Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 082 - S04E12 - There's No Place Like Home 1


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
178 odpowiedzi w tym temacie

#21 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 16.05.2008 - |15:05|

No to przecież był żart, bo za drzwiami szeptali goście... :blink:



uf to dobrze bo duchów nie może być po za wyspą :).. Chociaż nadal nie ma wytłumaczenia objawień ojca jacka w szpitalu i Charlie.


Mnie rozwalił tekst Saywera do lapidusa "Kudłaty! ostro się uśmiałem :D

Użytkownik Azazell edytował ten post 16.05.2008 - |15:05|

  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#22 kylsonn

kylsonn

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 44 postów

Napisano 16.05.2008 - |15:11|

Mnie rozwalił tekst Saywera do lapidusa "Kudłaty! ostro się uśmiałem biggrin.gif


Chenghis - chan czy jak to sie tam pisze wymiótł wszystkie teksty Sawyera. Spadłem z fotela hehehe;d Mnie teraz ciekawi co zrobią z Benem ci Komandosi i jaki Linus ma plan :P Z kolei John został poinformowany tylko o tym jak zejść do Orchidei, co dalej?
Dwa dłuugie tygodnie :q
  • 0

#23 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 16.05.2008 - |15:14|

Zaczyna się ciekawie finał, ale też się robi smutnie :).Wygląda, że parę bohaterów zginie( takie odnoszę wrażenie?).Zabezpieczenie Keamy'iego przed ucieczką frachtowca bardzo dobre :).Bo chyba nie myślicie,że Keamy wybrał bilet w jedną stronę ;).Smutek w oczach Charlotte'y jak Dan odpływał bezcenny :).

Co do głosów Hurley'a to myślę, że facet już miał takie omamy, że głosy od ukrytych imprezowiczów mieszały mu się z tymi z Wyspy.
Ben to chyba musi wierzyć w swoją "boskość", że idzie na pewniaka w paszczę lwa :).A tak poważnie to nic by mu nie zrobili, tylko walnęli w łeb (wykonano), zarzucą na ramię i długa na frachtowiec nim Wyspa "spłonie" :)

Oceanic 6 ( szósty to Aaron) podjęła zabawę ,że tylko oni się uratowali- no i oczywiście rodzi się pytanie ( to , na co każdy oczekuje)- dlaczego i przez kogo zostali (?) zmuszeni do takiej gadki ? Dlaczego reszta nie zabrała sie transportowcem-czyżby faktycznie zginęli na tej Wyspie ?

EDIT:

Pogrzeb Christiana - wreszcie koniec rozważań czy żyje czy nie


To raczej symboliczny pochówek ojca Jack'a.Trumny nie ma, ciała nie ma, ale matka wiedziała,że Jack leci do Australii po ciało ojca.Więc wreszcie może go "pochować"

Użytkownik Kiz edytował ten post 16.05.2008 - |15:22|

  • 0

#24 Korzi

Korzi

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 77 postów
  • MiastoSanok

Napisano 16.05.2008 - |16:14|

Właśnie obejrzałem pierwszą część finału 4 sezonu i muszę powiedzieć, że jest to powrót do klasyki! :-)
1. sprawa - Jack dowiedział się, że Claire była jego siostrą. Szkoda tylko że za późno.
Ben, Locke i Hurley chcą w jakiś sposób przesunąć wyspę a ma im to umożliwić to co znajduje się w "Orchidei".
Część ludzi z wyspy jest już na statku i ciekawe jak sobie poradzą z taką ilością ładunków wybuchowych :->
Co Richard i Inni mają zamiar zrobić z Sayidem i Kate?
I ostatecznie - Aaron wlicza się do "Oceanic 6" - tak jak myślałem. :)
Daję temu odcinkowi 10/10 , tylko kurna teraz trzeba czekać dwa tygodnie :[ na drugą i trzecią część finału (które będą puszczane razem, jedna po drugiej).
  • 0
Dołączona grafika
EVERYTHING HAPPENS FOR A REASON
4 8 15 16 23 42..... >> DESTINY FOUND <<

#25 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 16.05.2008 - |16:25|

Rewelacja.
I zapowiedź ostatniej brakującej luki między flashforwardami a teraźniejszością... wygląda na to, że zaraz stanie się coś naprawdę strasznego, a na pewno przełomowego.

Jeśli chodzi o FF to wygląda na to, że wszyscy oprócz Sun żyją sobie w LA. Z flashbacków Locke'a wiemy, że Nadia ma tam domek, więc Sayid pewnie mieszka u niej. W LA Nadia też zginie, ciekawe dlaczego jej pogrzeb będzie w Iraku?

Hurleya widać Wyspa dopada jako totalnie pierwszego - szepty, liczby, potem będzie Charlie.

Firma Paika wychodzi na to wcale nie jest taka mega bogata i mega wpływowa, skoro Sun była ją w stanie wykupić z odszkodowania. Paik widać jest bogaczem, ale nie multimilionerem, więc chyba wszelkie teorie spiskowe o jego powiązaniach z Wyspą upadają. Wygląda na to, że w scenie zarówno z tego odcinka jak i tej, w której Micheal oddawał zegarek do lombardu twórcy nam powiedzieli, że z postaci Paika po prostu rezygnują.

Kim są dodatkowe dwie osoby? Czyżby jedną miał być Jin, ale Sun zmieniła zdanie? Skoro dla opinii publicznej Jin umarł przy rozbiciu samolotu, to kto niby jest ojcem dziecka?

Ktokolwiek uratował Oceanic Six to wysadził ich z pontonikiem obok tamtej śmiesznej wyspy. Ciekawe dlaczego? Może zostali podwiezieni przez Freighter, a jego załoga nie chciała uczestniczyć w tej całej miedialnej szopce? Pozatym może Juliet, Desmond lub Micheal chcieli wrócić po cichu... Tym bardziej że na frachtowcu znikła znacza część załogi w niewyjaśnionych okolicznościach.

Na Wyspie:

Wyjaśniło się co ma Keamy na ramieniu. Jeden klik i nie ma stateczku...

Trochę beznadziejna sytuacja. Faraday przywiezie kolejnych ludzi, a tu się okaże, że ze statku się trzeba raczej ewakuować...

Ktoś zadał pytanie dlaczego Otheri byli w łachmanach. Możliwe, że to już nie są Othersi Bena, tylko Hostiles Richarda :) Więc ich stroje są jak najbardziej naturalne dla tej grupy.
  • 0

#26 Campos

Campos

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów
  • MiastoSOUTH - EAST

Napisano 16.05.2008 - |16:30|

Dla mnie odcinek tez swietny, powoli nam się wsxzystko klaruje. Ciekawe co z tą Claire, czy naprawde nie żyje.
Jeszczetylko dwa odcinki(szkoda).
  • 0

#27 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 16.05.2008 - |16:30|

Ktoś zadał pytanie dlaczego Otheri byli w łachmanach. Możliwe, że to już nie są Othersi Bena, tylko Hostiles Richarda smile.gif Więc ich stroje są jak najbardziej naturalne dla tej grupy.


Eee tam ,zaraz Hostiles- po prostu to są "robocze " ubranka a wyjściówki leżą sobie w "Tempel" ;) Jeśli wiedzą,że "ktoś" przypłynie sprać im tyłki to nie będą ubierać się w pstrokaciznę, tylko w coś, co się zlewa w florą ;) Albo wyznają zasadę-"Im bardziej znoszone tym bardziej wygodne" :)
Poza tym udają dalej Others, gdyż nie znają Kate i Sayid'a.

Owszem, Kate była przetrzymywana na drugiej wyspie i co niektórzy ją kojarzą (?), ale Sayid'a to w ogóle.

Użytkownik Kiz edytował ten post 16.05.2008 - |16:37|

  • 0

#28 miszel

miszel

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 43 postów

Napisano 16.05.2008 - |16:48|

Odcinek bardzo dobry. Aż samo nasuwa się pytanie czy nie można było wcześniej zapodać takich ciekawych zwrotów akcji... a nie robić kolejny odcinek według schematu - komuś coś się dzieje, trzeba iść po po potrzebne rzeczy do stacji medycznej itd... i cały 4x10 był o operacji Jacka tym sposobem. A ten skrócony sezon miał być wyładowany akcją... No ale pierwsza część finału zrekompensowała ostatnią słabą formę Losta. Praktycznie sama akcja bez zapychaczy. Flashforwardy bardzo ciekawe, akcja na wyspie też ruszyła, po roku przerwy zobaczyliśmy Innych. Ogólnie jeden z lepszych epizodów 4 sezonu.
  • 0

#29 len

len

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 16.05.2008 - |16:57|

z jinem jako ojcem dziecka nie ma problemu, bo tylko kilka osób wie, że sun zaszła w ciążę na wyspie.


"Dlaczego to Kate ma opiekować się Aaronem, a nie babcia? Co to za komedia, że to syn Kate?"

bo O6 musieliby wytłumaczyć jak to się stało, że Claire zginęła w katastrofie, a potem urodziła dziecko...



jeszcze mnie naszło ostatnio... granica między życiem a śmiercią na wyspie wydaje się być bardzo niewyraźna. dziwne było to, jak Claire przeżyła uderzenie pocisku artyleryjskiego w drewniany dom. co więcej, chwilę potem nie dawała oznak żadnych obrażeń. wkrótce jednak opuściła własne dziecko i zobaczyliśmy ją w domu Jacoba u boku jej żywego-nieżywego ojca. ten azjata, od "kontaktów z duchami" bacznie obserwował Claire przed jej odejściem. czyżby coś zauważył?
  • 0

#30 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 16.05.2008 - |17:10|

na końcu mi sie podobało ben do locka-nie wiesz że zawsze mam plan. Potem wyłazi i dostaje w ryj :P

Jeżeli przypłyneli na jakąś wysepke w indonezji tym pontonem to rzeba zakładać 4 możliwe wersje.

Statek wybuchł ale przedtem odpłyneli zapełnionym na full pontonem.

Wersja druga popłyneli pontonem reszta łącznie z gośćmi na statku postanawia zostać(mało przwdopodobne zwłaszcza co do załogi statku) .

3 opcja jest tak jak pierwsza tylko z tym że zamiast explodować statek wpada w szahermacher przesuwający wyspe ze skutkiem takim jak w wersji pierwszej.

Wersja 4 jak zobaczyli pół pokoju c4 to zamiast przywożić motorówką ludzi na statek zaczeli nią spieprzać.Potem wybrali ekipe do popłynięcia do cywilizacji,a prawde ukrywają bo w trakcie udpływania wyspa zmieniła położenie i tak nie mogą (narazie) im pomóc po tym jak po przesunięciu wyspy ta stała się dla nich niedostepna .(osobiście opcjonuje przy tej wersji bo by przeżyło trochu bohaterów typu des i jin)

Użytkownik Lobo edytował ten post 16.05.2008 - |17:12|

  • 0

#31 Soviet

Soviet

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 40 postów

Napisano 16.05.2008 - |17:19|

Odcinek o niczym, trzeba było zaniepokoić widza przed finałem.

BTW. Mamy coraz więcej elementów komediowych w Loście. A to Sun kupuje sobie pakiet kontrolny firmy bez wiedzy prezesa, a to niespodziewanie na statku znajduje się pięćdziesiąt kilo C4, ukryte w pomieszczeniu, do którego nikt nigdy nie zagląda...
  • 0

#32 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 16.05.2008 - |17:44|

Hendrix (sternik) to lama- przecież ten frachtowiec to nie jakiś gigantyczny statek, że musi mieć podawane jak wygląda dno,żeby nie zaryć czy wpaść na mieliznę, ale jak podpłynie bynajmniej te 5 mil (czyli jakieś ponad 9km) to dla rozbitków będzie lepiej.Skrócą czas ewakuacji . Ach ta technika.... :)

Nigdy nie byłem sternikiem, więc nie wiem jak bardzo jest takie urządzenie potrzebne dla takiego frachtowca, ale te 5 mil bliżej Wyspy to zawsze skrócenie odległości i przyśpieszenie ewakuacji.

EDIT:

Czyżby Hurley wrócił do swoich dań gdzie pracował ?? :D

Użytkownik Kiz edytował ten post 16.05.2008 - |18:00|

  • 0

#33 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 16.05.2008 - |17:56|

Jak na pierwszy odcinek potrójnego finału, to nie było to nic oszałamiającego.

Ale admirał Cain żyje... może to jednak ona jest piątym Cylonem? ;)
  • 0

#34 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 16.05.2008 - |18:03|

Btw. tytuł odcinka nawiązuje do Czarnoksięznika z Karainy Oz.
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#35 Lakshmi

Lakshmi

    Kapral

  • Użytkownik
  • 173 postów

Napisano 16.05.2008 - |18:45|

Btw. tytuł odcinka nawiązuje do Czarnoksięznika z Karainy Oz.

O, a dlaczego? Zaciekawiłaś mnie.

Bardzo mi się podobał odcinek. Wszystko ładnie się ze sobą splata.

Flashforwardy - bardzo ciekawe. Widzimy, że ktoś zabrał Oceznic 6 z Wyspy - tylko kto? I bardzo dobrze zorganizował ich powrót. Hurleya Wyspa już dopadła, pozostali jeszcze żyją w błogiej nieświadomości. Jack dowiedział się, że jest bratem Claire - bardzo logiczna scena. Sayid odnalazł Nadię, a właściwie to na odwrót. Kate udaje matkę Arona, a Sun zupełnie się zmieniła. Z zalęknionej osoby, zależnej od bliskich zmieniła się w pewną siebie, żądną zemsty kobietę.

W końcy zobaczyliśmy grupę Richarda. Czyli wynika z tego, że wszyscy spotkają się w Orchidei. Nie mogę się już doczekać.

