30 odpowiedzi w tym temacie

[michal_zxc]

Moc Sylar`a miała wynikać z "rozumienia jak co działa". Więc może Peter zrozumiał co mu się stało, w momencie w którym to mu się działo i w efekcie wymyśli jak to odkręcić.
Podoba mi się pomysł z blizną, teraz będzie przez chwilę "śmiertelny" i ktoś go zrani w twarz. Potem odzyska zdolność regeneracji, która w takiej sytuacji opierała by się na "odtwarzaniu kopi zapasowej", a nie na "naprawie wszelkich uszkodzeń".

Jeśli jednak stracił by "definitywnie" moce, to by to było zmarnowanie pomysłu z "przejęciem mocy Sylara".

Jeśli chodzi o "bycie wyjątkowym", to wyraźnie są "odpały" jakie miał Sylar przez cały czas. (już czekałem aż zaczną się licytować, kto jest "wyjątkowszy")

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 23.10.2008 - |00:02|

[Jarekk]

Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy... Future Peter przeniósł w przyszłość teraźniejszego Petera, aby ten zyskał moc Sylara, bo mu będzie potrzebna? I teraz nasuwa się pytanie czy przypadkiem nie chodziło mu o to aby zyskał również głód Sylara, który w następstwie przeszedł by na Arthura Petrelliego, a tym samym on wykończyłby cześć swoich "służków". Chociaż to trochę niedorzeczne, bo mając moc Petera nie będzie musiał otwierać głów, ale Peter w końcu też ją miał, a mamusi głowę chciał otworzyć. Za 7 odcinków się dowiemy, bo vol 3 ma liczyć 13 odcinków, więc przewiduje znów takie przyspieszenie tempa sytuacji jak miało to na początku sezonu.

[tass]

Bardzo możliwe, że właśnie po to Peterowi potrzebny był ten głód. Jeśli chodzi o to czy Peter odzyska moce to już to wiemy, bo w tej zmienionej przyszłości też na niego polowali, pytanie tylko jak to zrobi.

[tass]

A co do tego, że nie miałby szans. Ja się z tym nie zgadzam. On powinien ich zmiażdżyć, zniszczyć i przerobić na mielone. Wystarczyłoby zatrzymać czas i ich unieszkodliwić, już nie wspominam o całej palecie mocy, które miał. Przeciez tam była tylko wyścigówka, gośc czerpiący siłe ze strachu, pan płonące dłonie, gośc tworzący iluzje i ojciec pitera, który musi kogoś dotknąc by odebrać moc. Właściwie to żadni przeciwnicy. Tylko sylar mogł walczyć prawie na równi z peterem. Ofc peter był bez mózgu, a teraz jest i bez mocy i bez mózgu

Ten ojciec Petera na pewno posiadał już wiele mocy przed zaobsorbowaniem tych od Petera, zobacz co zrobił ze swoją żoną, nooo chyba że to była sprawka ojca Parkmana.

[m_mariusz]

hero dal krew ando podaczas bojki w barze gdy byl z adamem, daphne wtedy nie bylo

Rzeczywiście, zwracam honor Nino. Zaćmiło mnie coś. Także wersja Nino jest najbardziej prawdopodobna.

Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy... Future Peter przeniósł w przyszłość teraźniejszego Petera, aby ten zyskał moc Sylara, bo mu będzie potrzebna? I teraz nasuwa się pytanie czy przypadkiem nie chodziło mu o to aby zyskał również głód Sylara, który w następstwie przeszedł by na Arthura Petrelliego, a tym samym on wykończyłby cześć swoich "służków". Chociaż to trochę niedorzeczne, bo mając moc Petera nie będzie musiał otwierać głów, ale Peter w końcu też ją miał, a mamusi głowę chciał otworzyć.

Po przeczytaniu Twojego postu zacząłem się zastanawiać, czym jest głód Sylara? A właściwie czego jest to głód? Jeśli to głód mocy innego herosa, to Peter nie musi go zaspokajać otwierając czachę a jednak mamuśce chciał główkę otworzyć.

Chociaż z drugiej strony Peter absorbując moce innych musi się uczyć jak je używać {nie wszystkich oczywiście, ale w pierwszym sezonie np. nie umiał kontrolować radioaktywności, powodując wybuch - czyli jedne moce po prostu się ma np. leczenie, a innych trzeba się uczyć i udoskonalać je np. telepatia (pamiętacie konfrontacje Matta Parkmana z ojcem)}. Natomiast Sylar patrząc na mózg rozumie wszystko i od razu wie jak stosować daną moc.

Przed chwilą przyszła mi pewna myśl do głowy, jak Peter mógłby odzyskać swe moce. Pamiętacie jak odzyskał je Sylar, krew Clarie go uzdrowiła. Na początku vol. 3 była mowa, że Clarie jest wyjątkowa itd. może ona jest kluczem do odzyskania mocy przez Petera?

Użytkownik m_mariusz edytował ten post 23.10.2008 - |11:29|

[kozuch]

Przed chwilą przyszła mi pewna myśl do głowy, jak Peter mógłby odzyskać swe moce. Pamiętacie jak odzyskał je Sylar, krew Clarie go uzdrowiła. Na początku vol. 3 była mowa, że Clarie jest wyjątkowa itd. może ona jest kluczem do odzyskania mocy przez Petera?

albo

pod koniec odcinka Hiro patrzy na malunki Afrykańskiego Isaaca więc pewnie przeniesie się do tej organizacji i pomoże Peterowi cofając czas do momentu kiedy Peter wszedł do tego pokoju gdzie był jego stary i reszta i Peter nie straci mocy.

Rozwiązań jest wiele pożyjemy zobaczymy jak to rozwiążą scenarzyści.

ps: a może jest ktoś kto daje moce przez dotknięcie?

[Cox]

Ten ojciec Petera na pewno posiadał już wiele mocy przed zaobsorbowaniem tych od Petera, zobacz co zrobił ze swoją żoną, nooo chyba że to była sprawka ojca Parkmana.

Być może. Co nie zmienia faktu, że Peter spotkał tylu herosów i tylko mocy posiadał, że powinien być mega pro zamiataczem, a zrobili z niego totalnego frajera.


Zastanawia mnie jeszcze co sie stało staremu petreliemu. W końcu był "niedysponowany" aż do zaabsorbowania mocy adama.

BTW. Jezeli peter miałby swoją główną moc, to powinien od razu swoje utracone moce odzyskać. Ja obstawiam całkowitą utratę wszystkich abilitis

[Kirkor]

A ja podchodzę do problemu inaczej. Co jeśli ojciec Petera ma rozwinięte zdolności juniora?? Wiemy ze Peter może przejmować tylko zdolności które aktualnie osoba używa. To oznacza ze ojczulek przejął tylko jedną jego moc ale pozostałe pozostały. Tak było z Sylara i pojedynkiem jego z Peterem.

[Sakramentos]

Brak mi słów. Heroes continues i nabierają rozmachu i nieoczekiwanego kierunku... Po poprzednim odcinku już było nieźle namieszane, a teraz...nooo, teraz to już Heores są rozpędzeni jak pociąg TGV i mam nadzieję że nie zwolnią.

Nie wiem, co tu napisać, bo musiałbym pisać w samych superlatywach. Świetnie pleciona historia, czuć znowu ten dreszczyk emocji jak z pierwszego sezonu. Sylar as a good guy, wiecznie współczujący Peter jest evil, wyskakuje nam jego ojczulek który okazuje się takim badassem że jest w stanie zaciukać Adama... Suresh dostaje świra (nie wiem, czy zauważyliście, ale jego podkład dźwiękowy, jego temat, to taki "miażdżony robal" lub "pełznący karaluch"...Sylar miał zegarek, a on ma robale.) No i nie zapomnijmy o Hiro i Ando-pódwojna akcja z szpadlem była wprost świetna.

Ech, co ja będę gadał. 10/10

[Nino]

Przed chwilą przyszła mi pewna myśl do głowy, jak Peter mógłby odzyskać swe moce. Pamiętacie jak odzyskał je Sylar, krew Clarie go uzdrowiła. Na początku vol. 3 była mowa, że Clarie jest wyjątkowa itd. może ona jest kluczem do odzyskania mocy przez Petera?

Jeśli Peter ma swoją moc lub ją jakoś odzyska, to może pojawić się ciekawy dylemat. Czy Peter może odebrać ojcu moc odbierania mocy (niezła zamotka ). Jeśli tak, to odbierając moce ojcu znowu może zdobyć "głód" Sylara (o ile wogóle się go pozbył). Także powrót do nałogu może być trudną decyzją.

[LunatiK]

Ja mam tu kolejne skojażenie z X-man. A konkretniej z Rouge.
Ma czym polega ta moc? Jest ona w stanie przez dotyk pobrać energie mutanta (w zależności od wersji zyskiwała te zdolności na stałe bądź na czas puki nie wyczerpie pobranej energii) być może to cos w tym stylu.

Adam zakładając że stracił moc i ze względu na wieg musiał umrzeć to nie tłumaczyłoby to tego żę sie rozsypał (chyba że wraz ze strata mocy pokazały sie wszystkie doznane wczesniej urazy)