Napisano 07.10.2008 - |20:54|
Bardzo fajny odcinek, chyba jak na razie najciekawszy z tego sezonu.
Ocena: 8,5
PLUSY:
+ sprawnie przeprowadzona i ładnie ukazana operacja "Orły i Anioły"
+ w poprzednim odcinku załamał się Mahone, tym razem padło na Sarę. Dziewczyna ledwo co otrząsła się z uwięzienia i tortur, co ciężko przeżywała w w poprzednich odcinkach, a teraz załamała się po śmierci Benneta. Na tyle załamała, że o mały krok nie powróciła do alkoholu. Dobry wątek i za to plus:)
+ chyba każdy z widzów czekał na spotkanie ekipy Scofielda i T-Baga i właśnie miało to miejsce w tym odcinku. Podobało mi się owo spotkanie, gdyż było kompletnie niespodziewane. Skupiamy się na na babce która ma dysk, na jej ochroniarzach, na ekipie Scofielda aż tu niespodziewanie pojawia się T-Bag, który gotował się do wejścia w rolę Cole Pfeiffer'a. Plus za to, oraz za to, że T-Bag nie jest głupi i całkiem sprawnie i logiocznie myśli i działa (vide wyrzucenie do kwiatków książeczki ornitologicznej Whistlera)
+ plus za rozwinięcie charakterów całej paczki. Poszczególne osoby mają swoje uczucia i problemy i je pokazują na zewnątrz, nie są to tylko automaty do wykonywania zadań. Rozwinięto nie tylko same osoby, ale też relacje między nimi. Burrows wcześniej z Mahone'em, teraz z Bellickiem, informatyk pomaga w tajemnicy Mahone'owi a oprócz tego probuje zrobić sobie sojusznika z Bellicka.
MINUSY:
- kolejny odcinek, w którym widzimy uwięzioną Gretchen i...nic z tego nie wynika.
- Saro Tancredi, czy pani niewie, że jak idzie się do baru i ma zamiar się pić alkohol, to powinno się mieć zamkniętą torebkę? Ojj głupio pani się zachowała, i teraz właśnie przez panią cała ekipa Scofielda będzie musiała znów uciekać przed Firmą, co mi osobiście nbiezbyt się podoba.
All Lies Lead To The Truth
W oczekiwaniu na BSG "Caprica"