Cykl o Honor Harrington
#21
Napisano 06.09.2005 - |15:10|
Niemniej jak zawsze książka rozwinęła "pozaHonorowe" wątki i nie było w sumie aż tak źle
->1019<-
#22
Napisano 09.09.2005 - |18:03|
Kiepsko musiałeś czytać . jest i Danzig i Gdańsk - W pewnym momęcie trafia tak Hannah Avram i organizuje obrone .KRUCJATĘ czytałem ale na DANZIG nie zwróciłem uwagi..... Być może autor ma tu na myśli Wolne Miasto Gdańsk z czasów przedwojennych (wiele rzecz yw świecie Honor i Krucjaty przypomina czasy przed, w trakcie i po I WŚ).
Myśle że nie bedziemy zakładać nowego tematu , po to by polecać w sumie bliżniaczy cykl jakim jest Starfire .
Krucjata - Drugi tom cyklu Starfire , różniący się od cyklu HH tym że poza ludzmi występują tam też i obcy (i to kilka ras ) , trochę inna technologia i ludzkosc stanowi jedno wielkie państwo zwane federacją .
W do wad 2 tomu można zliczyć tylko to , że wydażenia z pierwszego tomu są traktowane jakby ich nie było - niezaistniały , co troszeczkę psuje odczucia .
A tak uwazam że każdy miłośnik HH i militarnej SF powinien przeczytać .
#23
Napisano 27.11.2005 - |22:14|
Wpadła mi na Bittorrencie paczka 9 tomów z cyklu HH (1-9). Na razie - po przeczytaniu 2 tomów i podczas pożerania trzeciego (Krótka zwycięska wojenka) - mogę powiedzieć, że mi się bardzo podoba.
Troszkę trudno było mi się przyzwyczaić do sposobu prowadzenia walki, ale już przestałem na to zwracać uwagę. Jest ok.
Zlotym i srebrnym przetykane swiatlem,
Blekitne, ciemne, przydymione szaty
Nocy i swiatla, i polswiatla,
Rozpostarlbym je pod twoje stopy.
Lecz biedny jestem: me skarby -- w marzeniach,
Wiec ci rzucilem marzenia pod stopy;
Stapaj ostroznie, stapasz po marzeniach...
#24
Napisano 27.11.2005 - |23:56|
Jedno co mnie trochę odstraszałoby od samej Honor (jako dowódcy) jest fakt,że ma zawsze duże straty w bitwach. Ludziska giną...
Interesujace jest w świecie Honor,że jakoś nie widzi się w nim robotów. A przecież postep techniczny jest ogromny.
Rayden
He is my Shield and my Force. "
#25
Napisano 14.12.2005 - |13:00|
Rayden
He is my Shield and my Force. "
#26
Napisano 14.12.2005 - |13:14|
Muszę niestety ze smutkiem przyznać, że zaczynam odczówać pewne znużenie tym cyklem :/ Niby wszystko fajnie, pięknie, są bitwy, jest polityka, to wszsytko za co można lubić serię HH, ale to już nie to samo Awans Honor na admiralski stołek ma jeden ogromny minus, nie bierze ona często (i bezpośrednio) w bitwach, przez to sceny batalistyczne odbiera się jakoś tak bardziej z dystansu... Rekompensuje nam to przedstawienie kulis wielkiej polityki (Sojusz, Haven, teraz po części Imperium Andermańskiego), ale jednak to nie jest to co czytało się w Placówce Basilisk czy Krótka, zwycięska wojenka.
Żeby nie było tak pesymistycznie to napiszę, że mimo wszystko "połknąłem" te dwie książki bardzo szybko i nie żałuję tych 51 zł, jakie zapłaciłem. Trochę śmieszna sprawa z tym opisem książki na ostatniej stronie. Pisze tam, że "kolejna próba pozbycia się admirał HH spełzła na niczym...". Po tym spodziewałem się, ze będzie to jakiś zamach na początku ksiązki, no coś co "nakręciłoby" fabułę i nadało jej dalszy bieg. A tu spore zdziwienie, no bo w sumie niby było tak jak zacytowane przezemnie zdanie to opisuje, ale ja nigdy bym tego tak nie napisał
Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 30.01.2006 - |15:34|
->1019<-
#27
Napisano 19.12.2005 - |16:40|
- za dużo polityki
- bitwy ze zbytniego dystansu
- namieszał z tymi treecatami
- miłość do earla White Haven - brrr... Taki twardziel jak HH tak się rozkleja.
- taki szybki rozwój Republiki Haven ?
Połknałem jednak całosć w ciagu 2 dni (a co innego robić w nemocnicy ?). nie żałuję kasy - serię HH zbieram na półeczce. Niemniej uważąm,że HH nalezy zdegradować i wysłać jako kapitana do prawdziwej walki dobrym okrętem. Np. czymś w stylu niemieckiego krażownika liniowego Von der Tann (Seydlitz,Lutzow,Derrfilnger) - czyli niby krążownik liniowy a w rzeczywistości szybki pancernik.
Tylko ,że w swiecie HH nieco już sie przesadza... Pojedynki rakietowe wyłaczajace z bitwy od razu kilka drednotów... w I Wojnie światowej tak łatwo nie było. Ugryźć pancernika było cięzko - przykład HMS Warspite, ostrzelany potężnie przez całą Hochseeflotte w czasie zwariowanej szarży na linię niemiecką (uszkodzony ster), został uszkodzony dość mocno ale płynał i walczył dalej. No ale tu niby technika poszła naprzód. A skąd takie finanse,żeby budować 200 pancerników..... Wielka Brytania doszła chyba do 40 sztuk w I WŚ. A te rakietowce były o wiele droższe. No ale kosmiczna skala to i kosmiczna kasa.
Ciekawe dlaczego w HH nie ma USA.... Czyżby była nim Liga Solarna ?
Pozdrowka
He is my Shield and my Force. "
#28
Napisano 30.01.2006 - |14:30|
A Liga Solarna to Rzeczpospolita Szlachecka z liberum veto - taki slon na glinianych nogach... od morzaa do morzaaa.
Jestem po lekturze Za wszelka cene.
Wracaja bitwy pod dowodztwem admiral Harrington. Krolestwo znow zdobywa druzgocaca przewage techniczna. Prawie dochodzi do wojny z Liga (to dobre , bo SD ligi nie jest w stanie podjac rownej walki z krolewskim krazownikiem liniowym).
Wraca duch pierwszych tomow , choc juz z pozycji nie dowodcy okretu ale floty.
Zachecam do przeczytania ostatniego tomu bez czekania na wersje papierowa.
#29
Napisano 30.01.2006 - |15:31|
Żeby być szczerym, to kilka książek na kompie przeczytałem (Pottery), ale i tak "namacalnej" wersji nic nie przebije. No i pdfa nie postawisz na półce A i tłumaczenie wole "oryginalne", bo po angielsku tak szybko (i z takim zrozumieniem) nie czytam.
->1019<-
#30
Napisano 30.01.2006 - |16:14|
Mam nadzieje że będzie lepiej. Bo wspomniany cykl "Horatio Hornblower-a" , na którym Weber mocno się wzorował, potrafił wybrnąć obronną ręką z osiągnięcia stopnia admiralskiego przez głównego bohatera
"Jedi"
#31
Napisano 30.01.2006 - |17:31|
Niestety zgadzam sie z opinią o Wojnie Honor za duzo polityki za mało akcji. Chociaż stopień admiralski zobowiązuje i zapewne polityczenie będzie jeszcze się przewijać przez cykl.
A kogo interesują plany wydawnicze rebisa w najbliższym czasie. Poniżej podaje odpowiedź na emaila do wydawnictwa w sprawie kiedy co i jak:
Witam,
Dokładny plan nie jest jeszcze na 100% ustalony, ale na pewno jako pierwszy ukaże się ostatni jak do tej pory zbiór opowiadań HH - ŚWIATY HONOR (ok. marca).
Na przyszły rok planujemy także dwie ostatnie części Starfire: IN DEATH GROUND i SHIVA OPTION. Nie wiem czy uda nam się (zależy to od innych zleceń dla tłumacza) wydac jeszcze w 2006 r. kolejny tom HH (kolejna "poboczna" seria, podobnie jak "Królowa niewolników") - SHADOW OF SAGANAMI.
AT ALL COSTS na pewno w 2007 r.
Pozdrawiam
Andrzej Hudowicz
REBIS
jak widać jeszcze dlugo przyjdzie nam poczekać na książke z głównego nurtu HH
Natomiast co do Starfire - to gdzieś czytałem, że poszczegulne ksiązki są ze sobą dosyć luźno połączone więc poza uniwersum nie warto próbować znaleźć zależności.
Kto czytal Krucjate powinien dostrzec małe odniesienie do HH był tam układ Manticore !!!
Tak jak wy uzależniony oczekuje na dalszą część cyklu
#32
Napisano 30.01.2006 - |22:06|
Tam nawet była Honor .Natomiast co do Starfire - to gdzieś czytałem, że poszczegulne ksiązki są ze sobą dosyć luźno połączone więc poza uniwersum nie warto próbować znaleźć zależności.
Kto czytal Krucjate powinien dostrzec małe odniesienie do HH był tam układ Manticore !!!
A tak na poważnie - Królowa jest jedynie książką dziejącą sie w Honorwersum , takim wiekszym opowiadaniem .
Co do Starfire - niewiem jak będzie dalej , ale po 2 pierwszych tomach , widać że tylko świat jest wspólny i w żadnym nie ma odośników że akcja innych książek miała jakiś wpływ na to co się dzieje w czytanej .
Wojna Honor - 2 tomy połknięte w 2 dni . To chyba nie tak żle - niektóre książki Webera czytałem dłużej . Podejżewam że w następnej cześci bedzie mniej polityki , chociażby ze względu na zmianę w rządzie Manticorei nie trzeba bedzie się przepychać z durniami o najważniejsze kwestje . Natomiast podejżewam , że pojawią się graniczne konflikty z Ligą , rozpędu nabieże wojna z Republiką - Sonia wpadnie na jakiś pomysł .
#33
Napisano 31.01.2006 - |03:02|
P.S. Szkoda,że nie wystąpi tu takie zjawisko jak w ostatnim Portierze... Którego po polsku mieliśmy już w sieci przed książką. i nie sądzę aby to zaszkodziło sprzedaży papierowego wydawnictwa.
Obejrzyjcie sobie rózne okładki książek HH :
http://www.wodzu.ton...eartgallery.htm
Japońskie są zabójcze . Manga HH. Laseczka Honor i treecat jako zabójcza kicia . Na miejscu Honor przywaliłbym autorowi ciosem coup de vitesse.
Użytkownik Lord Rayden edytował ten post 31.01.2006 - |03:13|
He is my Shield and my Force. "
#34
Napisano 31.01.2006 - |09:47|
Może to tylko moje osobise wrażenie ale czy wam się nie wydaje, że na japońskich okładkach Honor z książki na książke jest coraz młodsza.
#35
Napisano 31.01.2006 - |12:11|
Nie , nieprzesadzają . Niewiem , czemu wszyscy zapominają ze Honor zasadniczo wygląda tak jakby miała około 20 lat .Japonczycy przesadzaja
Może to tylko moje osobise wrażenie ale czy wam się nie wydaje, że na japońskich okładkach Honor z książki na książke jest coraz młodsza.
Zresztą , japończykom możemy naprawdę zazdrościć , ponieważ jedno z wydawnict dogadało się z agentem Webera i dostali prawa na stwożenie mang na podstawie książek .
Znając etody Rebisu , to raczej nie należy się tego spodziewać . A dlaczego w 2007 . Po prostu ekonomia - w przeciągu tego roku wiecej osób kupi Wojnę - dzięki czemu bedzie wiekszy zysk , a po drugie , w ciąg tego okresu , koszt prawa do wydania książki nieco zmaleje .Ciekawe czy u nas ZA WSZELKĄ CENĘ będzie miała taką okładkę jak orginał (http://www.baen.com/...09119.htm?blurb). Ale dlaczego dopiero w 2007 ? Przecież seria HH powinna iść na bieżąco, poboczne książki mogą się spóxniać... No ale jak zawsze jestesmy biedną wiochą a wydawnictwa pewnie nie stać na tłumacza w tym roku i inne opłaty.
#36
Napisano 31.01.2006 - |12:15|
Ale dlaczego dopiero w 2007 ? Przecież seria HH powinna iść na bieżąco, poboczne książki mogą się spóxniać... No ale jak zawsze jestesmy biedną wiochą a wydawnictwa pewnie nie stać na tłumacza w tym roku i inne opłaty.
Tlumacz jest w stanie przygotowac tylko 4 ksiazki na rok. Mozliwe ze termin konca 2006 dla SOS jest tez zagrozony.
Czekac caly rok na AAC ? Jak znajde troche czasu to biore sie za SOS.
Co do kolejnosci , to maja racje. Fajnie jest czytac wszystko chronologicznie. Starfire zaczeli wydawac od konca i zrobil sie kwas.
Jak popatrzy sie na ksiazke, to praktycznie serial bedzie mial tylko jednego aktora pierwszoplanowego, wiec aktorka ktora zagra role H.Harrington bedzie miala "caly serial dla siebie". Chyba ze w scenariuszu cos zmienia.
Widzialem , ze wielu typowalo Lucy Lawless do tej roli. Niestety jest to juz aktorka za stara na ta postac.
Ja widze dwa typy : Jenniter Love Hewitt za pewna pompatyczna zadume jej urody , ktora w mundurze bedzie bardzo dobrze spelniala swoja role.
Jesli tej aktorce brak wystarczajacej energi (choc postac HH jej chyba nie potrzebuje) to biore pod uwage Lindsay Lohan.
Prawde powiedziawszy dosc trudno o typy z powodu prolongu , ktoremu sa poddani glowni bohaterowie, co powoduje ze musza wygladac bardzo mlodo, nawet jesli mlodzi nie sa.
#37
Napisano 31.01.2006 - |12:30|
Honor rzeczywiście wygląda młodo dzięki prolongowi ale jako bohaterka mangi, zupełnie mi się nie podoba. Traci wiarygodność. "Laseczka z kicią". Nimitz też by się obraził .
Starfire wydali nie po kolei ?
He is my Shield and my Force. "
#38
Napisano 31.01.2006 - |12:41|
#39
Napisano 31.01.2006 - |12:50|
Przychodzi mi na myśl Angelina Jolie - może nie jest to superaktorka ale ma coś w twarzy i po pewnym liftingu ust (zmniejszenie ich makijażem) byłaby niezła. Tylko mniej musiałaby się uśmiechać.
Fakt,że HH jest na pierwszym miejscu ale mamy przecież całą galerię typów wdzierających się na I plan. Bosman Harkness na przykład. Admirał White Heaven.
Wśród polskich aktorek nie widzę odpowiedniej pani do roli Honor...Ale jako Rob Pierre mógłby się pojawić niezawodny BOGUSŁAW LINDA .
He is my Shield and my Force. "
#40
Napisano 31.01.2006 - |12:52|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych