7x20
No i stało się. Koniec sezonu nastąpił i stało się to, co od dawna powinno się stać - ale o tym w pierwszym plusie ponieżej.
Ocena: 9
PLUSY:
+ nareszcie duża zmiana w historii całego serialu. Lana odchodzi od Clarka, wyjeżdza gdzieś niewiadomo gdzie, przestanie mu zawadzać tak jak ostatnio miało to miejsce, gdyż Clark będac związany uczuciowo z nią nie mógł "rozwinąć skrzydeł" i mocniej zaangażować się w ratowanie świata. Zapewne z czasem Clark zacznie coraz częściej spędzać czas z Lois, a tak własnie powinno się stać. W sumie to już od tego sezonu scenarzyści dawali nam przedsmaki tego zbliżenia, i zapewne w 8 sezonie to się pogłębi. Druga zaś nowość to poznanie przez Lexa tożsamości Podróżnika. Trochę za długo Lex żył w nieświadomości, ale czas najwyższy dowoedział się, kim jest Clark Kent. Dzięki temu nowy sezon zapowiada się całkiem świeżo, i przez to ciekawie, mimo iż samego Lexa będzie w nim mało.
+ ostateczne rozwiązanie kwestii Brainiaca. Koniec sezonu to koniec złego charakteru - i dobrze, bo niewyobrażałbym sobie, aby w nowym sezonie nadal występował ten ciemny typ. Czekam na coś/kogoś nowego:)
+ przyznaję, że scenarzyści mnie zaskoczyli kim tak naprawdę była Kara. Myślałem, że ona faktycznie tak mocno chce ochronić ludzkość oraz Clarka, że nawet posunęła się do czynów mocno niemoralnych. Cel uświęca środki, takie było zachowanie Kary i byłem w stanie to przyjąć. A tutaj okazuje się, że Kara to Brainiac, a ona sama jest uwięziona w krysztale (tak jak kiedyś Kal-El).
+ ogólnie plus za dobre tempo odcinka, składną i ciekawą fabułę, fajnie się to oglądało a im bliżej końca tym lepiej. Cliffhanger świetny, czekam cóż takiego się stanie po tym, jak Forteca się zawaliła, a Lex przejął (zapewne) kontrolę nad "chłopcem w czerwonej kurtce". Mi osobiście wydaje się, że zmiany jakie zastamy w 8 sezonie dotyczyć będą również Fortecy i jej właśnie nie ujrzymy już w nowym sezonie. Lex znając jej położenie zbyt mocno by w niej grzebał i przestała by być "ciechym zakątkiem" dla Kal-Ela. Tak więc nie liczyłbym na jej odbudowę, czy jakieś cofnięcie w czasie albo coś w tym stylu. A co do Clarka i Lexa to jak można sie spodziewać oboje przeżyją, przez krótki czas Lex będzie kontrolował Clarka, zacznie go wykorzystywać do swoich niecnych celów, ale po jakimś czasie to się skończy, Lex utraci urządzenie, a sam wpadnie jakieś kłopoty i usunie się w cień (dlatego go będzie mniej w nowym sezonie). A uwolniony Clark zacznie walczyć z nowymi przeciwnikami.
MINUSY:
- bierność Clarka i jego superhumanitaryzm do przesady mnie coraz bardziej wkurzają. Przykładów jest dużo, ale niech będzie sytuacja w finale odcinka. Clark wbiegając do Fortecy widzi Lexa z kula i zamiast wybić mu ją z ręki jakimś spsosobem (np. strzelić ogniem w rękę) to stoi i nie robi nic, licząc że Lex widząc smutną twarz Clarka zmieni zdanie i da sobie spokój ze swoją obsesją, pielegnowaną pieczołowicie od wielu lat. Naiwniactwo do potęgi.
- znów te hiperzdolności hakerskie Chloe:/ Ledwo co katastrofa miała miejsce, a ona już ma na dysku zapiś rozmowy z samolotu, i to nie tylko z kokpitu, ale co gorsze z całego pokładu. A wszystko to zdobyła dzięki kolejnemu już włamaniu do tajnych materiałów państwowych (za co każdy czlowiek już dawno by został aresztowany przez FBI lub NSA).
Użytkownik Halavar edytował ten post 19.05.2008 - |23:06|