Odcinek 075 - S04E05 - The Constant
#21
Napisano 29.02.2008 - |14:21|
A przecież od tak "na pałę" nie mógł wpisać Desmonda jako swoją "stałą" bo jak sam powiedział to musi być ważna osoba.Desmond wiele znaczył dla Daniela bo przybył do niego z przyszłości-był żywym dowodem na jego teorie?!I co ważniejsze powiedział mu że trafi na wyspę(a tam będzie i Desmond-wymarzony materiał na jego "stałą"?).
Ale ten odcinek namieszał-tyle nowych pytań.
KATE: You checking me out?
JACK: What?
KATE: There's no harm in it. I just --
JACK: Trust me, if I was checking you out, you'd know it.
#22
Napisano 29.02.2008 - |14:26|
Genesis
#23
Napisano 29.02.2008 - |14:50|
Skoro mamy "skoki w czasie", to czy ten "starszy" Walt, którego zobaczył Locke w finale sezonu 3, nie pochodził z przyszłości?
Skoro na wyspie mamy "pętlę czasu", to można się na nią dostać z różnych timeline... Walt ostrzegał Łysola przed kimś, kto przybywa z przyszłości?
Na Wyspie nakładają się DWIE timeline?
Hmmm, kłania się Dark Tower Kinga, czas nie istnieje.
#24
Napisano 29.02.2008 - |15:10|
Tutaj autorzy zapzreczyli samym sobie. Najpierw w usta ppani hawkings wlozyli w usta zasade, ze wszechswiat sam koryguje sceizke czasowa, tak by to co ma sie stac i tak sie stalo. Jasno to pokazano w innym odcinku d Desmondzie, gdzie choc dobrze wiedzial, ze robi blad, zerwal z Penny - bo tak sie mialo stac. Podobnie Charlie usial zginac, co tak uparcie ten wszechswiat koorygowal, ze Desmond byl zajety caly tzreci sezon. Lindelof-Cuse, potwierdzili ta zasade w ostatnim podcascie. Tym czasem Faraday po spotkaniu z Desmondem w Oxfordzie wpisuje sobie do notesu, ze to on jest jego cosnt, i nagle notka ta sie pojawia dziesiec lat pozniej, mimo, ze nie powinno jej byc.Mnie ciekawi bardzo ostatnia scena gdy Daniel otwiera swój notes na stronie gdzie jest napisane,że gdyby coś poszło nie tak to jego "stałą" będzie Desmond Hume.Kiedy to napisał(w przeszłości kiedy Desmond przyszedł do niego i powiedział,że jest z przyszłości)?Przecież jak spotkał Desmonda na wyspie to ten go nie znał(a może po prostu nie poznał)-to już kiedyś się wydarzyło???i Daniel tylko o tym pamięta-toby potwierdzało teorię,że wyspa wpływa na pamięć.Desmond tak długo przebywa na wyspie,że zapomniał iż zna Daniela?
A przecież od tak "na pałę" nie mógł wpisać Desmonda jako swoją "stałą" bo jak sam powiedział to musi być ważna osoba.Desmond wiele znaczył dla Daniela bo przybył do niego z przyszłości-był żywym dowodem na jego teorie?!I co ważniejsze powiedział mu że trafi na wyspę(a tam będzie i Desmond-wymarzony materiał na jego "stałą"?).
Ale ten odcinek namieszał-tyle nowych pytań.
No to co wszechswiat koryguje przyszlosc, czy nie? czegos tu nei rozumiem.
Genesis
#25
Napisano 29.02.2008 - |15:15|
Będzie najprawdopodobniej chciał przeprowadzić eksperyment - już na wyspie, potwierdzający jego teorię. Na razie nie chcę kombinować jaki.Tym czasem Faraday po spotkaniu z Desmondem w Oxfordzie wpisuje sobie do notesu, ze to on jest jego cosnt, i nagle notka ta sie pojawia dziesiec lat pozniej, mimo, ze nie powinno jej byc.
No to co wszechswiat koryguje przyszlosc, czy nie? czegos tu nei rozumiem.
Wówczas nastąpi korekta...
#26
Napisano 29.02.2008 - |15:18|
to wcale nie jest głupia teoria, jeśli każdy kto trafił na wyspę nie może się z niej wydostać i zostaje ? jest wtedy jakby zagubionym w czasie; a Ben nikogo z wyspy wypuścić nie chce...bądź po prostu nie może ?
czyzby Ben tez podróżował w czasie? dlatego miał tyle paszportów? kurcze tyle nowych możliwości......
Dokładnie...obejrzyj jeszcze raz scenę z The Economist gdzie Sayid znajduje paszporty i pieniądze z różnych państw.
Jest tam wzór bodajże funta który był uzywany w latach 1991-2001.
ps. ale się Minkowski nagrał.
Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.
#27
Napisano 29.02.2008 - |15:21|
To rozumiem, ale pzreeciez zgodnie z zasada pani hawkings, ta notka nie powinna sie tam pojawic, gdyz orginalny notes jej nie zawieral.@Jonasz
Będzie najprawdopodobniej chciał przeprowadzić eksperyment - już na wyspie, potwierdzający jego teorię. Na razie nie chcę kombinować jaki.
Wówczas nastąpi korekta...
Moze Wszchswiat byl tak zajety Desmondem i Minkowskim. ze umknela mu sztuczka Daniela z przemyceniem tej notki.
A tak na marginesie. Rozwiazala sie zagadka Minkowskiego. Juz wiemy dlaczego nie chcieli z nim rozmawiac. Jezli byl tak samo kontaktowy ja Desmond - to zrozumiale.
Genesis
#28
Napisano 29.02.2008 - |15:32|
zawieral ja caly czas, Faraday po prostu o tym nie pamietal przez te swoje dziwne zawirowania pamieciowe, dopiero po wypadkach z Desmondem zaczal przeszukiwac dokladnie notes, szukajac tropow odnosnie obecnej sytuacji... w kazdym razie ja to tak odebralamTo rozumiem, ale pzreeciez zgodnie z zasada pani hawkings, ta notka nie powinna sie tam pojawic, gdyz orginalny notes jej nie zawieral.
#29
Napisano 29.02.2008 - |15:37|
ciekawe jak twórcy wyjaśnią to wszystko, bo mimo, że nie są to typowe podróże w czasie (ciałem, duchem i wehikułem), tylko samo przeniesienie świadomości, paradoksów nie brakuje. no bo świadomość desmonda 96 przeniosła się do 2004 roku, zobaczyła co i jak i po powrocie do 1996 podejmowała na tej podstawie decyzje, które mogły sprawić, że rzeczywistość 2004 poznana przez desmonda mogła nigdy nie dojść do skutku..
dość powiedzieć, że na screenach widać w notatkach faradaya odniesienie do układu lorenza powiązanego ze słynnym "efektem motyla" i do teorii względności.
faajny lost:) a już myślałem, że serial zszedł na psy
#30
Napisano 29.02.2008 - |15:38|
Mnie ciekawi bardzo ostatnia scena gdy Daniel otwiera swój notes na stronie gdzie jest napisane,że gdyby coś poszło nie tak to jego "stałą" będzie Desmond Hume.Kiedy to napisał(w przeszłości kiedy Desmond przyszedł do niego i powiedział,że jest z przyszłości)?Przecież jak spotkał Desmonda na wyspie to ten go nie znał(a może po prostu nie poznał)-to już kiedyś się wydarzyło???i Daniel tylko o tym pamięta-toby potwierdzało teorię,że wyspa wpływa na pamięć.Desmond tak długo przebywa na wyspie,że zapomniał iż zna Daniela?
Desmond skoro juz zmienił coś w przeszłości do której wrócił to jednocześnie zmienił przyszłość, czyli Faraday wpisał sobie wtedy jego nazwisko do notesu bo będzie go potrzebował w przyszłości
trochę to skomplikowane ale jak ktoś oglądał filmy sci-fi , np. Powrót do przyszłości, to nie powinno coś takiego dziwić, to jest normalny skutek namieszania czegoś w swojej przeszłości...
#31
Napisano 29.02.2008 - |16:02|
Na forum angielskiej lostpedii ktos napisal cos, co w wolnym tlumaczeniu brzmi tak:
Flashe Desa sa zupelnie inne od wszystkich innych. To nie są ani flashbacki, ani flashforwardy, to są flashdesy
No i te flashdesy są niesamowite. Młody Faraday wymiata. Swoja droga, niewiele sie zmienił. Z niecierpliwoscia czekam na kolejny odcinek.
Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.
Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).
#32
Napisano 29.02.2008 - |16:03|
Zawirowania z czasem są tak zamotane, że nie do końca wiadomo o co chodzi. Ale co tam, po prostu jest ciekawie.
Bardzo dobrze było pokazane, jak "świadomość" Desa przenosiła się z jednego czasu do drugiego. I na koniec wszystko ładnie sie "zawiązało", te dwie nitki czasowe Des w końcu jest blisko odnalezienia Penny
Poznajemy coraz więcej tajemnic Wyspy - zawirowania czasowe... Teraz widać, jak dobrze, że na Wyspie jest Daniel.
Faraday to faktycznie zakręcony gość. Ale to jedna z najfajniejszych postaci na Wyspie. Czy jego kłopoty z pamięcią też mają związek z jego podróżami w czasie? Może chciał przeprowadzić eksperyment ze sobą i od tamtej pory podrózuje w czasie? Desmond będzie jego "stałą"? No no, ciekawe, co z tego wyniknie.
Sayid to jednak świetny gość. Nie tylko złota rączka, ale też wie, co zrobić w każdej sytuacji.
No to poznaliśmy Minkowskiego... Wydawał się w porządku, ale cóż, już go nie ma w serialu.
Ci z frachtowca to bardzo nieprzyjemni ludzie. I ci mięśniacy i ten złowieszczy doktorek. Jaki chętny do leczenia Desmonda... czyżby prowadzono tam eksperymenty? Nie poznaliśmy jeszcze Reginy. Co do Franka, to okazał się w porządku, tak jak myślałam.
Tylko pytanie, kto otworzył im drzwi? Szpieg Bena? Ale właściwie dlaczego?
No dobra, ale skoro padła teoria, że z Wyspy wrócili tylko ci, którzy odnaleźli swoją stałą, czyli wrócili to właściwego czasu, to jak wytłumaczyć fakt, że Sayid nie został nigdzie przeniesiony? I on chyba nie potrzebuje szukać żadnej stałej.
Podobnie jak po poprzednim odcinku o Desmondzie (3x8) żałuję, że nie mam większych uzdolnień do fizyki XD
Odcinek typowo lostowy, taki zamotany, krótko mówiąc, jestem pod wrażeniem. 10/10.
#33
Napisano 29.02.2008 - |16:15|
Po prostu odcinek (serial) Arcydzieło !!!!!
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island
#34
Napisano 29.02.2008 - |16:16|
Powoli dowiadujemy się dlaczego twórcy mówili, że wyładowanie w The Swan było bardzo ważne. Dostajemy odpowiedzi na temat czasu. Choć spodziewałem się czegoś lepszego, ale nie jest też najgorzej. Zawirowania z czasem mogą być
Z tego co zrozumiałem (słaby z fizyki jestem) to by Desmond mógł przeżyć nagłe zmiany czasu, musiał znaleźć sobie tą "stałą", którą była Penny. Co za tym idzie Desmond nie umrze jak Minkowski (a myślałem, że dłużej go pooglądamy), bo ten nie znalazł "stałej".
Rozmowa Penny z Desmondem genialna.
Więcej takich! Szkoda, że to tak szybko minęło
#35
Napisano 29.02.2008 - |16:18|
#36
Napisano 29.02.2008 - |16:29|
Nie rozumiem teorii o tym, ze pozostali na wyspie nie mogli wrocic bo nie znalezli swojej stalej... przeciez chodzilo o to, ze te zaburzenia maja osoby silnie napromieniowane- Desmond- implozja Swana, Minkowsky- dlugie przebywanie przy aparaturze do lacznosci. Istnieje mozliwosc, ze promieniowanie z implozji dotknelo takze pozostalych mieszkancow wyspy- wtedy teoria moglaby sie zgadzac. Ale w takim razie dlaczego nie pojawily sie u nich objawy wczesniej, tak jak u Desmonda? Dlatego ze on byl blizej zrodla?
Jezeli tak, to mozliwe ze Eko, Locke i Charlie rowniez mieli objawy... Eko widzial swojego brata- moze to nie tylko wcielenie dymka, ale tez jakies rozstrojenie czasu? Locke widzial Walta... A Charlie zostal wytypowany zeby zginac.
Ale jezeli dotyczy to wszystkich napromieniowanych, to dlaczego Sayid nie ma objawow? Byl na lodzi, moze odleglosc byla zbyt duza zeby dostatecznie go napromieniowalo...
#37
Napisano 29.02.2008 - |16:31|
Wychodzi na to, ze wyspe w "normalnym" stanie moga opuscic tylko ci, ktorzy podczas implozji swana byli daleko od niego - Sayid, Kate, Jack, Hurley, Michael! Sawyer! Jin i Sun
"no chyba, ze to promieniowanie z implozji mialo tylko zasieg na Desa, Eko, Charliego i Locka w co watpie..."
Claire z Aaronem tez bedzie chciala opuscic wyspe - ona padnie przez te skoki w czasie i Aaron zostanie z Kate.
Obstawiam jak i wiekszosc, ze Jin jakos zginie - i to bedzie ta dwojka z O6 ktora nie przezyla.
Z tym, ze temu to nawet 50% nie dam
Moge teraz obstawiac na O6 - Sayid, Kate, Jack, Hurley, Sawyer i Sun
bo Michael nie opuscil by wyspy bez Walta, jesli tych dwojka zamiast Sawyera i Sun by opuscila wyspe to w trumnie bylby Michael, na ktorego pogrzeb na bank by przyszed Walt.... Wychodzi na to, ze w trumnie lezy Sawyer :/
To tylko takie gdybanie oparte na teori "stalej" i pewnie zostanie obalona w nastepnym odcinku
Jak to mowil Dan ze Ci co byli nastawieni na wysokie promieniowanie elektormagnetyczne, od podrozy na i z wyspe moze im sie troszke "gmatwac"
Sprawa z ta stalą troche nie teges :/ No ale jak mieli to inaczej zrobic ?
Jestem dopiero po odc. wiec reszte spostrzezen dodam pozniej
10/10 odc. REWELACJA
Użytkownik Soul_of_Warrior edytował ten post 29.02.2008 - |17:02|
You're not afraid of the dark, are you?
#38
Napisano 29.02.2008 - |16:47|
No dobra, ale skoro padła teoria, że z Wyspy wrócili tylko ci, którzy odnaleźli swoją stałą, czyli wrócili to właściwego czasu, to jak wytłumaczyć fakt, że Sayid nie został nigdzie przeniesiony? I on chyba nie potrzebuje szukać żadnej stałej.
jest na to proste wytłumaczenie Faradayi Minkowski mowili ze dzieje sie tak tylko gdzy ktos wczesniej był napromieniowany z duza siła. Podczas rozmowy Faradaya z Desmondem, Faraday pyta Jacka czy Desmond mogł byc jakos napromieniowany a z tego co wiemy podczas eksplozji bunkra chyba troche sie napromieniował
Jak dla mnie odcinek świetny nawet nie wiem kiedy sie skonczył tak szybko mi zleciało, z tego co widze ten sezon bedzie naprawde jednym z najlepszych...
#39
Napisano 29.02.2008 - |16:54|
Użytkownik Mario4all edytował ten post 29.02.2008 - |16:57|
#40
Napisano 29.02.2008 - |16:55|
No chyba jest --> najlepszym przykładem jest Sayid i pilot, którym przynajmniej na razie nic się nie stało. Swoją drogą kiedy Faraday rozmawiał z Desem to powiedział mu, że tak jest zazwyczaj kiedy zostało się napromieniowanym. Des stwierdził wtedy, że nie miał ostatnio doczynienia. Des miał na myśli to co wydarzyło się w wojsku i nie pamiętał wtedy zupełnie o 4 8 15 16 23 42 i że musiał je wpisywać co 108. Kiedy raz ich nie wpisali, to co mogło innego nastąpić jak nie potężna fala elektromagnetyczna? ;]Żeby móc opuścić wyspę (dostać się na nią?) bez "efektów ubocznych" trzeba mieć "stałą", żeby móc wrócić w "Swój" czas, a nie zejść z tego świata, jak Minkowski (z jakiego czasu Minkowski trafił na statek)? Aż nasuwa się pytanie - czy jest ktoś, co to potrafi zrobić BEZ "STAŁEJ"???
W 1996 dowiedział się od kogoś zwanego Desmondem, że ma problem i on, Faraday w roku 2004 doradził Desmondowi z wyspy, żeby go odnalazł. Faraday wtedy nie wiedział jeszcze nic o nim, ale skoro dowiedział się, że sam będzie mu doradzał to będzie mógł mu też posłużyć jako "stała", do powrotu do rzeczywistości.Swoją droga, co on chce zrobić, że Desmond ma być "stałą"?
Ta notatka stanowiła dla nas większą wartość w tym sensie, że pokazała ona, że to się wydarzyło wtedy, a nie że Des zmienił przebieg czasu.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych