69 odpowiedzi w tym temacie

[Seth]

[...] A wnetrze statku matki jest ciekawie zaprojektowane. Bardzo podoba mi się ta sceneria. Wnetrze statku jest poprostu super. Ach te żółte ściany:), wyglądaja jak ze złota.

To fakt. Szkoda tylko, ze w dalszych seriach pozmieniali te wnętrza i nie jest już taki interesujący. Nie przypomina niczego egipskiego, żadnych hieroglifów.

No właśnie, jest to trochę dziwne. Prawdopodobnie przez parę tysięcy lat wnętrza Hat'ak'ów były złote i miały te hieroglify, aż tu nagle, akurat kiedy to Ziemianie zaczęli sobie podróżowac przez wrota, to się pozmieniało. [spoiler] Nie jestem jednak pewnien czy te zmaiany nie dotyczyły tylko statków Anubisa. W końcu od szóstego sezonu tylko jego Ha'taki widzimy.[koniec spoilera] Ale nie schodzmy z tematu...

[rexus]

No to czas na podsumowanie

Osobiście uwazam że sezon 1 jest beznadziejny. Brak w nim szystkiego co mogło by pochłonąć przeciętnego widza seriali sci-fi. Brak dynamizmu brak, zróznicowania, brak specyficznego klimatu i atmosfery która powinna towrzyszyć 1 sezonowi. Wiekszośc odcinków jes poniżej krytyki lecz zadżają się małe wyjątki które swiecą niczym suprnova na tle innych, choć same nie są najlepsze to jednak miło się je ogląda. Niewątpliwe nalepszym odcinkiem był 1x21, ale ja zagłosowałem na inny.

Ogólna ocena sezonu 1: 4,5 - miałem dać niższą ale po namyśle - jest to chyba najbrdziej rosądna ocena dla tego sezonu

Użytkownik rexus edytował ten post 18.10.2003 - |19:31|

[rejm]

No nie wiem....
Ja uważam się za przęcietnego widza. Oglądałem odcinki po kolei, a więc najpierw widziałem całą pierwszą serię. Gdyby było tak jak napisałeś to po obejrzeniu 21 dennych odcinków w zyciu nie stałbym się fanem tego serialu i na pewno nie oglądał bym dalej. Tymczasem ja fanem stałem się po pierwszych dwóch odcinkach. Z każdym kolejnym odcinkiem coraz bardziej uwielbiałem ten serial. Myślę, że większość fanów SG1 została fanami w podobny sposób. Mam tu na myśli zwłaszcza "starych" fanów, pierwszych użytkowników forum oraz czytelników strony orion tok'ra z czasów przed forum (jestem jednym z nich ).
Dla mnie całe pierwsze 4 sezony były rewelacyjne, na podobnym pozimie.

[kasyno]

Ja zaczełem być fanem Stargate od pierwszego filmu i oglądam ten serial jak już chyba pisałem dla tej idei wrót i ogladam te odcinki kótre mi się podobaja i niemam zamiaru cierpieć katuszu ogladajac odcinków których nie lubie, te które lubie to 2, 7 ,9,13,16,17,18,19,20,21 jeśli chodzi o kolejność, odrazu skraca to czas ogladania i jak moja matka mówi "mojej bezproduktywności" ale w wakacjie chyba z 3 razy zrobiłe sobie maraton i wszystkie odcinki z małym wyjątkiem obejżałem S01E15 - Cor-Ai tego odcinka strawic niemogę.

Użytkownik kasyno edytował ten post 18.10.2003 - |21:58|

[SGTokar]

Ponownie rexus wywołał dyskusję.
1. Pilot był bardzo dobrym odcinkiem wstępnym. Wszystko co mam w jego obronie jest w recenezji i powtarzać się nie będę. Naprawdę nie mam pojęcia gdzie wy widzicie jakieś przeciąganie na siłę czasu. Swoją drogą to nie pilot mnie wciągnął w serial. Widziałem wcześniej parę odcinków pierwszego sezonu wtedy jednak tak naprawdę fanem stałem się dzięki 117 i 119.
2. Postawa rexusa zawsze była i jest skrajnego mocnego krytycyzmu i różnie interpretujemy fakty (ci co czytali w archiwum te dlugąsne posty w sam&jack shipers wiedzą o co chodzi). Nie powiem że od samego początku rexus się wyróżnił się swojim jak dla mnie strasznie krytycznym podejściem.
Ocenianie odcinków na 1, nawet na 0 jest dla mnie nie do pomyślenia. Zawsze jest coś w serialu filmie coś co zasługuje na lepszą ocenę. Same starania, kostiumy, efekty, wątki moralne, scenariusz. Ale jak to rexus powiedział gdy coś jest nienajlepsze to musi to tak opisać by okazało się że jest najgorsze.

[kasyno]

Ocenianie odcinków na 1, nawet na 0 jest dla mnie nie do pomyślenia. Zawsze jest coś w serialu filmie coś co zasługuje na lepszą ocenę. Same starania, kostiumy, efekty, wątki moralne, scenariusz. Ale jak to rexus powiedział gdy coś jest nienajlepsze to musi to tak opisać by okazało się że jest najgorsze.

trzeba przyznać że niektóre oceny rexusa były troche przesadzone ale sama seria ma wiele odcinków kóre sa poprostu cienkie i sie nie wsystkim podobają ja w niekótrych przypadkach się z nim zgadzałem w innych nie, ale moje oceny zawsze były podniesione o te kilka punktów za te własnie małe rzeczy.



Jeszcze chiałem tylko dodać że podczas tej małej debaty na temat pierwszego sezonu doszło odmnie około 80 e-mail związanymi z ta debatą aż mi sie tlen zacoł psuc od sprawdzania ciagłego wyskakiwania powiadomień o dojściu poczty ale co mażna poradzic to wersja testowa(4.10.2) ale troche starcha mi napedziła bo mi się explorer zacził kszanić i wyłączać wszystko nawet Emula a sporo mi się sciagał akurat.

Użytkownik kasyno edytował ten post 18.10.2003 - |22:43|

[rejm]

Ponownie rexus wywołał dyskusję.
[...]

I bardzo dobrze, że cos się w tym dziale wreszcie ruszyło. Jakos mało kto tu pisze. To chyba jest przyczyną, że recenxje od tak dawna nie są kontynuowane. A szkoda.
Co do krytycyzmu to rozumiem, ze coś się komuś może nie podobać. Jednak jak mozna byc fanem jakiegoś serialu, jak nic się w nim nie podoba?

[kasyno]

Ponownie rexus wywołał dyskusję.
[...]

I bardzo dobrze, że cos się w tym dziale wreszcie ruszyło. Jakos mało kto tu pisze. To chyba jest przyczyną, że recenxje od tak dawna nie są kontynuowane. A szkoda.

Ja tu sie przyznam zę dostalem cunk żę w listopadzie ma się cos ruszyć, ale to tez nie jest pewne

Co do krytycyzmu to rozumiem, ze coś się komuś może nie podobać. Jednak jak mozna byc fanem jakiegoś serialu, jak nic się w nim nie podoba?

Ale to tylko pierwszy sezon , zobaczymy co będzie w drógim

Użytkownik kasyno edytował ten post 19.10.2003 - |13:02|

[rejm]

[...]
Ja  tu sie przyznam zę dostalem cunk żę w listopadzie ma się cos ruszyć, ale to tez nie jest pewne
[...]

Cóż, za chwilę zacznie się druga dekada listopada i nic sie nie rusza. To chyba jednak wina małego zainteresowania tym działem. A szkoda.

[kasyno]

Cóż, za chwilę zacznie się druga dekada listopada i nic sie nie rusza. To chyba jednak wina małego zainteresowania tym działem. A szkoda.

Kwiatek mówił że się tym zajmie widać czasu niema a może ty rejmi przejmiesz inicjatywe i zrobisz recenzjie zagadaj do kwiata może cos wyjdzie z tego przynajmniej jego odciążysz on taki ciagle zapracowany na tym forum jest.

[Merlin]

kiedy możemy liczyć na uruchomienie recenzji drugiego sezonu??

[rexus]

kiedy możemy liczyć na uruchomienie recenzji drugiego sezonu??

Chciałem wyręczyć Kwiatka - ale ten się uparł że to jego działka. Ujmując to w skrócie "Ręce precz od Szuwarka"

Ale w grudniu mają się pojawić na 100 % - pytanie tylko kiedy czy pod koniec czy w połowie - nie wiadomo

[Tomciak]

Hehe Rexus ty optymisto

w końcu Kwiatek nigdy nie mówił, w którym grudniu więc ma parę lat czasu...

A na poważnie, może bedzie coś na mikołajki...

[Asen]

No to czas na podsumowanie
- sezon 1 jest beznadziejny.
- brak w nim szystkiego co mogło by pochłonąć widza sci-fi.
- Brak dynamizmu
- brak zróznicowania,
- brak specyficznego klimatu i atmosfery 1 sezonu.
- odcinki poniżej krytyki
(ooo) - zdadżają się małe wyjątki które swiecą niczym suprnova
(aaa) - choć same nie są najlepsze
- najlepszym odcinkiem był 1x21, (ja zagłosowałem na inny).
Ogólna ocena sezonu 1: 4,5

Uhmm... Rexus, nie znam cię, a nawet kilkukrotne przeczytanie twojej lapidarnej wypowiedzi, nie upoważnia mnie do wyciagania daleko idących wniosków, na temat twojego intelektu... (heh powtarzam - nie upoważnia, z naciskiem na NIE).

Dlatego napiszę inaczej. Dlaczego 1 sezon SG-1 był nadzwyczajny.
Nota tylko 8,5 - żaby nie dobijać następnych sezonów.

Po pierwsze pomysł: piramidy (lądowiska statków kosmicznych, wiem, że to wynika już z filmu, serial traktuję jako rozwinięcię niedopowiedzianych wątków), zresztą ja oglądałem najpierw serial, potem film. Cywilizacja egipska - bogowie Egiptu to Goa'uldowie, nie tylko Ra, ale i inni, znając conieco historii można z powodzeniem przewidzieć kto jeszcze się może pojawić, (bez spojlerowania), ale nie tylko Egipt -także bogowie germańscy, no i prawdziwi obcy.
To fantastyczne, że byle-serial, mógł rozbudzić u tak wielu młodych ludzi zainteresowanie starożytnością - ludzie w sieci identyfikują się z mitycznymi postaciami - vide. ukłony dla Sokara.

Ale to nie wszystko, napisałeś, że "nie pochłaniają", to tak jak i Słowacki "nie zachwyca" - mnie pochłaniały, powiedziałbym, że zaspokajały. Pamiętam 1 sezon na TVN, co ja robiłem po zakończeniu odcinka? Wyłączałem telewizor, przez 45 minut na żywca, dostałem dawkę nowych wrażeń, że nie potrzebowałem innych, chciałe odcinek przetrawić, nie rozpraszać się typową papką telewizyjną.

Atuty 1 sezonu?
- Humor Jacka, Wyalienowanie Teal'ca, Gadatliwość Daniela i Urok Sam.
Ale po kolei:
1x01 - Film, otrzymał kopa... istnieje system Wrót, a nie tylko Abydos-Tauri, Gou'ldowie to pasożyci, na ziemi znani jako egipscy bogowie - faktycznie są Władcami Galaktyki, uprowadzali z Ziemi ludzi osiedlając inne planety - pod przykrywką religijności wykorzystują wiernych do własnych niecnych celów

W kolejnych odcinkach autorzy serialu dozują nowe informacje o Gou'ldach, 1x02 - ingerencja przez kark, (dlaczego przez kark - vide 2x12), 1x07 - pola siłowe, 1x08 - eksperymentowanie na uprowadzonych ludziach (wątek Nirtii - rozwinięty dalej w 1x14 i w następnych sezonach), Jaffa rodzina i mieszkańcy Chulak - począwszy od 1x11, aż mam nadzieję do ostatecznego wyzwolenia Jaffa, 1x08 piękna bogini Hathor, szkoda, że tak szybko zakończyła żywot, dobrze, że SPOILER Osiris, godnie ją reprezentuję w późniejszych sezonach KONIEC SPOILERA, rola sarkofagów... no ale to już 2x05.
Dorzuć do tego nieprawdopodobnych Noxów, aroganckich Tollan, rozwiązaną tajemnicę Area51 z Rosswell - vide 1x09, no i pasjonującą końcówkę sezonu z frontalnym atakiem Apofisa na Ziemię, z Danielem w świecie równoległym i pasjonuącą rozgrywką na statku Hatak,
no i teraz możemy z czystym sumieniem zgodzić się z twoją wypowiedzią:

- sezon 1 jest beznadziejny.
- brak w nim szystkiego co mogło by pochłonąć widza sci-fi.
- brak dynamizmu
- brak zróznicowania,
- brak specyficznego klimatu i atmosfery 1 sezonu.
- odcinki poniżej krytyki
- najlepszym odcinkiem był 1x21, (ja zagłosowałem na inny).

Użytkownik Asen edytował ten post 19.01.2004 - |19:35|

[mary1h]

Mi się naj naj bardziej podobał S01E21 - Within The Serpent's Grasp on był i jest COOL!

[mary1h]

Żeczywiście masz rację! Mi się podoba StarGate dlatego że nie ma tam elfów z długi uszami!

[krzysiekk20]

Wedlug mnie najlepszym odcinkiem pierwszego sezonu jest ostatni odcinke , 7x21, caly odcinek jest pelen akcji, do konca trzyma w napieciu, a i tak musimy obejzec nastepny zeby sie dowiedziec jak sie skonczylo Takie odcinki lubie, gdzie wszytsko sie moze zdarzyc

[marcinssdd]

Przeglądam zawartość tych wszystkich post'ów i zauważyłem, że wszyscy pominęli jeden z ciekawszych odcinków. Mam tu na myśli 1x10 The Torment of Tantalus- jest godny zauważenia chociażby ze względu na to, dowiadujemy się co sie działo z wrotami po ich odkryciu a przed powsatniem SGC. Jest jeszcze jedna sprawa-męki Tantala i cała historia Cathrin i prof. Langford (jeżeli przekręciłem nazwisko człowieka uwięzinego w bibiotece czterech ras przez prawie 50 lat to przepraszam-pierwszy sezon ogłądałem ostatni raz ponad rok temu).
P.S. Jestem nowym człowiekiem na forum i zamierzam tu jeszcze zaglądać-proszę więc o opinie na temat 1x10

[koziu]

no niewiem niektore oceny 1 sezonu sa chyba przesadzone ja oceniam go na 8.5
a najlepsze odcinki to wedlug mnie 1.19 i 1.21 gdyby sezon 1 byl tak cieki jak wynika z niektorych postow to nikt by niechcial ogladac dalczych odcinkow mnie osobiscie wciagnelo juz po kinowej wersji a po pilocie stalem sie fanem tego serjalu