32 odpowiedzi w tym temacie

[lucasd]

Flashabacki w Lost (nie wszytkie) czesto mi sie podobaja.

Co do koszulki to tylko samobojca by ja sciagnal, pamietam wyrazna rade survivalowa nie sciagac koszuli w upale.

[Jonasz]

Wypraszam sobie. Jako oglądacz PB (fakt, że z coraz mniejszą pasją, ale jednak oglądacz) mam pełne prawo wyrazić swoją opinię, jakakolwiek by nie była, więc nie łapię za bardzo o co ci chodzi. No, chyba że to dział dla tych, którzy pieją wniebogłosy nad wspaniałością PB.

Dyskutowania bezposrednio pr eczy "zapomniec" (trzeba pamietac by moc dyskutowac) i "nie wracac" gdyz dyskusja jest forma porowtu.

Nie odbieram ci prawa do wyrazania opinii lecz pragne zwrocic uwage na rozbieznosc twych dzialan z pogladami, ktore pragniesz glosic.

[sZakOOu]

Flashabacki w Lost (nie wszytkie) czesto mi sie podobaja.

No dobra, rozpędziłem się. Niektóre flashbacki są naprawdę fajne. Mimo wszystko spora ich część to zapychacze. Nie inaczej jest w Prison Break, gdzie większość odcinków można byłoby sobie darować.

Martho, mam nadzieję że nie piszesz o mnie, zazwyczaj staram się uargumentować więcej niż dwoma słowami. IMO PB powinien się skończyć na dwóch sezonach, z czego kilka ostatnich odcinków (które były ewidentnie słabsze) powinny wyjaśnić sporą część intrygi.

Ale i tak będę oglądał tą dziesiątą wodę po kisielu, bo nie ma nic innego. Scenarzyści strajkują, Heroes odszedł, LOSTa będzie chyba z 8 odcinków góra...

Użytkownik sZakOOu edytował ten post 17.01.2008 - |04:00|

[DanielP]

Tak czytam te Wasze posty, i ekhm, jedno pytanie się mi nasuwa: po co większość z Was ogląda ten serial

Ja ogladam, po to, bo:
1. Zawsze mam nadzieje, ze odcinek będzie dobry, porządny i przemyślany - niestety ostatnio często się zawodzę
2. Z przyzwyczajenia
3. Bo do jasnej ciasnej, chce się dowiedzieć jak to się skończy i kto za tym wszystkim stoi!
I mam nadzieje, że rozwiążą to logicznie i sensownie, a nie tak jak w 4400 (czyli skasują serial nie wyjaśniając kompletnie niczego).

Natomiast na pewno nie oglądam serialu, aby cieszyć się kamienna twarzą Majkiego, lub klatą Linca wystająca spod rozpiętej koszuli
Niestety w tym sezonie panowie zupełnie nie mają na kim oka zawiesić (2 pudrowane pasztety nam zafundowano).

[wergora]

Tak czytam te Wasze posty, i ekhm, jedno pytanie się mi nasuwa: po co większość z Was ogląda ten serial

Bo wciąż mam nadzieję.
Ale Gotowych Na Wszystko już nie oglądam. W końcu jak długo można oglądać serial o czterech kobietach które potwornie irytują poziomem intelektualnym?

[Haes]

Tak czytam te Wasze posty, i ekhm, jedno pytanie się mi nasuwa: po co większość z Was ogląda ten serial ( nie żeby tu bronić PB), skoro jedyne co potrafi, to co tydzień napisać posta typu 'ale bieda'? No skoro klimat nie odpowiada, to bez sensu jest siedzieć przed kompem te 45min czy ile tam, i oglądać PB jako zapychacz czasu. Jest takie mnóstwo innych seriali, że można sobie wybrać coś odpowiedniego dla siebie, skoro PB to serial, który większości z Was nie przypadł do gustu...

Oglądam siłą rozpędu. Wciągnął mnie pierwszy sezon, przyzwyczaiłem się do bohaterów, interesują mnie ich losy i paradoksalnie wciąz mnie jeszcze do tego serialu ciągnie, aby wiedzieć, co będzie dalej. No i co odcinek mam zawód, ale tydzień poźniej przed premierą kolejnego - nadzieję, że może jednak będzie ciut lepiej.

[Nemedy]

Zawiodłam sie na tym odcinku (podobnie jak na nowym odcinku Grey's Anatomy, ale to juz inna sprawa). To już nie jest ten sam serial co w 1 i 2 sezonie. Ogladać już bede raczej z checi dokończenia całej seri i ciekawosci jak to sie skonczy, chyba że kolejne odcinki będą wyjątkowo ciekawe. Dla serialu byłoby dobrze gdyy zakonczył sie już na tym 3 sezonie, bo sądzac po tym co zaprezentowali do tej pory dalej będzie już tylko gorzej.

[lo[ne]st]

Mimo że w serialu znajdzie się wiele nieścisłości to nie byłbym aż tak srogi jak co niektórzy, oczywiście akcja z generałem i jego "liczną" obstawą i mnie ukłuła w oczy ale poza tym uważam że odcinek był jednym z lepszych, czas naprawdę szybko mi zleciał choć nie siedziałem jak na szpilkach, na to uczucie musze poczekać jeszcze dwa tygodnie (31.1) Pamiętam odcinek w którym Majk po wielu przygotowaniach w końcu zaczął tą swoją wielką ucieczkę z Sony, a kiedy mu chmurka przeszkodziła i się wrócił tak się wkurzyłem że powiedziałem sobie: basta! nie tykam więcej tego serialu! Jak widać jednak powróciłem, bo tak jak szanowni przedmówcy chcę wiedzieć jak to się skończy, i nie żałuję, bo dobrze się bawiłem. Mam nadzieję że ucieknie do 13-go, bo jak ciągle będzie coś go zatrzymywało do ostatniego odcinka sezonu to obawiam się że tylko garstka najwierniejszych zostanie aby to zobaczyć...

[Sharak]

Uparcie powtarzam: od ok. 2x12 PB to typowy serial z gatunku "obejrzeć, zapomnieć i nigdy, przenigdy nie wracać".

Już nie pamiętam które odcinki dokładnie (coś 17 -20) drugiego sezonu trzymały w napięciu i były naprawdę genialne. Dopiero ostatnie spaprały wszystko, a najbardziej mnie dobiło kiedy znikąd pojawiła się koleżanka Sara, odcinek 2x22 był tragiczny

Niestety tej odwagi brakuje ludziom w FOXie. Jeśli zakończyli by go po pierwszej serii miał by status serialu kultowego. Tymczasem PB umiera na naszych oczach.

Tu się zgodzę, serial był genialny, czasem naciągany, ale oglądało się go świetnie. Zaskakujące pomysły i zwroty akcji. Później niestety twórcy się wypalili i zaczęli robić coś czego nie znoszę, zarabiać kasę i kontynuować telenowelę nie zwracając już uwagi na poziom.

po co większość z Was ogląda ten serial ( nie żeby tu bronić PB), skoro jedyne co potrafi, to co tydzień napisać posta typu 'ale bieda'? No skoro klimat nie odpowiada, to bez sensu jest siedzieć przed kompem te 45min

Forum nie jest chyba tylko dla zapatrzonych miłośników serialu, tylko służy dyskusji i wymianie zdań. Każdy tu uważa PB za genialny serial, ale głównie PB SI i część PB SII. III sezon trochę nie daje rady, a oglądam bo mam nadzieję że się rozbudzi. Zauważyłem jednak drobną różnicę. Już nie ściągam odcinka na drugi dzień, tylko czasem po tygodniu, jakieś zniechęcenie jest.

Co do odcinka ucieszyła mnie walka/spryt Bellica i to że Mahone powiedział wreszcie NIE. Najbardziej genialna postać drugiego sezonu tak tu spartolona , może coś się teraz zacznie zmieniać

[wergora]

Nuda, nuda, nuda. Brak pomysłu, napięcia, zwrotów akcji. Tradycyjnie odcinek ratują postacie drugo planowe i T-Bag z tekstem: "Ciekawe czy ma wytatuowaną drogę ucieczki z izolatki". Równie dobrze tego odcinka mogło by nie być. Nie wnosi nic do fabuły.

[unnamed]

ogólnie odcinek niezły
zmiana postawy Mahona moze w końcu zacznie walczyc z nałogiem
Bellick uzyskał troche punktów respa na dzielni dzieki tej walce ;]
ogólnie odcinek niezle sie oglada do czasu... smierci generała, bo jego smierc sprawia ze nic nowego ten odcinek nie wniósł do ogolnego zarysu i równie dobrze mogłoby go nie byc...

[kfasek]

Ależ prosta sprawa - każdy ma prawo do swojej opinii... jednemu się spodoba, drugiemu nie. Po co marnować 45 minut? A czy to marnowanie? Oglądamy serial z odcinka na odcinek, żeby móc się o nim wypowiedzieć... btw temat to dyskusja o odcinku nie o serii więc proponuję skończyć offtop .

Dla mnie odcinek słaby... 5/10


Opiekun tego forum go zaczął, więc wina na mnie leci martha

Użytkownik martha edytował ten post 22.01.2008 - |13:16|