Keamy nieźle się urzadził - załadował statek materiałami wybuchowymi... Możliwe, że w trakcie próby rozbrajania zginą Jin, Desmond i Michael. To ostatnie spojrzenie Sun, jak wychodziła z pomieszczenia, było dość wymowne.
Podobała mi się muzyka przy kilu ostatnich scenach. Aż dwa razy je obejrzałam :)
Podsumowując, było bardzo dobrze, wszystko zaczyna się robić coraz bardzoiej niepokojące, akcja się zagęszcza, a rozwiązanie za dwa tygodnie :angry: I ciekawe, jakim cliffhangerem zakończą ten sezon, bo spodziewam się, że nakońcu będzie "mocne uderzenie".
  • 0

#36 Dhopys

Dhopys

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 16.05.2008 - |18:48|

Paik wydawał się potężnym i bogatym człowiekiem. Jak to się mogło stać że Sun mogła kopić pakiet kontrolny akcji jego firmy z odszkodowania za katastrofę? Przecież musiałaby dostać około miliarda dolarów. Myślę, że Paik jednak wiedział co się święci. To zapewne o transakcjach Sun tak nerwowo rozmawiał z podwładnymi.
  • 0

#37 Malutka

Malutka

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 98 postów

Napisano 16.05.2008 - |19:33|

wow, szczytowym momentem odcinka było dla mnie zauważenie Nestora Carbonell w napisach... tak naprawdę, to wszystko co się działo stanowiło takie podbudowanie napięcia przed finałem, podsumowane przez końcowy montaż - określenie sytuacji każdego z bohaterów tuż przed burzą :) no ok, mam tylko nadzieję, że finał wreszcie zapełnie nam dokładnie lukę między wyspą a ratunkiem z ff

poza tym, zauważcie, że wg oficjalnej wersji między katastrofą a ratunkiem zginęło nie 2 a 3 rozbitków, Kate była wtedy jeszcze "w ciąży", więc wśród ocalałej ósemki jest tylko pięcioro z O6. Bardzo mnie ciekawi, kto sobie zasłużył na przeżycie katastrofy i śmierć dopiero potem? No i oczywiście jakie są oficjalne okoliczności?

co do firmy Paika, to Sun wykupiła większość udziałów, czyli pewnie 51%, a od oceanic dostali minimum po kilkadziesiąt milionów, więc to nie grosze :P poza tym drogi tatuś może mieć jeszcze jakąś fortunke ulokowaną gdzie indziej, tylko teraz Sun już tych podstępnie wziętych udziałów nie sprzeda
  • 0

#38 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 16.05.2008 - |19:33|

O, a dlaczego? Zaciekawiłaś mnie.


Nie wiem czy dobrze kojarzę ale Dorotka po powrocie do domu mówi" There's no place like home".
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#39 MorFeuS

MorFeuS

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 253 postów
  • MiastoLondyn

Napisano 16.05.2008 - |19:42|

Wyjaśniło się co ma Keamy na ramieniu. Jeden klik i nie ma stateczku...


Nie tyle co klik a co śmierć Keamiego spowoduje eksplozje statku :) Narzedzie te czuje jego puls wiec tak dlugo jak bedzie zyl tak dlugo statek nie wybuchnie. W ostatnim odcinku pokazał do kapitanowi gdy ten mierzył w niego bronią...
  • 0

#40 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 16.05.2008 - |19:46|

Paik widocznie był taką płotką - koreański "gangster", jednak to całe jego "imperium" było mocno przereklamowane, nikt w porównaniu z takim Widmorem. :) To, że taki obraz wytworzył się w umysłach widzów wynikało tylko z ogromnego kontrastu między pochodzeniem Jina i Sun. A odszkodowanie... Zapewne to nie tylko odszkodowanie, ale również swoista forma próby zamknięcia ust rozbitkom i nawet nie dziwiłbym się, gdyby to nie same linie Oceanic zorganizowały kasę. :)

Teraz tylko dziwi mnie dlaczego oni milczą. Kto im kazał nic nie mówić?
Osobiście wydaje mi się, że reszta bohaterów musi żyć i to jest właśnie powód. Ta konkretna grupka, po zabiciu całej reszty IMO nie miałaby oporów - "Zabiją nas? Mniejsza o to, niech najpierw świat pozna prawdę!". Dlatego ja raczej jestem za tym, że oni muszą być posłuszni, by pozostali przeżyli na Wyspie, lub gdziekolwiek teraz są.
Inna teoria jest taka, że poznali całą prawdę i z jakiegoś powodu uznali za priorytet utrzymanie w tajemnicy istnienia wyspy i sami (!!!) tak to ustawili, żeby zgadzało się to z oficjalną wersją przebiegu katastrofy, być może wiedząc, że Widmore (lub ktokolwiek za tym stoi) i tak już przesuniętej Wyspy nie dorwie. :)

Des raczej nie zginie - jego wątek romantyczny jest zbyt ważny w tym serialu, choć z drugiej strony... Scenarzyści już nas zaskakiwali, mam jednak nadzieję, że jego akurat nie zabiją.
  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych