818 odpowiedzi w tym temacie

[franek]

to zdjecie nie jest "Screen-capturem" z filmu, a jednym ze zdjec promocyjnych, które już nie raz były farmazonem zamieszczonym przez twórców dla zmyłki. Moim zdaniem odcinek z Michelem sugeruje, że jednak othersów było tylko kilku, a te pochodnie to jakiś trick.

Mylisz się.
Albumy ze zdjęciami z tego odcinka: http://lost-media.co...7&page=15&sort= i http://lost-media.co...7&page=16&sort= (patrz zdjęcie: ostatnie na pierwszej i pierwsze na drugiej)

[borderline]

to było wyjaśnione juz w odcinku pierwszym serialu kiedy znalezli kokpit i pilota
pilot powiedział że po 6 godzinach lotu wysiadł radiolokator w zwiazku z czym zmienil kurs na Fidżi i w tym kierunku lecieli do czasu kiedy zaczęły się turbulencje wtedy własnie nastąpiła katastrofa(a było to tysiąc mil od korytarza) którą już mogliśmy podziwiać w serialu

hmmm, czyli musimy przyjac, ze to wszystko to byl jeden wielki zbieg okolicznosci? najpierw wysiada radiolokator i leca w kierunku ten nieszczesnej wyspy, po czym gdy sa juz nad nia, Desmond akurat nie wpisuje liczb, zostaje wygenerowany impuls elektromagnetyczny ktory niszczy wszelka elektronike na pokladzie i samolot bez zadnego sterowania wpada w korkociag. Przeciazenia dopelnily reszty i maszyna rozpada sie na trzy czesci, akurat nad wyspa. Jakby tego bylo malo, kolejnym niesamowitym zbiegiem okolicznosci katastrofe przezylo lacznie kilkudziesieciu pasazerow i to zarowno z tylnej, srodkowej jak i przedniej czesci samolotu. A z czasem jeszcze dowiadujemy sie, ze Ci, ktorzy przezyli maja ze soba wiele wspolnego. Czyzby te tajemnicze liczby mialy az taka wielka moc. Przy tym wszystkim historie z filmu oszukac przeznaczenie wydaja sie dziecinna igraszka

[Surin]

1) Desmond wpisuje zbyt poźno cyfry

2) impuls elektromagnetyczny wpływa na ekektronikę feralnego lotu 815

3) systemy siadają , bierzemy pod uwagę że w tym momencie znajdowali się jeszcze daleko od wyspy

4) samolot zmienia kurs na pobliskie wyspy , w celu awaryjnego ladowania ( w rzeczywistosci nieświadomie ustalają kurs na nieszczęsną wyspę

5) wyspa wykorzystuje swoje pole ochronne i działa na kadłub statku samolot opada i siła ciągu odrywa częsci 815 -------->szybkosc opadania zmniejsza się z powodu fali EMP która zadziałała dużo wczesniej ?????



echmmmmmmm........ nie wiem jak do tego podejść ;]

Użytkownik Arwen edytował ten post 27.05.2006 - |18:11|

[Arthur]

Moze troche nie na temat, jednak nie wiedzialem gdzie to napisac. Tyczy sie to jednak 2 sezonu.

Zobaczcie co odkrylem
na stronie http://www.oceanic-a...eatingchart.htm
Kliknijcie obok ecomony class 11-42f i wlasnie na to "f" ktore miga zaznaczy sie na zielono miejsce 42f (miejsce any luci) kliknijcie na nie, pojawi sie miejsce 9f gdzie siedzi Shannon.
Pojawi sie filmik

Udowadniajacy ze to jest to strona fakowa


Po pewnym czasie pojawiaja sie takze inne siedzenia, osob ktore sa na wyspie.

Użytkownik Arthur edytował ten post 27.05.2006 - |15:26|

[franek]

Nie wiem, czy ktoś z was słuchał najnowszego podcastu twórców, ale ujawnili oni tam pewną dość intrygującą informację, otóż że widzieliśmy potwora (czyli czarny dym, którego oni nazywają Smokey), ale nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że to on. Z tym, że niekoniecznie dotyczy to akurat finału, możliwe, że któregoś z ostatnich odcinków. To naprawdę daje do myślenia...

[Surin]

Czy to jest sprawdzone info ??? Jeśli tak to może mieli na myśli kogoś z Othersów który potrafi emitować Cerbera ???

[xl1027]

hmmm, czyli musimy przyjac, ze to wszystko to byl jeden wielki zbieg okolicznosci? najpierw wysiada radiolokator i leca w kierunku ten nieszczesnej wyspy, po czym gdy sa juz nad nia, Desmond akurat nie wpisuje liczb, zostaje wygenerowany impuls elektromagnetyczny ktory niszczy wszelka elektronike na pokladzie i samolot bez zadnego sterowania wpada w korkociag. Przeciazenia dopelnily reszty i maszyna rozpada sie na trzy czesci, akurat nad wyspa. Jakby tego bylo malo, kolejnym niesamowitym zbiegiem okolicznosci katastrofe przezylo lacznie kilkudziesieciu pasazerow i to zarowno z tylnej, srodkowej jak i przedniej czesci samolotu. A z czasem jeszcze dowiadujemy sie, ze Ci, ktorzy przezyli maja ze soba wiele wspolnego. Czyzby te tajemnicze liczby mialy az taka wielka moc. Przy tym wszystkim historie z filmu oszukac przeznaczenie wydaja sie dziecinna igraszka

moim zdaniem tak wlasnie bylo
czyz to nie piekne jak wszystko( no prawie )ulozylo sie nam w jedna calosc
ja bym ten serial porównał do układanki; kolejne wątki to nowe elementy które na siebie zachodzą i dopełniają całość

Użytkownik xl1027 edytował ten post 27.05.2006 - |15:17|

[borderline]

moim zdaniem tak wlasnie bylo
czyz to nie piekne jak wszystko( no prawie )ulozylo sie nam w jedna calosc

coraz bardziej wiec widac, ze glownym bohaterem tego serialu jest niesamowity przypadek, aka fatum a rola DHARMy maleje z kazdym nowym odkryciem (wyspa sama w sobie miala dzialanie elektromagnetyczne, a naukowcy jedynie je probowali wzmocnic czy zbadac, co dowodzi wrak czarnej perly na jej srodku). Moze DHARMA jako taka sama stala sie ofiara dzialania wyspy...

EDIT
a gdyby tak bylo jeszcze inaczej... gdyby te fatum to nie byl przyslowiowy slepy los, a wlasnie ten wielki, genialny Ktos. Przypomina mi sie X-Men i historia kolesia-medium ktory przy pomocy specjalnej maszyny chcial kierowac lostem wszystkich (skorygujcie mnie, jesli cos pokrecilem, bo przyznaje, ze nie wszystko dobrze kojarze :/). Gdyby ten wielki Ktos wzmocniony dzialaniem samej wyspy tak pokierowal losem wszystkich naszych lostowiczow, by nie tylko trafili na poklad tego konkretnego lotu, ale zeby takze przezyli katastrofe? To byloby cos! :clap:

Użytkownik borderline edytował ten post 27.05.2006 - |15:24|

[franek]

Czy to jest sprawdzone info ??? Jeśli tak to może mieli na myśli kogoś z Othersów który potrafi emitować Cerbera ???

Podcastu można posłuchać/ściągnąć z tej strony: http://abc.go.com/pr...sts/108849.html Fragment o potworze zaczyna się mniej więcej od 17:40, a samo stwierdzenie pada w okolicach 18:30.

Wcześniej mówią też o tej stacji badawczej, że mówią po portugalsku i dementują to, że jednym z gości był Matthew Fox. Generalnie poruszają sporo ciekawych tematów (i kilka bzdurnych ), więc warto wysłuchać całości.

Użytkownik franek edytował ten post 27.05.2006 - |15:26|

[xl1027]

coraz bardziej wiec widac, ze glownym bohaterem tego serialu jest niesamowity przypadek, aka fatum a rola DHARMy maleje z kazdym nowym odkryciem (wyspa sama w sobie miala dzialanie elektromagnetyczne, a naukowcy jedynie je probowali wzmocnic czy zbadac, co dowodzi wrak czarnej perly na jej srodku). Moze DHARMA jako taka sama stala sie ofiara dzialania wyspy...

cienka jest linia między przypadkiem a przeznaczeniem
no cóż ja mam jakieś wrażenie że temu przypadkowi ktoś próbuje pomagać; było parę osób które wpływały na poczynania naszych bohaterów, aby w końcu znaleźli się na pokładzie tego samolotu

a gdyby tak bylo jeszcze inaczej... gdyby te fatum to nie byl przyslowiowy slepy los, a wlasnie ten wielki, genialny Ktos. Przypomina mi sie X-Men i historia kolesia-medium ktory przy pomocy specjalnej maszyny chcial kierowac lostem wszystkich (skorygujcie mnie, jesli cos pokrecilem, bo przyznaje, ze nie wszystko dobrze kojarze kwasny.gif). Gdyby ten wielki Ktos wzmocniony dzialaniem samej wyspy tak pokierowal losem wszystkich naszych lostowiczow, by nie tylko trafili na poklad tego konkretnego lotu, ale zeby takze przezyli katastrofe? To byloby cos! biggrin.gif clap.gif

no to jest ciekawa teoria ale trudno bedzie ja udowodnic

Użytkownik xl1027 edytował ten post 27.05.2006 - |15:33|

[PeaceMaker]

W "powszechnej" powiadasz ?
Poza tym, że leżą na innych oceanach to tak.

W powszchenej opinni tych, którzy się tym interesują )

P.S. Jeżeli ograniczasz historię Atlantydy do jednego oceanu.... to chętnie posłucham Twojego wykładu na ten temat - może dowiem się czegoś nowego

[Seph]

A mi wlasnie przyszla na mysl inna teoria odnosnie katastrofy. Moze to wina Walta. Wkoncu inni sie pytali czy w jego otoczeniu dzieja sie dziwne rzeczy, sami widzielismy ze sie dzieja. Ptaki uderzajace w okno i cos chyba bylo innego. Moze to przez walta szmoc zepsol sie radiolokator i samolot zboczyl nad wyspe a tam juz zadziala desmond. Moze Walta ciagnie do wyspy.

[xl1027]

taki mały OT patrząc na Ziemię od strony bieguna południowego Antarktyka jawi się nam jako wyspa(dość duża:) ) otoczona jednym wielkim oceanem
to z teorii głoszącej że oś Ziemii była kiedyś inna i że Antarktyka była zieloną krainą niejaką Atlantydą. wzięło się to stąd że znaleziono jakieś starożytne mapy przedstawiające dokładny zarys brzegów lądu znajdującego się pod lodowcem Antarktydy. nie trzeba tu wspominac ze dopiero niedawno dzieki najnowszej technologii udalo się ustalic tą linie brzegową i jest zadziwiająco zbierzna z ta z mapy. a wiarygodnosc tej mapy to juz inna sprawa

[borderline]

no to jest ciekawa teoria ale trudno bedzie ja udowodnic

hmm, no jak kazda inna. Ciagle mamy zbyt malo danych i wskazowek, zeby jakakolwiek ogolna teorie nie tylko stworzyc, ale i logicznie udowodnic. Ale gdyby ten moj pomysl pociagnac dalej, to otrzymalibysmy odpowiedz na wiele innych zagadek. Czarny dymek moglbyc swoista (i to nie wazne czy mechaniczna czy nie) emanacja tego wielkiego Ktosia (to dlatego mial dostep do wspomnien zarowno Locke'a jak i Eko). Kto wie, czy Kate, Jack i Sawyer nie sa temu Ktosiowi potrzebni do daszlego zwiekszenia jego mozliwosci (w koncu wyspa sprawila, ze i oni cos paranormalnego widzieli a wiec maja jakis potencjal, ktorego najwyrazniej nie mial jednak Walt, a moze mial, ale juz zostal wykorzystany i go puszczono wolno). A Othersi ktorych znamy z Fenrym na czele to moze byc armia mutantow tajemniczego Ktosia. Oni sami tez moga miec jakies dodatkowe zdolnosci (np. te tajemnicze szepty), ale daleko im do mozliwosci ich mistrza...

Użytkownik borderline edytował ten post 27.05.2006 - |16:26|

[mensir67pl]

WITAM

Zatanawia mnie ten archaiczny zolty telefon w bazie ...... byc moze ..to Alaska ..... ?

Użytkownik mensir67pl edytował ten post 27.05.2006 - |16:27|

[szczurek]

ale ciekawe dlaczego Portugalcczycy siedzieli gdzies na jakims biegunie. Po co ? Nie mogli gdzie indziej ?

[Surin]

ale ciekawe dlaczego Portugalcczycy siedzieli gdzies na jakims biegunie. Po co ? Nie mogli gdzie indziej ?

Bo na biegunie najlepiej wyłapać działanie pola magnetycznego ziemi ? Chyba jasne ....... bo gdzie mieli siedziec , moze na pustyni ?

[Adrian]

ale ciekawe dlaczego Portugalcczycy siedzieli gdzies na jakims biegunie. Po co ? Nie mogli gdzie indziej ?

Dlatego siedzieli bo prawdobodobnie wyspa jest pomiędzy równikiem a biegunami !
Może niedaleko Australii , kiedys przecież istniał ten wielki kontynent który podzielił się na Antarktyde i Australie , więc wyspa mogła powstac z tego i :
- dlatego są tam niedźwiedzie polarne
- jest ciepło
- istnieje tam las równikowy

A co do odcinka dla mnie 11/10 ttotalna rewelka ale co do bunkra the others coś tam na pewno było :
- jak przyprowadzali Michaela to te pale na drzwiach były skrzyżowane a gdy do wioski wszedł Sayid to już nie były skrzyżowane ,więc przed ucieczką musieli coś z niego wynieśc :
n.p :
- broń
- lub dzieci (mogły byc tam przetrzymywane bo kilka osób spokojnie by się tam zmieściło)

[mensir67pl]

Byc moze jest to wizja ........

Trójkąta Bermudzkiego

Obszar ten jest od 1950 jest miejscem wielu niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. Niektórzy uważają, że w obszarze tym mają miejsce zjawiska paranormalne - łamanie praw fizyki, obecność "obcych" - co ma wyjaśniać niewytłumaczalne zdarzenia.

[Innuendo]

Tak się zastanawiam, nad tą ekipą na syberii i myślę, że oni nie wyłapali anomali spowodowanej nie wciśnięciem przycisku, a anomali spowodowanej wyładowaniem źródła, które znajduję się na wyspie. (czy to oznacza, że John nie będzie już mógł chodzić?)