1x10Jeden z najlepszych odcinków, pięknie wszystko ułożone.
PLUSY:
+ akcja z samolotami (MIGi-29 i Antonowy) i zrzuceniem paczek to było coś. Mozen się tego było spodziewać, ale ze strony rządu federalnego, ewentualnie od sojuszników z Europy, a tutaj sie okazuje, ze to Chiny
Jak dla mnie to bombowy manewr.
Być może chińczycy przeprowadzili juz udaną inwazje na kalifornie i korzystając ze zdobytych amerykańskich zapasów na wypadek klęsk żywiołowych, prowadzą akcje propagandową przed kontynuowaniem inwazji
W pełni zgadzam się z tym. Obecnie USA osłabione atakami terrorystycznymi (czyli detonacją kilkunastu bomb atomowch) stały się niezmerni podatne na taki z zewnątrz. Zapewne Chiny to wykorzystałi i najechały zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Teraz kierują się na wschód, i możliwe, że przed każdym miasteczkiem na drodze armii chińskiej, rozrzucają ulotki propagandowe plus zapasy, licząc na poparcie miejscowej ludności.
+ liczyłem na to, że Stanley będzie z tą laską z NY
Mało ważny wątek, ale mi w ogole nie przeszkadzał, a nawet czasami fajnie urozmaicał serial. Cieszę się, że skonczą się te podchody. Teraz mamy jasną sytuację
+ dobrze, że nie zapomniano o bandzie zza miasta
Wygląda na to, że jednak Jonah stracił poważanie u swoich ludzi, uznali go za słabeusza i chyba w kolejnym odcinku albo wyrzucą go z gangu albo zabiją.
+ Super końcówka odcinka, Hawkins przeprasza za spóźnienie, wie że znów zawiódł rodzinę, ale wynagradza im to dobrym czynkiem dla miasta. No i ta śmierc sklepikarki była fajnie przedstawiona, taka wykonana cichaczem, bez świadków, w cieniu nocy gdy mieszkańcy miasta się bawią na ulicy.
MINUSY:
- dziwne, że na tych ulotkach Chińczycy zamieścili tekst w części po angielsku a w części po mandaryńsku :/
- Emily niezwykle sprawnie poradziła sobie z wlamaniem się do bazy jej ojca i kradzieżą samochodu. Nie wygląda na osobę, która tak łatwo mogłaby poradzić sobie z takim zadaniem
Założenia:
3. Rząd USA działa (działają jego agendy jak FEMA itp.).
Nigdzie w serialu nie było mowy o tym, co się stało i co się dzieje z rządem. To, że FEMA działa jeszcze nic nie znaczy.
I uważacie, że przy nienaruszonej armii, lotnictwie, obronie przeciwlotniczej, marynarce i Bóg wie co jeszcze
jest możliwe pojawienie się w środku USA samolotów chińskich ?
Jakim cudem ? Kraj, który nie posiada ani jednego lotniskowca ?
W jaki sposób te samoloty doleciały do centralnej części USA?
Tak jak pisałem wyzej, zapewne z zachodniego wybrzeża USA, które może być zajęte przez Chiny.
A co do całej armii Stanów Zjednoczonych, to nie wiadomo jak się trzyma. Może ledwo co się trzyma?
Użytkownik Halavar edytował ten post 26.11.2006 - |01:07|