48 odpowiedzi w tym temacie

[DanielP]

-wspomniany genialny film - Dark City

Szczegolnie ze niedawno wyszla wersja reżyserska.
Mnie sie podobala jeszcze "Immortal - Kobieta pułapka', ale to dziwny film, wiec na pewno nie każdemu do gustu przypadnie.
No i Silent Hill (o ile mozna to pod SF podciagnac...).

Jak widac - wszyscy typuja filmy co najmniej sprzed kilku (jak nie kilkunastu) lat!
Gatunek SF niestety zanika

[j.constans]

Fajnie ogląda da się "Constantine'a". Może bliżej mu do fiction niż do science, ale dobrze zrobiony i ze świetną obsadą. W sam raz dla fanów Reevesa

[Quendi]

Zróbmy małą analizę SciFi od 2005 według kolejności filmweb.

Na początku nie biorę pod uwagę komiksów itp

I Am Legend (2007) dobry+
Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith (2005) świetny-
WALL·E (2008) świetny-
Déjà Vu (2006) dobry
Island, The (2005) świetny
Next / (2007) bardzo dobry-
War of the Worlds (2005) słaby
Mist, The (2007) ?? nie widziałem, trzeba nadrobić
Jumper (2008) średni
Cloverfield (2008) miernota
Children of Men (2006) miernota
Aliens vs Predator - Requiem (2007) średni+
Death Race (2008) dobry+
Happening, The (2008) ?? nie widziałem ale wszyscy mówią że tragedia
Babylon A.D. (2008) średnie
Butterfly Effect 2, The (2006) słabe
Sunshine (2007) miernota
Aeon Flux (2005) średnie
Doomsday (2008) słabe
X-Files: I Want to Believe, The (2008) średnie
Final Fantasy VII: Advent Children (2005) świetny
Hitchhiker's Guide to the Galaxy, The (2005) miernota
Scanner Darkly, A (2006) dobry-
Ultraviolet (2006) średni-
Stealth (2005) średni
Serenity (2005) bardzo dobry
Mutant Chronicles, The (2008) ??
Star Wars: The Clone Wars (2008) bardzo dobry
Man from Earth, The (2007) ??
Vexille (2007) dobry -
Meet the Robinsons (2007) ??
Day the Earth Stood Still, The (2008) nędza
Renaissance (2006) bardzo dobry+
Appleseed: Ex Machina(2007) bardzo dobry
Dead Space: Downfall (2008) dobry

i tyle mniej więcej tego było, reszta to już totalne gnioty w stylu pterodaktyla o ktorych szkoda wspominać.

Jak widać słabo, u mnie wśród bardzo dobrych 2 x Star Wars, 1 kinowy serial, 2 x Anime, 1 animacja czarno biała Francja i 1 bajka/animacja.

Pozostaje Island i Next, a właściwie to Island do Next to coś z gatunku paranormal.
Filmy ocenione też należy oglądnąć, choć już mają swoje wady.

Teraz dodam horrory które powinny być razem z SciFi, czyli oparte na akcji o Wampirach, Zombi, gry itp nie horror w rozumieniu horror

Silent Hill (2006) bardzo dobry+
Planet Terror (2007) średnie
Twilight (2008) słabe
Underworld: Evolution (2006) świetne
Resident Evil: Extinction (2007) bardzo dobre-
Doom (2005) ??
30 Days of Night (2007) bardzo dobry+
Resident Evil: Degeneration (2008) dobry+
BloodRayne (2005) ?? wszyscy mówią że tragedia
BloodRayne II: Deliverance (2007) ?? wszyscy mówią że jeszcze większa tragedia

Tutaj rządzą wampiry x2 z Underworld na czele, potem Resident Evil w tym raz animowany i jedyny za to bardzo udany horror adaptacja gry czyli Silent Hill

Użytkownik Quendi edytował ten post 04.09.2009 - |20:11|

[Toudi]

Korzystając z tej samej listy z drobnymi zmianami, i wywaliłem to czego nie widziałem i nie zobaczę
I Am Legend (2007) - można zobaczyć, szczególnie z alternatywnym zakończeniem, choć główne też ujdzie

Déjà Vu (2006) dobry - da się oglądać
Island, The (2005) świetny to za dużo, można zobaczyć, ale bez rewelacji, podobny motyw był w jednym z odcinkow Sliders, na plus zaskoczenie gdzieś w 1/3 filmu
Next / (2007) słabo, ale na tle innych produkcji można zobaczyć
War of the Worlds (2005) słaby - nie polecam, oglądać tylko "z obowiązku"
Mist, The (2007) warto zobaczyć tylko dla samego zakończenia, film słaby, ale koniec wypunktowuje go wysoko!!
Jumper (2008) słaby, nie polecam
Cloverfield (2008) miernota (nad miernotami) tylko na przyśpieszeniu można oglądać ale i tak nie warto poświęcać na niego tych 5 minut
Children of Men (2006) takie sobie, już nie do końca pamiętam o co i jak tam biegało
Aliens vs Predator - Requiem (2007) UNIKAĆ JAK OGNIA
Death Race (2008) dobry+ (nic więcej się o nim nie da napisać) dobrze się ogląda
Happening, The (2008) słabe, brak dobrego zakończenia, choć motyw niezgorszy
Babylon A.D. (2008) oglądać dla typowej roli dla Van Diesla, nic specjalnego, ale dobrze się ogląda

Sunshine (2007) miernota, nie warto

Doomsday (2008) słabe, nie warto
X-Files: I Want to Believe, The (2008) tylko dla fanów serialu

Hitchhiker's Guide to the Galaxy, The (2005) w odróżnieniu u poprzednika uważam, że warto zobaczyć, choćby by wiedzieć o co chodzi z 42

Ultraviolet (2006) widziałem, ale nie pamiętam tego ani troche, to świadczy o poziomie filmu
Stealth (2005) słaby, w długie zimowe wieczory można, jak już nie ma nic pod ręką

Mutant Chronicles, The (2008) nie warto



Day the Earth Stood Still, The (2008) mozna zobaczyć, choć tylko tyle


.
jednym słowem słabo, tak jak już pisałem dobrego SF już nie kręcą, skończył się okres kiedy twórcy myśleli katastroficznie, więc najpewniej, przez kolejne 70 lat kicha będzie w SF (szczególnie, że Star Treka dali Abramsowi, więc i tu nie będzie nic a nic wartego zobaczenie - choć bardzo bym się cieszył, gdybym się w tej sprawie mylił)

Użytkownik Toudi edytował ten post 14.01.2009 - |22:07|

[Rand]

ja tylko dodam to co Quendi ale z odmienną oceną:
Hitchhiker's Guide to the Galaxy, The (2005) - ŚWIETNE

o ile jest się fanem Douglasa Adamsa, ewentualnie jak ktoś lubi angielski humor. Może dla kogoś kto lubi Doctora Who, zresztą Adams o ile pamiętam pracował przy paru wcześniejszych scenariuszach do Doctora :-)

[Quendi]

Ultraviolet jednak to widziałem, ale nie pamiętam za bardzo prócz kilku akcji : średnie -

Najnowsze nie oglądane bo czekam na wersję HD

Poza tym "perełki" które wszyscy opluwają zachowuje sobie na koniec, kiedy już wskaźnik sado-masochizmu osiągnie u mnie maximum

Sprawdziłem od 2005 były 2 bajki/animacje SciFi więc i je dołączam ze względu na wiadomo co:

WALL·E (2008) świetny-
Meet the Robinsons (2007) ??

Użytkownik Quendi edytował ten post 15.01.2009 - |18:17|

[Quendi]

Bawiąc się dalej postanowiłem podpiąć też tak lubiane przeze mnie a już totalnie zlewane przez wytwórnie Fantasy

Filmy fantasy od 2005 w kolejności filmweb bez bajek, komedii,komiksów, horrorów czyli fantasy w rozumieniu MAGIA i te okolice

Pirates of the Caribbean: Dead Man's Chest (2006) świetny-
Pirates of the Caribbean: At World's End (2007) bardzo dobry+
Labyrinth of the Faun, The (2006) średni+
Harry Potter and the Goblet of Fire (2005) dobry
Illusionist, The (2006) świetny-
Harry Potter and the Order of the Phoenix (2007) dobry-
Chronicles of Narnia: The Lion, the Witch & the Wardrobe, The (2005) średni+
Constantine (2005) bardzo dobry
Stardust (2007) ARCYDZIEŁO !!!
Eragon (2006) dno !
King Kong (2005) bardzo dobry+
Chronicles of Narnia: Prince Caspian, The (2008) średni
Brothers Grimm, The (2005) dobry
Beowulf (2007) dobry+
Mummy: Tomb of the Dragon Emperor, The (2008) średni+
Golden Compass, The (2007) średni
Day Watch (2006) średni+
Blood and Chocolate (2007) słabe
Elektra (2005) średni+
Forbidden Kingdom, The (2008) dobry
Shinobi (2005) ?! oglądałem początek na pewno, muszę zobaczyć to jeszcze raz
Gabriel (2007) średnie+
Promise, The (2005) ?? kolejny chiński nie ogladnięty
In the Name of the King: A Dungeon Siege Tale (2007) ?? podobno szajs
D-War (2007) ?? podobno dno totalne
Beowulf & Grendel (2005) ??
Volkodav (2007) dobry+
Terry Pratchett's Hogfather (2006) (TV) dobry +
Scorpion King 2: Rise of a Warrior, The (2008) słabe
Highlander: The Source (2007) ?? ale sądząc po ocenach profanacja
Myth, The / Shen hua) (2005) średnie+
Terry Pratchett's The Colour of Magic (2008) TV bardzo dobry
Death Trance (2005) ?? japońskie rach , ciach
Dungeons & Dragons: Wrath of the Dragon God (2005) słabe+
Crow: Wicked Prayer, The (2005) ?? kolejna profanacja

Troszkę tego było ale na uwagę głównie zasługuje

Stardust, chyba jedyna baśń dla dorosłych o miłości, bez dziecinady. Czysta magia i według mnie ARCYDZIEŁO
Poza tym wiadomo 2xPiraci, Iluzjonista, Constantine, King Kong.
Wysoki poziom prezentują też telewizyjne ekranizacje książek Terrego Pratchetta i rosyjski Volkodav oraz animacja Beowulf

Użytkownik Quendi edytował ten post 04.09.2009 - |20:07|

[Hans Olo]

Ale wiele z nich to nie sci fi

[biku1]

Hans ma rację Panowie/Panie powstrzymajcie swe zapędy pisarskie i ograniczcie się do pozycji SF.
Choć w dzisiejszych czasach to nawet takiego "Transporter 3" można uznać za "scifi" ale to nie o to tu chodzi a o to aby nie robił się burdel i offtop.

[Quendi]

Problem jest jeden definicja gatunku.

Klasyczne SciFi to powinno być kosmiczne lub przynajmniej Ziemia w przyszłości, co kasuje Next itp

Tak samo jak klasyczne Fantasy, czyli magia, elfy itd a nie tylko coś co liźnie się po gatunku.

Niemniej produkuje się tego licząc bardzo szeroko nawet, znikome ilości i w tym jest problem.

Filmów SciFi jest w ciągu roku bardzo mało i nie wiem czy możemy tak wybrzydzać.

Poza tym SciFi, Fantasy i Horror to gatunki pokrewne, mówiące o nieistniejących rzeczach czy to z dziedziny magii czy też technologii.

P.S. Podciągnięcie a właściwie nazywanie gier RTS Strategiami to dopiero jest pomylenie pojęć, totalna profanacja i obraza dla ludzi myślących.

[Gibol]

Widzę, że temat się kręci, bardzo doceniam wszystkie opinie, tak jak mowicie czysto sci-fi filmow to można nieraz policzyć na palcach jednej ręki, nawet nie w roku a w ciągu kilku lat.
Proponuję, żeby do tematu dorzucić jakieś filmy luźne, typu komedia, tak żeby się można było pośmiać

[_Neoo_]

Proponuję, żeby do tematu dorzucić jakieś filmy luźne, typu komedia, tak żeby się można było pośmiać

A ja bym nie proponował, bo się burdel zrobi... w temacie pisze co innego, a tutaj będzie co innego... także spokojnie.

[Gibol]

Ok, as u wish master

[blinkkin]

Sci-Fi sporo ogladalem swego czasu, teraz ciezko mi sobie wszystko przypomniec. Szczegolnie upodobalem sobie filmy z "gatunku" cult.

One Point O - Matrix w wersji Kafki, tak najkrocej mozna to opisac. Nawet Dark City nie ma tak mrocznego klimatu.
Soylent Green - Staroc, ale ciagle ma ten specyficzny klimat. Swietny obraz utopijnego miasta.
Quintet - Stara post-apokalipsa, tym razem zamiast pustyni mamy pelno sniegu.

Nie sa to produkcje zbyt ambitne (w sensie kosztow produkcji etecera, a nie scenariusza), ale zyskaly miano kultowych w niektorych kregach, o czym juz wspomnialem. Jak przypomne sobie jeszcze cos ciekawego, dodam do listy.

Jeszcze jedna sprawa. Mowicie, ze ciekawe SF nie wyszlo po roku 2000 i ze teraz produkuje sie glownie plastikowa kaszane. Ja tak mysle o filmach po 1980 roku. W szczegolnosci na modny (i chalowaty zarazem) w pewnym okresie cyber-punk moznaby poswiecic osobny rozdzial.

btw. Polskich znakow brak, bo testuje nowy uklad klawiatury - Dvorak.

Użytkownik blinkkin edytował ten post 16.01.2009 - |01:46|

[elru]

jak 5 Element to i 12 Monkeys

[Tom_Logan]

Moon z 2009 roku. Niektórym może się nie podobać. To w zasadzie teatr jednego aktora ale bardzo dobrze zrealizowany.

[Rand]

A ja ze swojej strony polecę ostatnio oglądany Pandorum. Widać że nie jest to super produkcja i realizacyjnie mogło być lepiej, to mimo wszystko klimat filmu mi się podobał. takie 7,5/ 10 ode mnie.

[PorucznikSG1]

Dla mnie najlepszy Film To Gwiezdne Wrota Arka Prawdy Oglądałem na NfilmHD Polcem

[wujek_szatan]

Jeśli Arka Prawdy jest dla Ciebie najlepszym filmem to chyba mało ich widziałeś
Poza tym, polecać na tym forum Stargate to tak jakbyś na forum Audi polecał jazdę samochodem tej właśnie marki.

[slon123]

Witam,

Nikt nie wspomniał jeszcze o "The Road" z Aragornem w roli głównej. Dobry film i chyba nawet pod SF podpada (post-apokaliptyczna ziemia).

Bardzo mi się też podobał "ZombieLand". Głupkowaty klimat plus zombie, to jest to co lubię.

Pozdrawiam

Użytkownik slon123 edytował ten post 21.01.2010 - |14:26|