Odcinek 06 - S01E06 - Childhood's End
#21
Napisano 17.08.2004 - |21:03|
NIE dla Spoilerów !!!!
Piszesz Spoilery???? Od Dziś używaj :
[spoiler] Text [/spoiler]
#22
Napisano 17.08.2004 - |21:05|
Dobrze, że tak mało pokazali Weir (jakoś nie mogę jej zakceptować - jej płytka i mało charakterystyczna gra )
co do sony Wraith, z pewnością orbitowali gdzieś na orbicie statkiem i pewnie odlecieli jak stracili kontakt z sondą. nie było pokazane czy sonda zostaje czy też Shepard ją zabrał ale jak znam życie więcej się o niej nie dowiemy.
generalnie oceniam odcinek na 7.5 bo pokazał coś nowego i według mnie interesującego
#24
Napisano 17.08.2004 - |22:00|
0dokładnie takie same miałem przemyslenia na temat sondy, zwłaszczas, że jak wynika z tego co sie stało z krótkofalówkami, nadajnikiem Upiorów, skoczkiem to pole to nie niszczyło urządzęń (tak jak impuls eloktromagnetyczny przy wybuchu bomby atomowej) tylko je wyłączało. Więc istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo , że bez działania pola ożyłoby i mogło dać namiary na Atlantis (zwłaszcze, że nie znając technologii Upiorów, mogli nie byc wstanie ekranować/wyłączyć). Już raz wzieli wisiorek i jak to się skończyło...???Albo się włączyć i nadawać cały czas informację o tym gdzie jest i gdzie leży atlantis .
o poranku..."
Cytat z filmu "Apocalypse Now"
#25
Napisano 17.08.2004 - |23:35|
Ale do konkretow , bo one sa najlepsze.
Ocena 9.
Łaj ?
Zalety:
+ Humor McKay'a - ten gosciu mnie normalnie rozbraja , O'Neill w ciele naukowca . Poczatkowa jego wstawka o Sam z SG1 hihihi i ta jego nostalgia , normalnie bomba
+ McKay vs Dzieci - ye ye takie dwa biegajace male-anihilatory-spokoju moga kazdego o furie doprowadzic a i jakie slodkie...Relacje jego z dziecmi , szczegolnie przy urzadzeniu , -dostaniesz batonik i masz siedziec cicho- i czego w tych filmach ucza dzieci ?! hehe
+ Caly zespol w terenie !!!! to pierwszy odcinek kiedy wszyscy sa jako jedna ekipa , ktora eksploruja nowy swiat. Juz sie nie moge doczekac kolejnych odcinkow , w ktorych bedzie rozwiniety watek relacji pomiedzy nimi
+ Przewyzszenie(jest ladniejsze slowo,ale jest noc i niechce mi sie myslec) tresci nad forma - no brawo panowie, kocham takie odcinki , w ktorych poznajemy relacje Ziemian z Obcymi Rasami i ktore wnosza duzo nowego w fabule .
+ Ludnosc nadrzewna - ye przypomina mi to troche elfia spolecznosc Bardzo dobrze jak w odcinku jest ukazana rasa tak odmienna od naszej - intelekt na tym samym poziome , ale sposob egzystencji rozniacy sie zupelnie za to chwala
+ Nowe urzadzenie Wraith - ladna sferyczna sonda wyslana na rozpoznanie , i ten jej scaning , bardzo fajny motyw - to wiadome ze najpierw wysyla sie zwiadowce , ktory ma zbadac teren na ktorym "cos" w nieoczekiwany sposob zostalo zmienione , anizeli wysylac caly batalion jak tu ktos zasugerowal , troche logiki
+ spokoj i opanowanie Teyl'i - widac strong woman i oto chodzi. W zespole gdzie sami faceci idealnie sie wpasowuje silna kobieta , ktora porafi zachowac zimna krew w najbardziej niezywklych okolicznosci a przy tym trzezwo myslec (w naszych czasach ten rodzaj kobiet ulega wymarciu hyhy )
+ sam niwiem czy to plus - dziecinnosc Ford'a - z jednej strony zostal ukazany jako dziecinny i troskliwy w relacjach z dziecmi , a z drugiej kiedy byl gotowy do obrony przed tubylcami przy statku. To dobrze ze w odcinku pokazuja bohaterow od roznych stron osobowosciowych,
+ rozne ZPM ! - newiem dlaczego inni widza w tym same minusy - dla mnie jest to w pelni logiczne i bardzo pomyslowe rozwiazanie. To jak z bateriami u Nas - do jednych urzadzen sa paluszki i te urzadzenia dzialaja , a do innych potrzeba batonow R6 (czy 12 ... czy jak im tam jest ) . Rozne ZPM sluza do innych celow i bardzo dobrze
+relacje Sheppard'a z przedstawicielem plemienia - szczera i konkretna gadka o zyciu typowa konwersacja ktora wiele ukazuja z charakteru i sposobu zachowania sie Sheppard'a.
Uhhh no to moze teraz jakies minusy...
Wady:
- przedewszystkim nie widzialem Wrot !!! Ehh udalo im sie z motywem wybierania adresu i aktywacji szefronow - chce to widziec w kazdym odcinku
- ten szkielet taki dziwny - szczegolnie czaska , ktora jest identyczna jak pokrywa skorno-miesniowa twarzy. Malo prawdopodobne jest aby wyglad twarzy z zewnatrz byl identyczny jak ksztalt czaski - zreszta wydaje sie ona bardzo obszerna i nieproporcjonalna do reszty szkieletu.
- makijaz plemienny - niewiem dlaczego , ale dla mnie to ci wojownicy jedynie na poczatku jak spotkali SGA byli umalowani , potem to juz ladnie umycii. A przeciez nie mieli pojecia , ze ktos nadleci - a zrobic taki makijaz w kilka chwil to troche maloprawdopodobne.
- sonda wylaczyla sie , spadla i slad po niej zaginal ... jak kamfora...
- Weir jak zawsze denerwuje mnie - ta kobieta nie pasuje zupelnie mi w tym serialu . sprawia wrazenie biednej i pokrzywdzonej , ktora niewie niekiedy co ma zrobic. W jej roli idealnie pasowala by mi Teyl'a ktora ma do tego predyspozycje
To chyba na tyle . Odcinek powiem bardzo mi sie podobal . Zero nudy , zero lezenia z zamknietymi oczami z myslami "niech to sie juz wreszcie skonczy" . Maximum intrygi , maximum dobrej zabawy . Szkoda , ze Wraith nie byli pokazani (lubie jak gina :> ). Odcinek zasluguje na mocna 9
Offtopic:
"Użyłeś więcej emotikonek niż na to pozwala forum. Prosimy zmniejszyć ich ilość."
Strasznie mnie to ogranicza , wredne reguly....
UPDATE:
+ Scena gdzie McKay sprzecza z ta dwojka dzieci i doprowadza jedno z nich do placzu a drugie sie na niego rzuca - hehehe ta jego mina i zdanie "ojj nieee! tylko nie to !" dla mnie bylo to szczegolnie smieszne ))
Użytkownik nefrau edytował ten post 18.08.2004 - |09:03|
#26
Napisano 18.08.2004 - |07:51|
tak wlasnie tego bym chcial sgA traktuje jako w pewnym sensie kontynuacje sg1. exploracja planet itd - to juz wszystko bylo! nuuuudyyyNe wiem co ty byś chcial ,żeby w 1 sezonie serialu watkek główny lecial na łeb na szyje.....
no ja tylko mowie ze to troche glupie i cukierkowe. tak sie nie postepuje jak sie ma wieznia od ktorego moze zalezec los calej bazy (a wlasciwie wszystkich ludzi w tej galaktyce ). tak jak napisalem - taka sobie bajeczka.weż sie otrząsnij chłopie...masz prestensje ze watek wieznia nie zostal rozwiniety i bardzo dobrze na to przydzie kolej pożniej ;]
#27
Napisano 18.08.2004 - |15:51|
Pozyjemy zobaczymy
Odcinkowi daje 7
#28
Napisano 18.08.2004 - |16:02|
o poranku..."
Cytat z filmu "Apocalypse Now"
#29
Napisano 18.08.2004 - |22:22|
I jeszcze jedno, albo w tym albo w poprzednim odcinku padło takie zdanie, że tylko wrota na Anlantis z całej galaktyki potrafią połaczyć się z ziemią. Ciekawe czy to kolejna informacja wyszperana z komputera pradawnych???.. No może troche sie czepiam, ale reszta nie jest zła.
#30
Napisano 18.08.2004 - |22:27|
Ad. 1 McKay powiedział, że jak wrócił z Atlantis, to wylądował poza obrębem działania pola.Ciekawe w jaki sposób odlecieli na końcu tym Skoczkiem. Czyżby nauczyli miejscowych wyłączać i włączać pole???
I jeszcze jedno, albo w tym albo w poprzednim odcinku padło takie zdanie, że tylko wrota na Anlantis z całej galaktyki potrafią połaczyć się z ziemią. Ciekawe czy to kolejna informacja wyszperana z komputera pradawnych???.. No może troche sie czepiam, ale reszta nie jest zła.
Ad.2 W S01E01-02 "Rising" hologram mówi, że Wota w mieście są jedynymi, przez które można wrócić na Ziemię.
#31
Napisano 19.08.2004 - |06:35|
#32
Napisano 19.08.2004 - |07:10|
A może Wraithom w tym polu również mózgi przestają funkcjonować? Jeśli chodzi tylko o sprzęt to rzeczywiście Wraithowie mogli być bezbronni, wpadali w pułapki zastawiane przez znających doskonale teren tubylców i wreszcie zrezygnowali i się wycofali.Poza tym, rozumiem, że wraiths mieli kiepski sprzęt, który padał w takim polu (za mocno naciągane) ale czy nie można po prostu wejść w to pole i wyłapać rozbieganą dziatwę. Czyżby byli aż tak leniwi żeby nie sprawdzić co jest grane wewnątrz pola?
#33
Napisano 19.08.2004 - |07:31|
Jest to pierwszy tak dobry odcinek Atlantis od czasu"Rising". Pozostałe były poprostu nieciekawe i chwilami wręcz nudne.
Oczywiście wielu Forumowiczów ma skojarzenia z SG-1 ale to skojarzenie jest dla mnie co najmniej dziwne:
W związku z tym mam prośbę do sidi aby wytłumaczył co takiego jest w tych odcinkach podobne (oczywiście poza Wrotami itp rzeczami, które są oczywiste)W zasadzie fajny odcinek, ale główny wątek podobny i to bardzo do tego z SG1 105 - The First Commandment. Mam nadzieje że nie bedziemy oglądać Atlantis jako remaku SG-1...
Wracając do "Childhood's End" - odcinek spodobał mi się i to dzięki temu, że Sheppard i McKey szaleli znowu (McKey w szczególności - bez wątpienia moja ulubiona postać serialu).
Ciekawym akcentem było pojawienie się aktora, którego znamy z odcinków Stargate SG-1 ("Proving Ground" "Summit" "Last Stand") czyli Courtenay J. Stevens. Postać porucznika Elliot'a, którą wtedy grał bardzo mi się podobała i nie byłem uradowany kiedy porucznik zginął (choć chwalebnie i z honorem). Można było tę postać jeszcze długo eksploatować (przepraszam za wyrażenie) i to z dobrymi wynikami.
Za plus muszę tutaj uznać krótka obecność na ekranie dr. Weir, z postacią której wiązałem wielkie nadzieje jednakże jestem bardzo rozczarowany jej zachowaniem w poprzednich (ale mam nadzieję na poprawę).
Porucznik Ford jest dla mnie postacią dalej nietrafioną przez osobę Słoneczka Francks'a, choć muszę przyznać, że z odcinka na odcinek jest coraz lepiej. Jednakże jeżeli jeszcze raz zobaczę jak w obecności oficera wyższego stopniem będzie nosił czapkę w ten denerwujący skejtowski sposób (teraz bardzo modny) i zachowywał się jak szczeniak, który dopiero co wyszedł z podstawówki to będe musiał skontaktować się z rexusem i poprościc go o radę w sprawie odpowiednich kropelek.
Ciekwymi pomysłami była tutaj oczywiście sonda Wraith, naręczny nadajnik, oraz generatort pola EM, który osłaniał wioskę.
Jeżeli chodzi o akcję - wszystko na dobrym poziomie - spać mi się nie chciało, choć ostatnimi czasy miałem trudności z utrzymaniem uniesionych powiek - zwłaszcza podczas oglądania Atlantis.
Generalnie odcinek dobry i dlatego wystawiłem ocenę 7.
Zapraszam do obejrzenia moich zdjęć: digart.pl
#34
Napisano 19.08.2004 - |10:33|
Udaje się McKayowi szybko uruchomić pole, zanim przyszła reszta plemienia, ale nie ma mowy o zwiększeniu jego zasięgu.
Więc by nie sprowadzić zagłady na lud, Kerris nic nie mówi o tym co się dowiedział i popełnia to samobójstwo kontynuując tą potrzebną niestety tradycję...
Byłoby bardziej dramatycznie
Ogólnie jednak pomysł ciekawy, tylko zastanawia mnie czyja to robota wprowadzenie tej tradycji? Nie podejrzewam Pradawnych, ci raczej znaleźliby inny sposób (może medyczny jakiś na mniejszą płodność czy coś w tym guście).
#35
Napisano 19.08.2004 - |21:00|
Ale do rzeczy.
Odcinek dostał 6.5. Ale gdybym oglądał go PRZED SG1 8x06 pewnie by z pół oczka więcej zarobił.
Nie wiem czemu ale cały ten świat bardzo przypominał mi Evoki
A pomysł połączenia humoru a'la O'Neil z zawodem naukowca jest super, ta postać nabiera rumieńców z odcinka na odcinek.
Jeszcze jedno, czy ktoś odniósł wrażenie , że strzałka kompasu bujała się jakby w takt ludzkiego tętna?
Pozdrawiam
#36
Napisano 20.08.2004 - |14:18|
#37
Napisano 20.08.2004 - |18:28|
Blood is the truth...
Interesuje Cię Star Trek? Zapraszam na: www.trek.pl
#38
Napisano 22.08.2004 - |22:30|
T.O.M.C.I.A.K.: Transforming Obedient Machine Calibrated for Infiltration and Accurate Killing
Czuję, że budzi się we mnie zwierzę... Ale obawiam się, że to leniwiec...
#39
Napisano 31.08.2004 - |17:44|
Jak dla mnie zbyt dużo przypomina mi kilka odcinków z SG1
#40
Napisano 30.10.2004 - |17:36|
Plusy odcinka:
+ Sheppard idealna osoba na idealnym miejscu
+ MacKay! jest poprostu wyrąbany w kosmos! jego postać w sg1 wkurzała mnie, ale tutaj jest poprostu niezastąpiony
+ pole siłowe (jest szansa że kiedyś znajdą działające ZPM, a to znaczy że można by połączyć sg1 z sga)
+ pomysł "świata" dzieci
Minusy odcinka:
- tematy rzeczywiście są duplikacją tego co było widać w sg1 w np.The First Commandment, Demons itp.
- dr. Weir zupełnie nie pasuje mi na kogoś kto jest w stanie dowodzić taką misją (mam nadzieje że się rozkręci)
- co z tą sondą? wyparowała? zabrali ją czy co?
- stały (niestety :/ ) motyw jak u większości filmów-bohaterowie ratują się w ostatniej chwili (chyba tylko po to żeby było więcej dramatyzmu
Moja ocena: 7 (byłoby 0.5 więcej gdyby poazali więcej wraith)
PS. Pierwszy sezon sga jest zupełnie inny niż to było w sg1. W stargate najpierw było zwykłe odwiedzanie planet
i różne przygody tutaj odrazu cała akcja toczy się wokól głównego wątku jakim są wraith. Oby to wyszło serialowi na dobre!
Tak jakbyCzy ta sonda nie przypominała wam troszeczkę latającej kuli treningowej jakiej używał Obi Wan Kenobi ternując Luka? Tak samo ładnie się kręcą
Szykował by się wtedy temat na więcej niż jeden odcinek stargate atlantisAlbo się włączyć i nadawać cały czas informację o tym gdzie jest i gdzie leży atlantis .
Użytkownik afik edytował ten post 30.10.2004 - |17:39|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych