Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 71 – S04E11 – Be All My Sins Remember'd


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
152 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Odcinek 71 – S04E11 – Be All My Sins Remember'd (185 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (84 głosów [53.85%])

    Procent z głosów: 53.85%

  2. 9.5 (35 głosów [22.44%])

    Procent z głosów: 22.44%

  3. 9 (23 głosów [14.74%])

    Procent z głosów: 14.74%

  4. 8.5 (8 głosów [5.13%])

    Procent z głosów: 5.13%

  5. 8 (1 głosów [0.64%])

    Procent z głosów: 0.64%

  6. 7.5 (1 głosów [0.64%])

    Procent z głosów: 0.64%

  7. 7 (1 głosów [0.64%])

    Procent z głosów: 0.64%

  8. 6.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  9. 6 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  10. 5.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  11. 5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  12. 4.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  13. 4 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  14. 3.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  15. 3 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  16. 2.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  17. 2 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  20. 0.5 (2 głosów [1.28%])

    Procent z głosów: 1.28%

  21. 0 (1 głosów [0.64%])

    Procent z głosów: 0.64%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 Liki

Liki

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 67 postów

Napisano 05.01.2008 - |20:40|

LOL.

Sorry, ale na te pisane przez tysiące lat TERABAJTY, PETABAJTY, lub EKSABAJTY super-hiper-nieziemsko-skomplikowanego kodu cywilizacji która jest LATA ŚWIETLNE przed nami to...

...nawet 50 EINSTEINÓW to tutaj za mało !!

Lepiej przemyśl to jeszcze raz, bo palnąłeś bzdurę jakich mało.


Ludzie w Atlantis dysponują dużo bardziej zawaansowaną technologią niż my. Głupie jest porównywanie naszych możliwości, do tego co może zrobić chociażby Rodney. Oni mają do dyspozycji SI, która sama może pisać programy. Zapomniałeś, że pomagał przecież Wraith, a jak wiadomo, Wraith nad tym kodem pracują od pokoleń. Poza tym co innego pisać od zera, a co innego modyfikować gotowy kod(z dobrą dokumentacją). Problemem nie było zrozumienie kodu, ale znalezienie kolejnej dziury, a jak wiadomo replikatory same łatają swoje oprogramowanie, dlatego nie znaleźli sposobu na wyłączenie replikatorów, bo na to się już uodpornili. Pomógł dopiero świeży pomysł, którego replikatory się nie spodziewały.
Zauważ, że nie udało się stworzyć kostki, bo wymagałoby to zbyt wielkich modyfikacji, na które nie było czasu, dlatego stworzył humanoidalnego replikatora, bo dzięki temu nie musiał za dużo kodu przerabiać.
W skrócie, nie ma sensu porównywać pisania programów na prawdziwych komputerach, z tym co robią w serialu. Ot po prostu INNA TECHNOLOGIA. Dziwne, że nie przeszkadza Ci, że dolecieli na planętę w kilka godzin, a nie w kilka(dziesiąt) lat, bo przecież zgodnie z naszą obecną wiedzą nie można poruszać się szybciej niż światło?
  • 0

#22 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 05.01.2008 - |20:44|

9.5/10 Brawo, swietny odcinek! I jeszcze ten koniec - ktory w ogole mnie zaskoczyl! :)
  • 0
Dołączona grafika

#23 baloo

baloo

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 350 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 05.01.2008 - |20:52|

Właśnie obejrzałem ponownie, ach piekna sprawa.
Jednak wychwyciłem pewien mankament- gdzie u licha podziała się muzyka! Zebranie floty przed atakiem i rośnięcie masy replikatorowej, czy moment samej bitwy, o jeszcze bliskie spotkanie skoczka z Aurorą. Te fragmenty wręcz wymagały mocnej muzyki! (że tak wspomnę walkę Cieni i Narn'ów w końcówce drugiego sezonu B5)
  • 0

#24 SoczekMD

SoczekMD

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 8 postów

Napisano 05.01.2008 - |21:05|

Po obejrzeniu tego odcinak zacząłem się zastanawiać nad tym co zostało pokazane w końcówce i przyszło mi do głowy coś takiego:

W poprzednim odcinku repliKeller powiedziała, że Weir została zabita bo po połączeniu z innymi replikarorami jej ludzka część miała negatywny wpływ na resztę.
Wydaje mi się, że dr Weir nie została zabita tylko dołączyła do tej grupy replikatorów którzy prowadzili prace nad ascendencją i razem uciekli z planety.
Wiedzieli ze pozostali będą ich ścigać więc wpadli na pomysł zbudowania fałszywej Atlantydy i pozwolili na jej zniszczenie.
Zniszczenie miasta miało pokazać replikatorom że pozbyli się wszystkich „buntowników” i jednocześnie pozwoliło na ucieczkę fałszywej drużyny razem z tym czymś do namierzania statków klasy Aurora.
To później doprowadziło do szybszego zniszczenia replikatorów.
I w ten „Buntownicy” pod dowództwem dr Weir pozbyli się innych.
I mają PLAN.

To taka moja mała teoria na ten temat.
Co o tym myślicie??
  • 0

#25 truskolodz

truskolodz

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 502 postów
  • MiastoŁodź/Dublin

Napisano 05.01.2008 - |21:21|

Świtny odcinek, zgadzam się z wcześniejszymi wypowiedziami :P "Colonele" rullz ;P Rodney jak zwykle, i razem z Sam dawali radę. Efekty Specjalne, super :) Oczywiście uproszczone wszystko na maksa ;P Genialny pomysł - genialne rozwiązanie....w całe 10 sekund.... i te zbiegi okoliczności..... w innych odcinkach sobie tak szybko nie radzili z "teleportem" na planetę replikatorów i grzebanie przy "elektrowni" :P Ehhh ale i tak kocham ten serial. 9/10.... i mam nadzieję, że finał sezonu będzie wypasem!
  • 0
Dołączona grafika

#26 DJ_Sooflet

DJ_Sooflet

    Kapral

  • Użytkownik
  • 168 postów

Napisano 05.01.2008 - |21:21|

Ludzie w Atlantis dysponują dużo bardziej zawaansowaną technologią niż my. Głupie jest porównywanie naszych możliwości, do tego co może zrobić chociażby Rodney. Oni mają do dyspozycji SI, która sama może pisać programy. Zapomniałeś, że pomagał przecież Wraith, a jak wiadomo, Wraith nad tym kodem pracują od pokoleń. Poza tym co innego pisać od zera, a co innego modyfikować gotowy kod(z dobrą dokumentacją). Problemem nie było zrozumienie kodu, ale znalezienie kolejnej dziury, a jak wiadomo replikatory same łatają swoje oprogramowanie, dlatego nie znaleźli sposobu na wyłączenie replikatorów, bo na to się już uodpornili. Pomógł dopiero świeży pomysł, którego replikatory się nie spodziewały.
Zauważ, że nie udało się stworzyć kostki, bo wymagałoby to zbyt wielkich modyfikacji, na które nie było czasu, dlatego stworzył humanoidalnego replikatora, bo dzięki temu nie musiał za dużo kodu przerabiać.
W skrócie, nie ma sensu porównywać pisania programów na prawdziwych komputerach, z tym co robią w serialu. Ot po prostu INNA TECHNOLOGIA. Dziwne, że nie przeszkadza Ci, że dolecieli na planętę w kilka godzin, a nie w kilka(dziesiąt) lat, bo przecież zgodnie z naszą obecną wiedzą nie można poruszać się szybciej niż światło?


Nie rozumiesz.

Może zacznijmy od zera. Na samym początku jak przybyli do Atlantis, to wszystko byłoby tak skomplikowane że do napisania nawet linijki kodu w tym istniejącym systemie musieliby siedzieć nad tym 3 lata i dochodzić o co w tym wszystkim biega.

Nie mówię nawet o replikatorach - tutaj to już jest taki kosmos że w ogóle musielibyg nad tym 20 lat siedzieć żeby cokolwiek zmienić, nie mówiąc już o programowaniu nanitów.

Może wyobraź to sobie inaczej:

Bierzesz sobie stado 50 małp, które nauczyłeś wcześniej języka migowego. I teraz pokazujesz im komputer i mówisz: napiszcie mi jądro Linuksa w C++.


Czy ten przykład wystarczająco jasny, czy może mam go wytłumaczyć ?


Dobra - to podpowiem. MY jesteśmy tymi małpami, a pradawni to ci od jądra Linuksa.


Choćbyś nie wiem jak kombinował, to zajmie ci lata zanim nauczysz w ogóle małpy programować, a co dopiero tutaj mówić o napisaniu jądra Linuksa....

Dlatego pozostaję przy zdaniu, że to co w atlantis się odbywa to paranoja i bajeczka dla grzecznych dzieci.
Lepiej nie kłóć się już ze mną bo tylko się pogrążasz.
  • 0

#27 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 05.01.2008 - |21:43|

10/10; nie może być inaczej;

Na samym początku chciałbym przeprosić wszystkich, za moje wcześniejsze kłótnie o potędze pradawnych...
To byli idioci, mają do [beeep] sprzęt i za grosz taktyki. To samo z replikatorami.


no cóż, wypada mi się podpisać po tymi słowami; Sakramentos chylę czoła przed Twoją intuicją odnośnie sprzętu wojennego Pradawnych;

swoją drogą czy statki Replikatorów miały właściwie osłony??; coś na kształt rozbłysków na osłonach widać w 34:51 i 35:56(wersja 0TV), ale potem już nic; czy strzelają HS czy nasze Beamy nie widać, żeby coś się na osłonach odkładało, tylko od razu na kadłub szło;

poza tym w 36:38 kilkadziesiąt dron Shepparda spokojnie zamienia statek Replikatorów na żyletki(swoją drogą część dron wybucha; czyżby coś na kształt lantiańskiego systemu Phalanx?;); czy mając 30 statków i ma każdym drony nie powinni oni dość szybko rozprawić się z flotą Sojuszu?; ;)

cóż teraz już nie wypada mówić o wpadce scenarzystów w związku z wojną W. vs. P., ale z wpadką jaką jest w ogóle prowadzenie wątku Pradawnych;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#28 DJ_Sooflet

DJ_Sooflet

    Kapral

  • Użytkownik
  • 168 postów

Napisano 05.01.2008 - |22:00|

cóż teraz już nie wypada mówić o wpadce scenarzystów w związku z wojną W. vs. P., ale z wpadką jaką jest w ogóle prowadzenie wątku Pradawnych;


Idąc dalej tym tokiem myślenia to całe atlantis to jedna wielka wpadka... stopień głupoty w tym serialu jest porażający.

To że Rodney rozgryza kod Pradawnych w tydzień to jest śmieszne, a co dopiero mówić o innych rzeczach....

Oglądając ten serial trzeba po prostu wyłączyć myślenie, bo inaczej patrzenie na ekran powoduje ból. Ja tak zrobiłem i stąd ocena 9/10. Gdybym miał to oceniać jak StarTreka, to dałbym pewnie 2/10 za miliard idiotyzmów.
  • 0

#29 wenus525

wenus525

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 05.01.2008 - |22:57|

ehh efekty komputerowe jak z drugorzędnego filmu .... poprostu widać że cieńkie. Przyzwyczaiłem się tego co mamy od Pixar, Platinium? image czy jakoś tak.... widok modeli CUDOWNY, ale jak dochodziło do animacji miałem wrażenie że zadanie przerosło ich

34 min przylot floty i x304 rozwalaja wszystko co sie rusza.... w koło pełno światełek... to są typowe wybuchy from holywood-> tak nienaturalne jakby nigdy nie widzieli wybuchu C4 hehe
34:50... mamy widok jak eksploduje hive i statek replikatorow.... zobaczcie jak nienaturalnie znika plomien ze statku replikatorow ajjj ale to boli-> słabe efekty wynikają albo z softu, albo z małej farmy
36 min ekplozja statku sojuszników

sceny w mieście naprawde ładne..... cóż ale podobny efekt był w końcowej walce Matrix III... znacznie lepiej to wyglądało tam. ( podobno w matrix były cieńki efekty)


.... tyle z mojej krytki

+wybuch planety naprawde piękne.
+ostatania scena podróżując przez gąszcz asteroidów
+fabuła

....? czymu tego nie zrobili na 3 części-> cztery>?? może daltego właśnie serial ma coraz mniejszą popularność nie wiem..... ale bardzo mi się podobał podony etap w SG1 z odcinka 4:22 albo jak był szczyt 5:16... a tutaj... wszystkie części w jednej czegoś mi naprawde brakowało, czegoś ze Star Treka, bo mamy poprostu gwiezdne wojny (jaja).

I jedna sprawa, pamiętam jak uszkodzony statek pradawnych wypuścił w jednym strzale mase dron i rozwalił HIVE w drobny mak, miejać 30 statków w jakim czasie rozwalą 7 hive + innych? nie wiem...., pewnie oszczędziali drony i zlekceważyli zagrożenie , bo byli tacy jak pradawnii

Użytkownik wenus525 edytował ten post 05.01.2008 - |23:03|

  • 0

#30 DonBolano

DonBolano

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 505 postów
  • MiastoOstrów Wlkp/Wrocław

Napisano 05.01.2008 - |23:02|

Idąc dalej tym tokiem myślenia to całe atlantis to jedna wielka wpadka... stopień głupoty w tym serialu jest porażający.

To że Rodney rozgryza kod Pradawnych w tydzień to jest śmieszne, a co dopiero mówić o innych rzeczach....

Oglądając ten serial trzeba po prostu wyłączyć myślenie, bo inaczej patrzenie na ekran powoduje ból. Ja tak zrobiłem i stąd ocena 9/10. Gdybym miał to oceniać jak StarTreka, to dałbym pewnie 2/10 za miliard idiotyzmów.


Słuchaj, jak Ci sie az tak nie podoba, to po kiego grzyba w ogole to ogladasz? Tylko po to, zeby ogladajacym zycie uprzykrzac? Kazdy z nas dobrze wie, ze to jest tylko (ale i aż) serial i że to wszystko to sa czesto sprawy mocno naciągane i nie potrzebujemy Twojej opinii i postów pisanych jak dla idiotów (gdzie podkreslasz, to co jest wg. Ciebie wazniejsze) aby to zrozumiec.

Odcinek bardzo dobry. Szczerze przyznam, ze ogladalem z dreszczykiem emocji. Nogi mi latalay, a gesia skorka ciagle byla. Bardzo fajnei sie ogladalo. Rozrywka pierwsza klasa. Duzo humoru - bardzo lubie słówko bloob ;) hehe.. Jeszcze jak sie je wymawia z takim przeciągnięciem.. "Ze blaaab" :) Supcio :)

Jak sie kostki nie dało zrobic, to wiedziałem, że McKay zrobi sobie Replikatora:) Ale, że taka ładna będzie, to się nie spodziewałem. Troszke mnie zdziwł konformizm FREN. Tak jakoś z lekkością szła na śmierć. Troche dziwne, ale w zasadzie rozumiała to jako swój cel. No, ale troche dylematów moralnych być musiało.

Ładnie Carter opieprzyła dowódcę Apollo. Się troche zdziwiłem. On zresztą też :D No i te teksty Zelenki typu McKay is back!
No i jak widać Wraith też mają poczucie humoru, co prawda trochę straszne i sarkastyczne, no ale bezcenne. Miło się te sceny oglądało.

Strasznie dziwnie wypadły owe pertraktacje. Widac wyraźnie, że odcinek by im się wydłużył - nie mieli kasy na podwójny odcienk. Czy nie mieli pomysłu, jak wypełnić resztę. Myśle, że najlepiej by było, jakby się odcinek w godzinię zamknął. Brakło tych 15 minutek. No ale cóż - biznes is biznes - tylko raz odcinek trwał 60 minut - Threads :) (za pierwszym razem prawie nie zauważyłem). Chociaż jakby wziąc to do kupy, to razem z poprzednim odcinkiem i brakującymi wedug nas tam elementami, to by wyszedł ładny trójodcinkowiec. :)

Tak jak mówiłem wcześniej - poprzednie odcinki były bez jaja, jeśli chodzi o grafikę i animację, bo wsio wepchnęli w ten odcinek. Co by to było, jakby mieli większy budżet.. Ehh.. No ale efekt bardzo ładny. Wydawało mi się tylko, że podczas bitwy Dedal i Apollo nie strzelały z dział Asgardu, tylko z broni konwencjonalnej, ale nie jestem pewien do końca. :)

No nic. Oglądało się swietnie, z dreszczykiem emocji, ale za krótko. Takie życie:) No i nowy Evil Enemy ;) Yeah.. I like it. Będzie jazda.

Pozdrawiam.

Użytkownik DonBolano edytował ten post 05.01.2008 - |23:06|

  • 0

#31 rahl

rahl

    Kapral

  • VIP
  • 162 postów

Napisano 06.01.2008 - |00:20|

Na początek chciałem dać 9, ale ostatnia scena wgniotła mnie w fotel, pełna zasłużona dycha

Czy ten przykład wystarczająco jasny, czy może mam go wytłumaczyć ?


Dobra - to podpowiem. MY jesteśmy tymi małpami, a pradawni to ci od jądra Linuksa.


Może WY jesteście małpami i język migowy to szczyt waszych możliwości, ale MY jesteśmy ludźmi z całymi naszymi możliwościami twórczego myślenia :P
No dobra a teraz na poważnie, ludzie z atlantis (ogólnie wszyscy naukowcy) wyprzedzają NAS o jakieś 200 lat pod kątem technologii i nauki, o 1000 lat pod kątem zaplecza (atlantis) Pomaga im Wraith (jeden z tych, którzy kilkanaście tysięcy lat wcześniej brał udział w "wyłączeniu" replikatorów). Pracują z Rodneyem(którego można spokojnie postawić obok Einsteina - przynajmniej tak go kreuje serial) od kilku miesięcy, a nie tygodnia. Nie widzę problemu, jak dla mnie wszystko trzyma się kupy.

Na koniec jeszcze jedno - ciekawe co Wraith zrobili naszej trójce, podczas spotkania - bo na pewno coś zrobili, jakieś ukryte nadajniki, może jakieś pranie mózgu, albo jakiś wirus.

Użytkownik rahl edytował ten post 06.01.2008 - |00:59|

  • 0

#32 Glock

Glock

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 90 postów

Napisano 06.01.2008 - |02:42|

To taka moja mała teoria na ten temat.
Co o tym myślicie??

Muszę przyznać,że ma to ręce i nogi ;]

Oglądając ten serial trzeba po prostu wyłączyć myślenie, bo inaczej patrzenie na ekran powoduje ból. Ja tak zrobiłem i stąd ocena 9/10. Gdybym miał to oceniać jak StarTreka, to dałbym pewnie 2/10 za miliard idiotyzmów.

Po pierwsze jest to science fiction(po polsku FANTASTYKA naukowa)więc nalerzy do tego podchodzić z dystansem.
Po drugie Star Trek jest nie kiedy większą bajką niż Gwiezdne Wojny a czasami ma więcej błędów fizycznych niż nie jeden sprawdzian gimnazjalisty.Przykład...chociażby znany kompensator heisenberga

Użytkownik Glock edytował ten post 06.01.2008 - |03:13|

  • 0
Dołączona grafika

#33 Gaj

Gaj

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 708 postów

Napisano 06.01.2008 - |04:48|

Wg mnie odcinek był bardzo efektowny i bardzo udany.
Fakt, że McKay może mieć syndrom małpy i języka migowego do jądra linuxa mnie nie przekonuje. Jest jakkolwiek wyobrażalne, że będąc na Atlantis mają odpowiednie narzędzia, kompilatory i co najważniejsze dokumentację + potęzne bazy danych pradawnych. Mają też już spore doświadczenie z replikatorami, pradawnymi i tą całą technologią. Więc bez przesady, bo jakoś idzie to przełknąć. Poza tym Atlantis to rozrywka, a nie film popularnonaukowy. W tej rozrywce mieści się masa uproszczeń i umowności. Tak ma być i tym razem było wyjątkowo doskonale.

Uderzyły mnie nie skądinąnd ładne efekty, ale fakt przeplecenia wielu wątków naraz. Mamy i Wraith i 2 grupy replikatorów, w tym najładniejszą Panią replikator :) . Mamy colonelów i ziemskie statki. Mamy powracającą Dr Weir na deser. Do tego broń Asgardu i tak dalej. Zdumiewające jest to, że scenarzyści Atlantis pokazują na jak wiele ich stać. Ciekawe tylko ile same gaże aktorów wyniosły boć w tym odcinku trochę ich na listę płac się wpisało :) . Ogólnie brawo za świetny odcinek.

Co do tego co działo się z naszym SGA-1 teamem po ogłuszeniu? to niestety obstawiam, że jednak coś im zrobili. To coś to może być np: wyciągnięcie im z głów drogi do ziemi czy choćby położenia naszego układu słonecznego. Tak czy owak na pewno nie przypadkiem stracili świadomość i coś jeszcze z tego wyniknie :) .

Ciekawe co dalej i co przede wszystkim nasza? Weir kombinuje... 10/10

Użytkownik Gaj edytował ten post 06.01.2008 - |04:53|

  • 0

#34 michal_zxc

michal_zxc

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 382 postów

Napisano 06.01.2008 - |05:53|

To że Rodney rozgryza kod Pradawnych w tydzień to jest śmieszne, a co dopiero mówić o innych rzeczach....

Rozgryza? Rodney za dużo nie rozgryzł,... - co prawda próbował.
Skończyło się na haszowaniu linii/zmianie wartości zmiennych. Rodney wyłączył co się dało, że nanity aż kostki nie potrafiły stworzyć. Potem włączał rzeczy (tak by włączyć jak najmniej) aż replikatory osiągnęły stabilną formę (nie rozsypywały się). [To, że broń okazałą się gadać i mieć ręce, nogi (niebyła także warzywem) znaczy że słabo mu wyszło "jak najmniej"]. Jeszcze dajmy "szalone" założenie, że nazwy funkcji/zmiennych są logiczne, w kodzie występują komentarze i jest jakaś modułowa budowa.

Użytkownik michal_zxc edytował ten post 06.01.2008 - |06:06|

  • 0

"Nie możesz kontrolować co się dokładnie zdarzy, jest tyle rzeczy do ogarnięcia, ale intencje pomagają obrać kierunek. Jeśli masz dobre intencje to masz większe szanse że wszystko skończy się dobrze" Trance Gemini - Andromeda
The Secret <- Polecam


#35 misiokles

misiokles

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 404 postów

Napisano 06.01.2008 - |10:31|

Idąc dalej tym tokiem myślenia to całe atlantis to jedna wielka wpadka... stopień głupoty w tym serialu jest porażający.



I tak i nie.
Rozróżnić musimy dwa pojęcia. Pierwsze to częste w filmach SF "nieprawdopodobności" techniczne. A więc podróże z prędkością większą od światła, hiperprzestrzenie, teleportacje, niezgodność z prawami fizyki i rozpracowanie kodu replikatorów Roodneya w jeden tydzień. Ok, zgoda, ale inaczej się nie da! Powstałby nudny serial. O czym miałby być? O tym jak dzielnej ekipie przyznają granty na badania? Jak walczą o sponsorów? Jak piją tony kawy pisząc kolejne publikacje do czasopism? Sam skończyłem fizykę, miałem krótkie doświadczenia ze studiami doktoranckimi i... życie naukowca to dość nudna rzecz:)

Najważniejszą rzeczą w filmie, serialu jest KONSEKWENCJA w założeniach stworzonego świata. Czyli, mamy w serialu pewne wynalazki, pewne obowiązujące 'prawa', pewne postacie, możliwości itp. i musimy się tego ściśle trzymać i nie zapominać o pewnych schematach.
Przykład (wymyślony przeze mnie):
* mamy sobie zata, który obezwładnia, a drugi strzał zabija. Z punktu widzenia naszego takie urządzenie nie mogłoby być możliwe ze względu na rozmiar, energię wytwarzaną, pojemność cieplną, zasadę zachowania energii, fizjologię człowieka, odpowiedź różnych tkanek (a nawet przedmiotów) na dostarczoną energię - słowem jest to błąd, babol, burak, gdyż coś takiego nie może istnieć.
Ale w tym momencie należy przyjąć jako aksjomat, że w danym świecie stworzono coś takiego jak zat, który działa jak tenże zat.
Jednak gdy ileś tam odcinków później ktoś wpadnie na pomysł, że tego zata można wykorzystać jako butlę gazową do ugotowania rosołu - to już jest błąd konsekwencji, co naprawdę razi i irytuje. Skąd? Jak? Czemu?
Jednak gdy nawet przyjmiemy że ok, zat służy jako broń i urządzenie do gotowania rosołu, to jak w następnym odcinku bohaterowie wylądują na pustyni, są głodni, znajdują trochę drewna i szukają sposobu jak rozpalić ognisko i zapominają, że zat służy do gotowania - to kolejny przykład niekonsekwencji, niedogadania się scenarzystów, nie uważnego konsultowania się.

Uważam, że w serialach, filmach SF nie jest najważniejsza zgodność, realność z naszym światem ale właśnie konsekwencja logiczna wymyślonego świata. Dlatego nie czepiam się jak Roodney rozpracowuje kod Replikatorów sam i w ciągu paru dni, nie wymyślam nikomu przy tym od małp, ale oczekuję, konsekwencji takich rozwiązań w przyszłych odcinkach - niech nagle nie okaże się, że żeby sterować jakąś częścią Atlantisa, należy napisać w C++ program ze sterownikami. Co to, to nie! Od tego mamy kody replikatorów, miasto replikatorów, rozpracowany system, by się tego trzymać!
  • 0

#36 wenus525

wenus525

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 06.01.2008 - |11:00|

Wydawało mi się tylko, że podczas bitwy Dedal i Apollo nie strzelały z dział Asgardu, tylko z broni konwencjonalnej, ale nie jestem pewien do końca. :)

Pozdrawiam.



Nie było konwencjonalnej broni w rozumieniu konwencjonalna czyli co rakiety, hehe ale była stara broń z poprzedniej wersji zaraz po wyjściu z hiperspace hehe:)

widze że podoba wam się ogromna ilość średnich efektów hehe
  • 0

#37 komar

komar

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 324 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 06.01.2008 - |13:52|

widze że podoba wam się ogromna ilość średnich efektów hehe

A co rozumiesz pod pojęciem "średnie efekty"? Bo szczerze nie widziałem nic co by popierało twoją wypowiedz.

A co do całego odcinka nie ma co ukrywać ocena: mocna 10!
Według mnie jest to drugi najlepszy odcinek Atlantisa jaki nakręcili. Pierwszy był gdy bronili miasto pod koniec 1 sezonu. Piękna sprawa :D
Oby wiecej tak dobrze nakręconych odcinków :)

Użytkownik komar edytował ten post 06.01.2008 - |13:52|

  • 0
Noc na miescie -50PLN
Komplet nowych opon -1000PLN
Mysl ze palisz opony, gdy jedyne co sie pali to sprzeglo - bezcenne

#38 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 06.01.2008 - |14:01|

Co do strony wizualnej to odcinek jest wprost fenomenalny, jeden z najlepszych w SGA jak do tej pory, chociaż rzecz jasna najlepszym SG-1 nie dorównuje. ;) Ludzie od efektów się postarali...
No i samo zniszczenie (?) replikatorów - pamiętam, jak ktoś kiedyś napisał po ostatnim odcinku, że zapewne wymyślą jakieś magiczne zaklęcie i znów wyłączą wszystko jednym przyciskiem. No jednak nie do końca... Była wielka bitwa, wcześniej seria starć. Jak widać broń Asgardu się sprawdza - nie ma się w gruncie rzeczy czemu dziwić, skoro była w stanie niszczyć statki Ori. W końcu technologia zbliżona do Pradawnych, z tą różnicą, że ich flota to typowe okręty wojenne, Aurury to raczej taki rodzaj USS Enterprise NCC-1701 - dobrze uzbrojony, jednak nie wojenny. ;) Szkoda tylko, że ciągle nie wiadomo nic odnośnie sytuacji w Drodze Mlecznej - pokonali już Ori? Wydarzenia z filmów mają już za sobą, czy dopiero przed?

Replikator Rodney'a - całkiem ciekawe wątpliwości natury etycznej - najpierw sam jest pewien, że to tylko "rzecz" a potem sam nazywa ją "przyjaciółką" w decydującej chwili i wygląda na to, że jednak się z nią zżył. Ta technologia może się zresztą przydać - koro już mogą tak dokładnie programować Repliaktory, to może uda się zrobić jakieś nanity budujące statki na orbicie? W końcu już eksperymentują z nimi w medycynie na Ziemi. ;)

ZPM? Wydaje mi się, że to powoli przestanie być problemem. W pewnym momencie zapewne rozgryzą jak robić własne, choć proces będzie zapewne na tyle kosztowny, by wystarczyło tak na styk (po jednym dla każdego statku itp.). Zwyczajnie skoro znaleźli już domową fabryczkę Repliaktorów, to gdzieś tam powinna się też znajdować mała manufaktura ZPMów. ;)

RepliWeir... No cóż - końcówka na wielki plus. Przez chwilę już się bałem, że zobaczymy w tym polu szczątków jakiś żywy fragment RepliBloba. ;) Całe szczęście uniknęliśmy tego... Tylko czy Weir jest dobra czy zła? ;) Może szykuje nam się teraz Borg (ludzie z nanitami w organizmach) a ona będzie robiła za królową? :) A może przyłączyła do stronnictwa ascendancyjnego Repliaktorów? :)

Poza tym czy rzeczywiście zniszczyli wszystkie? Wiadomo tyle, że rozwalili planetę wokół której zgromadziła się cała flota, jaka przetrwała wcześniejsze starcia z ziemskimi statkami. A może jakaś kolonia? Po konfrontacji z Pradawnymi wystarczyło kilka nanitów do odbudowania "gniazda"... Swoją drogą dziwne, że pradawni zwyczajnie ich nie wyłączyli tylko ruszyli z flotą. Siedzieli w temacie w końcu o wiele bardziej niż Rodney. ;)

Co się tyczy programowania w języku Pradawnych, to może tam się DOSŁOWNIE programuje w języku pradawnych? Zobaczmy jak to u nas było - najpierw przełączniki, karty perforowane, potem kod maszynowy aż w końcu doszliśmy do języków całkiem podobnych do angielskiego np. ;) Całkiem możliwe, że IDE Pradawnych jest na tyle inteligentne, że samo rozwiewa wszelkie wątpliwości, posiada masę kreatorów, klikanych konfiguratorów itp.? :)

Użytkownik Atlantis edytował ten post 06.01.2008 - |14:05|

  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#39 kfasek

kfasek

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 85 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 06.01.2008 - |14:11|

Niedługo zacznie wam przeszkadzać dźwięk w próżni...
  • 0
4+8+15+16+23+42=108!

#40 rahl

rahl

    Kapral

  • VIP
  • 162 postów

Napisano 06.01.2008 - |14:47|

Nie było konwencjonalnej broni w rozumieniu konwencjonalna czyli co rakiety, hehe ale była stara broń z poprzedniej wersji zaraz po wyjściu z hiperspace hehe:)


No właśnie, też zastanawiałem się nad tym, czym strzelały nasze okręty zaraz po przylocie. Wyglądało to podobnie do strzałów z dział których używali cały czas, ale większa "grubość" (hehe) i mniejsza szybkostrzelność (tam poszczególne wystrzały tworzyły właściwie cienką pojedynczą przerywaną smugę). No i efekty ostrzału były natychmiastowe, po kilku seriach okręt klasy Aurora zaczyna eksplodować. Poczekam na wersję 720p - może lepsza jakość obrazu rozjaśni sytuację. Poza tym broń główna też strzelała jakimiś grubszymi wiązkami niż to miało miejsce w Unending.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych