Chociaż z drugiej strony? Pamiętam dubbing "Przyjaciół" i "Star Trek: Voyager" i było całkiem przyzwoicie, nawet bardzo ale to staaaaaare czasy. Teraz pewnie by to spartolili
Tak fajnie mieć dubbing/lektora, zawsze można dziecku coś zapodać do wspólnego oglądania. Wtedy i tylko wtedy opcja bez napisów się sprawdza.
Ale... właśnie, wielkie ALE nie może być tak, że to JEDYNA opcja!
Muszą być napisy i dubbing/lektor.
Dubbing/lektor fajna sprawa i sprawdzi się też jak oglądamy serial typu, że nie koniecznie trzeba cały czas patrzeć na ekran, można coś porobić w domu słuchając dialogów.
Ale są takie, że nie można odrywać wzroku od tego co się dzieje na ekranie.
Że już nie wspomnę o samej czystej przyjemności słuchania głosów aktorów i ich niesamowitej gry właśnie głosami - choćby przykładowo w "Breaking Bad".
Gus, Walt czy Pinkman - nie wyobrażam sobie by nie słyszeć ich oryginalnych głosów i tego jak mistrzowsko nimi operują.
Podsumowując nie może być tak, że seriale zaczną nam oferować TYLKO w jedynie "słusznym" wydaniu z lektorem/dubbingiem.
Wtedy to ja już całkiem czarno wróżę takim wydawcom i wydaniom i liczbie sprzedanych kopi.
Ludzie pójdą po rozum do głowy i zrobią dokładnie to co napisałem 3 posty wyżej.
Przy dzisiejszej dostępności nagrywarek i w ogóle sprzętu to żaden problem a kolosalne oszczędności dla fanów kupujących oryginalne wydania.