Ja mam (niestety) tak, że jak zacznę oglądać jakiś serial, to prędzej czy później muszę go skończyć.
Mam niestety podobnie, trudno mi jak już coś zacznę oglądać przerwać i nie obejrzeć do końca. Podobnie sprawa ma się z Prison Break, oglądam go bo muszę zobaczyć jak to wszystko się skończy. Odcinek był bardzo słaby, ale ja go oceniam na 6/10 choćby dlatego że traktuję ten 4 sezon z dużym dystansem i tak się po prostu lepiej ogląda. W inny sposób tej porcji nieprawdopodobnych zdarzeń nie dałoby się przełknąć. Nie będę komentował wszystkich absurdów tego odcinka, ale było ich chyba najwięcej jak do tej pory. Gorzej że odcinek mocno przynudzał....