Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 057 - S04E04 - Escape Velocity


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
56 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ocena odcinka (104 użytkowników oddało głos)

Ocena odcinka

  1. 10 (10 głosów [10.42%])

    Procent z głosów: 10.42%

  2. 9,5 (3 głosów [3.12%])

    Procent z głosów: 3.12%

  3. 9 (17 głosów [17.71%])

    Procent z głosów: 17.71%

  4. 8,5 (7 głosów [7.29%])

    Procent z głosów: 7.29%

  5. 8 (16 głosów [16.67%])

    Procent z głosów: 16.67%

  6. 7,5 (4 głosów [4.17%])

    Procent z głosów: 4.17%

  7. 7 (16 głosów [16.67%])

    Procent z głosów: 16.67%

  8. 6,5 (6 głosów [6.25%])

    Procent z głosów: 6.25%

  9. 6 (4 głosów [4.17%])

    Procent z głosów: 4.17%

  10. 5,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (4 głosów [4.17%])

    Procent z głosów: 4.17%

  12. 4,5 (1 głosów [1.04%])

    Procent z głosów: 1.04%

  13. 4 (5 głosów [5.21%])

    Procent z głosów: 5.21%

  14. 3,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (2 głosów [2.08%])

    Procent z głosów: 2.08%

  16. 2,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1,5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (1 głosów [1.04%])

    Procent z głosów: 1.04%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 26.04.2008 - |23:33|

Odcinek wporzadku. Milo sie ogladalo i nawet bylo ciekawie. 7/10
  • 0

#22 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 26.04.2008 - |23:40|

Przyjrzyj sie jeszcze raz tej scenie. No nie wiem, czy moglby sie sam podniesc ^^

Wiem, że wyglądało to tak, że nie był sam w stanie wstać - szczególnie, gdy Szóstka go podniosła. Ale ...

Widziałem kiedyś w telewizji, jak gość zahipnotyzował młodego chłopaka. To nie był żaden cyrk, ani pokaz zawodowego iluzjonisty, tylko hipnotyzer przyszedł do studia i siedział miedzy ludźmi. No więc zahipnotyzował go i położył go poziomo jak deskę na oparciach dwóch krzeseł, które stały jakieś półtora metra od siebie. Chłopak o jedno oparcie krzesła opierał się karkiem, a o drugie stopami. Tak sobie leżał, a jego ciało od szyi do stóp nie było niczym podparte. Naprawdę trudno mi sobie wyobrazić, aby nawet mistrz olimpijski w gimnastyce potrafił coś takiego zrobić. Chodzi mi o to, że w pewnych określonych okolicznościach człowiek jest w stanie zrobić ze swoim ciałem rzeczy, które mogą się innym wydawać fizycznie niemożliwe.
  • 0

#23 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 27.04.2008 - |01:11|

No ja jestem pod wielkim pozytywnym wrażeniem.
Kolejny raz BSG w b. dobrej formie i w dodatku jest tu bardzo wiele tego za co uwielbiam BSG czyli klimat i mistycyzm.
Kolejny akt dramatu obudzonych cylonów - teraz głównie chodzi o Tyrola i Tighta. Do tego wreszcie udane sceny z Baltarem i rozwojem jego kultu. Ostatnio Baltar im średnio wychodził, a dziś naprawdę ciekawa i udana relizacja.
Co do osób marudzących na odcinek, to ręce mi opadają jak czytam niektóre opinie i nawet niechce mi się w pełni komentować. Po prostu coś się jednym podoba, a innym nie. To jest chyba kwestia wrażliwości, wykształcenia i zainteresowań. Jeśli ktoś jest areligijny, nie interesuje się polityką i ideologią to powinien oglądać raczej Stargate czy Smallville. BSG to kino dla dorosłych, mroczny i ciężki dramat, który jako otoczkę ustanowił sobie świat SciFi. Od początku tego serialu SciFi jest na 3 czyli dalekim planie. SciFi jest użyte w remaku BSG jako element wspomagający nastrój i dramtyzm. No naprawdę trzeba to rozumieć, że tak ten serial jest pomyślany i zbudowany. To nie jest STartrek czy SG-1.
Mnie kręcą takie mroczne i ciężkie klimaty. ALe kręcą mnie, gdy dotyczą osi serialu czyli istoty całej historii. Niekoniecznie podobało mi się, gdy oglądałem Black Market czy Dirty Hands bo to były odcinki naprawdę spoza głównej fabuły.

Naprawdę ciekawi mnie czy Nr 6 coś czuje i czy może p orpostu wie, że Tight to jeden z ukrytych modeli. Wydaje mi się niemal niemożliwe, żeby było inaczej szczególnie, że w chwilach gdy przemawia przez nią Ellen to Nr 6 musi sobie z tego jakoś zdawać sprawę. No fascynujące są ich wspólbe sceny. Mamy fenomenalny ładunek emocji narosłych w poprzednich sezonach - podczas rozmów Tighta i Nr6. Świetnie pomyślane i zagrane.

Faktycznie szkoda, że nie było scen o tym co dzieje się w świecie cylonów. Akurat nie znoszę Starbuck, więc brak scen z Demetriusa b. mi odpowiada :) .
Generalnie ciekaw jestem jak to wszystko się rozwinie. Obecne odcinki traktuję jako delektowanie się emocjami i klimatem oraz przede wszystkim jako szykowanie pola do decydujących wydarzeń w niedalekiej przyszłości. Generalnie 8/10 :) .
  • 0

#24 malcolm_x

malcolm_x

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 17 postów

Napisano 27.04.2008 - |02:10|

Pora dorzucić swoich słów kilka.
Cóż jednoznacznie ocenić na tak czy na nie odcinka tego nie można, osobiście uważam go trochę za przegadany, co zaś do głębi, hmmmm, i sensu, hmmm i ciężkiej atmosfery określę to tak, wygląda na to, że zaczyna się z tego robić coś na miarę political-psycho-sci-fi, tak bym to określił, z jednej strony rozwijanie, lecz bardzo powolne wątków <rozbiła mnie ostateczna scena owacji na stojąco, toż to takie amerykańskie brakowało tylko okrzyków w stylu oh my God/albo Gods?? Kto jak woli, "Baltar wyrasta nam tutaj na Wielkiego Wodza Zakonu Krzyżackiego, i tak to właśnie wygląda, czekać teraz tylko na to gdy ruszy w kierunku Litwy krzewić jedyną i prawdziwą wiarę" uważam, że wątek rozbieżności religijnej mógłby być ukazany tutaj w zupełnie inny sposób, z drugiej strony raz na zawsze rozwiązuje się sprawa zwidów Baltara które tak naprawdę są ucieleśnione, a zarazem pokazują Baltara jako kukiełkę w rękach siły wyższej <kto to zauważył ręka do góry?>

Najbardziej zniesmaczony jestem jednak jedną kwestią, a mianowicie Lee Adamy, ze stanowczego, zdecydowanego CAG-a stał się nie wiadomo czym, takim politycznym miszmaszem bez własnego kręgosłupa moralnego, jego jedynym celem jeśli takowy wogóle istnieje, jest "podpiekanie" pani prezydent jak to jest tylko możliwe, nie podoba mi się wogóle i gdyby teraz coś mu się stało nie przejmował bym się tym nic a nic...Po prostu nie pasuje mi do roli "pseudopolityka"

Wcześniej zauważył jeden z forumowiczów, iż ktoś próbuje zniechęcić nas do tych bohaterów, i muszę się z nim zgodzić, wszystko zaczyna być coraz bardziej brudne jedyną osobą która trzyma klasę jest Admirał, reszta leci na dno...

Czy wątek poszedł do przodu, hmmm cyloni są cylonami, nowi cyloni gryzą się ze swą cylonowatością, Adama ma jakiś cel, teraz pewnie wszyscy popadną w alkoholizm i bedą prowadzić egzystencjalne debaty na temat Ziemi, Boskości i tego kto jest z Baltarem a kto jest przeciwko niemu, tak przegadane odcinki mogą kręcić jezscze przez kolejne 10 sezonów a akcja będzie stała w miejscu..

Pragnę zauważyc, iż wcześniej wątki te istniały lecz był swoisty rozkład ich w odcinku, teraz zaś wszystko zostało zrzucone na widza w jednym wielkim nie do strawienia za pierwszym razem klopsie, ta papka zaś może być spokojnie ciągnięta bez wyjaśnienia przez kolejnych kilka odcinków, czemuś takowemu mówię nie.
  • 0

#25 baloo

baloo

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 350 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 27.04.2008 - |10:02|

Co do osób marudzących na odcinek, to ręce mi opadają jak czytam niektóre opinie i nawet niechce mi się w pełni komentować. Po prostu coś się jednym podoba, a innym nie. To jest chyba kwestia wrażliwości, wykształcenia i zainteresowań. Jeśli ktoś jest areligijny, nie interesuje się polityką i ideologią to powinien oglądać raczej Stargate czy Smallville. BSG to kino dla dorosłych, mroczny i ciężki dramat, który jako otoczkę ustanowił sobie świat SciFi. Od początku tego serialu SciFi jest na 3 czyli dalekim planie. SciFi jest użyte w remaku BSG jako element wspomagający nastrój i dramtyzm. No naprawdę trzeba to rozumieć, że tak ten serial jest pomyślany i zbudowany. To nie jest STartrek czy SG-1.


Uwielbiam to, zawsze gdy kilku osobom nie spodoba się coś w BSG, to należy je wysłać do przedszkola. BSG to nie święta krowa, mogą się pewne sprawy nie podobać i to nie znaczy, że odbiorca ich nie rozumie. Czasami ten serial przypomina kocioł do którego wrzucono zbyt dużo rzeczy i teraz nie można nawet zamieszać zupy. Na przykład: kwestia farm z kobietami na Caprice (dziw bierze, że Cyloni nie wyciągali komórek macierzystych), "drugowojenna" Nowa Caprica, czasy amerykańskiej prohibicji w Black Market, znęcanie się nad więźniami (bo akurat temat był na czasie) na pokładzie Pegaza.

Z innej beczki. Ileż można oglądać zawirowań między Lee a Karą, konfliktów Lee z ojcem, metafizycznego bełkotu Szóstki.

BSG wielokrotnie przegina i przeciąga - to może się nie podobać. Szczególnie jeżeli oczekujemy, że zostanie nam opowiedziana zwarta historia, a nie tylko odbicie naszych współczesnych problemów w kosmosie.
  • 0

#26 katja

katja

    Grupa Hatak

  • Grupa Hatak
  • 704 postów
  • MiastoArrakis

Napisano 27.04.2008 - |10:06|

Najbardziej zniesmaczony jestem jednak jedną kwestią, a mianowicie Lee Adamy, ze stanowczego, zdecydowanego CAG-a stał się nie wiadomo czym, takim politycznym miszmaszem bez własnego kręgosłupa moralnego, jego jedynym celem jeśli takowy wogóle istnieje, jest "podpiekanie" pani prezydent jak to jest tylko możliwe, nie podoba mi się wogóle i gdyby teraz coś mu się stało nie przejmował bym się tym nic a nic...Po prostu nie pasuje mi do roli "pseudopolityka"

nie pasuje Ci, bo nie zauważasz, że lee przez cały czas broni demokracji oraz jej szczytnych i pięknych ideałów, które to roslin próbuje ograniczyć ze względu na 'dobro floty'. to nie podpiekanie, a starcie między dwiema wizjami świata ;).
  • 0
GG/L/MC/SS d+x s: a--- C+++(++++) !U--- P L---@ !E W+++ N- !o K--? w+ !O !M !V
PS++$ PE- Y+ PGP--@ t++ 5+++ X+++ R tv- b+++ DI+ !D- G++ e(++++) h-- r+ x*>**

I always hope for the best. experience, unfortunately, has taught me to expect the worst.

#27 dunkunid

dunkunid

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 67 postów

Napisano 27.04.2008 - |10:17|

Daje 10 punktów. To jest właśnie taki odcinek BSG, który można oglądać wiele razy.

Głęboki i dający do myślenia.

Ukazuje niesamowity rozwój postaci i to jest właśnie to co lubię, oby tak dalej. Napięcie wzrasta z odcinka na odcinek.

Thigh, Tyrol, Baltar, Lee bohaterami odcinka.


Pytanie tygodnia. Czy blad Tylora, to Cylonska dywersja czy pomylka zdesperowanego czlowieka?



IMO Błąd człowieka, który doprowadził Chiefa do szaleństwa (te jego oczy!!). Wydaje mi się ,że Chief nie chce wierzyć do końca ,że jest cylonem.

Użytkownik dunkunid edytował ten post 27.04.2008 - |10:29|

  • 0

#28 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 27.04.2008 - |12:19|

Najbardziej zniesmaczony jestem jednak jedną kwestią, a mianowicie Lee Adamy, ze stanowczego, zdecydowanego CAG-a stał się nie wiadomo czym, takim politycznym miszmaszem bez własnego kręgosłupa moralnego, jego jedynym celem jeśli takowy wogóle istnieje, jest "podpiekanie" pani prezydent jak to jest tylko możliwe, nie podoba mi się wogóle i gdyby teraz coś mu się stało nie przejmował bym się tym nic a nic...Po prostu nie pasuje mi do roli "pseudopolityka"


Lee nigdy nie był zdecydowanym typem. Była dawno temu taka scena w 1 sezonie, gdy Kara mówiła mu, że jest Cagiem i musi ludzi ustawiać, rozkazywać i nie dyskutować etc...
Zawsze był przedstawiany jako słabszy, miększy niż ojciec. W czasie New Caprica niemal całkiem się rozmiękł, przytył...
Mówienie, że jego celem jest podpiekanie Pani Prezydent to wg mnie wielkie uproszczenie. Lee zawsze stawał w wielu sytuacjach po stronie, którą uyznawał za słuszną. Nie kierował się jakąś prawdziwą czy fałszywą moralnością tylko swoim przekonaniem co do słuszności określonych wyborów. Kilka razy był w tym przeciw swojemu ojcu. W dodatku zwykle miał rację i jego wychodziło na wierzch. Tym razem kontruje dyktatorskie skłonności Pani Prezydent. Oczywiście znów ma rację co w praktyce powinno się nam okazać albo jego racje pozostaną tylko w teorii. Tak czy owak to stoi na gruncie swoich przekonań, na gruncie wolności jednostki i demokracji czyliu prawa ludzi do samostanowienia o sobie. To oczywiste sprawy. Inna sprawa czy akurat w przypadku Baltara warto bronić podstawowych wartości. Otóż z takimi wartościami jest tak, że albo się ich broni albo nie. Niespecjalnie jest tu miejsce na jakieś odstępstwa, bo jeden i następne wyjątki i szybko by się okazało, że flotą rządzi jakiś chory umysłowo satrapa, dyktator.

Generalnie w moim dczuciu zmierza wsio w tę stronę, że jednak Lee okaże się Final Cylonem, a wyjdzie to na wierzch przy okazji jakiegoś wielkiego kryzysu - w okolicach połowy sezonu. Obecna zabawa scenarzystów z nim ewidentnie wg mnie służy przygotowaniu pola do jego ujawnienia i scenarzyści MAJĄ tu PLAN :) .

Ciekawe jest to, że równolegle w świecie ludzi i cylonów chwieją się systemy demokratyczne. W obu przypadkach znajdują się ich obrońcy. Niemniej w przypadku ludzi można mówić tylko o realnym zagrożeniu wypaczenia ustroju. U cylonów wygląda, że 1 od dawna uprawiają dyktaturę pod płaszczem głosowań, a w dodatku większość starszych maszyn zdegradowano do narzędzi odbierając im włąsną wolną wolę. No ciekawie to wygląda.

Zauważcie jeszcze 1 superciekawą rzecz. Otóż cyloni atakując ludzkość uważali ją za coś złego i gorszego. Za zarazę wartą wytępienia. W to miejsce miały wejść dzieci boże, pełne dobra i miłości, harmonii i społecznej zgody czyli cyloni. W poprzednim odcinku cyloni popełnili jeden z największych grzechów jakie zarzucali ludziom czyli przystąpili do brutalnej i dramatycznej wojny domowej. Zaczęli walczyć ze sobą w stylu ludzkich konfliktów sprzed lat. Okazują się, więc wcale nie lepsi od ludzkości. W tym kontekście po zniszczeniu ludzkości stają się zwykłymi zbrodniarzami bez żadnego przesłania i uzasadnienia dla holocaustu. I na to pytanie czy nie jesteśmy gorsi od ludzi - ileś modeli musi sobie też odpowiedzieć. W tym kontekście działania Lee nabierają nowego samku i znaczenia. POzdr :) .
  • 0

#29 the_foe

the_foe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Miastodolnośląskie

Napisano 27.04.2008 - |17:33|

Ujmę to tak, gdyby czwarty sezon miał tylko 13 odcinków, to na coś takiego po prostu nie byłoby miejsca.


ten sezon bedzie mial tylko 10 odcinkow


jak dla mnie, to bardzo dobry odcinek - trudno poruszac mendry mistycyzmu i nie nudzic.
9/10
  • 0
..::THE_FOE::..
foe (małpa) cinet (kropa) pl

#30 biku1

biku1

    BSG FREAK

  • Moderator
  • 6 528 postów
  • MiastoSZCZECIN

Napisano 27.04.2008 - |17:41|

ten sezon bedzie mial tylko 10 odcinkow

4 sezon będzie miał 20 a raczej 22 odcinki i tyle, że w tym roku zobaczymy z nich połowę [albo 11] - więc nie mieszaj, że 4 sezon będzie taki krótki. :huh:

Użytkownik biku1 edytował ten post 27.04.2008 - |17:53|

Głupiec narzeka na ciemność , mędrzec zapala świecę.
Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu .

RIP BSG, Caprica
RIP Farscape
RIP Babylon 5
RIP SG-1, SG-A, SG-U
RIP SAAB, Firefly
RIP ST: TOS, TNG, DS9, VOY, ENT

#31 _Neoo_

_Neoo_

    Lord of Kobol

  • Junior Administrator
  • 2 929 postów
  • MiastoMysłowice

Napisano 27.04.2008 - |18:29|

20 odcinków i nie ma co wprowadzać zamieszania z poronionym dodawaniem Razora do tego. Zresztą grupy jakoś widzę, że mają to normalnie poukładane ;)
  • 0

->1019<-


#32 Myszaqu

Myszaqu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 300 postów

Napisano 27.04.2008 - |18:59|

Obejrzałem po raz drugi na spokojnie z napisami i dokładam 3 punkty za końcówkę.
Mina Baltara trzymanego przez Szóstkę jest po prostu bezcenna :)

Chodzi mi po głowie jedno - czy wizja Baltara jest jego aniołem stróżem zesłanym faktycznie przez siłę wyższą (poszukiwanego przez wszystkich Boga) - czy też cały czas jest manipulowany - (od momentu zagłady Capriki) - w jakiś sposób przez Cylonów (ze wskazaniem na nieświadomą jeszcze przeszłości Final five). Na pewno ładnie pasuje tu motto "They have a plan" - praktycznie wszystkim co robi Baltar kieruje jego przewodniczka - realizuje czyjś plan .... Reszta cylonów nie ma poważniejszej koncepcji działań niż ganianie za niedobitkami ludzkości w poszukiwaniu Ziemii :P
Całkiem możlwie że idzie cały czas o zjednoczenie ludzi i Cylonów w wierze we wspólnego Boga - po dobroci by to nie przeszło, trzeba było trzech sezonów exodusu żeby zachwiać wiarą ludzkości i zbliżyć ich w tym wymiarze do wroga :blink:...

Po korekcie 7/10

Użytkownik Myszaqu edytował ten post 27.04.2008 - |19:00|

  • 0

#33 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 27.04.2008 - |19:51|

Chodzi mi po głowie jedno - czy wizja Baltara jest jego aniołem stróżem zesłanym faktycznie przez siłę wyższą (poszukiwanego przez wszystkich Boga) - czy też cały czas jest manipulowany - (od momentu zagłady Capriki) - w jakiś sposób przez Cylonów (ze wskazaniem na nieświadomą jeszcze przeszłości Final five). Na pewno ładnie pasuje tu motto "They have a plan" - praktycznie wszystkim co robi Baltar kieruje jego przewodniczka - realizuje czyjś plan ....

Tu raczej nie chodzi o Boga ani nawet o bogow. Zgadzam sie, ze ktos trzeci sie w to miesza, ktos o sporych mozliwosciach. W BSG widizelismy juz kupe rzeczy, ktore mozna interpetowac jako nadprzyrodzone. Ale tez jest jedna, zasadnicza tajemnica-o co chodzi z tym Kobolem, bostwami ktore tam maily zyc, dwuanstoma koloniami i rzekomo trzynasta kolonia Ziemia? To rzecz, ktora czeka na wyjasnienie razem z odnalezieniem Ziemi. Dopiero wtedy wylozone zostana karty na stol i dowiemy sie, czy chodzi o cylonski plan, ludzki plan, boski a nawet Boski plan, czy po prostu ktos sobie z widzow jaja zrobil... Ja stawiam na motyw Kobolu i tamtejszej rzekomej utopii-w tym tkwi rozwiazanie zagadki. Ten, kto byl tam "bogiem" jest odpowiedzia na dreczace nas pytania.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 27.04.2008 - |19:53|

  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#34 aragonis

aragonis

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 45 postów

Napisano 27.04.2008 - |20:20|

Dla mnie najsłabszy odcinek 4 serii. Oby jak najmniej takich bo mimo wszystko skupianie się na religii Baltara i konfliktach wewnętrznych bohaterów nie jest aż tak pasjonujące...
  • 0

#35 Rydzu_SSJ

Rydzu_SSJ

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 101 postów
  • MiastoKatowice

Napisano 27.04.2008 - |21:00|

Słaby odcinek. Dużo gadania, mało akcji, to nie dla mnie...
  • 0
Dołączona grafika

Codziennie budzę się przystojniejszy, ale dziś to już chyba przesadziłem...

#36 wergora

wergora

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 650 postów
  • Miasto3miasto

Napisano 27.04.2008 - |21:34|

Kupiłem klimat Demetriusa. Apatia na granicy buntu, dowódca ocierający się o szaleństwo, klimat rodem z U-Bota (gorąco, brud, jakieś skrzypienie kadłuba). Tak chyba wyglądała pierwsza podróż Kolumba do Ameryki.

BSG jest w tej chwili jedynym serialem z dialogami. Gdzie indziej pada tyle słów a jednocześnie tak wiele się dzieje? Niestety rozumiałem to dopiero pod koniec trzeciego sezonu więc w chwilach wolnych oglądam serial od początku.
  • 0

#37 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 27.04.2008 - |22:44|

Chodzi mi po głowie jedno - czy wizja Baltara jest jego aniołem stróżem zesłanym faktycznie przez siłę wyższą (poszukiwanego przez wszystkich Boga) - czy też cały czas jest manipulowany - (od momentu zagłady Capriki) - w jakiś sposób przez Cylonów (ze wskazaniem na nieświadomą jeszcze przeszłości Final five).

Baltar był schizofrenikiem jeszcze przed zniszczeniem Dwunastu Kolonii - w odcinku bodajże 2x08 Szóstka z głowy mu mówi, że zanim ona się pojawiła, to w jego głowie był głosik, który mu pomagał w trudnych chwilach, a ona jest po prostu najnowszą wersją tego głosiku. Ale skąd nieistniejąca Szóstka tyle wie ? Myślę, że Trzynaste Plemię wykorzystało jego schizofrenię, a ponieważ jak sadzą to oni odpowiadają za stworzenie cylonów, to ich wiedza o ludzkim mózgu i umyśle o wiele przewyższa nawet tą cylońską, co pozwoliło im "zaszczepić" w jego umyśle Szóstkę wraz z pewnymi informacjami na temat cylonów. W ten sposób Gaius stał się agentem Trzynastego Plemienia, a jego zadaniem było pomóc skierować Flotę i Cylonów na Ziemię. Co więcej, od czasu do czasu Szóstka w głowie dostaje aktualizację zadań do wykonania, w miarę rozwoju sytuacji.
  • 0

#38 dunkunid

dunkunid

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 67 postów

Napisano 27.04.2008 - |22:49|

Słaby odcinek. Dużo gadania, mało akcji, to nie dla mnie.


Battlestar nigdy nie był i nie będzie serialem akcji. Traktuje on o sensie istnienia ,problemach ludzi i filozofii życia.

Jeśli ktoś nie wierzy to przypomnę pierwsze zdanie jakie możemy usłyszeć w sadze.......



"Are you alive?"
  • 0

#39 mrrisin

mrrisin

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 26 postów

Napisano 27.04.2008 - |23:00|

Traktuje on o sensie istnienia ,problemach ludzi i filozofii życia.


No cóż, gusta są różne i z nimi się nie dyskutuje, dryfując w tę stronę serial tyluż zwolenników zyskuje co traci i nie ukrywam że należę do tych ostatnich. Metafizyczno - religijno - psychologiczne rozważania to nie jest to co (niektóre) tygrysy lubią najbardziej w gatunku s-f. Pięknie udało się połączyć to wszystko w Blade Runner'rze czy choćby w "12 Monkeys", ale w BSG zaczyna mi już przeszkadzać. Poza tym wkurza mnie że wiem jak to się skończy: Baltar zaciągnie na Ziemię wierzenia monoteistyczne, a my okażemy się potomkani ludzi i Cylonów. Większość otwartych wątków nie zostanie zamkniętych, nie na wszystkie pytania będą odpowiedzi a koniec skonstruują tak, by dało się nakręcić ciąg dalszy. Ktoś chce się założyć?

5/10

Użytkownik mrrisin edytował ten post 27.04.2008 - |23:06|

  • 0

#40 the_foe

the_foe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Miastodolnośląskie

Napisano 27.04.2008 - |23:34|

4 sezon będzie miał 20 a raczej 22 odcinki i tyle, że w tym roku zobaczymy z nich połowę [albo 11] - więc nie mieszaj, że 4 sezon będzie taki krótki. :huh:


zobaczymy 10 bo tyle jest nakrecone. Jak dla mnie to fakt ze tzw. 11 odcinek opejrzymy mniej wiecej za rok oznacza ze to juz mozna liczyc jako 1. odcinek 5 .serii. Poza tym nie wiadomo czy w ogole nakreca nie zdziwilbym sie gdyby sklecili film konczacy serial. Wiadomo ze ta seria miala byc ostatnia, caly ten prawniczy belkot zostal przewidziany do teraz. To co dokreca do konca maja bedzie musialo wystarczyc ... na cokolwiek.
  • 0
..::THE_FOE::..
foe (małpa) cinet (kropa) pl




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych