc ciekawa różnorodność. Pod tym względem SGU do dnia dzisiejszego pokazało więcej niż całe SG-1.
Niemniej jednak za mało tam obcości, zwłaszcza jak natykamy się na planetę z roślinnością, życiem.

Mimo tego odcinek nie był wybitny, jak mówiłem jechał na naszym meta-knowledge, ale za to robił to świetnie-rozrzucając również kawałki informacji, łącząc wątki-bardzo ciekawie. Jednak to wszystko zasługiwało na najwyżej 7, końcówka jednak sprawiła że automatycznie podwyższyłem ocenę w górę i tak oto drugi raz z rzędu daję 8.

Druga połowa 1 sezonu trzyma poziom, a wieść gminna niesie że to dopiero początek.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 01.05.2010 - |14:53|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#26 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 01.05.2010 - |15:31|

Pewnie dlatego że to multum planet, a jak wiadomo. Wtedy potrzebowały by te komputerki więcej pamięci przez co musiałyby być większe.


Bez obrazy, ale to nie jest żadne wyjaśnienie. Przypomina mi się wypowiedź pewnego pracownika IPN w TVP1 bodajże, tuż po opublikowaniu w Internecie słynnej "Listy Wildsteina". Raczej starszy pan, pasujący do stereotypowego wyobrażenia osoby, która nigdy nie miała konmtaktu z komputerami i nie ma o nich bladego pojęcia. Zapytany przez dziennikarkę o swoje odczucia na temat tego wycieku odpowiedział, że się specjalnie nie przejmuje - lista zawiera ponad sto tysięcy nazwisk, a więc "zwykły komputer" sobie z tym nie poradzi. U nich do było przechowywane najwyraźniej na jakichś "niezwykłych". ;P
Wybuchnąłem wtedy gromkim śmiechem i długo nie mogłem się uspokoić. No cóż... Człowiek najwyraźniej zatrzymał się na poziomie C64 i nie wie do czego są dzisiaj zdolne te "zwykłe komputery" i jak potężnym narzędziem dysponuje nieco lepiej zorientowany w tematyce amator...
Niestety od tego czasu szukam tego nagrania i znaleźć nie mogę. Najwyraźniej nikt nie zdołał tego nagrać i wrzucić do sieci... :(

Pragnę zauważyć, że urządzenie kieszonkowe to nie jest jakaś upośledzona wersja komputera. To jest normalny komputer, z procesorem, pamięcią operacyjną i masową, systemem operacyjnym itp. Moje PDA ma dużo lepsze parametry niż mój pierwszy własny komputer osobisty sprzed trzynastu lat (a owo PDA też nie jest jakąś rynkową nowością). Zrobiłem szybkie obliczenia i przy założeniu, że w naszej galaktyce jest 400 miliardów gwiazd (najbardziej optymistyczne kalkulacje wg Wikipedii) oraz przeznaczeniu 1kB na opis każdego układu planetarnego potrzeba mniej niż 400TB. Dużo? To teraz przypomnij sobie Prawo Moore'a i zastanów się jak daleko wyprzedzają nas (w sensie NAS, nie Tauri :P) Pradawni na tym etapie rozwoju. A przecież tą wartość należy mocno okroić - nie każda gwiazda w tej galaktyce ma układ planetarny, nie na każdej automat postawił Wrota. Ten handheld powinien spokojnie pomieścić podsatwową bazę danych.
A nawet jeśli nie, to powinien się automatycznie synchronizować z bazą danych na pokładzie Destiny.
A właśnie! Ustrojstwo wykrywa Wrota będące w zasięgu, więc te muszą jakoś (pewnie przez podprzestrzeń, bo o radiu akurat w tym przypadku nie ma mowy) informować o swojej obecności - nadawać coś w rodzaju SSID. Więc jakim problemem byłoby dla Pradawnych dołączenie ramki ze świeżymi danymi z jakichś czujników - atmosfera, ciśnienie, temperatura, warunki pogodowe.

Użytkownik Atlantis edytował ten post 01.05.2010 - |15:36|

  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#27 Logon

Logon

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów

Napisano 01.05.2010 - |16:04|

Wiem Atlantis, zdaje sobie z tego doskonale sprawę, tylko że to mi przyszło do głowy, jako jedyne rozwiązanie. Bezsensowne w gruncie rzeczy ;]
  • 0

#28 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 01.05.2010 - |16:07|

A właśnie! Ustrojstwo wykrywa Wrota będące w zasięgu, więc te muszą jakoś (pewnie przez podprzestrzeń, bo o radiu akurat w tym przypadku nie ma mowy) informować o swojej obecności - nadawać coś w rodzaju SSID. Więc jakim problemem byłoby dla Pradawnych dołączenie ramki ze świeżymi danymi z jakichś czujników - atmosfera, ciśnienie, temperatura, warunki pogodowe.

No ale po co? Wówczas trzeba przesyłać więcej informacji, więcej energii do tego potrzeba. A tak naprawdę jest to niepotrzebne, bo po wybraniu adresu, nie jest się zagrożonym.
Ten system oparty jest na minimalizmie.

#29 wujek_szatan

wujek_szatan

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 630 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 01.05.2010 - |16:24|

To, co zaserwowali nam w tym tygodniu scenarzyści bardzo mi się podobało. Naprawdę nie widzę żadnych dużych minusów, które mogłyby obniżyć ocenę odcinka. Wrót napokazywali się chyba za całe dotychczasowe 1,5 sezonu. Cieszy mnie to, bo muszę przyznać, że trochę tęskniłem za kawoosh. ;)
Ciekawie pokazana różnorodność planet w galaktyce, jednak zgadzam się z Sakramentosem, że kiedy pojawia się roślinność to brakuje tutaj trochę oryginalności. Co prawda kilka odcinków temu wspominali coś o planecie z fioletowymi roślinami, ale ciekawiej byłoby gdyby nasza dzielna drużyna taki świat odwiedziła ciałem, a nie tylko kinem.
Tak jak wspominał pacw, Scott trochę bez sensu strzelał do tego stworzenia. Zamiast zasuwać jak najszybciej w stronę Wrót tylko marnował amunicję. Ale to taki drobny szczegół. Powiedzmy, że nie myślał racjonalnie, bo miał mokro w gaciach.

Jeśli chodzi o ostatnie minuty odcinka to muszę przyznać, że takiego zakończenia się nie spodziewałem. Patrząc na zegar na pokładzie Destiny, który odliczał ostatnie chwile przed skokiem myślałem "uhu, widzę że wracamy do starych motywów i w ostatniej chwili zaginiona trójca pojawi się na statku". W myślach już odejmowałem punktację odcinka o 2-3 oczka, kiedy zaliczyłem perfidnego "zonka". Trochę sobie mną scenarzyści zagrali. I bardzo dobrze.

Swoją drogą ciekawe czy (gdy nasi Lostowicze ;) wrócą na Destiny) Greer nie stanie się nieufny wobec Scotta. Ronald sprawiał moim zdaniem wrażenie jakby sam sobie wmawiał, że "musieli założyć, że zginąłem", ale jednak w głębi duszy ma trochę pretensji za porzucenie go na planecie. Zobaczymy jak będzie.

Odcinek dostaje ode mnie w pełni zasłużone 10/10.


Ja mam pytanie a jak zasilane są gwiezdne wrota? Wcześniej mieliśmy DHD, a tuta nie ma nic.

Może w tym podeście, na którym są osadzone Wrota poukrywane są jakieś magiczne kryształy.

Ciekawe jak przeżyją pomiędzy galaktykami. Ciekawe czyby nie dało się zbudować hipernapędu na pokładzie destiny.

Być może okaże się, że Destiny ma jakiś inny rodzaj napędu, który służy właśnie do podróży międzygalaktycznych. Albo po prostu robiąc obchód galaktyki statek nie zasuwa ile fabryka dała, a wyższe prędkości osiąga właśnie podczas lotu między galaktykami.
  • 0

#30 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 01.05.2010 - |16:50|

No ale po co? Wówczas trzeba przesyłać więcej informacji, więcej energii do tego potrzeba. A tak naprawdę jest to niepotrzebne


Jak to nie jest potrzebne? Przecież właśnie w tym odcinku okazało się, jak bardzo byłoby to przydatne.
Mówienie, iż przesłanie tej informacji zużyłoby za dużo energii wydaje mi się jednak trochę dziwne. Mówimy o jednej ramce. Wrota najwyraźniej i tak w kółko wysyłają swojego SSIDa, więc w czym problem? ;)


bo po wybraniu adresu, nie jest się zagrożonym.


Nie rozumiem co masz na myśli. Nie jest się zagrożonym? Po wybraniu adresu bez posiadania elementarnej wiedzy o tym, co jest po drugiej stronie także podejmujesz ogromne ryzyko. Atmosfera po drugiej stronie może być toksyczna, może też jej nie być wcale. Temperatura może być skrajnie niska albo skrajnie wysoka. Wrota mogą znajdować się pod wodą albo na orbicie planety.


Ten system oparty jest na minimalizmie.


Ja nie mówię o budowaniu galaktycznego Internetu w oparciu o Gwiezdne Wrota. Prosty podprzestrzenny APRS - to jest właśnie minimalizm. :)
  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#31 klorel8

klorel8

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 23 postów

Napisano 01.05.2010 - |19:53|

Bardzo fajny odcinek, podobało mi się, że w końcu twórcy i scenarzyści wzięli sobie do serca że nie zawsze wszystko idzie jak po maśle i nie zawsze da się uratować wszystkich członków załogi. Dużym plusem było dla mnie powrócenie do elementarnych fundametów sagi Stargate, jak sama nazwa wskazuje, mamy do czynienia z mnogością Gwiezdnych Wrót i planet(przynajmniej w tym odcinku), mmmmm:) Drugim aspektem był wątek statku rash'a i pomoc Chloe... hehe:] nareszcie się na coś babina przydała:) Co do samego wątku odcinka, to jestem zadowolony, dużo tematów zostało poruszonych, dzięki czemu widz jest usatysfakcjonowany ciągle zmieniającymi się wątkami. 10/10
  • 0

#32 DevilDrom

DevilDrom

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 936 postów

Napisano 01.05.2010 - |21:12|

Odcinek świetny, do samego końca obawiałem się najgorszego, że jeszcze w tym odcinku zdołają powrócić na Destiny, na szczęście tak się nie stało. Duży plus! Ciekawe, co postanowią teraz zrobić, mogliby powrócić na planetę z obeliskiem, przynajmniej dowiedzielibyśmy się, co się stało z osobami, które postanowili pozostać na planecie-czy nadal są niej. Moja ocena to mocna 9

Ciekaw jestem czy zobaczymy jeszcze niebieskich obcych i czy załoga statku nadal komunikuje się z Ziemią przy pomocy kamieni.


Wszystko wskazuje na to, że nadal obowiązuje zakaz korzystania z kamieni.

Dać by się pewnie dało, tylko z czego. Na Ziemi stoją teraz dość wysoko pod tym względem, odkąd otrzymali spadek po Asgardczykach. Tylko co z tego, skoro nie mogą fizycznie dostarczyć tam sprzętu i niezbędnych części? " Pamiętasz co Rysiek wyprawiał z wiedzą pradawnych... i to nie raz, a zdaje się dwa.

No właśnie dlaczego nie są wstanie. Mogliby zrobić statek "transportowy" do hiperprzestrzeni... Pamiętacie jak Dedalus z dopalaczem ZPM przybył na ratunek atlantis:) To była "chwila"


Tak jak wcześniej napisano, posiadają dużą wiedzę, ale nie mają możliwości jej wykorzystania. Patrz Dedalus z zamontowanymi napędami od Asgardczyków. Nie były tak wspaniałe, ponieważ konstrukcja i materiały nie pozwalały na wykorzystanie efektywniejszych napędów. Wprawdzie na nowszych okrętach montowano już efektywniejsze ale nadal nie było porównania z napędami na okrętach Asgardu.

Do tego dochodzi fakt,że cała technologia Asgardu oparta była na bardzo rzadkim surowcu (ktoś pamięta nazwę?), bez którego nie mają szans na efektywne wykorzystanie ich dziedzictwa, więc budowa wystarczająco szybkich okrętów nie wchodzi w grę.

Użytkownik DevilDrom edytował ten post 01.05.2010 - |21:20|

  • 0

#33 Magnes

Magnes

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 195 postów
  • Miastowiocha na Śląsku

Napisano 01.05.2010 - |21:21|

Ciekawe co się stanie, gdy Destiny dotrze do krawędzi galaktyki. Skoczy w inną? Bo podróż w aktualnym tempie między galaktykami pewnie by mu zajęła miliony lat.
  • 0
http://magory.net - moja strona

#34 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 01.05.2010 - |22:04|

No i w końcu coś dobrego. Były wrota, było otwieranie wrót, było przechodzenie przez wrota, była eksploracja, jakieś inne planty, fajne widoki, szkoda, że nie ma odcinków w 1080p.. bo 720p wygląda nieciekawie odkąd przesiadłem się na nowy monitor. Było też wspomniane coś o wrotach, że są bardziej "prymitywne" niż te z SG1. Było napięcie, no i niespodziewane zakończenie byłem pewny że przejdą a tu klops.
No i Destiny opuściło galaktykę, ciekawe ile zajmie mu podróż do następnej.
Minusy:
Wspomnienia Greera zbyt długie. Nie potrzebuje takiej informacji dlaczego Greer taki jest i jakie było dzieciństwo. Można to było przekazać jakoś inaczej, np rozmowa Greera z kimś.
Nie wytłumaczenie dlaczego siadło zasilanie na Destiny, chodź może coś mi umknęło.

8/10
  • 0

#35 DevilDrom

DevilDrom

    Starszy sierżant

  • Użytkownik
  • 936 postów

Napisano 01.05.2010 - |22:16|

Nie wytłumaczenie dlaczego siadło zasilanie na Destiny, chodź może coś mi umknęło.

Część systemów została automatycznie wyłączona, przez Destiny, w celu oszczędzania energii. Aby zachować zapasy na podróż międzygalaktyczną, w trakcie której nie będą w stanie nigdzie zatankować, a nie wiadomo ile przyjdzie im lecieć, prawdopodobnie krócej niż myślimy, ale zapewne Destiny będzie potrzebowało dużych ilości energii, by nabrać odpowiedniej prędkości.

Później oczywiście Rush przywrócił oświetlenie, ale tylko oświetlenie, pozostawiając pozostałe systemy wyłączony, by nie nadwyrężać zapasów energii, które będą mogli potrzebować na podróż, lub po przybyciu do nowej galaktyki,jako że nie wiadomo, co ich będzie tam czekać.

Użytkownik DevilDrom edytował ten post 01.05.2010 - |22:18|

  • 0

#36 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 01.05.2010 - |22:20|

To, że wyłączyło się w celu oszczędzania energi to dosłyszałem, ale nie mogłem zrozumieć jak wyłączenie światła na minute może pomóc w oszczędzeniu energii. Myślałem że się samo włączyło a nie Rush włączył. Poza tym kino ma własną baterię więc to, że padło jest jakimś failem.

Użytkownik Zetnktel edytował ten post 01.05.2010 - |22:20|

  • 0

#37 niQuaone

niQuaone

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 36 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 01.05.2010 - |22:26|

Odcinek wybitny nie był... ale wielki plus za zerwanie z wkurzającym "w ostatniej sekundzie". :) Zaskoczył mnie ;D
  • 0

#38 spex

spex

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 771 postów
  • MiastoKraków

Napisano 01.05.2010 - |22:42|

Do planety z obeliskiem wrócić nie mogą, bo tam nie było wrót.

Co do gonienia statku, jeszcze nie wszystko stracone. Nie było powiedziane iż to koniec wycieczki w tej galaktyce, tylko iż więcej może już nie stawać. Co się nie równa iż dalej nie ma planet. A co za tym idzie jest szansa iż będą mogli wyprzedzić statek przez wrota. A następnie nadawać jakiś sygnał SOS przez tego pilota. Który może w niewielkim stopniu przenikać do podprzestrzeni. W wyniku czego destini go wykryje i się zatrzyma.
  • 0

#39 Derten

Derten

    Plutonowy

  • LAMER
  • 367 postów

Napisano 01.05.2010 - |22:45|

To, że wyłączyło się w celu oszczędzania energi to dosłyszałem, ale nie mogłem zrozumieć jak wyłączenie światła na minute może pomóc w oszczędzeniu energii. Myślałem że się samo włączyło a nie Rush włączył. Poza tym kino ma własną baterię więc to, że padło jest jakimś failem.


A może  chodziło o coś innego ? Rush nie wie wszystkiego i nie jest nie omylny ;] Może właśnie to jak "padło" kino jest jakąś wskazówką na coś .
  • 0

#40 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 01.05.2010 - |22:55|

Bardzo solidny odcinek. Naści 8/10... Oby takich więcej.
Dużo plusików i gwiazdek za to, że nie zdążyli. To co prawda zakrawa na na meta-knowledge, ale na prawdę przyjemnie się ogląda jak najpierw jeden wormhole blokuje drugi, a potem drugiego już nie udaje się otworzyć. Ciekawie wyszło też żonglowanie retrospekcjami.

Z plusów ujemnych, tzn. takich, które są plusami przez brak/redukcję irytujących elementów - nie było żadnej emo-piosnki! :) Mało tego - scena TJ - Young trwała na tyle krótko, żeby nie wzbudzić mojego odruchu wymiotnego.

Oczywiście nie ma odcinków doskonałych i to co mnie dobiło to mapki na ścianach w ruinach. Noż, trzymajcie mnie! Przypomniał mi się tutaj jeden z fragmentów którejś książki Pratchetta o tym, że w lochach znajduje się zawsze mnóstwo różnego stuffu w rodzaju zbroi, mieczy, etc. po to, żeby mogły zostać znalezione przez superbohaterów. Analogia nasuwa się sama - jakaś nieznana cywilizacja przezornie wykuła mapki na ścianach, żeby w odległej przyszłości pechowi poszukiwacze zaginionego powersource'a nie mieli problemów z nawigacją...
Kolejne niemiłe zaskoczenie, to pismo i ogólny design UI na statku niebieskich galaretek. IMHO, chociaż znawcą nie jestem, jest mało prawdopodobne, żeby jakakolwiek cywilizacja pozostała przy swoich koślawych i prymitywnych hieroglifach, w rodzaju głowa bawołu, do czasu podróży kosmicznych. Jest raczej pewne, że znaki uległyby ewolucji do prostszych lub bardziej estetycznych. Ale niech im tam. Ta rasa wygląda na jakichś pechowców.

Użytkownik graffi edytował ten post 01.05.2010 - |22:56|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych