24 odpowiedzi w tym temacie

[jaduwaS]

Ciekawe co Bobby miał na myśli powiązując Sama z apokalipsą przecież cała zabawa z pieczęciami zaczeła się od pierwszej tortury przez Deana w piekle, a początek tego co się stanie niebawem z Samem mieliśmy w s01e01 a w s04e03 zółtooki upewnił nas w przekonaniu że Sam służy jakimś wyższym celom. Więc moje informacje mówią żę to co się dzieje z Samem nie ma żadnego związku z Lucyferem. Macie zatem jakieś pomysły co do tego?

[Czesiek_PL]

Ciekawe co Bobby miał na myśli powiązując Sama z apokalipsą dry.gif

Nic, chciał go tylko sprowadzić do siebie żeby z Deanem mógł go posłać na odwyk

Ja caly czas obstawiam że Dean złamał pierwszą pieczęć, a Sam załatwi ostatnią.

[jaduwaS]

@Up

Ciekawa teroria. Wtedy tym o czym mówił zółtooki w s04e03 byłoby złamanie ostatniej pieczęci aby Lucyfer mógł powstać. To by było nawet ciekawe rozwiązanie

edit: widze że już nikt nie polemizuje bo spojlery już wszysyc przeczytali i sie nie wypowidają bo już wszystko wiedzą ;x

Użytkownik jaduwaS edytował ten post 04.05.2009 - |17:08|

[anrew]

W końcu przecież Castiel wiedział, że go odwołają i pewnie to chciał przekazać (a przynajmniej mógł wiedzieć - wystarczyło poczytać)A nawet jak nie to to może chciał aby się bracia zajęli Jimem żeby sobie chłop biedy nie napytał zaraz na wyjściu(po namyśle to na 99% wiedział że go odwołają - w końcu jedyną osobą która mogła ich podsłuchać w głowie Deana jest prorok - który zapisuje myśli braci)

Poza tym w całym tym serialu zarówno demony jak i anioły są siebie warci - człowiek miałby ochotę żeby się to tałatajstwo wybiło wzajemnie zostawiając ludzi w spokoju. Marzę sobie (czysta nierealna fantastyka) żeby pojawiła się trzecia siła (może zmutowany Sam?) która zajęłaby się masowym wybijaniem zarówno demonów jak i aniołów.

Użytkownik anrew edytował ten post 05.05.2009 - |08:31|

[Macmax]

Po 15 minutach już sobie mówiłem - po raz pierwszy napiszę ale drewniany, słąby, sentymentalny odcinek, jednak końcówka powaliła mnie na kolana, oglądałem z zapartym tchem i ostatnia scena zapowiadająca ekstra final episode, za 1 część należy się nagana ale druga nadrobiła to z nawiązką. Ocena 8,5/10.