Przeżyjmy to jeszcze raz.
#21
Napisano 27.06.2008 - |18:01|
Ciekawe..
#22
Napisano 29.06.2008 - |10:58|
#23
Napisano 29.06.2008 - |11:41|
Sezon 2:
-zrzuty żywności według mnie nie pochodzą od przelatujących samolotów, tylko są przenoszone w przestrzeni i być może czasie z innego miejsca na ziemi, które ma połączenie tunelowe z wyspą.
-podczas implozji bunkra wyspa została przeniesiona, podobnie jak w 4 sezonie. Ben być może dlatego chciał aby Locke nie wpisał liczb, żeby ograniczyć miejsca, które mogą zakrzywiać czasoprzestrzeń i "przenosić" wyspę w nieodpowiednich momentach przez niepowołane do tego osoby, jak robiła to Dharma, która została wyeliminowana zresztą póżniej przez Bena i Alperta. Zastanawiam się też, czy przeniesienie nie nastąpiło, kiedy Desmond zbyt póżno wpisał liczby i rozbił się nasz samolot.
-prawie w każdym odcinku mamy do czynienia z dymkiem/wyspą/Jacobem/duchami, które sprawdzają użyteczność poszczególnych rozbitków(wszystkie sny, wizje) poddając ich różnym próbom, a póżniej tych niepotrzebnych/nieposłusznych eliminując. Ciekawe czy ktokolwiek przynajmniej z głównych bohaterów, który stracił życie, zginął przypadkowo. Może wszyscy byli naznaczeni.
Sezon3:
-Jak wiemy Ben chciał, żeby Locke wysadził łódż podwodną. W ten sposób ograniczył możliwości wydostania się z wyspy, nie przykładając do tego ręki i w ten sposób nie narazić się Jack’owi, Juliet i zdecydowanej większości swoich ludzi, nieświadomych prawdziwych mocy wyspy. Ben, Alpert i pewnie kilku innych wtajemniczonych używało łodzi podwodnej tylko po to, aby podróż wyglądała racjonalnie. Oni pewnie tylko oddalali się łodzią kawałek od wyspy i następnie przenosili się za pomocą tunelu czasoprzestrzennego do portu w "świecie rzeczywistym". Dlatego między innymi uśpili na czas podróży Juliet, żeby podróż nie wyglądała na za krótką i dziwną ( jakieś efekty audio-wizualne podczas przenoszenia). Ekipa trzymająca władzę ma dostęp do jakiegoś miejsca na wyspie za pomocą którego "teleportuje" się z wyspy, o czym większość othersów nie ma pojęcia. W ten sposób Alpert sprowadził ojca Locke’a na wyspę w bardzo krótkim czasie. Pewnie Locke w piątym sezonie również skorzysta z tego "teleportu", albo jak już co niektórzy pisali, podobnie jak Ben zostanie przeniesiony z wyspy, kiedy będzie ją przenosił.
P.s. Bardzo podoba mi się połączenie wątków sf z mistycznymi w serialu. Jestem ciekawy w jaki sposób zostanie nam to wytłumaczone na zakończenie serialu.
Grzebul -> jestem prawie przekonany, że twórcy mieli od początku zarys fabularny serialu, ale oczywiście ilość sezonów i wątków pobocznych zależała od tego, jak serial się sprzeda.
#24
Napisano 30.06.2008 - |10:57|
Czy Othersi (Jacob) rozumieją, czego chce Wyspa?
JACK - na początku sezonu 1 rana na plecach goi mu się bardzo szybko, szybciej niż normalnie. W sezonie 4, gdy chce opuścić wyspę, ma zapalenie wyrostka robaczkowego. Pytanie - czy chodziło o zatrzymanie go na wyspie, czy o pozbycie się go? BO efektem było to drugie właśnie, Jack wykazywał jeszcze większą determinację, by opuścić wyspę. W końcu to "Man of Science", więc wierzy w "klasyczną" medycynę, a nie cudowne uzdrowienia. Czyli, skoro miał problem z wyrostkiem, to bezpieczniej być "bliżej cywilizacji", gdyby przytrafiła się poważniejsza choroba, a nie na tropikalnej wyspie, o której wie niewiele osób na świecie.
NAOMI - wysłana przez "wrogów" (przynajmniej z punktu widzenia Jacoba, Bena i Othersów), więc dlaczego została uzdrowiona? Gdyby wyspa chciała jej śmierci (uznała ją za zagrożenie) powinna tak nabić się na gałąź, by od razu umrzeć. Na dodatek operuje ją jeden z Othersów - Nieśmiertelny Miszka
MICHAIŁ - mógł się skutecznie zabić dopiero wówczas, gdy można było nawiązać kontakt ze światem zewnętrznym (biurem Widmore'a?) i łodzią... "wrogów" w pobliżu wyspy. Gdy zabił ludzi, którzy znali kod blokujący "Looking Glass". To było dla niego "something to do"? Z punktu widzenia Othersów conajmniej dziwne... Wygląda, jakby wyspa już nie chciała widzieć i słuchać Othersów, tylko prowadzić interesy z Charlesem Widmore Czyżby to Widmore wiedział o kimś lub czymś, co bardzo interesuje samą wyspę? Wyspa chce powrotu Widmore'a?
LOCKE - choć został uzdrowiony i już nie potrzebuje wózka, to szrama na jego oku goiła się w sezonie 1 w normalnym tempie. Z kolei obrażenia po przygnieceniu drzwiami podczas Lockdown, zagoiły się szybciej niż normalnie. Rana po postrzale nad grobem Dharmiastych - choć znów przeżył w "cudowny sposób" (Ben nie wiedział, że John nie ma akurat tej nerki? Dziwne...), goi się normalnie.
Ponadto wielokrotnie jest sugerowane, że jego uzdrowienie z paraliżu nóg (wynikającego z uszkodzenia kręgosłupa) może być nietrwałe. John w snach i wizjach widzi siebie na wózku, sugeruje mu to sam Ben, a podczas wspinaczki Boone'a do awionetki przemytników rzeczywiście na chwilę traci władze w nogach. On ma ewidentnie "something to do", jeśli tego nie wykona, paraliż powróci? Flashback z 04x11 sugeruje, że John ma być niczym biblijny Jan Chrzciciel: zatem ma na wyspę sprowadzić "Mesjasza". Pytanie tylko kto nim ma być? Chciałabym, aby rzeczywiście chodziło o "odbudowę Świątyni" i użycie prawdziwej metafizyki z wyższej półki
I nie wiadomo z jaką rzeczywiście misją powrócił do "świata zewnętrznego". Czy miał sprowadzić "Oceanic 6", czy odnaleźć tego, kto naprawdę potrafi "Odbudować Świątynię". Jeśli rzeczywiście to drugie byłoby jego zadaniem, to znów popełnił błąd, zwracając się do Jacka. Dlatego został zabity, być może nawet przez samych Othersów pod rozkazami Ryśka. Nie wykonał zadania, które mu zlecono? I jeszcze naopowiadał Jackowi o jakichś "very bad things", które wydarzyły się na wyspie
Wyspa nie potrafi uzdrowić bardzo poważnych obrażeń: Boone, Szeryf, Coleen, "ogonowcy", którzy zmarli tuż po katastrofie, zanim zaczęły się porwania. Nie leczy też chorób wrodzonych, bądź ciągnących się od bardzo dawna (astma Shannon) czy problemów wynikających z chorób wenerycznych (pogarszający się wzrok Sawyera to efekt "złapania" kiły - wyspa wręcz przyspieszyła ten proces).
Przypadek Jina jest niejasny - czy to rzeczywiste uzdrowienie, zwłaszcza, że na wyspie mężczyźni mają 5x więcej plemników niż normalnie. A jego "bezpłodność" mogła wynikać z niewłaściwej diety (mięso rekina).
SARAH - jej wyleczenie po wypadku samochodowym przypisano zdolnościom Jacka, jako neurochirurga. Kto wie, jak było naprawdę? Jacob? Szczerze mówiąc wątpię, by było to dzieło Kuby z chatki...
CAROLE - cudownie wybudzona ze śpiączki... Christian zaś sugerował eutanazję... Zatem, czy uzdrowił ją Jacob? Potrafiłby "na odległość" wyleczyć Sarah, nie potrafiłby uzdrowić Carole? I vice versa...
A teraz "raczki"
ROSE - czym naprawdę była jej choroba, rzeczywiście to nawrót nowotworu? Czy Isaac rzeczywiście nie był w stanie jej wyleczyć, czy może nie chciał, czując podstęp? Odmowa jest po "przeskanowaniu" pacjentki? - co naprawdę "zobaczył"? Bo jest to reakcja identyczna, jak w przypadku Malkina, który "zobaczył" przyszłość Aarona czy reakcja Achary, gdy Jack poprosił ją o "naznaczenie" tatuażem (a brat Tajki i jego kumple obili za to Jacka dość solidnie). I dlaczego Rose obawia się opuszczenia wyspy, że rak powróci? Tak jakby nie do końća wierzyła w swoje uzdrowienie... Wyspa leczy ale nie na stałe?
RACHEL - jej "rak" to jakieś jaja. Ben pokazuje Juliet wyniki badań... mężczyzny (o słusznych wymiarach), potem odstawia komedię z nagraniem w Arcadia Park... Czy Rachel naprawdę była chora i Jacob ją rzeczywiście uzdrowił "na odległość", czy całość to tylko jedna wielka ściema i manipulacja, by zatrzymac Juliet na wyspie? A może tak samo, jak z Claire, której wszczepiono implant (już na wyspie) i wywołano "chorobę", by Juliet mogła się wykazać, by Rozbitkowie nabrali do niej zaufania.
Czy w przypadku Rose również posłużono się implantem? Możliwe, zwłaszcza, że byłoby to łatwe do wykonania - Rose z racji choroby często przebywała w szpitalu. Jeśli wykorzystanie implantu w tym przypadku miałoby służyć rozpracowaniu na czym polega uzdrawianie przy pomocy energii "special" miejsc, to chyba się troszkę przeliczyli. Isaac okazał się dużo sprytniejszy niż myśleli i nie tak łatwo da się "złapać". Dlatego nie są zainteresowani jej "uzdrowieniem", bo wiedzą, co to było. A przecież w świetle wątpliwości Juliet mieliby piękny dowód, że wyleczenie raka z pomocą "mocy wyspy, jest możliwe. No i podobno mają teczki na wszystkich
BEN - rzekomo "Wybraniec", rzekomo wierzy w wyspę i co? Dostaje w prezencie guza na kręgosłupie. Wierzy, że to wyspa "zesłała mu Jacka z nieba", ale jednocześnie należy pamiętać, że "Shepharda nie było na liście Jacoba". Zatem, kto chce pozbyć się Bena? Wyspa? Jacob? Może dlatego wyspa nie interweniuje, gdy zjawia się ekipa, która chce pojmać Bena? Wręcz im momentami pomaga Dym zabija tylko jednego z najemników Keamy'ego, a skoro są oni tak niebezpieczni, to już na "Dzień dobry" powinni zostać rozsmarowani po krzakach (jak pilot czy Eko).
Wyspa chce się pozbyć Bena, dlatego "podarowała" mu guza. Wyspa nie chce Jacka, dlatego miał problem z wyrostkiem? To, że Ben chce, aby Jack (i całe "Oceanic 6") wrócił na wyspę, wcale nie oznacza, że tego chce sama wyspa (Claire przestrzega Kate przed przywożeniem Aarona, ciekawe dlaczego?). Jakimś siłom na wyspie nie podobają się działania Othersów, dlatego kobiety w ciąży umierają - wyspa chce się ich pozbyć (nie są rdzenną ludnością wyspy, choć za takowych się podają).
Othersi byli zainteresowani cudownym uzdrowieniem Locke'a, Jacob go prosi "Pomóż mi"... O jaką pomoc chodzi Jacobowi? Chce, by go wyleczyć, bo jest ciężko chory? Mam nadzieję, że nie jest totalnym durniem i nie liczy na to, że skoro Łysol został "cudownie uzdrowiony", to sam potrafi uzdrawiać. Aczkolwiek obawiam się takowego rozwiązania, Locke nie potrafił pomóc Jacobowi (dziwne, gdyby było inaczej), być może go tylko przekonał, że znajdzie kogoś, co mu pomoże i wyruszył po Jacka. Tak przy okazji - od 03x20 wiemy, że Locke słyszy Jacoba, dlaczego Jacob sam mu nie powiedział o przesuwaniu wyspy? Tylko pojawił się Christian - sorry, ale coś mi tu brzydko pachnie... Ponadto, skoro Jacob potrafi wzywać wybraną osobę do chatki (nie sądze, żeby Ben okłamywał Johna, w tym wypadku raczej powiedział mu prawdę), dlaczego sam nie wezwał Locke'a? Dlaczego John nie potrafił sam znaleźć chatki? Mimo, że Locke miał mapę, chatkę i tak pierwszy zobaczył Hurley... Coś z "wiarą" oraz "byciem Wybranym" w przypadku Johna nie jest takie oczywiste. I jeszcze ten sen, że to Horace, pochodzący z Dharmy, zbudował chatę, w której mieszka Jacob. Oby się tylko nie okazało, że to Dharma posłużyła się Lockiem, by powrócić na wyspę...
Locke nie zdał testu jako dziecko, teraz nie potrafił odnaleźć chaty. Co będzie następnym etapem - posłużenie się prawdziwą metafizyką w Świątyni? Mam nadzieję, że tak, bo to ostatecznie pogrzebie teorię, że Locke jest "wyjątkowy" Białe Światło przecież pokazało się mu tylko raz, spojrzało na niego i nie ujawniło się więcej, najwyraźniej nie ma ochoty na bliższe zapoznanie
No i choroby psychiczne - wyspa praktycznie nie uzdrowiła nikogo z choroby psychicznej. Danielle ma najprawdopodobniej schizofrenię i niezbyt równo pod deklem. Hurley dalej widzi swojego wyimaginowanego kumpla z psychiatryka, dalej jest przekonany, że prześladują go liczby, po powrocie najlepiej i najbezpieczniej czuje się w psychiatryku i gada z duchami - Charliem i Eko. Jack, na wyspie "Super Hero Jack", po powrocie alkoholik i lekoman, praktycznie jak... jego ojciec, którego cały czas widzi w swoich wizjach. Ben to 100% socjopata Nawet i trzeźwo stąpający po ziemi Sayid zaczyna oglądac się za siebie, z przekonaniem, że jest cały czas obserwowany Matka Locke'a jest schizofreniczką (choć flashback pokazuje, że jako nastolatka nie miała problemów z psychiką, zatem ktoś się postarał, by zrobić z niej wariatkę), a Łysolowi na wyspie nieco odbija: zabija niewinnych ludzi, bo wierzy zjawom Ludzie, którzy zetknęli się z liczbami, kończą w psychiatryku (Leonard), lub popełniają samobójstwo (Sam).
@kuruku
Dwa samoloty: jeden u wybrzeży Bali, drugi na wyspie?Zastanawiam się też, czy przeniesienie nie nastąpiło, kiedy Desmond zbyt póżno wpisał liczby i rozbił się nasz samolot.
Skąd mamy pewność, że ten u wybrzeży Bali to fake? Bo tak powiedział Ben? Najbardziej wiarygodna osoba, hihi
A "wykopki" Widmore'a na cmentarzu w Tajlandii? Być może można je połączyć ze znalezieniem miśka na tunezyjskiej pustyni... Widmore zbiera dowody na działalność Dharmy/Hanso Foundation?
BTW - czy Charlotte zabrała obrożę z terenu wykopalisk? Jeśli tak, to na 100% jest pracownicą Hanso Foundation. Celem misji "super czwórki"/frachtowca byłoby... zacieranie wszelkich śladów, być może właśnie łącznie z zabiciem wszystkich żywych na wyspie: Othersów i Rozbitków. Szefem Abaddona byłby zatem ktoś, komu bardzo zależy na tym, aby nikt nie dowiedział się, co stało się z Projektem Dharma, czy też nad czym obecnie pracuje Fundacja Hanso.
Nie mamy 100% pewności, by napisać coś takiego:prawie w każdym odcinku mamy do czynienia z dymkiem/wyspą/Jacobem/duchami, które sprawdzają użyteczność poszczególnych rozbitków(wszystkie sny, wizje) poddając ich różnym próbom, a póżniej tych niepotrzebnych/nieposłusznych eliminując.
Wyspa = Dymek = Jacob/Othersi
Bo czasami wygląda właśnie, jakby Wyspa miała nieco inne zdanie niż Jacob I nie jest też pewne, by Jacob był w stanie całkowicie kontrolować Dymka Choć być może Lostzilla została wytworzona sztucznie, to jednak ma pewną samodzielność w działaniu.
Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 30.06.2008 - |11:00|
#25
Napisano 30.06.2008 - |20:53|
Wygląda, jakby wyspa już nie chciała widzieć i słuchać Othersów, tylko prowadzić interesy z Charlesem Widmore Czyżby to Widmore wiedział o kimś lub czymś, co bardzo interesuje samą wyspę? Wyspa chce powrotu Widmore'a?
Ostatnio wyczytałam teorię, że prawdziwy konflikt na Wyspie, o Wyspę nie przebiega między Linusem a Widmore, a między... Wyspą i Jacobem. Przyznam szczerze, że nie bardzo mogłam to pojąć. Dotąd uważałam za prawdopodobne, że Jacob = Wyspa. Wraca pytanie, czym jest Wyspa ("it's not an island"). Ale powoli zaczyna mi się to układać: Wyspa chce Widmore'a, jego ludziom udaje się ją odnaleźć, Widmore przesunął kiedyś Wyspę, teraz nie może wrócić przez Jacoba (Ben podczas "kręcenia kółkiem" zwraca się do Jacoba). Kiedy ludzie Widmore'a znajdują wyspę, Jacob "przywłaszcza" sobie ciało Christiana. Jak na razie nie widzieliśmy, by to miało większe znaczenie, ale z pewnością lepiej jest mieć jakąś człowieczą postać, niż pozostać Duchem_Z_Krzesła. Pytanie, jaki będzie kolejny ruch Wyspy & Widmore'a?
LOCKE - choć został uzdrowiony i już nie potrzebuje wózka, to szrama na jego oku goiła się w sezonie 1 w normalnym tempie. Z kolei obrażenia po przygnieceniu drzwiami podczas Lockdown, zagoiły się szybciej niż normalnie. Rana po postrzale nad grobem Dharmiastych - choć znów przeżył w "cudowny sposób" (Ben nie wiedział, że John nie ma akurat tej nerki? Dziwne...), goi się normalnie.[...] On ma ewidentnie "something to do", jeśli tego nie wykona, paraliż powróci?
Właśnie może chodzić o tę "work to do". Ze szramą zagajoną, czy nie może latać do Jacoba, zabijać, kogo "trzeba", ogólnie działać, a z niesprawnymi nogami nie bardzo. No i Ben mógł wiedzieć, że nie ma nerki - zdaje się, że relacje Locke-Cooper były mu znane. No i trzeba było z Locke'a zrobić Man of Faith, jak inaczej, niż dokonując cudu, w który już dawno stracił wiarę?
Flashback z 04x11 sugeruje, że John ma być niczym biblijny Jan Chrzciciel: zatem ma na wyspę sprowadzić "Mesjasza". Pytanie tylko kto nim ma być? I nie wiadomo z jaką rzeczywiście misją powrócił do "świata zewnętrznego". Czy miał sprowadzić "Oceanic 6", czy odnaleźć tego, kto naprawdę potrafi "Odbudować Świątynię". [...] I jeszcze naopowiadał Jackowi o jakichś "very bad things", które wydarzyły się na wyspie
Może być, że ściągnięcie O6 (oby jakoś to dobrze umotywowali, bo gadka "trzeba wrócić razem" to lekka chała - dlaczego razem?!) i sprowadzenie "Mesjasza" może być jednym zadaniem... Czyli Jack jest "Mesjaszem". Wyjaśnia też, dlaczego pod nieobecność Jacka dzieją się te VBTh - Wyspa/Jacob/whoever wkurza się, że nie ma tego wybranego, a jest na zastępstwo Locke, co do którego nastąpiła pomyłka. Tylko nie gra, dlaczego wyspa nie wykorzystała Jacka wcześniej, miała na to 100 dni! Może dlatego, że Jack w tamtym czasie był niekumaty, zaczął rozumieć, opuszczając Wyspę, a przez 3 lata poza nią stał się zdeterminowany i w ogóle, willing. I skoro Jack jest TYM, to by znaczyło, że wyrostek miał go jednak zatrzymać. To może kogoś rozśmieszyć, ale czytałam kiedyś teorię, że Jacob+Christ.+Locke to Święta Trójca (To "You can go now" Shepharda nasuwa skojarzenia z boską siłą decydowaniu o momencie śmierci). Jednak uznanie, że to nie Locke, a Jack ma dużo większy sens, biorąc pod uwagę, że Jacob i Christian już są jednym ciałem Może to nie za mądre, ale ja uwielbiam czytać tego typu teorie <lol>
Użytkownik X-lady edytował ten post 30.06.2008 - |20:59|
#26
Napisano 01.07.2008 - |08:00|
Brzmi znajomo? Mniej więcej to potrafi wyspa. Ale cytat jest dosłowny i rzeczywiście ma być użyte słowo "he". A żeby było zabawniej, nie chodzi o Jacoba tylko o... Szamana z Uluru (reklama prasowa z odcinka 02x19). Wygląda zatem na to, że Szaman potrafi dokładnie to samo, co wyspa i to w każdym innym "special" miejscu na świecie (a takowych jest 7).he has achieved in helping people recover from injuries, health issues, emotional issues, and so called incurable physical and mental diseases.
Skoro mamy spór na linii Jacob-kontra-Wyspa, należałoby patrzeć (i szukać) z tej strony: komu wyspa podarowała swoje zdolności. Locke? On w ogóle jest jakiś "special", czy to tylko raczej pobożne (hmmm) życzenia The Others? Jack? Bez jaj, przecież to "Man of Science". Co więcej, obu chce wskazać Jacob, jako swoich "wybrańców". Poprzednio wskazany przez Jacoba Ben, dostał w prezencie guza.
Wyspa najwyraźniej ma dość wyczynów the Others pod wodzą Jacoba. Odrzuciła Bena, podsunęli jej Locke'a. Wygląda, że odrzuciła Locke'a (finał sezonu 3 i finał sezonu 4), chcą podsunąć jej Jacka... Wyspa jednak chce prawdziwego "Man of Faith". I możliwe, że przede wszystkim Odbudowy Świątyni (najprawdopodobniej zniszczonej przez Dharmę, która na niej postawiła swoją stację). Gdy Eko mówił Locke'owi o odbudowie biblijnej świątyni za czasów Jozjasza, Łysol nie wydawał się być w ogóle zainteresowany opowieścią. Co więcej - biblijna odbudowa nie miała charakteru "fizycznego", lecz metafizyczno-mistyczny: chodziło o powrót do tradycji, o powrót do stosowania zapisów biblijnej "Księgi Praw" i przestrzegania Bożych nakazów. Z czym w czasach króla Jozjasza było w Izraelu, hmmm dość różnie, narodek niezbyt się przejmował tym, co nakazuje Biblia. Jak to się ma zatem do tego, że wśród przedmiotów "testu na dalajlamę" była "Book of Law"?. I kto tu złamał zasady rządzące na wyspie? Widmore? Raczej Othersi. Może dlatego Wyspa się mści, nie pozwalając się im rozmnażać - chce się ich pozbyć.
A skoro wygląda na to, że Locke nie za bardzo wiedział o co tu lotto, to tym bardziej nie wyobrażam sobie, aby Jack miał pojęcie o metafizyce Dalekiego Wschodu. Białe Światło pokazało się raz Lockowi, z Jackiem w ogóle nawet nie próbowało nawiązywać kontaktu.
I teraz ciekawostka, specjalnie w Biblii poszukałam cytatu, który mógłby mieć związek z odbudową świątyni. I co mamy? Ewangelia św. Jana, wers 2.19 (ciekawy zbieg okoliczności):
"Zburzcie tę świątynię, a ja w trzy dni wzniosę ją na nowo".
Teolodzy odnoszą to do zapowiedzi zmartwychwstania. Stąd też nie dziwi mnie, że Ben chce zabrać ciało Locke'a na wyspę - liczy, że Łysol zmartwychwstanie (szykuje się nam zatem mała makabreska). Zapomniał jednak o jednym, Jezus zmarł w piątek po południu, zmartwychwstał w niedzielę nad ranem... Łysol został znaleziony martwy nad ranem w piątek (w pierwotnej wersji notki prasowej - Wielki Piątek 2007), pogawędka Bena z Jackiem nad jego trumną ma miejsce w niedzielne popołudnie. Najwyraźniej już "nici" ze zmartwychwstania. A Christian? Tez niby zmartwychwstał. Ale też coś im się daty pokręciły: Christian zmarł 15 lub 16 września (środa/czwartek), trafił na wyspę i "zmartwychwstał" 22 września (czwartek)... Jakoś do biblijnego zmartwychwstania niezbyt pasuje.
Co mamy w odcinku 02x19 w kontekście ewentualnej odbudowy Świątyni na wyspie?
- działającą prawdziwą Świątynię (Uluru to święta góra Aborygenów)
- posługiwanie się yin-jang jako "energią życia" do pomagania ludziom (uzdrawianie)
- współpracę z rdzenną ludnością, której nie przeszkadza taka działalnośc w ich miejscu kultu (bajeczka do kwadratu, wiadomo jak Aborygeni "lubią" Białych)
- i nie wygląda by działalność uzdrowicielska wpływała szkodliwie na właściwości tego miejsca
W sezonie 4 mieliśmy sugestię, że Widmore chciałby zbudować na wyspie sanatorium/centrum wypoczynkowe. Ben obawia się, że to oznacza zniszczenie wyspy... A może raczej... koniec ich krętactw i "radosnej tfurczości". Bo jakoś nie przypominam sobie, aby wykorzystywali wyspę do pomagania ludziom w jakiejkolwiek formie.
Charles jednak "postawi na swoim" i zrobi to, co planował? Wyspa będzie służyć ludziom? Oby... Podejrzewam jednak, że zobaczymy to dopiero w sezonie 6, o ile wcześniej serialu nie zdejmą z anteny (bo twórcy przesadzą z poziomem głupot - już ewentualne rzeczywiste "wskrzeszenie" Locke'a jest dla mnie pomysłem bardzo żenującym).
Kim jest Szaman? Trudno powiedzieć, bo mamy same niejasne aluzje...Co najmniej zagadkowa historia rejsów "Black Rock" - oprócz Alvara pojawia się Tovard Hanso (jakie jest pokrewieństwo?). Wino "Moriah" może stanowić pewną sugestię: też chciał go zabić własny ojciec, jak biblijnego Izaaka - stąd wybór imienia do prowadzonej działalności na australijskiej pustyni? Co więcej, wybór tak skonstruowanego pseudonimu pozwala również na ukrycie nazwiska, tak jakby się nie chciał przyznać do tego, jak się naprawdę nazywa? No cóż, z racji tego, co dzieje się na wyspie, nazwisko Hanso raczej chluby nie przynosi Może dlatego teraz Othersi chcą wyspie podsunąć Locke'a jako "Wybrańca" - Cooper rzeczywiście chciał go zabić. Tylko, czy wyspa jest tak mało inteligentna, jak oni myślą i "kupi" ich pomysły?
A koncepcja, że Szaman może być prawowitym spadkobiercą całego interesu - Fundacji i Wyspy dawałaby bardzo ciekawe rozwiązanie:
- można by było bez problemów i zbędnych dyskusji wywalić Othersów z wyspy i to "na pysk" - mieliby guzik do powiedzenia
- przejąć władzę w Fundacji
- tę złą Dharmę pogonić w diabły
- a wyspa niech naprawdę służy ludziom
Czy to przypadek, że w logo Hanso Foundation, jest stylizowany znak yin-jang
http://pl.lostpedia..../HansoLogo2.png
Tak jakby symbol, że prawdziwym Panem i Władcą Wyspy (oraz Fundacji) jest ten, kto potrafi się tą siłą posługiwać. Ale "Wybrańca" najwyraźniej "naznacza" sama Wyspa... I nie lubi, jak ktoś próbuje ją oszukać, podsuwając niewłaściwą osobę?
I wcale by mnie nie zdziwił taki widoczek przy Świątyni na Wyspie:
http://pl.wikipedia....ear-nanning.jpg
Zwłaszcza, że część mitów wyprowadza wiarę w yin-jang z historii o zaginionych lądach (ludem kontynentu Mu).
Popatrzmy jeszcze "przy okazji" na "super czwórkę" z sezonu 4:
Dan - zakręcony fizyk - czy potrzebny w kontekście metafizycznych działań w Świątyni - chyba nie bardzo.
Charlotte - antropolog kultury - nooo, Ruda może się przydać, być może rozpracuje, co to za cywilizacja rządziła Wyspą.
Miles - łowca duchów - może uda mu się pogadać z duchami przedstawicieli dawnej rdzennej kultury. I mu powiedzą, jak odbudować Świątynię. Na dodatek Żółty i Skośnooki - a yin-jang wywodzi sie z kultury Dalekiego Wschodu.
Nie chcę na razie wnikać kim jest Szef Abaddona, ale najwyraźniej dobrze kombinuje i chce się za to zabrać od strony "naukowej".
Obawiam się jednak, że zamiast ciekawych wątków, dalej będziemy wałkować temat "We are good guys", nad kolejnym trupem
#27
Napisano 03.07.2008 - |23:31|
A co do zdjęcia Lost-u z anteny przed jego końcem, to z tego co wiem, nie ma takiej możliwości, nawet gdyby się w 5 sezonie okazało, że Wyspą rządzą Batman i Myszka Miki Z tego co wiem, to ABC ma podpisany kontrakt, że niezależnie od oglądalności, serial będzie pokazany w całosći.
#28
Napisano 04.07.2008 - |00:52|
Ja także zaczełem akcje odświeżania LOST właśnie miałem zabierać się za odcinek One of them ale coś mnie tkneło aby przejrzeć to forum.
Szczerze mówiąc to oglądam nie po to by przypomnieć sobie tylko... znaleźć błędy. Czy są to błędy nie wiem może moje błędy w liczeniu lub słabą znajomością angielskiego nie wiem
- Kiedy ?Joanna? się topi to Charlie krzyczy do JAcka ratuj tą osobę. nie potrafie pływać... - strach go obleciał? nie sądze
- Kiedy Claire dowiaduje się że wpadła mówi coś w stylu ale co powie moja matka - nic nie powie bo leży nieprzytomna
- To jest troche skomplikowane
Desmond od 3 lat jest na wyspie
Shanon ma 20 lat
Wypadek ojca Shanon stał się kilka dni przed akcją na stadionie
W odcinku kiedy Shanon dowiaduje się że jej ojciec nic jej nie zostawił mowa jest że ma (w retrospekcjach) 18 lat
więc ktoś się walnął o rok (nie wykluczam ze to ja zrobiłem)
-No i sama kwestia katastrofy
samolot rozdzielił się na 3 części
dziób spadł do dżungli
środek spadł na plaże
ogon spadł do wody koło plaży po przeciwnej stronie wyspy
niby wszystko ok ale ogon spadał od strony morza (others 48 days) więc skoro środek też spadł na plaże z tego wynika że ledwo się zmieścił na wyspie to dziób powinien wpaść do wody
- Kiedy Charlie wpadł w pułapke Russo said posypał mu także policzek prochem a blizne ma taką malutką i tylko na czole
- Pozbawienie kasy Shanon
w wypadku braku testamentu istniej takie coś jak dziedzieczenie beztestamentowe...
- John wychowywał się w 7 domach dziecka to w takim razie gdzie był kiedy rysio go odwiedził? i jeszcze ten tekst tej kobiety do jedenej z dziewczynek ten pan chce porozmaiwać z twoim bratem więc wyjdz (czy coś w tym stylu)
- brak pytań typu kim jest ta kobieta po przybyciu russo przecież garstka wiedział o wiadomości nadawanej przez 16 lat
- a co do samego powtarzania odtworzenie numer xxxxxx też trwa ileś tam sekund przy liczeniu nawet 3 na każdą transmisię (która twa dokładnie 30 sekund) daje nam to 1,5 roku więc nie 16 lat i 5 miesiecy a 18 lat (bez miesiaca)
A teraz kilka teorii ("Ktoś" to moze być ktoś z teori napisanych w poprzednich postach)
Christian upozorował swoją śmierć by dostać się na wyspę
"Ktoś" Chciał ściągnąć na wyspę
Pana Eko - użył jasnowidza
Sun- Zabookowanie wcześniejsze na ten lot biletów - inicjatywa Ojca Sun? */** patrz przypisy
Walta - użycie Briana i spowodowanie śmierci matki Walta * patrz przypisy
Jacka - jako syna Christiana sztuczka ze wspomnianą śmiercią
Claire- jako córkę Christiana ponownie pan jasnowidz
Przyszłego Arona - jako wnuka Christiana akcja z niepiszącymi długopisami same jak z naładowanymi a nie strzelającymi pistoletami
Forda - bilet od władz raczej pracowników kogoś
Kate - spośród tylu milionów przestępców na ziemi na poczcie wisiał akurat jej list gończy takie rzeczy tylko w Loście...
Johna- odwołanie wycieczki
Autora The Twin (to najprawdopodobniej ten którego wciągnął silnik) - bo ma związki z "Kimś"
*Michael i Jin ( a także Said Boone, Shanon i inni) polecieli "przypadkiem"
** Przypomniała mi się akcja z tym typkiem co śledził Koreańczyków na lotnisku. Może pan Paik miał przecieki o tym że już z lotniska chieała uciec Sun a nie wiedział że Jin nie wie o tym nic więc Tamten śledzący lekko zasugerował wsadz Sun w ten samolot
Teoria z teleportacją wyspy
Może kiedy wyspa przenosiła się w czasie i miejscu trafiła akurat na miesce gdzie przepływała black rock - tsunami wysadziło by dynamity
Tak samo z samolotem przemytników tylko czyżby tym razem trafiła w ląd?
Pan Sawyer (ojciec Johna) był na pokładzie samolotu i został zabrany z grupy operacyjnej "Ogon" w pierwszym rzucie przez Othersów
to tyle pewnie głupoty plece same ale padam na twarz do przeczytania...
edit: zapomnaiłem w epizodzie 13 drugiego sezonu w kawiarni Jamesa obsługuje Helen czy to nie jest Helen od Locka? na głównej stronie tego nie ma więc się pytam...
Użytkownik TimOOv edytował ten post 04.07.2008 - |01:21|
#29
Napisano 04.07.2008 - |07:51|
Macocha i dzieci z drugiego małżeństwa nie mają nic do majątku, który stanowi dorobek z pierwszego małżeństwa. Ponieważ nie było testamentu, do Shannon powinno należeć wszystko to, co należało do jej ojca przed dniem ślubu z matka Boone'a- Pozbawienie kasy Shanon - w wypadku braku testamentu istniej takie coś jak dziedzieczenie beztestamentowe...
W 7 domach dziecka, i najwyraźniej wygląda na to, że co najmniej 2 razy był w rodzinie zastępczej - odcinek 04x11 oraz opowieść Łysola z odcinka 01x16 o śmierci jego kolejnej przybranej siostry i psie- John wychowywał się w 7 domach dziecka to w takim razie gdzie był kiedy rysio go odwiedził?
Już to liczyli i analizowali na niejednym forum - biorąc pod uwagę rzeczywista długość nagrania, wychodzi... około 10 lat, a nie 16- a co do samego powtarzania odtworzenie numer xxxxxx też trwa ileś tam sekund przy liczeniu nawet 3 na każdą transmisię (która twa dokładnie 30 sekund) daje nam to 1,5 roku więc nie 16 lat i 5 miesiecy a 18 lat (bez miesiaca)
Przydałby sie f-back Walta z jego pobytu z matką w Rzymie, Amsterdamie i powód przeprowadzki do Australii. Oraz kiedy ta przeprowadzka miała miejsce.Walta - użycie Briana i spowodowanie śmierci matki Walta
Jacob & Co byli zainteresowani tym, aby Łysol został uzdrowiony na wyspie, żeby "uwierzył w wyspę". W kontekście odcinka 02x19 wycieczka Locke'a na wózku przez australijską dżunglę/pustynię, byłaby zagraniem dosyć "śliskim". Jakaś "życzliwa" osoba (podstawiona przez Abaddona?) mogłaby zasugerować, aby odwiedził Uluru A wówczas piękny plan Othersów poszedłby się bujaćJohna - odwołanie wycieczki
To, że autor książki "Bad Twin", to ten koleś, którego wciągnął silnik, potwierdzali nie jeden raz sami twórcy. Ale w jego przypadku sprawa była wyjaśniona poprzez TLE. Gary Troup napisał nie tylko Bad Twina, ale i inne książki, osmarowujące solennie działanie Hanso Foundation. Przez co się naraził samemu Mittelwerkowi, który był bardzo zainteresowany ukręceniem mu łba. Było nawet powiedziane wprost w TLE, że samolot spadł, "bo należało uciszyć Garego Troup'a". Więc nie sądzę, aby nam to wyjaśniali w samym serialu. Zwłaszcza, że chyba nie byłaby to jakaś hiper mega ważna informacja. Chociaż kto wie, jak im się skończą pomysły na sensowne wątki, to może się pojawić.Autora The Twin (to najprawdopodobniej ten którego wciągnął silnik) - bo ma związki z "Kimś"
Ciekawostką jest tylko to, że Cindy była dziewczyną autora Bad Twina i książka jest dedykowana właśnie jej.
I nie spotkali się w samolocie? Zresztą na wyspie Cooper powiedział Lockowi, jak się tu znalazł. I jakoś nie sądzę, żeby kłamał, bo nie miał w tym żadnego interesu.Pan Sawyer (ojciec Johna) był na pokładzie samolotu i został zabrany z grupy operacyjnej "Ogon" w pierwszym rzucie przez Othersów
BTW - masz pomysł, dlaczego Bernard i Rose jeszcze żyją? Bo choć sympatyczni, to nudni jak flaki z olejem, a już dużo osób, o wiele ciekawszych od nich, posłano do piachu.
Moja teoria jest taka, że ma to związek z ich f-backiem właśnie
Destroyer
Jak dalej będą pokazywać bzdury i problemy z wyrostkiem jako główny wątek odcinka, to nie wiem, czy opcja, że Wyspą rządzą Batman z Myszką Miki nie okaże się ciekawsza. Przynajmniej będzie śmiesznie, a nie żenująco do bólu.co do zdjęcia Lost-u z anteny przed jego końcem, to z tego co wiem, nie ma takiej możliwości, nawet gdyby się w 5 sezonie okazało, że Wyspą rządzą Batman i Myszka Miki. Z tego co wiem, to ABC ma podpisany kontrakt, że niezależnie od oglądalności, serial będzie pokazany w całości.
Mimo tego kontraktu, obawiam się jednak, że przy oglądalności poniżej 5 mln, serial zostanie zdjęty z anteny i udostępniony w necie.
#30
Napisano 04.07.2008 - |10:03|
Macocha i dzieci z drugiego małżeństwa nie mają nic do majątku, który stanowi dorobek z pierwszego małżeństwa. Ponieważ nie było testamentu, do Shannon powinno należeć wszystko to, co należało do jej ojca przed dniem ślubu z matka Boone'a tongue.gif
hmmm chyba o tym samym napisałem
W 7 domach dziecka, i najwyraźniej wygląda na to, że co najmniej 2 razy był w rodzinie zastępczej - odcinek 04x11 oraz opowieść Łysola z odcinka 01x16 o śmierci jego kolejnej przybranej siostry i psie
Nie wykluczył bym że to ta sama rodzina zastępcza nie zmienia to faktu że albo przyjmujemy teze że Lock nie poinforował poprostu swojej matki bo co za różnica czy w 5 domach dziecka i 1 rodzinach zastępczych skoro to wszystko jest i tak sztuczne.
Już to liczyli i analizowali na niejednym forum - biorąc pod uwagę rzeczywista długość nagrania, wychodzi... około 10 lat, a nie 16
wierze na słowo więc i tak błąd
Przydałby sie f-back Walta z jego pobytu z matką w Rzymie, Amsterdamie i powód przeprowadzki do Australii. Oraz kiedy ta przeprowadzka miała miejsce.
Podczas jednego FB Walta Pada stwierdzenie A czemu nie przenieśliśmy się do Egiptu wy cię Wciąż przenosimy
A po podpaleniu tratwy pada stwierdzenie Ja już nie chcę się przenosić
więc wnioskuje że niedługo w Australii zabawili
A co do samych powodów obstawiam prace Briana wydawało mi się zawsze to logiczne
Jacob & Co byli zainteresowani tym, aby Łysol został uzdrowiony na wyspie, żeby "uwierzył w wyspę". W kontekście odcinka 02x19 wycieczka Locke'a na wózku przez australijską dżunglę/pustynię, byłaby zagraniem dosyć "śliskim". Jakaś "życzliwa" osoba (podstawiona przez Abaddona?) mogłaby zasugerować, aby odwiedził Uluru tongue.gif A wówczas piękny plan Othersów poszedłby się bujać tongue.gif
jezcze nie doszedłem w przypominaniu do 2x19 więc wygląda że i tu gafe strzeliłem
To, że autor książki "Bad Twin"(...) książka jest dedykowana właśnie jej.
Tu sie przyznaje napisałem to troche na pałe raz kiedyś czytałem o Hanso Bad Twinie i tych wszystich innych zawirowaniach i nie wiele z tego pamiętałem
I nie spotkali się w samolocie? Zresztą na wyspie Cooper powiedział Lockowi, jak się tu znalazł. I jakoś nie sądzę, żeby kłamał, bo nie miał w tym żadnego interesu.
Ok musiała mi wypaść z głowy spowiedź z Black Rock...
BTW - masz pomysł, dlaczego Bernard i Rose jeszcze żyją? Bo choć sympatyczni, to nudni jak flaki z olejem, a już dużo osób, o wiele ciekawszych od nich, posłano do piachu.
zaznaczam teorie na żądanie
Adam i Ewa dwa kamyczki Czarny i Biały
Ktoś musi przeżyć - Happy End?
Bo są wystraczająco jak to powiedział Artz "Cool' by być częścią paczki?
a na zakończenie jeszcze jedno jak w statuetkach Matki Boskiej umieszczono prochy?
#31
Napisano 04.07.2008 - |11:40|
Przypomnij sobie wizytę Michaela w domu Briana (01x14). Co jest na suficie w głównym hallu? Ośmiokąt (taki jak Dharmy) ale bez charakterystycznych trigramów.A co do samych powodów obstawiam prace Briana wydawało mi się zawsze to logiczne
http://en.lostpedia....e:Mikecakra.jpg
Przypadek? Tylko, czy to ma jakiś związek z Dharmą (Brian należy do grupy, którą można by nazwać "pozostałości Dharmy"?), czy mówimy o czymś jeszcze - kłania się historia wyspy: co się działo na niej przed Dharma? I kiedy Dharma zaczęła prace? Bo po 03x20 było wiadome, że dotychczasowe ustalenia nt. Dharmy (te z serialu) nie trzymają się qpy.
A te z TLE tym bardziej - "główny" film instruktażowy (z Alvarem Hanso jako narratorem) jest datowany na 1975 rok. Ben przyjeżdża na wyspę, mając około 8-10 lat (czyli mamy początek lat 70-tych), a Dharma działa na wyspie i to już od jakiegoś czasu.
W tym kontekście zastanawia mnie portret "Kobiety z chomikiem", który wisi (albo raczej - wisiał) w domu Bena. Do finału sezonu 4 koncepcja, że jest to matka Bena, wydawała się logiczna (obraz widzimy w odcinku 03x20, gdy Ben jest dzieckiem). Obecnie - nie bardzo - z powodu donicy z czerwonym anturium na portrecie. Czerwone anturium ukrywało wejście do podziemnej części "Orchida", jaki to ma związek z matką Bena? Sugerowałoby, że Emily kiedyś była na wyspie. Ale jako kto? Szeregowym pracownikom raczej nie maluje się takich portretów... Ponadto mielibyśmy początek lat 60-tych... Dharma i "Orchid" o co najmniej 10 lat wcześniej?
Poza tym, w domu Bena jest całkiem niezła kolekcja afrykańskich (?) rytualnych masek. I mapa nieba... Jakoś do tej pory Ben nie ujawnił zainteresowań związanych z Czarną Afryką oraz astronomią Raczej był zły, że Alex i Karl razem podziwiali gwiazdy...
Rogera tym bardziej nie podejrzewałabym o takie zainteresowania.
Ben i Roger zostali zakwaterowani w domu (z wyposażeniem), który został "w spadku", tylko po kim?
Albo twórcy znów strzelili "byka"
Gdyby ktoś podczas Walkabout wskazał Lockowi drogę do Uluru, najprawdopodobniej skończyłoby się to w jeden sposób: uzdrowieniem "na stałe" i to nie na wyspie.jezcze nie doszedłem w przypominaniu do 2x19 więc wygląda że i tu gafe strzeliłem
Stąd gadki Abaddona w 04x11 o "wierze w cuda" Chcieli zrobić Othersom brzydki kawał
Jacob i Spółka nie mogli do tego dopuścić
Pierwsza i druga teoria miałaby związek z koncepcją "pętli czasu" Może okaże sie ona prawdziwa, tylko wówczas jedno pytanie: kiedy została zapoczątkowana pętla (kiedy powstał "Orchid")? Zatem - czy można ją "rozerwać", by czas na wyspie znów stał się linearny.Adam i Ewa dwa kamyczki Czarny i Biały
Ktoś musi przeżyć - Happy End?
Bo są wystarczająco jak to powiedział Artz "Cool' by być częścią paczki?
Figurka to gipsowy odlew, pusty w środku, wsadza się torebkę z prochami i zakleja otwór w podstawie.a na zakończenie jeszcze jedno jak w statuetkach Matki Boskiej umieszczono prochy?
#32
Napisano 04.07.2008 - |17:40|
Już to liczyli i analizowali na niejednym forum - biorąc pod uwagę rzeczywista długość nagrania, wychodzi... około 10 lat, a nie 16
I to nam wiele wyjaśnia. Swojego czasu pojawił się zgrzyt polegający na tym, że Horacy nie żyje od 12 lat, zatem Czystka miałaby miejsce 12 lat temu. Jednocześnie wiadomość Rousseau nadawana była od 16 lat, czyli przez 4 lata nadawana byłaby z wciąż używanego przez Dharmę nadajnika. Jeżeli faktycznie nadawana była tylko 10 lat, to wszystko już pasi - poza wiekiem Alex. Ale być może Alex została porwana 16 lat temu, 4 lata potem była czystka, a dwa kolejne lata minęły, zanim Rousseau zaczęłą nadawać swoją informację? Nadal nie tłumaczy to dlaczego przez 4 lata nie spotkała na wyspie nikogo z Dharmy, ale Rousseau to obecnie (obok Jacoba i Richarda) najbardziej tajemnicza postać, jej przeszłość nadal jest niejasna i wiele jest luk oraz znaków zapytania.
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#33
Napisano 04.07.2008 - |21:10|
Figurka to gipsowy odlew, pusty w środku, wsadza się torebkę z prochami i zakleja otwór w podstawie.
nie ma żadnego otworu w podstawie chyba że zrobiło się go
inna sprawa że w niektórych figurkach mamy jedną "torebke" w niektórych 2 a w niektórych 3
sorry że tego nie skomentuje bo aż tak daleko moja znajomość serialu (pamięć) i drążenie teorii spiskowych nie sięga...W tym kontekście (...)
Możliwe ale wtedy trzeba by było rozwinąć teorię spiskową o to że Brian chciał umieścić na wyspie Walta... tylko po co? żeby zbadać podłoże pod powrót przez Dharme na wyspę? szczerze jak to napisałem to wydaje mi się że absurd napisałem...Przypadek? Tylko, czy to ma jakiś związek z Dharmą (...)
@Haes
po pierwsze a czy sama russo nie wspominała że mała była noworodkiem (2 tygodnie) jak ją zabrali?
po drugie 4 letnie dziecko coś by pamiętało że była mama itp itd no chyba że wyprali by jej mózg...
Użytkownik TimOOv edytował ten post 04.07.2008 - |21:59|
#34
Napisano 05.07.2008 - |08:11|
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#35
Napisano 05.07.2008 - |09:53|
Np:
Poza tym, w domu Bena jest całkiem niezła kolekcja afrykańskich (?) rytualnych masek. I mapa nieba... Jakoś do tej pory Ben nie ujawnił zainteresowań związanych z Czarną Afryką oraz astronomią wink.gif Raczej był zły, że Alex i Karl razem podziwiali gwiazdy...
Rogera tym bardziej nie podejrzewałabym o takie zainteresowania.
Jeżeli z faktów, że:
Ben nie lubiał, że Alex zadaje się z Karlem.
i że:
Alex i Karl oglądali razem gwiazdy.
Wynika wg Ciebie, że:
Ben nie lubiał, jak Alex i Karl oglądali gwiazdy.
Takich kwiatków w ostatnich postach jest pełno, nie mam nawet sił tego wszytkiego spisywać, bo po co. Ale snucie teorii w oparciu o takie rzeczy jest trochę głupie...
#36
Napisano 05.07.2008 - |10:30|
Jaki ty masz problem... przemyt narkotyków to potężny biznes. Co to dla nich za problem wyprodukować (odlać) figurki z włożonymi torebkami z narkotykiem? ŻADEN.@Tajemnicza_Wyspa
nie ma żadnego otworu w podstawie chyba że zrobiło się go
inna sprawa że w niektórych figurkach mamy jedną "torebke" w niektórych 2 a w niektórych 3
sorry że tego nie skomentuje bo aż tak daleko moja znajomość serialu (pamięć) i drążenie teorii spiskowych nie sięga...
Użytkownik garus edytował ten post 05.07.2008 - |10:30|
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali#37
Napisano 05.07.2008 - |11:21|
To chyba ty masz problem. obejrzyj jeszcze raz odcinek EKO-centryczny nr1Jaki ty masz problem... przemyt narkotyków to potężny biznes. Co to dla nich za problem wyprodukować (odlać) figurki z włożonymi torebkami z narkotykiem? ŻADEN.
Eko- ile zostało wam figurek
Jemi- 300
Eko - biorę wszystkie (wyciąga spory plik pieniędzy)
#38
Napisano 05.07.2008 - |16:13|
Użytkownik garus edytował ten post 05.07.2008 - |18:52|
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali#39
Napisano 05.07.2008 - |18:14|
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#40
Napisano 05.07.2008 - |20:37|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych