73 odpowiedzi w tym temacie

[dr Danielle Jackson]

rozumiem, że to, co widzieliśmy w tym odcinku to przygotowanie pod "The Hub" - to w tym zobaczymy, co się stało z naszym Baseshipem, Hubem, Panią Prezydent i Baltarem. ale wcześniej lepiej zaostrzali apetyt. Lee to ciepłe kluchy, jakoś nigdy za nim nie przepadałam, ale po tym jak najpierw w ogóle nie brał siebie pod uwagę (niby) - "nawet nie było mnie na tej liście" - eh, fałszywa skromność. a już po chwili mówi, jaki dobry będzie z niego dowódca. bleh. precz z młodym Adamą.
aczkolwiek sam wątek polityczny bardzo dobry. i Tigh, Tigh... chyba go trochę uwielbiam:)

[Asignion]

Odcinek swietny!! Ogladalo sie z zapartym tchem. Mnostwo sytuacji i dobre efekty.

A bitwy kosmiczne jakie były! No i mnóstwo seksu (w domyśle między Caprica Six i Tighem)

[Zetnktel]

A do dobrych efektow potrzebne sa bitwy kosmiczne?? Wybuchy i totalna destrukcja? Same sceny skokow jak i szatkow po BS byly swietne, pojawiajacy sie znikad raptor, fabula odcinka, relacje Tigh, Adama? Reaniamacja Six? Mi sie odcinek podobal i kropa!

[Ragnus]

Podchodziłem do tego odcinka trochę zbyt optymistycznie. Poprzedni kończył się bardzo dynamicznie, a tutaj z tego dynamizmu zostaje tylko nieudana operacja Natalki. Co do nudy wątku młodego Adamy - mamy tutaj finał tego do czego dążyliśmy od dłuższego czasu. Jest to najjaśniejszy punkt tego pomysły w całym serialu. Nie podoba mi się tylko wariactwo Romo, ot koleś postanowił, że się zbuntuje, a w nagrodę dostał psa. Może czegoś nie wychwyciłem i zrozumiem ten pomysł przy kolejnym oglądaniu już z napisami.
Zastanawia motyw dziecka dwóch Cylonów, wcześniej wymaganym czynnikiem była miłość. Caprica już nie kocha Baltara? Zobaczymy jak potoczą się losy kolejnego dziecka, ta ciążą wymaga by poszukiwania trwały jeszcze przynajmniej z rok. Ciekawi mnie jak tym razem wymyślą taki przeskok.
Dałbym całemu odcinkowi 8, ale ze względu na zakończenie 8,5/10. Ciągle czekam na odcinek, któremu będę mógł wystawić z czystym sumieniem 10/10. Może to będzie kolejny zatytułowany "The Hub". Wiemy przynajmniej, że będzie jakaś bitwa ;]

[Toudi]

Nie podoba mi się tylko wariactwo Romo, ot koleś postanowił, że się zbuntuje, a w nagrodę dostał psa. Może czegoś nie wychwyciłem i zrozumiem ten pomysł przy kolejnym oglądaniu już z napisami.

człowiek stracił wszystko, wszystko a przeżył choć chciał się poświęcić (jeśli dobrze pamiętam) i został, podczas gdy cała jego rodzina i KOT, odlatywała (uciekała) promem zestrzelonym przez Cylonów...
Kot którego miał (ten z finału trzeciego sezonu) zginął jakiś czas temu - przez co Romo stracił wszelką nadzieję... psa dostał by odzyskać tą nadzieję...

[dunkunid]

... Poprzedni kończył się bardzo dynamicznie, a tutaj z tego dynamizmu zostaje tylko nieudana operacja Natalki. ...

Dlaczego nazywacie Six Natalką?

[sot]

Dlaczego nazywacie Six Natalką?

Bo ta six ma tak na imię

[dunkunid]

Bo ta six ma tak na imię

Tricia? = Natalia?

[_Neoo_]

A co ma imię postaci do imienia aktorki? :>

[sot]

Tricia? = Natalia?

Tricia Helfer to imię i nazwisko aktorki grającej number six aka caprica six/Natalia/Gina i pewnie jeszcze kilka tysięcy innych imion których my nie znamy:P

[dunkunid]

A co ma imię postaci do imienia aktorki? :>

Nigdy nie słyszałem ,aby była nazywana tym imieniem w BSG:) A więc niech będzie ta lala Natalką

[Asignion]

Tricia Helfer to imię i nazwisko aktorki grającej number six aka caprica six/Natalia/Gina i pewnie jeszcze kilka tysięcy innych imion których my nie znamy:P

Miałeś raczej na myśli kilka milionów

A swoją drogą to ciekawe, ze niektórzy cyloni mają imiona "ludzkie", a inni nie. Czy można przyjąć założenie, że cyloni z imionami, tacy jak Aaron Doral, czy D'Anna Biers, to weterani misji szpiegowskich/sabotażowych/infiltracyjnych, którzy potem z dumą używają swoich fałszywych, ludzkich imion, żeby odróżnić się od "zwykłych" cylonów? Czy z Natalią też tak było?
No ale czemu ten bałwan Baltar nie zapytał nigdy Capriki Six, jak się nazywa?! Tzn. musi wiedzieć, przecież miała dostęp do Ministerstwa Obrony, musiała mieć jakieś papiery, jakąś przepustkę... Czemu inni cyloni nigdy nie używali jej przybranego, ludzkiego imienia? Normalnie, jak RDM tego nie wyjaśni w czwartym sezonie, to się wkurzę

[biku1]

Być może jest prostsze wyjaśnienie może nie chcieli robić takiego zamieszania typu Caprica 6, 73, 45 itd.
Kto by się w tym połapał.
Poza tym bardziej personifikowali dany egzemplarz cylonów nadając mu imię ludzie przez to wyróżniał się spośród całego tłumu cylonów.

[_Neoo_]

I styknie na dyskusje pozaodcinkowe ;> Na pewno znajdzie się temat gdzie możecie to kontynuować, albo stwórzcie sobie nowy

[Sakramentos]

Odcinek zwalnia w porównaniu z poprzednim-jak dla mnie to źle, ale rozumiem o co chodziło scenarzystom i dlaczego to tak. W sumie porządny odcinek, rozwiązuje kilka wątków które kotłowały się przez ostanie odcinki-i bardzo dobrze. Jest czyszczone pole pod późniejsze zdarzenia.

Mnie tam się podobało, nawet bardzo. Jedna rzecz mnie tylko zastanawia... "the Cat", bo chyba tak go będę nazywał. "THE" Cat, a nie Cat, bo to nie był zwykły kot. To był chyba kot imaginacyjny, coś jak Szóstka niespodzianie pojawiająca się i znikająca w pierwszym sezonie z rzekomą informacją na temat zbrodni Baltara. Za pierwszym razem zrozumiałem, ze teraz ma innego kota... i nie wnikałem, bo skupiałem się na wątku Adamy. A tutaj się okazje, że ten kot...nie istnieje, bo wykorkował tygodnie przedtem. Czy może mi się coś pokićkało?
Jednym zdaniem: jeśli mam rację, i ten kot był "non-existing" to moje pytanie brzmi: what the hell? znowu ingerencja sił wyższych?

8.5/10

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 31.05.2008 - |11:21|

[LeobenConoy]

Ja jeszcze tak apropo zapychactwa

Jedyne co mozna podciagnac pod zapychanie odcinka jest caly proces wyboru Lee na prezydenta. Ledwie wspomniano w serialu o potrzebie nowego kandydata ktorego zaaprobuje dowodztwo floty i przynajmniej polowie z nas zaswiecila sie zaroweczka nd glowami, bylo to niestety troszeczke zbyt oczywiste, mozna powiedziec ze podniszcza urok niespodzinki w BSG, jednak trzeba spojzec na to z drugiej strony(sam bede sobie zaprzeczal ) Wyobrazcie sobie sytuacje ze trzeb wybrac nowego prezydenta i na to wyrywa sie Lee i mowi ''Ok to ja jestem ten odpowiedni'', juz widze wasze wpisy po takim zakonczeniu odcinka

Odcinek dobry nie odstaje od calosci i przygotowuje grunt pod nastepne to jest pewne: 8/10

Ludzie Cylon doodzi flota!!!!

Pozdrawiam

[Pandora]

Pierwsze wrażenie - co to Moda na sukces?

Ale potem mi przeszło i w sumie ocena dobra. Oczywiście wątek Lee mnie wnerwił, bo pisałam już kilka odcinków wcześniej, że taki będzie skutek jego wyboru na prezydenta. Cóż - mówi się trudno.

Natomiast od 3 sezonu uważam, że Tigh rządzi . To co wyrabia MH z tą postacią to sama słodycz dla oczu i uszu.

Lampkin - mam nadzieję, że go nie będzie zbyt wiele w kolejnych odcinkach bo można słuch stracić .

Użytkownik Pandora edytował ten post 31.05.2008 - |14:39|

[DonBolano]

Hmm Sakramentos.. Co do kota.. To ta torba miałczała.. Ja się też pogubiłem, jak się okazało, że kot nie żyje.. Dziwny ten wątek totalnie...

Odcinek bardzo dobry. Spowolnienie akcji przed następnym odcinkiem dobrze widoczne. Pozostaje tylko czekać na środę (?) i na kolejny odcinek.

Podobał mi się najazd na statek, w którym zbiera się Rada i to porównanie ich wielkości za którymś razem. Ciekawe, co Adama zdziała sam w Raptorze - na razie ma co poczytać, ale co będzie dalej?

No i kolejny raz Adama będzie musiał znowu sklejać ten nieszczęsny model... Co zresztą sam zauważył.

Pozdrawiam

[biku1]

Hmm Sakramentos.. Co do kota.. To ta torba miałczała.. Ja się też pogubiłem, jak się okazało, że kot nie żyje.. Dziwny ten wątek totalnie...

Dokładnie dziwny ten wątek.
Pogmatwali to już na początku: jak Lee potknął się o miskę tego kota i powiedział - "jeszcze go karmisz..." - czy jakoś tak i ta miaucząca torba.

Ale i był sygnał ,że to wytwór wyobraźni Lampkina kiedy Lee w ogóle nie zauważał kiedy ten kot "rzekomo" kręcił się między nimi.
A Romo zachowywał się dokładnie tak jak Baltar kiedy widział swoją "wymyśloną" Six.
Wtedy właśnie pomyślałem, że tego kota nie ma ale jakoś zamieszała ta miaucząca torba.

Pozostaje tylko czekać na środę (?) i na kolejny odcinek.

Odcinek "The Hub" będzie w piątek.
Nie będzie go we wtorek w GB tylko będzie w piątek w USA.
Według wszelkich znaków od Władców Kobolu - SciFi "poprosiło" Sky One o opóźnienie i nie wyprzedzanie emisji w Ameryce.

Użytkownik biku1 edytował ten post 31.05.2008 - |19:07|

[Toudi]

powiedział - "jeszcze go karmisz..."

CZY TY GO W OGÓLE JESZCZE KARMISZ < tak powiedział!