Odcinek 009 - S01E09 - Life
#21
Napisano 21.11.2009 - |16:01|
Poprzedni odcinek nie skończył się w zasadzie. Nie widzimy, czy udało im się zwalczuć epidemię (skoro widzimy ten odcinek najwyraźniej tak). Mogliby zrobić cały teraz odcinek o ganianiu potwora w nocy i próbie uzyskania lekarstawa przez lekarza z przypadku. Nie zrobili:) To też uważam na plus, że akcja przyśpiesza i nie jest nudna.
Nie wiem czy ktoś widział już film Moon z Kevinem Speacy, film gennialny i klimatem troszku przypomina SGU, w tym kwartale nie widziałem lepszego filmu od Moon.
#22
Napisano 21.11.2009 - |16:18|
Ten serial to porazka , juz znam definicje slowa dno - "Stargate Universe".
1/10.
Tak jak mowilem i przypuszczalem , to nic nie ma wspolnego z stargate , to jest The Hills albo inne shitowe sercowe seriale.
[/rage]
exit
#23
Napisano 21.11.2009 - |16:41|
Od razu powiem, że oglądałem wcześniej zwiastun, ale i tak liczyłem na jakąś kontynuację. I nie mówię tu o tym żeby przez cały odcinek biegali po tamtej planecie, tylko chociaż o jakimś wspomnieniu poprzedniego odcinka - mogli dać chociaż to żyjątko w jakiejś butli, kilka słów TJ i Rusha i już. Ktoś może powiedzieć, że to było niepotrzebne, ale jak dla mnie było i to bardzo! Nawet nie wyobrażam sobie ile rzeczy mogło pójść źle przy łapaniu tych stworzeń a potem przy próbach leczenia ludzi. No ale nie, scenarzyści uznali, że wolę oglądać Scotta siedzącego w promie i użalającego się nad sobą.
Co do samego odcinka, to na początku było w miarę dobrze. Odnalezienie krzesła zapowiadało świetny odcinek, no ale potem niestety wyszło jak wyszło. Za dużo Ziemi! Po co im te cholerne kamienie, mam nadzieję, że ktoś je w napadach furii rozwali, bo to już się nudne robi.
Czego się obawiam po tym odcinku - coś mi się wydaje, że Greer nie pożyje sobie zbyt długo. Pcha się na każdą akcję i w końcu się to pewnie dla niego źle skończy. Ponadto raczej nie ma do czego wrócić na ziemi. Szkoda, bo z odcinka na odcinek coraz bardziej lubię tę postać.
Ogólnie 5/10 bo jeszcze bardziej mnie znudził niż "Earth"
PS. Czy ktoś wie, czy następny odcinek będzie ostatnim przed przerwą? Bo zaraz poszukam zwiastuna i jak się nie będzie zapowiadało nic ciekawego to naprawdę mnie to zdenerwuje.
#24
Napisano 21.11.2009 - |16:46|
Tak , następny będzie ostatnim w tym roku.PS. Czy ktoś wie, czy następny odcinek będzie ostatnim przed przerwą? Bo zaraz poszukam zwiastuna i jak się nie będzie zapowiadało nic ciekawego to naprawdę mnie to zdenerwuje.
A zresztą TUTAJ masz pod każdym odcinkiem kiedy który był/będzie.
Stargate Universe 1x10 Justice --->
Użytkownik biku1 edytował ten post 21.11.2009 - |16:48|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
#25
Napisano 21.11.2009 - |17:02|
Ale to, że uważam go za najgorszy wcale nie oznacza że nie wprowadził kilku potencjalnie całkiem ważnych elementów do opowieści jaka jest SGU.
- Rush został przyłapany na jawnym kłamstwie. Do tej pory pozostali mogli jedynie podejrzewać go o to, teraz mają pewność że jest do tego zdolny. A jeżeli skłamał w tak dosyć istotnej kwestii to ciekawe o czym jeszcze kłamał.
- Young traci główną rzecz która motywuje go do podejmowania działań dążących do powrotu na Ziemię. Dodatkowo zmniejsza się jego potrzeba podporządkowania się decyzjom podejmowanym przez dowództwo na Ziemi. Teraz jedyną taką rzeczą jaką widzę może być chęć umożliwienia tego pozostałym, którzy nie powinni się znaleźć na pokładzie Destiny. Ale czy to będzie wystarczająca motywacja?
- Scott zyskał dosyć silną motywację do dążenia do powrotu do domu. Ciekawe jak świadomość posiadania dziecka wpłynie na jego relacje z Chloe?
- Odkrycie "fotela Pradawnych". Co prawda nie wiadomo do końca do czego on służy (podejrzenia Rush'a co do jego funkcji są jedynie domysłami, przynajmniej ja nie pamiętam żeby znalazł gdzieś jasną informację co do jego przeznaczenia. Ponadto jego znalezienie porusza temat (przez wielu domagających się go i wytykających że czegoś takiego nie ma) eksploracji statku i szukania nowych technologii.
Poza tym Greer był Greer'owaty, łysolkowi skończyły się proszki i zaczynają mu porządnie puszczać nerwy, ta druga "chinka" (nie Camille) chodzi do łóżka z kim popadnie.
Ciekawe co nam zaserwuje ostatni odcinek przed dłuższą przerwą na olimpiadę?
#26
Napisano 21.11.2009 - |17:05|
Użytkownik jackoneil12 edytował ten post 21.11.2009 - |17:06|
#27
Napisano 21.11.2009 - |17:12|
Jak czytałem opis serialu przed premierą to inaczej sobie wyobrażałem. Podróże po galaktykach, poznawanie nowych światów, nowi wrogowie, zaawansowane cywilizacje. Przygody, przygody, akcja. Zasługuje na ocene 1 i jeszcze walka . Najgorzej, że nie ma tutaj żadnej akcji, nic się nie dzieje.
Nawet Jack O'Neil jest zawiedzony =(
#28
Napisano 21.11.2009 - |17:20|
To ja odpowiem. Nie jestem zainteresowany koszmarami, nadziejami i motywacjami postaci. Owszem wątek psychologiczny postaci jest mile widziany, ale jako malutki DODATEK do treści, a nie jako główna fabuła. Poza tym wcale tak pięknie nie przedstawiają. Jak bym widział ten odcinek ? Wywalają 98% tego co pokazali i skupiają się na krzesełku, ktoś na niego siada i odkrywamy coś fajnego i na tym skupiamy odcinek. Np tak jak napisał Sakramentos, że ten łysy by usiadł. Jak bym chciał oglądać takie perypetie jak nam serwują to włączył bym mode na sukces.
A SgTomka proszę o wypowiedzenie się dlaczego 10, bo zalatuje mi to czystym fanboystwem. Bo w jakiej sytuacji bym się nie postawił to nie widzę w tym odcinku nic zasługującego na miano arcydzieła. Chyba, że ktoś nigdy SF nie widział i pierwszy raz statek w kosmosie zobaczył.
Podpisuję się pod kolegą rękami i nogami.
#29
Napisano 21.11.2009 - |17:20|
Aha, i teraz wiem co wstawić "Time"-również 6, bo w tym odcinku nie było żadnej kontynuacji. Tak wiec już drugi tydzień SGU szoruje brzuchem po podłodze-wszystko jest wykonane OK, jest w porządku, ale jakoś tak bez fajerwerków, nie ma nad czym klaskać.
Cóz zapomnieliście o jednej rzeczy.
Poprzedni odcinek nie skończył się w zasadzie. Nie widzimy, czy udało im się zwalczuć epidemię (skoro widzimy ten odcinek najwyraźniej tak). Mogliby zrobić cały teraz odcinek o ganianiu potwora w nocy i próbie uzyskania lekarstawa przez lekarza z przypadku. Nie zrobili:)
Nie no, a tak nie chciałem tego pisać, no ale muszę - zepsuli poprzedni odcinek
Od razu powiem, że oglądałem wcześniej zwiastun, ale i tak liczyłem na jakąś kontynuację. I nie mówię tu o tym żeby przez cały odcinek biegali po tamtej planecie, tylko chociaż o jakimś wspomnieniu poprzedniego odcinka - mogli dać chociaż to żyjątko w jakiejś butli, kilka słów TJ i Rusha i już. Ktoś może powiedzieć, że to było niepotrzebne, ale jak dla mnie było i to bardzo! Nawet nie wyobrażam sobie ile rzeczy mogło pójść źle przy łapaniu tych stworzeń a potem przy próbach leczenia ludzi. No ale nie, scenarzyści uznali, że wolę oglądać Scotta siedzącego w promie i użalającego się nad sobą.
Drodzy narzekacze - W odcinku dzisiejszym nie było ale jakby ktoś był ciekaw to jest w ramach dodatków sie pojawiło ( pewnie znajdzie sie na DVD )
Taki dodatek na zakończenie poprzedniego odcinka:
http://stargate.mgm....1838/index.html
Użytkownik LunatiK edytował ten post 21.11.2009 - |17:22|
#30
Napisano 21.11.2009 - |17:22|
4/10
#31
Napisano 21.11.2009 - |17:38|
W wątku dotyczącym poprzedniego odcinka pojawił się link do tego webisode'u więc wszyscy zainteresowani prawdopodobnie już go widzieli. Ale jak dla mnie, to webisode nie może być uzupełnieniem pełnoprawnego odcinka serialu. To tak samo, jakbym musiał kupić opakowanie płatków śniadaniowych żeby dowiedzieć się czegoś o ostatnim odcinku serialu.Drodzy narzekacze - W odcinku dzisiejszym nie było ale jakby ktoś był ciekaw to jest w ramach dodatków sie pojawiło ( pewnie znajdzie sie na DVD )
Taki dodatek na zakończenie poprzedniego odcinka:
http://stargate.mgm....1838/index.html
A tak na marginesie, to uważam że końcówka poprzedniego odcinka była całkiem dobra i nie uważam za minus nie pokazanie w tym odcinku dalszych wypraw na tamtą planetę.
#32
Napisano 21.11.2009 - |17:59|
Mnie się podoba, i podoba mi się to w jakim kierunku idzie i dlatego daje 8/10
PS. Coś mi się wydaje że Caprica też będzie cięgi zbierała, bo też będzie w takim stylu.
#33
Napisano 21.11.2009 - |20:04|
Ten odcinek doskonale wpasowuje się w moją wizję serialu. Nie był może ważnym odcinkiem z punktu widzenia fabuły, ale porusza wiele kwestii i dzięki temu możemy zacząć się domyślać co się później wydarzy.
Nie rozumiem dlaczego oczekiwaliście kontynuacji poprzedniego odcinka? Przecież "Time" zakończył się doskonale. Wszystko było jasne: za trzecim razem odnajdą KINO i zrobią to co należy, nikt nie zginie, po co mieli to pokazywać? Moim zdaniem urwanie akcji w takim momencie świadczy bardzo dobrze o serialu, ale jak widać nie każdy dorósł do takiej konwencji.
Z miłą chęcią będę oglądał kolejne odcinki, bo na razie ten serial moim zdaniem daje radę. Akcja mogłaby być trochę szybsza, ale nie jest źle. Oglądając odcinki nie zdarzyło mi się, żebym któryś przewinął do przodu.
#34
Napisano 21.11.2009 - |21:18|
Wszystko pokazane w minionych 9 odcinkach moznaby przedstawic bardziej dynamicznie. W dodatku zaczelo sie dziac to co wszyscy mowili ze bedzie - podszywanie pod inne postacie uzywajac kamieni komunikacyjnych.
SF powinno dostarczac rozrywki a nie pola do filozofowania kto kogo zaliczy w nastepnym odcinku i czy Young znowu przywali w mo... twarz Telfordowi.
Zgodze sie z Zetnktel'em - gdyby mnie interesowaly tak bardzo postaci ogladal bym inny gatunek seriali
Użytkownik sigmapl edytował ten post 21.11.2009 - |21:20|
#35
Napisano 21.11.2009 - |21:22|
Ja mam nadzieję że serial będzie trzymał nadal ten poziom i nie stanie się kolejnym głupim serialem robionym dla masowego widza.
#36
Napisano 21.11.2009 - |21:41|
Szkoda że generalnie się nie podoba się, bo mogą go ściągnąć z anteny. Serial jest psychologiczny i mi się do bardzo podoba. Nie jest to co głupawa akcja w poprzednich wersjach stargate. Pewnie by większość wolała by się nagle pojawił jakiś potężny kosmiczny wróg z którym by byli zmuszeni walczyć i akcje typu jak jeden wychodzi z karabinem i wystrzela wszystkich wrogów, którzy niby są super zaawansowani technologicznie.
Ja mam nadzieję że serial będzie trzymał nadal ten poziom i nie stanie się kolejnym głupim serialem robionym dla masowego widza.
Niech będzie jakakolwiek akcja bo na razie to jest jezioro łabędzie, jedyny plus tego odcinka to że zaczęli prowadzić zajęcia z przysposobienie obronnego
ps. po tym jak wojny klonów zaserwowały zombiaki SGU mnie dobiło
Użytkownik infango edytował ten post 21.11.2009 - |21:47|
#37
Napisano 21.11.2009 - |22:24|
No no nie ma to jak porównywać dwa równorzędne seriale (i nie żeby w Klonach robili coś innego oprócz ciągłego strzelania nie no gdzie.. )ps. po tym jak wojny klonów zaserwowały zombiaki SGU mnie dobiło
Z czystym sumieniem dałem 5/10. Nie jest to zapychacz, po prostu w odcinku nie ma zbyt dużo akcji.. Łagodnie mówiąc. Za to nie można powiedzieć, że nic się nie dzieje Serial ma taką a nie inną koncepcje i tyle. Twórcy chcą pokazać bohaterów z każdej strony i pokazują, tyle. W ostatnim odcinku dużo się działo i mam nadziejem, że "spokojniejsza nuta" tego odcinka nie wynika właśnie z tego. Koncepcja kij i marchewka była już testowana w SGA i mnie doprowadzała do szału.
Nie da się ukryć, że nazwa serialu i jego opis jaki był znany przed ukazaniem się pierwszego odcinka sugerowały, że serial od początku będzie się prezentował bardzo dobrze pod względem dynamiki, fabuły i napięcia - inaczej. Przeczytałem opis serialu, zobaczyłem trailer no i WWWOOOWWW.. SG powraca i powali nas na kolana
I jak dla mnie przynajmniej na razie serial ma ręce i nogi. Ma też wady i zalety, plusy i minusy. Nie powiem, że każdy odcinek wbija mnie w fotel kiedy oglądam efekty specjalne a fabuła nie daje mi spać, ale koncepcja serialu mi się podoba. Dlaczego? Bo jest wreszcie inna (co nie znaczy że cokolwiek innego co odbiegało by od klasycznego SG i SGA przykuło by moją uwage), nietuzinkowa. To już nie jest stare SG (tylko niech ktoś nie sugeruje, że wyraziłem się o nim krytycznie )
Wierzę, że twórcy nie zamierzają pogrążyć serialu i zrobić z niego opery mydlanej. Tak naprawdę to pierwszy odcinek w całości poświęcony bohaterom, nie licząc motywu znalezionego krzesła. To, że odcinek jednym się podoba a inni jadą po nim od góry do dołu to bardzo dobra oznaka. Są odbiorcy i są krytycy, nie ma idealnych rozwiązań
Mordimer Madderin licencjonowany Inkwizytor jego Ekscelencji Biskupa Hez Hezronu
#38
Napisano 21.11.2009 - |22:35|
Także plus za to że odkrycia nie przychodzą łatwo i przyjemnie
ALE
w BSG był świetny dramat i akcja. Do tego dramat dotyczył sytuacji w której znaleźli się bohaterowie a nie wspominek z ich życia ziemskiego.
Cała otoczka dramatyczna i psychologiczna to jest to na co czekałem lecz nie w wersji SGU.
Pokazanie głębi bohaterów i mocnych scen powinno odbywać się w kosmosie, innych planetach,statku, w trakcie AKCJI !! nie pierdu pierdu na ziemi za pomocy posranych kamieni.
5 Tudors,House,Clone Wars,In Treatment,Glee,Top Gear,Archer,Justified,Louie,Big C
4 SGU,Secret Diary,Damages,Nip/Tuck,Medium,Crash,Entourage, Chuck,Dark Blue,Paradox
3 Caprica,Vampire Diaries,Weeds,Lost,In Plain Sight,Mentalist,Psych
#39
Napisano 21.11.2009 - |22:51|
Powiem tak nigdy nie spodziewałem się ujrzeć takiego klimatu dramatu w tym serialu jak w BSG, dlaczego? Bo od tego jest BSG. Chce obejrzeć to sięgam po płytę zapuszczam i tyle. Póki co oglądam serial ze świata Stargate i gdybym zobaczył w nim pomysły ściągnięte na żywca z innego serialu, nawet dobrego to wątpie żebym się ucieszył. Po to oglądam ten sieral żeby nie obawiać się, sztampowości (niech mnie ktoś poprawi jeśli źle się wyraziłem ). Nie porównuje jej do innych produkcji bo nie ma to jak dla mnie sensu.
Mordimer Madderin licencjonowany Inkwizytor jego Ekscelencji Biskupa Hez Hezronu
#40
Napisano 21.11.2009 - |22:53|
Podpisuję się pod tym.Szczerze mówiąc to uniwersum SG bardziej mu przeszkadza niż pomaga.
I pod tym. Skoro więcej nie pokazali, to wiadomo było, że nic godnego uwagi już się nie stanie. Nie pierwszy raz w życiu film widzę i oglądanie oczywistego, jak Słońce na niebie zakończenia (które widziałem już milion razy), do niczego nie jest mi potrzebne.Przecież "Time" zakończył się doskonale. Wszystko było jasne.
Dzisiejszy odcinek był czymś, czego się cały czas obawiam. Że będą zapychać odcinki pierdołami na Ziemi. A pokazywanie migdalących się lesbijek jest już prymitywne i żenujące. W BSG jakoś potrafili zrobić wątek lesbijek tak, aby się nie skompromitować.
Najlepiej by było, jakby zatrudnili jakiegoś fizyka i zrobili z tego serial bliższy Hard-SF. Stałby się kultowy i miałby stałą widownie. Przydałyby się też jakieś ciekawsze, bardziej wyraziste postacie, bo jeden Rush nie pociągnie wszystkiego sam. A tak obawiam się, że niedługo nie będzie nic. Bo lesbijkami, owszem, można zwiększać oglądalność. Ale na pewno nie tego serialu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych