32 odpowiedzi w tym temacie

[koziu]

filmik bardzo dobry oglodnolem sobie 1 a potem 2 i cieszko jest powiedziec ktora jest lepsza no morze 2 jest jednak troche lepsza ale obie pokoleii to rewelka plyta juz zajela u mnie miejsce na pulce z klasykami mam nadzieje ze 3 (pewnie powstanie niedlugo) bedzie trzymala poziomek i bedziemy mogli sie cieszyc z kolejnej dobrej 3 czesciowej produkcji sf

[memlay]

A propos tej bomby Tsar. Była to jedna z najbardziej czystych bronii nuklearnych. Ponoć 97 % energii z reakcji łańcuchowej zostało wykorzystane w samym wybuchu. Ważyła 27 ton, przenoszona była przez Tu-95 "Bear", zrzucana z 10000 m, wybuchała na 4000. Ponieważ energia wybuchu była tak wielka, musiała mieć spadochron opóźniający jej uruchomienie inaczej zabiłaby rosyjskich pilotów [jest to jednak przypuszczenie - rosyjska mentalność dopuszczała poświęcenie pilotów dla sprawy rewolucji, wszakże cel uświęca środki ].
Fala wyższego ciśnienia atmoferycznego, obiegła Ziemię trzy razy. Błysk światła był widoczny do 1000 km, fala ciepła dotarła do 270 km. Grzyb miał szerokość 67 km. A to wszystko przy nie do pełna wypełnionym zbiorniku na paliwo jądrowe. W takim przypadku bomba miałaby siłę 100 megaton trotylu.
To była potężna demonstracja siły ZSRR. Stanowila jednym z filarów polityki Chruszczowa. To on zlecił jej budowę. Ukończono ją w najkrótszym możliwym czasie - 16 tygodnii, amerykańskie bomby powstawały dwa lata.

Pozdrawiam
memlay
ps. dziś najprawdopodobniej żadna z tych bomb nie jest w gotowości bojowej, ale są inne - może nawet mocniejsze, testowane komputerowo, bądź w podziemiach.

[memlay]

aha, zapomniałem - ten wybuch był w 61 roku. Co ciekawe nawet Rosjanie nie przewidzieli takiej siły - zabezpieczyli ledwie 45 km . Na pozostałym terenie mieszkała sobie zwyczajnie ludność.

pozdrawiam
memlay

[MacGyver]

Może to się wydać śmieszne,ale dopiero wczoraj obejrzałem kontynuację pierwszej części Resident'a Czemu tak późno?Jakoś ochoty nie mam ostatnio(kilka miechów)na oglądanie Amerykańskiej Sztuki Filmowej :/ Wracając jednak do sedna sprawy.Film mi się spodobał,spełnił moje oczekiwania i rzecz jasna zaciekawił końcówką.Oczywiście mam pewien niedosyt.Myślałem,że Resident będzie miał jeszcze mroczniejszy klimat i nie będzie tylko walki z żywymi trupami.Jednak w rzeczywistości była :] Nemezis coś tam próbował,coś tam chciał nadrobić,ale to nie było to.Niemniej jednak Resident wypalił

[Remigiusz23]

"Resident Evil: Apokalipsa". I muszę powiedzieć, że nie jest on ani rewelacyjny, ani całkiem kiepski. Ot, po prostu taki sobie... myślałem, że będzie lepszy.

pozdro

[pastor]

Moim zdaniem dobra kontynłacja jedynki czekam aż się pojawi na DVD ,mam nadzieje że zrobią trójkę.

[nomad]

"Resident Evil: Apokalipsa". I muszę powiedzieć, że nie jest on ani rewelacyjny, ani całkiem kiepski. Ot, po prostu taki sobie... myślałem, że będzie lepszy.

pozdro

W końcu przede wszystkim ma służyć rozrywce. Jeżeli film trzyma od początku do końca twardo w fotelu, to można go uznać za w porządku (nawet jeżeli jest to tylko przeróbka).... ...a ten moim zdaniem jest w stanie utrzymać.

[bulasty666]

Trzeci film będzie nosił tytuł "Resident Evil: Afterlife". Na Fimwebie jest już stronka. Link

[Quendi]

Arcydzieło to to nie jest podobnie jak 1
ALE
Da się oglądnąć, ma przynajmniej jakąś AKCJE co przy ostatnio produkowanej NURZĄCEJ tandecie jest zaletą.

[waski]

Racja wybitne kino to to nie jest, ale ja zawsze lubiłem residenty, więc leżą sobie na pułeczce 2 częsci na DVD i nie żałuje wydanych pieniędzy na nie bo obie częsci mi się podobały, nie nudziłem sie na nich. Zobaczymy co Paul anderson naskrobie w 3 częsci.

[jack]

Apokalipsa jest takim sobie filmem. Jak dla mnie trochę więcej było śmieszności niż w jedynce, choć kilka pomysłów podniosło ocenę. Oparcie akcji na motywie stworzenia getta, do którego wpuszcza się coś na kształt terminatora, jest niezłe. Ale końcówka trochę rozczarowała, choć jak mniemam ma ona prowadzić do trzeciej części

[Dustie]

Pierwsza czesc podobala mi sie jako tako, choc i tak bylem zawiedziony -- czytalem kiedys opis w Cinemie albo Kinie, ze RE1 to film fantastyczny, o wiele lepszy niz "gniot z Angelina" (chodzilo o Tomb Raider). Bylem lekko zaskoczony, ze w takim magazynie pojawila sie opinia, mowiac ze szczerym obiektywizmem: sprzeczna z prawda. O ile Tomb Raider nie byl swietna produkcja, to jednak byl lepsza niz RE1...

Przebrnalem jednak przez film i co jakis czas wracam, bo po prostu lubie niektore sceny, fragmenty, wypowiedzi...

Ale przy RE2 juz tak nie jest -- niestety. Nie wiem jak wy, ale mi sie wydaje, ze tutaj Anderson strasznie probowal nasladowac James'a Cameron'a. Naliczylem kilka watkow i scen, moim zdaniem bezposrednio opartych na filmach z serii Alien -- ktorych to Anderson jest ponoc wielkim fanem. Chcial pewnie uzyskac klimat rodem z "Aliens", ale niestety nie udalo sie...

Sceny akcji calkiem dobre, ale malo wyszukane, nic nowego w gatunku. Sceny dialogow momentami zbyt proste, zbyt infantylne, nieprzekonujace. Bohaterow da sie zniesc, zwlaszcza Jill Valentine, ale moglo byc lepiej...

Ogolem byloby milo, gdyby trzecia -- i czwarta, ktora ponoc tez ma powstac -- byly blizsze jakiemus survival horror'owi niz megarozwalance...

[Alfa]

Moim zdaniem dobra kontynłacja jedynki, mam nadzieję że zrobią trójkę.