Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 067 - S04E14 - Blood on the Scales


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
142 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (141 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (55 głosów [43.31%])

    Procent z głosów: 43.31%

  2. 9,5 (29 głosów [22.83%])

    Procent z głosów: 22.83%

  3. 9 (16 głosów [12.60%])

    Procent z głosów: 12.60%

  4. 8,5 (4 głosów [3.15%])

    Procent z głosów: 3.15%

  5. 8 (12 głosów [9.45%])

    Procent z głosów: 9.45%

  6. 7,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  7. 7 (7 głosów [5.51%])

    Procent z głosów: 5.51%

  8. 6,5 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  9. 6 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  10. 5,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  12. 4,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3,5 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (1 głosów [0.79%])

    Procent z głosów: 0.79%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 Nevres

Nevres

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 16 postów

Napisano 07.02.2009 - |13:50|

Pusty dom. Głośniki na pełen zakres i jedziemy z BSG :). Przyznam, że oglądało się niesamowicie. Odcinek trzymał w napięciu niemal do samego końca, dzięki świetnemu scenariuszowi. Całości dopełnia jeszcze znakomicie dobrana muzyka, która tylko podkręcała tempo. Znając ten serial, to na egzekucji przywódców buntu się nie skończy. Adama dał jasno do zrozumienia, że tego nie daruje nikomu, kto był choć trochę w to zamieszany i ja go w pełni rozumiem - zwłaszcza, że w buncie brali udział ci, których Adama miał za rodzinę, przecież tak mówił o załodze.
Ciekaw jestem, co wyniknie z pęknięcia które znalazł Szef Tyrol. Ciekawe, czy coś z tym zrobią, bo jeżeli takich pęknięć jest więcej, to Galactica nie wytrzyma kolejnej bitwy z Cylonami.
  • 0

#22 katja

katja

    Grupa Hatak

  • Grupa Hatak
  • 704 postów
  • MiastoArrakis

Napisano 07.02.2009 - |14:39|

Rozbierasz własnoręcznie Numer 6, ściągasz sukienkę, dotykasz jedwabistego ramienia, ściągasz biustonosz, głaskasz jędrne piersi, ściągasz majteczki i widzisz dwa jajka i... Jaką wystawisz ocenę? ;P


10/10 :DD

Baltar przespał się z Six nie po to by zaliczyć obligatoryjną scenę łókową, lecz by pokazać jaką przemiane przeszedł. Baltar pierwszy raz w swoim życie przermuje sie kimś innym poza sobą samym. Martwi się o swoje "owieczki"


imho mógł tę przemianę co najmniej równie dobrze ukazać gawiedzi po prostu z nią rozmawiając -- ale w ubraniu ;P. nie podobał mi się ten motyw i jego sztuczność

Masowe egzekucje przy liczniku na poziomie 39K. To by było masowe samobojstwo.

ooch, zgadzam się w pełni. zauważam jedynie, że adama obiecywał na prawo i lewo w poprzednim odcinku coś zupełnie innego ;-).

Anders został postrzelony, a nie dał się postrzelić, chyba e przegapiłem scene gdy Anders się wystawia do Mmrines pokazujac palcem na swoja szyje, krzyczy "celujcie tutaj".

wszyscy pobiegli dalej, superżołnierz sam postanowił oskubać trupa. starbuck krzyknęła, że dogonią resztę za chwilę. wyskoczył koleś. reakcja sama -- zero. starbuck krzyczy i strzela do kolesia. sama wcale to nie przejmuje i dalej liczy trofea. koleś teatralnie pada. padając, strzela do sama, który dopiero wtedy zaczyna ogarniać, że coś się dzieje na korytarzu i że chyba wypadałoby się choćby *schylić*.
gdyby anders nie był cylonem -- ok, zdarza się. ale jest i powinien mieć więcej skilla na uniki niż człowiek, więc dalej sądzę, że *dał* się postrzelić przez nieuwagę. partyzant.. ;P

Biegający - tekst komentarzy do odcinka smile.gif no z bieganiem to tego raczej nie da się porównać - ale trzeba przynać, cały odcinek czołgał się do maszynowni smile.gif

obrażasz szefa! od 33:30 udało mu się wstać i BIEGŁ! ;D
  • 0
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**

I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.

#23 tabby

tabby

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 07.02.2009 - |14:45|

Znając ten serial, to na egzekucji przywódców buntu się nie skończy. Adama dał jasno do zrozumienia, że tego nie daruje nikomu, kto był choć trochę w to zamieszany i ja go w pełni rozumiem - zwłaszcza, że w buncie brali udział ci, których Adama miał za rodzinę, przecież tak mówił o załodze.


NO MAM NADZIEJĘ ZE SIE NIE WYCOFA...

Trochę inaczej o tym rozwiązaniu myślłem... ale może być :rolleyes:
- Batlestar się rozpada - dopiero teraz?
- Te ostatnie sceny z Gaettą - miał wizję, czy ostatnie życzenie?
- przestało go (Gaettę) gryźdź sumienie?
- Szef Tyrol się czołga po całym statku - ciekawe, że wcześniej nikt na to nie wpadł. Przecież wszędzie muszą być tunele serwisowe...
- Jedna cewka w drugiej... skomplikowany napęd...
- Pani Prezydent złazi po jakijś drabinie, zamiast normalnie wysiąść z Raptora pośrodku hangaru... ?
  • 0

#24 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 07.02.2009 - |14:54|

pbrażasz szefa! od 33:30 udało mu się wstać i BIEGŁ! ;D

Kucał jak żaba, dalej z biegiem to nie wiele miało wspólnego :)

- Batlestar się rozpada - dopiero teraz?

Dopiero teraz zauważono. A to zasadnicza różnica.

- Jedna cewka w drugiej... skomplikowany napęd...

Schemat masz? To ja poproszę fragment ze sztuczną grawitacją... Obrazowo pokazali nam, że Tylor uszkodził napęd. Lepsze to niż powiedzenie w następnym odcinku, co się stało Przecież już 4 lata wałkujemy, iż w tym serialu nie ma "technobełkotu". Może czas to zrozumieć?

#25 Pandora

Pandora

    Kapral

  • Użytkownik
  • 222 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 07.02.2009 - |15:01|

Ciekawa skala: 3/4 odcinka wysoko, ostatnie dziesięć minut powoduje, ze ocena ląduje w dolnych stanach niskich. Mnie to zupełnie nie przekonuje.


Rozbierasz własnoręcznie Numer 6, ściągasz sukienkę, dotykasz jedwabistego ramienia, ściągasz biustonosz, głaskasz jędrne piersi, ściągasz majteczki i widzisz dwa jajka i... Jaką wystawisz ocenę? ;P



Nie ten kierunek więc podany scenariusz nie ma miejsca :). A poza tym katja już odpowiedziała ;).
  • 0

#26 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 07.02.2009 - |15:02|

- Pani Prezydent złazi po jakijś drabinie, zamiast normalnie wysiąść z Raptora pośrodku hangaru... ?

A oglądałeś poprzednie odcinki ?
Nieraz jak przylatywali to schodzili właśnie po drabinie z pokładu/poziomu gdzie lądowali.

@katja dołączam się do Twojej oceny zdania januszka. :D

Użytkownik biku1 edytował ten post 07.02.2009 - |16:45|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#27 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 07.02.2009 - |15:04|

Solidny odcinek, solidne rzemiosło, odrobione zadanie domowe - 8/10.
Romo wymiótł - rewelacyjna była ta scena - marine+Romo+Starbuck.
Leoben dostaje u mnie plusa. Zawsze go nie znosiłem, tym razem się wybił.

BSG zaczyna cierpieć na syndrom Stargate Atlantis (czas kończyć...) - kompletny brak napięcia - i tak wiadomo było jak to wszystko się skończy. Rewolucja upadnie, admirał wróci na swoje miejsce, etc. Nie twierdzę, że to wina odcinka, bo ten był po prostu dobry, tylko BSG przyzwyczaiło mnie do tak absurdalnych zwrotów akcji, że właściwie nić nie jest mnie w stanie zaskoczyć. Poza tym wątki wszelakich nisłusznych rewolucji regularnie kończą się przywróceniem starego ładu, więc czego się można było spodziewać.

Nigdy nie uważałem, że BSG uprawia tanie moralizatorstwo. Siłą tego serialu było/jest to, że postacie nie są czarno-białe, nie są też archetypiczne - każda ma swoje wady i zalety, są po prostu ludzkie. Tutaj zawiodłem się jednak srodze, bo sytuacja się mocno spolaryzowała - mamy jasny obraz - są dobrzy, są źli. Wśród złych są bardzo źli (Zerek) i mniej żli (Geata), czyli standard. W dodatku źli są głupi - to też standard. Poza tym, że są głupi to jeszcze wykazują irytującą cechę wszystkich złych, czyli są cieniasami - dają się zajść, zastrzelić i w inny sposób zrobić w konia głównym bohaterom, którzy walczą o słuszną sprawę - ciekawe czy w kolejnym odcinku o buncie, jeśli by taki był, osiągnęli by poziom przeciętnego imperialnego szturmowca. Zero głębi, zero pokazania motywów, widz nie ma prawa mieć jakichkolwiek wątpliwości po której stronie ma stanąć. Sieczka.
Oczywiście wśród złych też musi się modelowo trafić taki, który przejdzie przemianę i w hołdując filmowemu kiczowi przejdzie na stronę dobra - vide Kelly czy jak mu tam.
Dobrzy nie giną - szlag mnie trafi... Chciało by się powiedzieć "a nie mówiłem". Cały ten cliffhanger z poprzedniego odcinka, to zawracanie głowy.

Czemu Cyloni to takie cieniasy? Łażą po tym swoim statku, nic nie robią, od czasu do czasu nad czymś podebatują. Cavila im trzeba! Żeby ich wziął za te ich śliczne buźki i zaprowadził porządek. Aż dziwne, że taka rasa potrafiła tak się dać we znaki kolonistom. Kompletnie mnie rowaliło, jak decyzje taktyczne na cylońskim statku podejmowała Roslin.

Baltar przespał się z Six nie po to by zaliczyć obligatoryjną scenę łókową, lecz by pokazać jaką przemiane przeszedł. Baltar pierwszy raz w swoim życie przermuje sie kimś innym poza sobą samym. Martwi się o swoje "owieczki"

Przespał się, bo sypia z wszystkim, a to, że nie czuł się z tym wszystkim zbyt dobrze, to już inna bajka. Prawdopodobnie zresztą rzeczywiście po to ta scena w ogóle została pokazana. Można to było pokazać inaczej, ale to już inna sprawa. Zresztą w kwesiach łóżkowych BSG nigdy nie było zbyt "finezyjne".

Użytkownik graffi edytował ten post 07.02.2009 - |15:11|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#28 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 07.02.2009 - |15:22|

Nigdy nie uważałem, że BSG uprawia tanie moralizatorstwo. Siłą tego serialu było/jest to, że postacie nie są czarno-białe, nie są też archetypiczne - każda ma swoje wady i zalety, są po prostu ludzkie. Tutaj zawiodłem się jednak srodze, bo sytuacja się mocno spolaryzowała - mamy jasny obraz - są dobrzy, są źli. Wśród złych są bardzo źli (Zerek) i mniej żli (Geata), czyli standard.


toś mnie rozbawił; Zerek zły?; równie dobrze można powiedzieć, że Adama jest zły; spójrzmy na sprawę z boku; z punktu widzenia człowieka z floty nie mającego kontaktu z wydarzeniami Adama kolaboruje z mordercami swojej rasy; spójrzmy prawdzie w oczy w porównaniu z Cylonami, masowi mordercy z naszej historii to byli detaliści; Cyloni sprzątnęli parenaście / parędziesiąt mld ludzi; a tutaj nasz dzielny admirał wpuszcza na pokład statków tych morderców; no tak zabili te mld osób, ale potem zmienili zdanie co do losu ludzkości; ach, wzruszające wręcz; a Adama ciągnie grubą kreskę( i bez żadnych mi tu odniesień :angry: ); można więc spokojnie nazwać go kolaborantem; Zerek żądny władzy - niewątpliwie tak, okrutny - bez 2 zdań, no i to morderca(ale z kolei nie masowy); cóż, ale nie pozwala się panoszyć Cylonom wśród resztek cywilizacji Kolonistów; Cyloni wniknęli w struktury kolonialne i zniszczyli cywilizację ludzi od środka; a może sytuacja się powtórzy??; równie dobrze można Zereka uważać za człowieka, który rzucił wyzwanie ludziom znajdującym się pod olbrzymim wpływem Cylonów(znów brzmi w głowie słowo kolaborant); niektórzy mogliby nazwać by go bohaterem;

Twoja jednoznaczna ocena Zereka wynika z braku spojrzenia na bunt z pewnej perspektywy; przyjmujesz optykę Roslin/Adamy; być może oni mają rację, ale to nie oznacza, że druga strona swoich racji nie ma; jeśli uwzględnisz inne spojrzenia na sprawę okazuję się, że szarość znów dominuje;

Użytkownik inwe edytował ten post 07.02.2009 - |15:27|

  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#29 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 07.02.2009 - |15:28|

- Te ostatnie sceny z Gaettą - miał wizję, czy ostatnie życzenie?

Marzył sobie.

- Szef Tyrol się czołga po całym statku - ciekawe, że wcześniej nikt na to nie wpadł. Przecież wszędzie muszą być tunele serwisowe...

Gdzieś tam w necie są schematy Battlestarów w porównaniu do innych obiektów z zachowaniem skali. Wynika z nich, że Galactica ma około 1500 metrów długości. Na okręcie tej wielkości długość tuneli serwisowych i wentylacyjnych jest mierzona w dziesiątkach, a może i setkach kilometrów. Niektóre zapewne prowadzą do miejsc potencjalnie niebezpiecznych dla człowieka. Tylko ktoś, kto zna okręt, jak własną kieszeń znajdzie w nich bezpieczną drogę.
  • 0

#30 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 07.02.2009 - |15:42|

Galactica ma około 1500 metrów długości.

klasa: ciężki lotniskowiec
pierwotny przydział: Battlestar Group (BSG) 75
długość: 1414 m
szerokość: 555 m
wysokość: 176 m



#31 Scoobiefield

Scoobiefield

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 50 postów

Napisano 07.02.2009 - |15:42|

toś mnie rozbawił; Zerek zły?; równie dobrze można powiedzieć, że Adama jest zły;

no właśnie o to chodzi, że wczesniej był pokazywany jako buntownik, ale o dobrą sprawę. Teraz żeby pokazać że good guys wymiatają to zrobiono z niego mordercę Kworum, a z ekipy Gaety cieniasów których rozwalają w pojedynkę Lee i Kara. Ludzi, którzy nie potrafią dobrze zabezpieczyc celi z najważniejszymi więźniami, którzy nie wpadną na to, że można odłączyć FTL itp. itd.
Mi ten odcinek skojarzył się ze Starwarsami, w których szturmowcy (nawet elitarne oddziały) strzelają wszędzie, tylko nie tam gdzie bohaterowie, a dają się zrobić przez armię kurduplowatych miśków.

Użytkownik Scoobiefield edytował ten post 07.02.2009 - |15:43|

  • 0
I don't want to be human! I want to see gamma rays, I want to hear x-rays, and I wanna, I wanna smell dark matter!
I know I want to reach out with something other than these prehensile paws, and feel the solar wind of a supernova flowing over me!

#32 graffi

graffi

    Plutonowy

  • VIP
  • 423 postów
  • MiastoŁańcut

Napisano 07.02.2009 - |15:50|

toś mnie rozbawił; ...
Twoja jednoznaczna ocena Zereka wynika z braku spojrzenia na bunt z pewnej perspektywy; przyjmujesz optykę Roslin/Adamy; być może oni mają rację, ale to nie oznacza, że druga strona swoich racji nie ma; jeśli uwzględnisz inne spojrzenia na sprawę okazuję się, że szarość znów dominuje;

inwe, niestety źle mnie zrozumiałeś. Ja nie bronię Adamy, wręcz przeciwnie - przeczytaj sobie moje posty odnośnie poprzedniego odcinka. W dalszym ciągu podtrzymuję, że serial powinien się skończyć tak, że zostanie powiedziane, że był to fabularyzowany dokument wyprodukowany dla telewizji podporządkowanej rządowi Adamy i Roslin (albo raczej ich potomków).

Uważam, że w tym (i poprzednim) odcinku robi się wszystko, żeby widz przyjął jedyny słuszny punkt widzenia.

Użytkownik graffi edytował ten post 07.02.2009 - |15:50|

  • 0
In the grim future of Hello Kitty there is only WAR...

#33 Tomekpe

Tomekpe

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 07.02.2009 - |15:50|

Ech, zawiodłem się. Spodziewałem się, że ta rewolucja potrwa jeszcze z 2 odcinki.
Że szefowi się nie uda odłączyć napędu (tylko się poparzy w spektakularny sposób, albo coś mu tam urwie, ewentualnie uszkodzi Galacticę na stałe)
Że Gaeta poróżni się z Zarekiem o to co zrobić z Adamą i skończy się to taką sytuacją gdzie Gaeta chroni Adamę przed bojówkami Zareka
Że Cyloni uciszą Roslin i skoczą w swoją stronę.
Że flota się podzieli, bo skok się uda.
Że między Basestarem a Galacticą dojdzie do rozlewu krwi, żeby mieli sobie co wypominać i żeby sytuacja się zaogniła.
Że pojawi się brat Cavil.

I nic z tego nie było...
Żałość.
  • 0

#34 tabby

tabby

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 07.02.2009 - |17:07|

- Batlestar się rozpada - dopiero teraz?

Dopiero teraz zauważono. A to zasadnicza różnica.

Tu chodziło mi o to, że i tak długo wytrzymał... a nie ze teraz zauwazono...

- Jedna cewka w drugiej... skomplikowany napęd...

Schemat masz? To ja poproszę fragment ze sztuczną grawitacją... Obrazowo pokazali nam, że Tylor uszkodził napęd. Lepsze to niż powiedzenie w następnym odcinku, co się stało Przecież już 4 lata wałkujemy, iż w tym serialu nie ma "technobełkotu". Może czas to zrozumieć?

Nie, ja sie ciesze że pokazali tylko czemu tak mało... BTW ST mi trochę brakuje ale to inna bajka (tam mieli na wszystko sposób w pół odcinka, czasem predzej)

- Pani Prezydent złazi po jakijś drabinie, zamiast normalnie wysiąść z Raptora pośrodku hangaru... ?

A oglądałeś poprzednie odcinki ?
Nieraz jak przylatywali to schodzili właśnie po drabinie z pokładu/poziomu gdzie lądowali.

Widziałem wszystko, ale jakoś nie pamiętam - może ktoś odświerzy mi pamięc?... wystarczy numer odcinka... :P;)

Wszystkie moje posty proszę odczytywać bez ironii :P
  • 0

#35 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 07.02.2009 - |17:33|

Widziałem wszystko, ale jakoś nie pamiętam - może ktoś odświerzy mi pamięc?... wystarczy numer odcinka...

Ee to jest tak jakbyś się zapytał o moment gdy Adama mówi, żeby wystrzelić Raptora po prostu coś tak normalnego, że się już tego nie koduje kiedy to ma miejsce.
Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#36 _Neoo_

_Neoo_

    Lord of Kobol

  • Junior Administrator
  • 2 929 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 07.02.2009 - |17:47|

Widziałem wszystko, ale jakoś nie pamiętam - może ktoś odświerzy mi pamięc?... wystarczy numer odcinka... :P;)


Pilot.


Co do moich odczuć to podobało mi się :) Jak tak mają kończyć to ja w sumie nie mam nic przeciwko.

Brakowało mi tylko morderczego Adamy własnoręcznie wykonującego egzakucję ;) To by było coś ;]
  • 0

->1019<-


#37 .Fenix.

.Fenix.

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 43 postów
  • MiastoMałopolska/Łódzkie/Opolszczyzna

Napisano 07.02.2009 - |17:49|

Odcinek bardzo dobry

Ciekawe momenty z pokazaniem FTL - zastanawiam sie jednak czy te strzaly z egzekucji nie pojda czasem w proznie a Gaeta i Zarek pozostana przy zyciu - wcale bym sie nie zdziwil jakby nam zafundowali takie rozwiiazanie

Pekniecia na Battlestarze nie wroza nic dobrego - ciekawe kiedy brat Cavil zawita i przetestuje jak mocne i wytzrymale sa te pekniecia

Odcinek ciekawy jednak ogolnie poza rozwiazaniem kwesti buntu nie posunal sie do przodu w kwesti FF

Odcinek jak dla mnie na 9.0
  • 0

#38 leviathan

leviathan

    Starszy kapral

  • VIP
  • 282 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 07.02.2009 - |17:50|

Miałem w planach napisanie obszernego posta o tym, że odcinek dobry ale bez rewelacji, ale szczerze mówiąc właśnie obejrzałem promo następnego odcinka i wym momencie kompletnie mnie już nie interesują wątki poruszone w dwóch poprzednich epizodach, tylko czekam na kolejny piątek (to będzie baaaaardzo długi tydzień).

Generalnie odcinek na 8.0

Użytkownik leviathan edytował ten post 07.02.2009 - |17:51|

  • 0

#39 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 07.02.2009 - |18:00|

Wśród złych są bardzo źli (Zerek) i mniej żli (Geata), czyli standard. W dodatku źli są głupi - to też standard. Poza tym, że są głupi to jeszcze wykazują irytującą cechę wszystkich złych, czyli są cieniasami - dają się zajść, zastrzelić i w inny sposób zrobić w konia głównym bohaterom, którzy walczą o słuszną sprawę - ciekawe czy w kolejnym odcinku o buncie, jeśli by taki był, osiągnęli by poziom przeciętnego imperialnego szturmowca. Zero głębi, zero pokazania motywów, widz nie ma prawa mieć jakichkolwiek wątpliwości po której stronie ma stanąć. Sieczka.
Oczywiście wśród złych też musi się modelowo trafić taki, który przejdzie przemianę i w hołdując filmowemu kiczowi przejdzie na stronę dobra - vide Kelly czy jak mu tam.
Dobrzy nie giną - szlag mnie trafi... Chciało by się powiedzieć "a nie mówiłem". Cały ten cliffhanger z poprzedniego odcinka, to zawracanie głowy.

Utrafiłeś w sedno. Syndrom szturmowca prawie jak w Gwiezdnych Wojnach. No i Gaeta, najpierw bunt, a potem wątpliwości... i dał się poprowadzić do śluzy jak świnia do rzeźni - prawdziwy rewolucjonista. Odcinek był rozczarowaniem, chyba, że...

Po co w napiętej końcówce serialu marnować dwa odcinki na nieudany bunt, który nic nie zmienił? Przychodzą mi do głowy takie pomysły:
1. Śmierć Gaety była bardzo ważna.
2. Śmierć Zareka była bardzo ważna.
3. Ciężko ranny Anders umrze i jego śmierć będzie bardzo ważna.
4. Szef Tyrol odkrył pęknięcia struktury nośnej. Hmmm, dwa odcinki, żeby go zaprowadzić do maszynowni?
5. Śmierć członków Rady była bardzo ważna. Z drugiej strony oni chyba nawet nie mają imion... No, może kilku ma.

A więc... w następnym odcinku Anders umrze i obudzi się w jakimś dziwnym miejscu obok Gaety, oglądającego z niedowierzaniem swoje obie stopy? :unsure:

Galactica ma około 1500 metrów długości.

klasa: ciężki lotniskowiec
pierwotny przydział: Battlestar Group (BSG) 75
długość: 1414 m
szerokość: 555 m
wysokość: 176 m

Nic nie napisałeś... nie wiem, co o tym myśleć. Jedno jest pewne - pomyliłem się o 86 metrów. Dostanę ostrzeżenie? :(
  • 0

#40 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 07.02.2009 - |18:05|

Po co w napiętej końcówce serialu marnować dwa odcinki na nieudany bunt, który nic nie zmienił?

Bo to ludzkie? Bo to związane z fabułą... no proszę was?

Gdzie wy macie syndrom szturmować? W ludzkiej reakcji uniku granata? Przez co wpada się pod kule wroga? Ciekawa teoria - wy pewno byście kumpla z boku na granat rzucili...

Nic nie napisałeś... nie wiem, co o tym myśleć.

Nic nie myśl (nie wymagam tego od ciebie), podałem dane, bo co jakiś czas ktoś rzuca danymi na oko, a przecież są podane, wystarczy znaleźć. Ale jak wszędzie szukasz wrogów...

Dostanę ostrzeżenie?

I po jaką cholerę prowokujesz?

Użytkownik Toudi edytował ten post 07.02.2009 - |18:06|





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych