Odcinek 064 - S04E11 - Sometimes a Great Notion
#21
Napisano 17.01.2009 - |14:36|
Ewentualnie faktycznie to nie Ellen, tylko twarz Szóstki została zastąpiona wizerunkiem żony w świadomości Tigha.
BTW cień Tyrola wypalony na ścianie wymiata. Przypomina mi się "Xawras Wyżryn" i "Ewengelia wg św. Jewrieja" - kto czytał, ten wie o co chodzi.
#22
Napisano 17.01.2009 - |14:43|
Przeciez Baltar był jednym z wiekszych naukowcow 12 kolonii.
Problem w tym, że tego też nie kupuje. Baltar jest jedną z największych tragedii tego serialu. Z tego co mi się przypomina, to tak na prawde dość nie wiele o nim wiadomo, poza tym, że ponoć jest geniuszem.
Baltar nie zachowuje się jak naukowiec, nie myśli jak naukowiec... Z takimi "naukowcami" 12 kolonii nie wyszłoby ponad epokę kamienia łupanego.
#23
Napisano 17.01.2009 - |15:12|
Problem w tym, że tego też nie kupuje. Baltar jest jedną z największych tragedii tego serialu. Z tego co mi się przypomina, to tak na prawde dość nie wiele o nim wiadomo, poza tym, że ponoć jest geniuszem.
Baltar nie zachowuje się jak naukowiec, nie myśli jak naukowiec... Z takimi "naukowcami" 12 kolonii nie wyszłoby ponad epokę kamienia łupanego.
Baltar od dawna zachowuje sie jak geniusz i to taki z ambicjami. A watek z "halucynacja" 6 dodaje tylko smaku.
Ale zeby to zauwazyc to trzeba troche pobyc z naukowcami...
A jak ktos mysli ze kazdy naukowiec to ateista badz agnostyk (przy okazji na poczatku serii baltar byl) to chyba ma cos nie tak z glowa.
#24
Napisano 17.01.2009 - |15:33|
Problem w tym, że tego też nie kupuje. Baltar jest jedną z największych tragedii tego serialu. Z tego co mi się przypomina, to tak na prawde dość nie wiele o nim wiadomo, poza tym, że ponoć jest geniuszem.
Baltar nie zachowuje się jak naukowiec, nie myśli jak naukowiec... Z takimi "naukowcami" 12 kolonii nie wyszłoby ponad epokę kamienia łupanego.
Baltar troche zeswirowal po tym jak dowiedzial sie co zrobil. Dlatego jest taki dziwny.
#25
Napisano 17.01.2009 - |15:48|
Należy jednak zauważyć, że on nie zawsze taki był. Jeśli ktoś sądzi, że przynajmniej niektórzy naukowcy nie są tacy jak on w okolicach pilota (zarozumiały cwaniaczek odczuwający parcie na szkło) to chyba nie ma za często z nimi do czynienia, co najwyżej ogląda ich w telewizji. Baltar dość mocno się zmienił po ataku w skutek presji. Pamiętacie jednak wywiad z miniserii? Wymieniano tam dosyć długi łańcuszek jego osiągnięć. Wykonywał też dosyć ważną pracę (tylko proszę, nie powtarzajcie kolejny raz bzdury, że to Szóstka mu wszystko załatwiła i robiła za niego).
Chociaż zgadzam się, że on był raczej jednym z tych medialnym naukowców. Niekoniecznie musiał być największym umysłem Dwunastu Kolonii, ale umiał się zaprezentować, wyjść do ludzi ze swoimi osiągnięciami i dobrze sprzedać, przez co miał swoisty posłuch. Zapewne w jakichś laboratoriach pracowało wieli nerdów w okularach z grubymi oprawkami, którzy byli znacznie inteligentniejsi i więcej warci od niego, jednak nie chcieli i nie potrafili pokazać społeczeństwu wartości swojej pracy. Jak to w życiu.
Użytkownik Atlantis edytował ten post 17.01.2009 - |15:49|
#26
Napisano 17.01.2009 - |15:56|
Eche... Jak geniusz z bajki dla dzieci, tylko, że w wersji dla dorosłych.Baltar od dawna zachowuje sie jak geniusz i to taki z ambicjami. A watek z "halucynacja" 6 dodaje tylko smaku.
Jakich masz na myśli? O takich od nauk farmaceutycznych, medycznych, biologów, biotechnologów potykam się już od jakichś 9 lat, opowieści z CERNu mam właściwie z pierwszej ręki. W porównaniu z niektórymi fizykami Baltar jest na prawde cienki pod względem ekscentyczności.Ale zeby to zauwazyc to trzeba troche pobyc z naukowcami...
Konstrukcja tej postaci jest tragiczna. Pomysł na postać jest tragiczny i dowodzi kompletnej ignorancji twórców BSG. Jak w jakiejkolwiek zaawansowanej cywilizacji może istnieć ktoś, kto zna się praktycznie na wszystkim, a w przypadku Baltara właśnie tak jest: nie dość, że pracował w jakimś biurze obrony (jakkolwiek to nazwać), to jeszcze wymiata w gwiezdnej kartografii i immunologii Cylonów. To ostatnie to zresztą przykład na typową odwróconą przyczynowość.
O ile takie infantylne przybliżenie nauki mógłbym jeszcze znieść, bo w kwestiach nauki ten serial żałośnie kuleje, to Baltara nie daruję. Niech by było rzeczywiście tak, że był ekscentrycznym geniuszem i odbiło mu po ataku na 12 kolonii, po tym jak się zorientował, że jest temu winien. Z chęcią oglądnąłbym to jak naukowiec stacza się pod wpływem wyrzutów sumienia/lęku/paranoi (właściwe podkreślić) w kierunku irracjonalności i mistycyzmu, tylko niech by już na takim poziomie został. Ale nie. Przez kilka/kilkanaście odcinków widzieliśmy jak jego stan się pogłębiał, a tutaj nagle gość się zachowuje racjonalnie. Nie wywraca oczami, nie bredzi o Bogu, który kocha wszystkich takimi jacy są i, że wszyscy są perfekcyjni...
Z drugiej strony czego wymagać od serialu, w którym flota zaawansowanej cywilizacji podąża za halucynacjami jakiejś starożytnej narkomanki...
Użytkownik graffi edytował ten post 17.01.2009 - |16:01|
#27
Napisano 17.01.2009 - |16:04|
Nieźle "dowalił do pieca", pokręcił wątki i dostaje ode mnie pełni zasłużone 10/10 moim zdaniem.
#28
Napisano 17.01.2009 - |16:07|
A to ciekawe. Słowo "bóg" lub "Bóg" jak kto woli pojawia się już w pierwszych minutach serialu i nie opuszcza go do koca. Mówienie, ze go nie ma jest wielkim nadużyciem.W tym serialu nie ma boga!!!
Postać Baltara jest archetypem naukowca. Nie takim jakimi większość z nich jest, tylko jak społeczeństwo ich postrzega. Takie skrzyżowanie naiwnego badacza sidemsto-osiemnasto-wiecznego, który działa w każdej dziedzinie, roztargnionego i zdziwaczałego Einstaina i ezoterycznego, działającego na granicy nauki i metanauki Tesli.Jakich masz na myśli? O takich od nauk farmaceutycznych, medycznych, biologów, biotechnologów potykam się już od jakichś 9 lat, opowieści z CERNu mam właściwie z pierwszej ręki. W porównaniu z niektórymi fizykami Baltar jest na prawde cienki pod względem ekscentryczności.
W świetle tego co powiedział Loeben Starback w czasie przesłuchania jeszcze w pierwszym sezonie ("Flash and bone" o ile sie nie mylę) jest to bardzo prawdopodobne.E tam na moje oko to za chwile okażę się, że wszyscy są cylonami a 13 kolonie zniszczyli ludzie
Przyszło mi. ale od razu taka koncepcje odrzuciłem jako bardzo głupią.Jonasz, a nie przyszło ci do głowy, że zwłoki razem z Viperem są podłożone? Jedyne poszlaki to numer taktyczny na Viperze i nieśmiertelnik Kary. Nikt nie zrobił sekcji zwłok.
Proszę nie rób tego. Moore i Dick chyba po tym pójdą wtedy w ślady Duali.Oświadczam, że temu odcinkowi w którym się to okaże dam 0. Tak "głębokiego" przesłania nie zniosę.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 17.01.2009 - |16:22|
Genesis
#29
Napisano 17.01.2009 - |16:11|
#30
Napisano 17.01.2009 - |16:17|
Ano dokładnie. Cały czas mi się to kołatało po umyśle lecz niewiedziałem jak to ubrać w słowa. Dzięki.
A nie pomyśleliście, że oni to mogą traktować jako zwykłe Źródło historyczne? Rękopis opowiada w końcu o czymś, co jak mieli okazję zobaczyć naprawdę się wydarzyło. Osobiście przekonali się, że Kobol istnieje, natrafili na ślady wędrówki Trzynastego Plemienia. Tak więc to już nie są tylko słowa starożytnej narkomanki, teraz to jest tekst historyczny ubrany w starożytną konwencję.
Dziwne w tym wszystkim jest tylko to, że zamiast zaangażować w prace komisję historyków i lingwistów (jacyś chyba przetrwali?) pozwala się decydować pani prezydent.
#31
Napisano 17.01.2009 - |17:22|
doslownie znowu oplacalo sie czekac te kilkanascie miesiecy, lepszego serialu jeszcze nie bylo.
a przepowiednia? dkladnie to nie przepowiednia to opisana historia, poprostu.
#32
Napisano 17.01.2009 - |17:37|
Poważny argument. Do bólu merytoryczny. I pewnie chwilkę ci zajęło, zanim tak skomplikowaną materię tak zgrabnie ubrałeś w słowa.Przyszło mi. ale od razu taka koncepcje odrzuciłem jako bardzo głupią.
Więc według ciebie Starbuck po śmierci w bodajże 3x18, w magiczny sposób przeteleportowała się wiele lat świetlnych wprost na powierzchnię Ziemi. A nadajnik ratunkowy z jej rozbitego Vipera w równie magiczny sposób nadawał sygnał odbierany tylko przez Vipera, którym Kara wróciła.
Nowy Viper Kary został spreparowany.
Wrak Vipera z ciałem "Kary" to również podróbka.
Jest to robota tych samych cylonów - ekipy Ellen/trzynastego plemienia - bo jakoś trudno mi w to uwierzyć, za działa sama w pojedynkę.
Taka jest moja opinia, może głupia, ale moja. Jeśli jesteś w stanie, to przedstaw jakieś kontrargumenty.
#33
Napisano 17.01.2009 - |17:44|
Tak jak napisałem wcześniej - szalony naukowiec rodem z kreskówki. W gruncie rzeczy jeśli, rzeczywiście taki był zamiar, to trochę urąga inteligencji widzów.Postać Baltara jest archetypem naukowca. Nie takim jakimi większość z nich jest, tylko jak społeczeństwo ich postrzega. Takie skrzyżowanie naiwnego badacza sidemsto-osiemnasto-wiecznego, który działa w każdej dziedzinie, roztargnionego i zdziwaczałego Einstaina i ezoterycznego, działającego na granicy nauki i metanauki Tesli.
Uważam, że Baltar mógłby być jedną z najciekawszych postaci serialu, jeśli zostałby odpowiednio poprowadzony. Najlepszy materiał ze wszystkich na postać tragiczną - niestety zostało to zmarnowane, dostaliśmy głupkowatego oszołoma, którego przy życiu trzyma jedynie instynkt samozachowawczy. Nie wiem dlaczego jak patrze na Baltara z perspektywy całego dotychczasowego przebiegu serialu, to mam jakieś, bardzo zresztą odległe, skojarzenia z Londem Mollari, tyle, że historia tego ostatniego bije na głowę historię Baltara.
W takim razie wszyscy jesteśmy Cylonami. Nawet jeśliby uznać, że została sklonowna, to jeszcze trzeba by skopiować/przenieść jej świadomość. A więc DOWNLOAD. I czym wtedy ludzie różniliby się od Cylonów? Już wiem! Świecącymi kręgosłupami...a może Kara jest zwyczajnym człowiekiem tylko ta 'trzecia sila', ktorej istnienie podejrzewamy skopiowalo ją i jej vipera kiedy jej się kopnęło w kalendarz?
Może przesadzam, ale przez cały serial mam wrażenie (może mylne), że cały czas usiłuje się nam pokazać, że ludzie i Cyloni są do siebie bardziej podobni niż od siebie różni.
Tutaj się nie do końca zgodzę z dwóch powodów:A nie pomyśleliście, że oni to mogą traktować jako zwykłe Źródło historyczne? Rękopis opowiada w końcu o czymś, co jak mieli okazję zobaczyć naprawdę się wydarzyło. Osobiście przekonali się, że Kobol istnieje, natrafili na ślady wędrówki Trzynastego Plemienia. Tak więc to już nie są tylko słowa starożytnej narkomanki, teraz to jest tekst historyczny ubrany w starożytną konwencję.
Dziwne w tym wszystkim jest tylko to, że zamiast zaangażować w prace komisję historyków i lingwistów (jacyś chyba przetrwali?) pozwala się decydować pani prezydent.
1. w tym serialu wszystko ma swoje zabarwienie emocjonalne, więc to, że coś jest TYLKO jakimś źródłem historycznym raczej odpada
2. pomijając punkt 1. Zwoje Pytii są bardziej jak Biblia niż jakaś książka historyczna. Biblia też opisuje zdarzenia historyczne (z pewnej perspektywy), tylko, że dosłownie interpretują ją tylko grupki sekciarzy. Poza tym zwykłe traktaty historyczne też są oceniane/interpretowane przez specjalistów a nie jakąś nauczycielkę, która wierzy, że jest zbawicielem ludzkości.
Użytkownik graffi edytował ten post 17.01.2009 - |17:46|
#34
Napisano 17.01.2009 - |18:02|
Takich scenariuszy można przedstawić sto i każdy będzie jednakowo prawdziwy. Słabą ich strona jest to, ze odpowiadają jedynie na pytanie "Jak?" pomijając zupełnie "Dla czego?" lub "Po co"."Jak?" jest tu najmniej ważne. (taka jest moja skromna opinia). Odpowiedz, ze jest to dzieło boże, daje odpowiedz, na wszystkie trzy pytania.Poważny argument. Do bólu merytoryczny. I pewnie chwilkę ci zajęło, zanim tak skomplikowaną materię tak zgrabnie ubrałeś w słowa.
Więc według ciebie Starbuck po śmierci w bodajże 3x18, w magiczny sposób przeteleportowała się wiele lat świetlnych wprost na powierzchnię Ziemi. A nadajnik ratunkowy z jej rozbitego Vipera w równie magiczny sposób nadawał sygnał odbierany tylko przez Vipera, którym Kara wróciła.
Nowy Viper Kary został spreparowany.
Wrak Vipera z ciałem "Kary" to również podróbka.
Jest to robota tych samych cylonów - ekipy Ellen/trzynastego plemienia - bo jakoś trudno mi w to uwierzyć, za działa sama w pojedynkę.
Taka jest moja opinia, może głupia, ale moja. Jeśli jesteś w stanie, to przedstaw jakieś kontrargumenty.
Nie z rodem z kreskówki, lecz z współczesnej mitologii.Tak jak napisałem wcześniej - szalony naukowiec rodem z kreskówki.
Użytkownik Jonasz edytował ten post 17.01.2009 - |18:07|
Genesis
#35
Napisano 17.01.2009 - |18:09|
#36
Napisano 17.01.2009 - |18:15|
Baltar z tego co pokazywali na poczatku jest postacia z dziedziny automatyka i robotyka, z nastawieniem na sztuczna inteligencje. Dodatkowo wiadomo ze opracowywal systemy sterowania/ nawigacyjne dla rzadu, co wrecz wymaga postaw orientacji w kartografii nieba (bo jak inaczej ustalic pozycje?).
Co prawda sie zgodze ze autoimunologia itd. jest troche przesadzana, ale bez problemu osobnik powiedzmy na poziomie IQ>130 jest w stanie osiagnac poziom ekspercki w wielu dziedzinach, jesli ma dostep do materialow. Przy czym poziom ekspercki nie oznacza ze jest w stanie dana dziedzine rozwijac, tylko sie sprawnie w niej poruszac.
#37
Napisano 17.01.2009 - |19:17|
Powiedzmy sobie szczerze, że współczesna mitologia często nie odstaje "głębią" od kreskówki (gdyby ktoś chciał się czepiać tego stwierdzenia to zaznaczam, że chodzi o kreskówkę w rodzaju Brygady RR a nie Ghost In The Shell), więc powiedzmy, że się zgadzam.Nie z rodem z kreskówki, lecz z współczesnej mitologii.
Ok, mój alzheimer . Meritum sprawy pozostaje takie samo - gość zajmuje się wszystkim - od nawigacji, kartografii, sztucznej inteligencji po (xeno)biologię molekularną.Baltar z tego co pokazywali na poczatku jest postacia z dziedziny automatyka i robotyka, z nastawieniem na sztuczna inteligencje. Dodatkowo wiadomo ze opracowywal systemy sterowania/ nawigacyjne dla rzadu, co wrecz wymaga postaw orientacji w kartografii nieba (bo jak inaczej ustalic pozycje?).
Po pierwsze poziom ekspercki to poziom bardzo dobrego naukowca (wręcz autorytetu) w danej dziedzinie i z definicji taka osoba rozwija tą dziedzinę. Po drugie zaawansowaną naukę można, używając kiczowatych aluzji, porównać do drzewa - całość wiedzy to pień - najlepsi działają na poziomie małych gałązek i listków (lub igieł, które też są liśćmi tak nawiasem mówiąc). Morał jest taki, że często przeskok z jednej działki do drugiej mieści się poza zakresem możliwości nawet tych najlepszych.Co prawda sie zgodze ze autoimunologia itd. jest troche przesadzana, ale bez problemu osobnik powiedzmy na poziomie IQ>130 jest w stanie osiagnac poziom ekspercki w wielu dziedzinach, jesli ma dostep do materialow. Przy czym poziom ekspercki nie oznacza ze jest w stanie dana dziedzine rozwijac, tylko sie sprawnie w niej poruszac.
W przypadku Baltara mamy jeszcze dodatkowy problem - nie miał źródeł wiedzy o Cylonach. Przed atakiem na Kolonie nic nie wiedziano o skórach (a z tego co pamiętam, to centuriony były elektroniczne a nie biologiczne), a potem niby kiedy miał się dowiedzieć. I niech nikt nie mówi że z próbek Cylońskiej krwi. Można by spekulować, że wiedzę o Cylonach posiadł razem z 6 zagnieżdżoną w jego głowie, tylko, że to się nie trzyma kupy - z tego co jest pokazane w 3 sezonie wynika, że Cyloni nie potrafią się leczyć, więc można przypuszczać, że nie posiadają wiedzy na temat własnej biologii. Tak nawiasem mówiąc to to też nie trzyma się kupy - dlaczego Cyloni nie potrafili wyleczyć Hery skoro jeden z nich wyciął jajnik Karze - skoro był w stanie przeprowadzić operację w obrębie miednicy, to dlaczego nie wiedział co zrobić z dzieciakiem, który miał typowe objawy ostrego brzucha.
Użytkownik graffi edytował ten post 17.01.2009 - |19:20|
#38
Napisano 17.01.2009 - |19:20|
Plusy
+ Muzyka jak zawsze na najwyższym poziomie. Już zacieram ręce na OST z 4 sezonu.
+ Flashbacki czwórki cyclonów. Przez chwilę myślałem, że Tyrol przypomina sobie jak kupował coś na targu na Caprice i, że to nie jest ziemia tylko właśnie Caprica. Szybko jednak rozwiałem tą myśl
+ Samobójstwo
+ Fantastyczne zdjęcia na ziemi, budujące niesamowitą, postapokaliptyczną atmosferę
+ Rozmowa Billa z Soul'em
Minusy:
- Za szybko podjęta decyzja o opuszczeniu Ziemi
- Nadal nie mamy pewności kto jest "Piątym"
10/10
Na planecie znaleziono szczątki innych maszyn tudzież Cyclonów, którzy także mogli stworzyć taki model, który byłby odpowiednikiem zwykłego człowieka. Moim zdaniem nadal i pewnie do końca większość naszych teorii będzie opierała się na domysłach.
#39
Napisano 17.01.2009 - |19:28|
W każdym razie pozostało jeszcze sporo pytań, na które nie znamy jeszcze odpowiedzi, więc czekam na kolejne odcinki.
Ocena 9/10
#40
Napisano 17.01.2009 - |19:30|
Temat dotyczący Gaiusa jest na jednej z podstron w dziale BSG i TAM PROSZĘ sobie dyskutować o tej postaci która akurat w tym odcinku miała marginalną rolę.
Użytkownik biku1 edytował ten post 17.01.2009 - |19:32|
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .
RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych