Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 094 - S05E12 Dead is Dead


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
158 odpowiedzi w tym temacie

#21 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.04.2009 - |11:57|

@wojto16

>>> Na twoim miejscu nie skreślałbym Ceasara z listy żywych, a nawet jeśli to pewnie jego śmierć wywoła kupę czegoś niemiłego. Może przeżyć dzięki leczniczym właściwościom Wyspy, czemuś ukrytemu w miejscu postrzału lub kamizelce kuloodpornej (wątpię żeby tak szybko go zabili)

Jeśli przeżyje dzięki właściwościom leczniczym wyspy, to znów będziemy mieć dziwoląga, jak z Naomi. Wysłany przez kogoś "Złego" (Widmore?), a wyspa go uzdrawia? I może bez przesady z tymi zmartwychwstaniami...

>>> Moim zdaniem to hasło ludzi Widmore'a. Posłał on tym samolotem kilku ludzi, którzy nawzajem się nie znali i mieli się rozpoznać dzięki odpowiedzi na to pytanie. Coś w stylu "Co powiedział jeden bałwanek do drugiego".

Jeśli tak, to chyba prędzej byliby to wysłannicy Dharmy. W końcu bałwanki były hasłem załogi w "Swanie". Więc nie powinno dziwić hasło, jako znak rozpoznawczy nowego "desantu" Dharmy na wyspę.
Jeśli to ludzie Widmora, to się po prostu obrażę. Othersi tak bronią wyspy, a Dharma ma ją głęboko w ... I znów "powtórka z rozrywki" czyli wojna Widmore'a o wyspę z Benem i spółką? Znaczy lipa totalna...

>>> TO NIE JEST ZAPYCHACZ. Pokazali to żebyśmy mogli zobaczyć jak to naprawdę wyglądało. Poza tym przy okazji pokazali Ethana przechodzącego na ciemną stronę mocy. Ta scena jest alegorią do przyszłej sceny z Penny.

To, że Ben uważał Danielle za wariatkę to wiedzieliśmy od dawna. Więc zabrał dziecko, bo uznał, że z Othersami będzie bezpieczniejsze. I po miłym Ethanie-hydrauliku wracamy do wątku z Ethanem-psychopatycznym mordercą :P
Jedyna zastanawiająca rzecz - dlaczego Danielle ma się trzymać z dala od Szeptów? Czym one w końcu są?

BTw - gdyby się naprawdę chcieć uczepić wyglądu aktorów, to Ethan w wersji z 2004 roku mógłby spokojnie być synem Widmore'a w wersji lat 40. A mały Ethan wygląda jak skrzyżowanie Karla z Frogurtem. :P
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#22 Freeman2501

Freeman2501

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 103 postów

Napisano 09.04.2009 - |12:11|

Standardowa kaszana :) Mam wrażenie, że ciągle lecą zapychacze. Odcinek niby fajny, ale brak napięcia zupełnie, bo przecież wiadomo, że Benowi nic się nie stanie. Postać Bena wciąż stoi w miejscu, bo o tym, że jednak naprawdę kochał córkę wiadomo nie od dziś, więc te płacze i żale były strasznie sztuczne (nie tak jak "O mój Boże musimy ratować małego Bena!" z poprzedniego, chyba najgorszego w całym serialu odcinka) i niepasujące do tej postaci. Rozwiązywanie "zagadek" w stylu porwania Alex też tradycyjnie słabe. W początkach Losta wszystkie te wydarzenia wydawały się mieć jakieś mistyczne wręcz znaczenie, a tu się okazuje, że Ben wszedł do chatki, porwał dziecko i powiedział Rousseau, żeby spie*******. Skoro wyspa jest najważniejsza i w ogóle, to czemu ot tak puścili sobie Widmore'a? Jak już inni zauważyli, czas rozłazi się w szwach. Wciąż trzymam się słów twórców, że wszystko w serialu ma naukowe wyjaśnienie, ale to już raczej ślepa wiara w lepsze niż racjonalne myślenie. Jeśli się okaże, że Caesar naprawdę zginął, to będzie to najgłupszy balast w całym serialu. I jeden z najgłupszych motywów, jakie widział Lost: przyzywanie dymka. Aż się zakrztusiłem kanapką ze śmiechu i zażenowania. Ben spuścił wodę i powiedział do dziury, że będzie na zewnątrz. Mógł jeszcze zaśpiewać:

Łubudubu, łubudubu,
niech nam żyje prezes naszego klubu,
niech żyje nam!

To śpiewałem ja, Ben.

Tragedia.


Co mnie zastanawia z tego epka, to Locke. Wygląda mi na to, że on jednak nie zmartwychwstał per se, tylko jest dymkiem or whatever. Ben w domu woła dymek, Locke znika, pojawia się i zabiera Bena. W jaskini Ben idzie szukać dymka, Locke znika, dymek się pojawia, Ben gada z dymkiem, dymek znika, Locke się pojawia.

Użytkownik Freeman2501 edytował ten post 09.04.2009 - |12:13|

  • 0

#23 Odnaleziony

Odnaleziony

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów
  • Miastoz wyspy...

Napisano 09.04.2009 - |12:34|

No w tym odcinku podnieśli poziom. Ostatni epizod był taki, że mi się nawet pisać nie chciało. Panowie scenarzyści powinni zastanowić się nad czymś takim, jak prawdopodobieństwo psychologiczne. Idiotyzm balastów - powszechnie wiadomy, timeline zagadkowy. Nowy John Locke - jak Gandalf po zmartwychwstaniu :) coś na wielkanoc :D Końcówka nie idealna, ale bardzo dobra - spowiedź Bena - nawet, nawet. Poza końcówką sporo zapychaczy. 6 sezon to będzie już ostateczne uderzenie, teraz starają się nam pokazać coś co nie będzie decydujące, ale nadal ciekawe.

Użytkownik Odnaleziony edytował ten post 09.04.2009 - |12:36|

  • 0

#24 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 09.04.2009 - |12:35|

Dziwny i ciekawy zarazem odcinek.
Wreszcie coś ruszyło się z fabułą główną.
Widać, że staroegipskie mity naprawdę zagrają w tym wszystkim główną rolę. Obaczym co z tego wyjdzie, na razie wolę się wstrzymać z oceną takiego podjeścia, ale faktycznie pachnie coś za mocno gwiezdnymi wrotami.
Nadal niewiele wiemy o wyspie jako takiej.
ALe ogólnie nieźle...
  • 0

#25 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 09.04.2009 - |12:43|

okreslic jakis czas z duuuuzym zaokragleniem?
1. I to jest powód wywalenia? To równie dobrze powinni dawno wywalić Toma, za to że opuszcza wyspę, by spotykać się z facetami:
- Zasady powinny obowiązywać wszystkich
- Zasady Othersów są co najmniej dziwaczne, coraz bardziej mnie to utwierdza w przekonaniu, że to jakaś mocno pokręcona sekta: jeśli się ich posłucha to wychodzi pomieszanie scjentologów, raelian i moona, z paroma pomniejszymi, o których lepiej nie myśleć.

Mylisz pretkst a powodem.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#26 Freeman2501

Freeman2501

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 103 postów

Napisano 09.04.2009 - |12:50|

okreslic jakis czas z duuuuzym zaokragleniem?
1. I to jest powód wywalenia? To równie dobrze powinni dawno wywalić Toma, za to że opuszcza wyspę, by spotykać się z facetami:
- Zasady powinny obowiązywać wszystkich
- Zasady Othersów są co najmniej dziwaczne, coraz bardziej mnie to utwierdza w przekonaniu, że to jakaś mocno pokręcona sekta: jeśli się ich posłucha to wychodzi pomieszanie scjentologów, raelian i moona, z paroma pomniejszymi, o których lepiej nie myśleć.

Mylisz pretkst a powodem.


To jaki był powód?
  • 0

#27 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.04.2009 - |12:52|

Wywalono Widmore'a za to że opuszczał wyspę i ma dziecko poza wyspą (czyli spotykał się z kobietą spoza wyspy). Tom robił dokładnie to samo - opuszczał wyspę i spotykał się z kimś spoza wyspy.
Jonasz, gdzie widzisz różnicę?
Bo jeśli trzymamy się zasad, to obaj powinni zostać potraktowani tak samo.

Do tego jeszcze kwestia Christiana - czy też jest (albo raczej był) jednym z Othersów. Bo wówczas miałby dwójkę dzieci z kobietami spoza wyspy.
Równi i równiejsi?

Ponadto - wyspa jest super hiper mega tajna, wywalony Widmore - byłoby dziwne, gdyby nie chciał wrócić, a ci go tak luźno puszczają.

A jeśli to był tylko pretekst, by się pozbyć Lidera (przynajmniej tak twierdził Widmore w 05x07), to jaki był powód?

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 09.04.2009 - |12:54|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#28 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 09.04.2009 - |13:24|

okreslic jakis czas z duuuuzym zaokragleniem?
1. I to jest powód wywalenia? To równie dobrze powinni dawno wywalić Toma, za to że opuszcza wyspę, by spotykać się z facetami:
- Zasady powinny obowiązywać wszystkich
- Zasady Othersów są co najmniej dziwaczne, coraz bardziej mnie to utwierdza w przekonaniu, że to jakaś mocno pokręcona sekta: jeśli się ich posłucha to wychodzi pomieszanie scjentologów, raelian i moona, z paroma pomniejszymi, o których lepiej nie myśleć.

Mylisz pretkst a powodem.


To jaki był powód?

Powod byl prosty. Widmore byl przeciwnikiem Bena. Konkurentem do fukcji przywodcy. Tom byl sprzymierzencem Bena.

Wywalono Widmore'a za to że opuszczał wyspę i ma dziecko poza wyspą (czyli spotykał się z kobietą spoza wyspy). Tom robił dokładnie to samo - opuszczał wyspę i spotykał się z kimś spoza wyspy.
Jonasz, gdzie widzisz różnicę?
Bo jeśli trzymamy się zasad, to obaj powinni zostać potraktowani tak samo.

Ben sie nie trzyma zasad. jest klamca, manipulatorem, lotrem. Nagina zasady do swoich celow. Przestrzega je gdy jest to mu wygodne, odrzuca gdy stoja na jego drodze. Sadzilem, ze po 3.5 sezonach postac Bena jest juz dosc wyrazna. Chyba sie mylilem. Niektorym potrzeba dluzszego okresu by to zrozumiec.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 09.04.2009 - |13:28|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#29 Tom_Logan

Tom_Logan

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 2 005 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 09.04.2009 - |13:26|

Chodzi chyba o to dziecko. Tom bynajmniej nie miał dzieci poza wyspą ;) a co do Christiana to nie mamy pewności kim właściwie jest.
  • 0
don't try

#30 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 09.04.2009 - |13:30|

Chodzi chyba o to dziecko. Tom bynajmniej nie miał dzieci poza wyspą ;) a co do Christiana to nie mamy pewności kim właściwie jest.

Przypadek Locke wskazuje, ze moze byc po prostu Christianem.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#31 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 09.04.2009 - |13:34|

- Spotkanie Młody Ben/Widmore - nie dzieje się nic wartego uwagi. Po co to pokazali?


Po to by pokazać niechęć Charlesa do Bena, od chwili jego uzdrowienia w świątyni.


mnie w znacznie większym stopniu zaciekawił sens pytania Ilany: 'co leży w cieniu posągu?'


Świątynia (a raczej mury), w której był sąd Bena.


Sąd nad Benem - scena bardzo mi przypominała tą z sądu nad Eko. Ben przyznał się do winy, a pan Eko nie. Pięknie pokazano tą scenę. Moment, kiedy dymek pojawił się jako Alex fantastyczny. Ciekawe czy Ben posłucha i będzie się stosował do poleceń Johna.


Przypomniało mi się jeszcze jak w "Walkabout" Locke po raz pierwszy widzi dymek i mówi, że to co widział "było piękne".

W ogóle dymek to musi być jakiś zlepek tego co zdarzyło się w życiu człowieka. Pamiętacie jak "skanował" pamięć Juliet.

Tajemnicza Wyspo na tym zdjęciu nic nie widzę. Tylko oko Ra po lewej. Dymek ma też "twarz".
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#32 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.04.2009 - |13:51|

Dym "osądził" Bena, tak jak wcześniej Mr. Eko. Czy wtedy też został wezwany, czy pojawił się "sam z siebie" (bo mu się znudziło spanko pod Świątynią). Alex - niczym Yemi...
Locke twierdził po spotkaniu z Dymkiem, że to co widział, było piękne. Raczej ciężko to powiązać z jego wspomnieniami, czy ewentualnym "sądem". Co pokazał mu Dymek?
Masz iść za Lockiem i go słuchać... No moment, ale z odcinka 05x07 wynikało, że Widmore też chce, aby Locke rządził Othersami (bo zbliża się wojna). Coś mi się zdaje, że ktoś tu Bena "robi w konia". I jakoś nie chce mi się wierzyć, że Wyłupiasty chętnie posłucha polecenia.

"Co jest w cieniu posągu?"
- z jednej strony może być to hasło
- mury Świątyni? Jeśli Starożytni coś chcieli ukryć, rzucany cień (najczęściej w określonym dniu) wskazywał miejsce. Motyw oklepany do bólu w filmach z gatunku Indiaa Jones i spółka. Po takim pytaniu nie zdziwiłabym się, że jednak coś jest zakopane "w cieniu posągu', a Ilana przywiozła w pudełku pozostałe części. Żeby to znaleźć, trzeba dokładnie wiedzieć, jak duży był posąg.

@Teoria spiskowa
Na dolnej części obrazka - co jest między postaciami? Wąż i...?
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#33 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 09.04.2009 - |13:57|

oko i chyba jakieś płomienie
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#34 goral_222

goral_222

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 142 postów

Napisano 09.04.2009 - |13:58|

Jak dla mnie to jest Oko Ra, ale mogę się mylić.

EDIT:

Heh spóźniłem się <_<

Użytkownik goral_222 edytował ten post 09.04.2009 - |14:00|

  • 0

#35 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.04.2009 - |14:03|

Oko Ra widzi wszystko :P

Znaczy wracamy do Panopticonu?
Czyli: Locke czy Bentham?

Jednak Ra to Słońce. A zgodnie z wywodami Daniela, światło słoneczne dociera na wyspę niczym przez filtr.
Skoro płomienie (?) to mamy jeszcze jedno powiązanie z kolejnym "pożeraczem" z mitologii egipskiej:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Am-heh
Apop?
Ammit?
Czy Am-heh?

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 09.04.2009 - |14:09|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#36 goral_222

goral_222

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 142 postów

Napisano 09.04.2009 - |14:17|

Ja natomiast znalażłem na wiki cos takiego:

Ten symbol oka wyglada na troche zniszczony, ale moze to jest Oko Horusa (zwane tez okiem Ra) Tutaj

Co by sie nawet zgadzało bo jest to symbol odrodzenia i powracania do zdrowia.

Jest to tylko moja teoria, ktora moze nie znalezc potwierdzenia.
  • 0

#37 Malutka

Malutka

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 98 postów

Napisano 09.04.2009 - |14:49|

Odcinek nie był zły, ostatnie 5 minut nieźle wymiotło, ale zaczynam odnosić wrażenie, że scenarzyści zupełnie już się poplątali z linią czasową, no bo spójrzmy na dwie sceny:

1. Wspomniana już rozmowa z Widmorem - 15 lat to nie to samo co prawie 20, nie zaokrągla sie liczby o jedną trzecią! szczególnie, że raczej trochę mniej niż 15, Spójrzcie na Alex na huśtawce, nie wygląda na 3 lata, raczej na 5-6, czyli mamy mniej więcej rok '94 - to daje około 13 lat do 2007

2. Scena z Benem i Ethanem - co Ethan robi z Benem 3 lata przed czystką? Pojawia się tu zresztą pytanie, gdzie był Ben po swoim uzdrowieniu, we flashbackach z czystki wydaje się, że żył normalnie z Dharmą, wtedy miałoby to nawet jakiś sens, że Ethan za nim chodzi, ale dlaczego w takim razie dzieciak już sprawia wrażenie jednego z Othersów i wypełnia z Benem misję powierzoną mu przez Charlesa, skoro powinien jeszcze parę lat grzecznie mieszkać w osadzie mamusi i tatusia?

Słowa Iliany zdecydowanie mają spore znaczenie, w końcu posąg nie stoi na Wyspie już od jakichś minimum kilkudziesięciu, a prawdopodobnie kilkuset lat - trochę to dziwne, żeby odnosiło się do niego jakieś przypadkowe hasło, prawdopodobnie przysłał ją ktoś kto zna Wyspę od jej najbardziej mitycznej/starożytnej strony, lepiej nawet niż Widmore - czyżby pojawiła się jakaś nowa siła na horyzoncie? MOże to nawet ktoś kto stoi za wysłaniem na Wyspę Dharmy, ktoś kto zna jej sekrety i ich działanie bardzo dogłębnie, a nie tylko od strony tajemniczego uzdrawiania, wielkiego magnesu, jak-się-przekręci-koło-to-jakoś-skacze-w-czasie? No ale z drugiej strony wprowadzanie teraz kolejnego gracza... hmmm

Użytkownik Malutka edytował ten post 09.04.2009 - |14:58|

  • 0

#38 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 09.04.2009 - |16:23|

W cieniu posągu to chyba kółeczko się znajduje :) Dokładnie za plecami...

Bardzo fajny odcinek. Ciekawe czy Eloise też została 'wygnana'?
  • 0

#39 Lakshmi

Lakshmi

    Kapral

  • Użytkownik
  • 173 postów

Napisano 09.04.2009 - |16:26|

Ben pokazujący ludzkie oblicze, tytuł nie pasujący do treści odcinka i córki w roli głównej. Takie są moje pierwsze wrażenia :)
Po znakomitym 5x10 i słabym 5x11 nadszedł czas na świetny odcinek. Pozostawił jednak pewien niedosyt.

1. Ben.
Po raz pierwszy widzieliśmy jego przeszłość w obozie Innych.
Ben pokazał się z lepszej nieco strony. Uratował Alex przed Widmorem, nie zabił Danielle. Analogiczna sytuacja do tej z Penny. Najwyraźniej nie może zabić matek ;) Tylko że w tym odcinku Ben to taki wilk w owczej skórze. Nie jest dobrym człowiekiem. Porwał Alex od jej matki, zastrzelił Ceasara (Btw jest dobry w podkradaniu broni, w 4x2 też ukradkiem zabrał broń Karlowi) i miał już plan pozbycia się Johna. Plus postrzelenie Desmonda. Oj, Ben nie nabierze nikogo na rzekomą dobroć ^^

Mimo to jego miłość do Alex jest naprawdę wzruszająca. Widać, że jednak czuł się winny jej śmierci, choć raczej nie okazywał tego wcześniej. W retrospekcjach było pokazane, jak bardzo był z nią związany. I obwiniał siebie o jej śmierć tak bardzo, że gotów był narazić się na śmierć, byle tylko poddać się karze i choć trochę oczyścić sumienie.
Inna sprawa, że na Wyspę przywiodło go nie tylko poczucie winy, ale i żądza władzy, co zarzuciła mu "Alex".

Podobało mi się takie trochę niejednoznaczne przedstawienie Bena. Chociaż trudno się przyzwyczaić do Bena zagubionego.

2. Alex i Ethan.
Najwyraźniej Alex była pisana wczesna śmierć. Nie umarła w niemowlęctwie, jak chciał Charles, to zginęła w młodym wieku. Czyli rację miał Charles przy pożegnaniu z Benem, przewidział nie tylko śmierć młodej Rousseau, ale i to, że Ben ją poświęci. Heh, ciekawa scena z huśtawką - "uważaj, bo odlecisz z Wyspy"... Alex wcześnie z niej "odleciała"...
Ethan w wieku 11 lat był już jednym z Innych. Najprawdopodobniej został przez nich porwany - Ben jako członek Dharmy mógł łatwo tego dokonać, no i wyjaśnia to nazwisko Ethana.
Wstrząsające, że tak młody Ethan był gotowy zabić Danielle. Inni jednak mieli bardzo dziwny system wychowawczy, od najmłodszych lat zabierali dzieci na akcje z porwaniami i morderstwami. W II sezonie także Alex brała aktywny udział w porwaniu Michaela.

3. Konflikt Widmore - Linus.
No i to jest, niestety, największa słabość odcinka. Tego konfliktu tak naprawdę nie było :shock: Wcześniej - śmierć Alex, załoga Kahany, rozmowa w 4x9 "Wszystko mi odebrałeś" - to silnie sugerowało, że mistrz przebiegłych planów, Ben, w szatański sposób pozbył się Widmore'a i zagarnął władzę dla siebie. A tutaj mamy Bena uważającego, że poradzi sobie lepiej, a jedyną winą Widmore'a wydaje się to, że ma dziecko poza Wyspą. Ale może musimy zaczekać na flashbacki Charlesa.
Przynajmniej wyjaśniło się, że Penny nie urodziła się na Wyspie, ani nie jest córką Ellie. I wlaśnie, gdzie jest Ellie, skoro z poprzedniego odcinka wynika, że była ważna tak jak Widmore?
Zwróciłam uwagę że w scenach Widmore – Linus zawsze był obecny Richard. Może to nic znaczącego, a może sugestia, że to on wywołał konflikt między panami? ;)

4. Świątynia.
Wyjaśniło się, że to co widzieliśmy, to mury zewnętrzne, a Świątynia właściwa jest w środku. Najwyraźniej Inni wciąż tam przebywają, skoro nie ma ich w wiosce. Podziemia bardzo klimatyczne. Te ruiny, hieroglify na ścianach, bóg Anubis przed Dymem... Podoba mi się to. Uwielbiam starożytne mitologie i cieszy mnie, że Lost nawiązuje do egipskich mitów.
Sama scena sądu też bardzo przejmująca, choć trochę jakby z innej bajki. Kojarzyła się bardziej z magią, z czarami, niż z tym, co widzieliśmy do tej pory. Ale i tak oglądanie wspomnień przez Bena było świetnie pokazane i dobrze dobrane. Świetnie, że pojawiła się też Alex, jedna z moich ulubionych postaci, a właściwie Dymek w jej postaci ;)

5. Ilana i Ajirowcy.
Czyżby spełnił się już sen Walta?
Nie sądziłam, że Ceasar tak szybko nas opuści. I że Ilana okaże się ważniejsza. To mnie bardzo cieszy, bo Ilanę polubiłam od razu. Widać, że namiesza :P
Pytanie jednak, kim właściwie jest. Chyba nikim przypadkowym – agentka Widmore’a, Dharmy? Oby się nie okazało, że to Dymek ją zmienił, bo za bardzo ją lubię, żeby coś jej się przytrafiło ^^
Słowa o cieniu posągu brzmią jak hasło, coś jak bałwanki Desmonda. A ci jej towarzysze wydają się pospolitymi zbirami. Ciekawe, czy znaleźli broń przypadkowo, czy też byli z nią od początku.
Ciekawe też, co było w tej wielkiej skrzyni i dokąd Ilana tak nagle się zerwała. Myślę, że Ajirowcy pójdą teraz na główną Wyspę, jak by to wynikało z 5x4. Może to oni strzelali do Sawyera i reszty, a jedna osoba z tej ekipy została trafiona przez Juliet. Hm... Czyżby poszli jednak do cienia posągu?

Jeszcze coś rzuciło mi się w oczy: cały klimat odcinka, prawie przez cały czas akcja działa się nocą lub w ciemnych pomieszczeniach. Odcinek mroczny jak dusza głównego bohatera :P

Ogólnie, świetny odcinek :smile: Ciekawa historia Bena i świetna akcja na Wyspie. Ważną postacią była Alex, którą bardzo lubię, co ciekawe poświęcono jej więcej miejsca w odcinku niż w odcinkach, w których żyła. I wyjaśniła się kolejna z zagadek zadanych przez inny dobry odcinek, „316”, o pobitym Benie. Świetnie też, że Penny żyje.

Myślałam, że w tym odcinku zobaczymy śmierć Nadii, ale jednak to chyba będzie w innym epizodzie Benowskim :/

Dużym minusem jest rozdmuchany konflikt Widmore – Ben i mały minus – historia Danielle.

Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Jest teraz wiele wątków - i to ciekawych - bo bohaterowie się trochę porozchodzili w różne miejsca i czasy: grupa Ilany, Locke z Sun i Benem, Sayid, Daniel, Desmond, rozbitkowie w Dharmie ;)

Użytkownik Lakshmi edytował ten post 09.04.2009 - |16:29|

  • 0

#40 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 09.04.2009 - |16:39|

Ben pokazujący ludzkie oblicze, tytuł nie pasujący do treści odcinka i córki w roli głównej.


Ten tytuł dużo mówi i wyjaśnia.

Skoro Dead is Dead tzn że Christian (i może Claire) nie zmartwychwstali.

ps. w sumie niezły tytuł przed Wielkanocą. ;)
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych