The 4400
#361
Napisano 13.08.2006 - |02:13|
#362
Napisano 14.08.2006 - |11:50|
#363
Napisano 14.08.2006 - |20:12|
"There're only 2 episodes of The 4400 left... and there's still one war to fight."
Będzie się działo
#364
Napisano 15.08.2006 - |00:26|
Oczywiście najlepsza jest końcowa rozmowa Isabelle z Jordanem :looser:
Najlepsza, a zarazem najbardziej niejasna. W newsletterze o 4400 z tego odcinka jest pewne zdanie o Jordanie. Otóz wizje Shawna dotyczyły przyszłości bez Jordana. Teraz, kiedy wrócił, zdecydowanie zmienił linię czasową. Do tego dowiadujemy się, że jest przygotowany na ewentualną konfrontację z Isabelle. Tak więc okazuje się, że powrót Jordana musiał być interwencją z przyszłości, zaplanowaną już po zwróceniu 4400. No i teraz okazuje się, że to Jordan jest kluczową postacią. I jak tu ma się do tego strzykawka na Isabelle?
Gdzie?? Kiedy?? Jasnowidz??...a Shawn poślubił Isabelle....
Dokładnie! Dokładnie to zdanie też przemówiło do mojej wyobraźni"There're only 2 episodes of The 4400 left... and there's still one war to fight."
Ostatnio zdałem sobie sprawę, że sezony 1 i 2 miały jeden element lepszy od sezonu 3. MuzykęMi z koleji pierwszy sezon się w ogóle nie podobał, a drugi zacząłem oglądać tylko dlatego że ktoś tutaj na forum napisał że jest lepszy Faktycznie okazał się ciekawszy, na tyle że z chęcią siadłem do 3 sezonu.
Użytkownik eXPrezes edytował ten post 15.08.2006 - |00:28|
#365 Gość_jooboo_*
Napisano 15.08.2006 - |02:16|
P.S. Jak rozumiem "dwa ostatnie odcinki" to końcówka sezonu, a nie serialu jako takiego? Może mnie ktoś oświecić ?
#366
Napisano 15.08.2006 - |08:39|
11 odcinek rewelacyjny.
Jedynie moment, kiedy Collier "przekonuje" panią sędziną, że powinna wypuścić Kyle'a. Za takie cos powinien isc do aresztu, a nie "zobaczymy, moze da sie c os zrobic" Trochę to naciągnane. Chyba że się przestraszyła "mesjasza"
Pewnie to wciaz jedyny sposob, zeby zabic Isabelle.I jak tu ma się do tego strzykawka na Isabelle?
To wiedza tylko sami tworcyP.S. Jak rozumiem "dwa ostatnie odcinki" to końcówka sezonu, a nie serialu jako takiego? Może mnie ktoś oświecić ?
#367
Napisano 15.08.2006 - |08:43|
I jak tu ma się do tego strzykawka na Isabelle?
Pewnie to wciaz jedyny sposob, zeby zabic Isabelle.
IMHO Collier był zabezpieczeniem, gdy Baldwin nie zabił Izy musieli zagrać tą kartą;
nie mogę doczekać się w końcu wyjaśnień, o wiele bardziej niż tej przepowiadanej wojny;
z odcinka na odcinek moja irytacja z powodu błądzenia po omacku rośnie :>
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#368
Napisano 15.08.2006 - |12:00|
No właśnie też chyba nie do końca, bo mimo wszystko Colier został wskrzeszony wcześniej niż sprawa z Baldwinem. Tak sobie myślę, że o ile łatwiej było dać tą strzykawkę Jordanowi... Ale nie, oni musieli się bawić z przesyłaniem dzieci, Baldwina... Chyba, że czegoś cały czas nie wiemy...IMHO Collier był zabezpieczeniem, gdy Baldwin nie zabił Izy musieli zagrać tą kartą;
Do tego, to tak naprawdę Isabelle zmieniła Coliera. Pierwotny Colier był chyba jakimś bublem wypuszczonym przez przyszłość No chyba, że wiedzieli o sabotażu, jakim była Isabelle... Dużo tych chyba
#369
Napisano 16.08.2006 - |17:21|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#370
Napisano 20.08.2006 - |19:39|
Raczej nie koniec serialu, dlaczego? Bo wnioskuję po tych wizjach Shawna o przyszłości, przecież nie po to robili taką scenografię postapokaliptyczną, żeby skończyła się na wizjach, mam rację? ;->P.S. Jak rozumiem "dwa ostatnie odcinki" to końcówka sezonu, a nie serialu jako takiego? Może mnie ktoś oświecić ?
Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:
showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali#371
Napisano 20.08.2006 - |23:29|
#372
Napisano 21.08.2006 - |07:08|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#373
Napisano 21.08.2006 - |08:25|
Tyko ze te wizje widziala takze Alana, kiedy "wykorzystywala na nim swoje zdolnosci"...a jego wizje to tylko próby manipulacji ludzi w jemu tylko znanym celu
Chyba, ze mowisz o czym z 3x12, czego jeszcze nie widzialem?
#374
Napisano 21.08.2006 - |08:32|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#375
Napisano 21.08.2006 - |08:57|
Z napisow:
Kiedy dotknęłam Colliera, rzeczy które widziałam,
to nie była tylko przeszłość.
Były też inne obrazy, straszne.
To było jak koszmar.
Nie wiem jak Collier to przeżył i nie zwariował.
Ok. 28 minuty
Skoro Sean widzial mniej wiecej to samo w swoich wizjach "po dymku", to czemu by zakladac, ze to, co widzial Collier, to nie przyszlosc?
Użytkownik pablocoo edytował ten post 21.08.2006 - |08:58|
#376
Napisano 21.08.2006 - |09:41|
Est modus in rebus
Horacy
Prawda ma charakter bezwzględny.
Kartezjusz
Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.
C.S. Lewis
#377
Napisano 21.08.2006 - |11:20|
... Nie bardzo tylko rozumiem tych 'feromonow' Diany...
Na razie czekam na "pojedynek potworow": Collier versus Isabelle /znajac reguly seriali jednak pewnie sie predko nie doczekam/...
#378
Napisano 22.08.2006 - |08:05|
Skończy się w najlepszym momencie, a potem rok czekania (jeśli serialu wcześniej nie zdejmą).
A osobiście obawiam się, że 4 sezonu może już nie być - widzowie mogą być już nieco przemęczeni tymi 4400.
#379
Napisano 23.08.2006 - |04:23|
A w serialu robi się jak zawsze gorąco...
pozostaje nam czekać na pojedynek Izy z Jordanem, i tak naprawdę teraz już sam nie wiem, kto gra po dobrej stronie, wręcz powiem, że obie wydają się być złe (a mniejsze zło wcale nie jest lepsze)
a swoją droga, Iza dorosła, już nie jest taką gówniarą jak jeszcze kilka odcinków temu, co widać także w jej dzienniku...
poniżej link do 11 z 12 wspisów jej pamiętnika, jakie najprawdopodniej uświadczymy w tym sezonie (ostanie 4 dodane dziś w nocy - ehh ta bezsenność w robicie...)
link
Ps w paniedziałek finał pewno skończy się rozpoczęciem zamieszek...
edit:
4 sezon za rok, USA Oficjalnie zamówiło kolejne 13 godzin...
Użytkownik Toudi edytował ten post 23.08.2006 - |05:52|
#380
Napisano 23.08.2006 - |06:40|
pozostaje nam czekać na pojedynek Izy z Jordanem, i tak naprawdę teraz już sam nie wiem, kto gra po dobrej stronie, wręcz powiem, że obie wydają się być złe (a mniejsze zło wcale nie jest lepsze)
To jest faktycznie zagwostka. Iza wyglada na zla, ale i przed swoja smiercia (?) Collier tez nie wzbudzal mojego zaufania - wrecz przeciwnie.
Obawiam sie ze nie dowiemy sie wszystkiego przed koncem sezonu, pytania pozostana ...no ale taki to juz film/serial/whatever....
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych