Skocz do zawartości

Jericho


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
855 odpowiedzi w tym temacie

#341 psjodko

psjodko

    TIME LORD

  • Moderator
  • 2 337 postów
  • MiastoLeżajsk

Napisano 17.11.2006 - |22:15|

Kompletnie niedopuszcalne jest takie coś, niezgodne z Konstytucją i sprzeczne z jakimkolwiek prawem. A trzeba pamiętać, że jednak Amerykanie (w przeciwieństwie do państw pokomunistycznych, np. Polski) mają "fioła" na punkcie prawa, i zarówno żaden decydent nie zdecydował by się na taki krak, jak i nie byłoby przyzwolenia spoleczeństwa na tak ewidentne łamanie ich prawie ze świętej Konstytucji.


1. Wycinasz najpierw połowę mojego zdania z kontekstu - a potem odpowiadasz na ten fragment.
Nieładnie :)

2.Ależ oczywiście zdaję sobie z tego sprawę.
Pewnie wiesz, że Amerykanie mają również fioła na punkcie "procedur".
Maja takie przygotowane na każdą sytuację. Również na te przedstawione w filmie.
W tychże "procedurach" jest również ujęty sposób przejęcia władzy (sukcesji) gdyby komuś udało się
odstrzelić prezydenta.
Kolejność jest dokładnie wyznaczona od wiceprezydenta do ostatniego żyjącego urzędnika rządowego.
Oczywiście część tej "procedury" jest zawarta bezpośrednio w konstytucji USA. Ale tylko część.
Ale nim ten ostatni urzędnik rządowy się o tym dowie ktoś musi rządzić.
Na terenie stanu - gubernator, na terenie miasta burmistrz.
Zauważ co się działo z chwilą ataku na WTC.
Kto dowodził akcja na miejscu? komu podporzadkowane były wszystkie służby łacznie z federalnymi?
Burmistrz NY zarządzał wszystkim i dopóki akcja ratownicza się nie zakończyła nikt nie śmiał zaoponować. Każda jego prośba (albo lepiej powiedzieć żądanie było natychmiast spełniane.
Chciał wojsko - dostawał wojsko. Chciał lekarzy lub strażaków - natychmiast sąsiednie hrabstwa udzielały pomocy.
Oczywiście ktoś wyżej wtedy musiał formalnie to kontrasygnować - ale z tym nie było żadnego problemu.

Ale załóżmy, że nie ma nikogo wyżej?
Zginał cały rząd łącznie z odpowiednimi urzędnikami federalnymi ? (Aczkolwiek to jest niezwykle mało realne).
Sądzisz, że ktoś rozpisze wybory? Kto, skoro zginęli urzędnicy?
Niejako automatycznie tymczasowym szefem zostanie któryś z gubernatorów (np. Kalifornii jako największego stanu)
lub burmistrz jedynego dużego miasta, które ocalało.
To jest oczywiste.

PS.
Tak swoją drogą wojsko w USA jest pod dowództwem gubernatorów poszczególnych stanów (poza USMC i US Navy). Więc nie ma żadnego problemu z podporządkowaniem i ruszeniem natychmiast do akcji.
Również oczywiste jest, że natychmiast ogłasza się mobilizację Gwardii Narodowej.
Zresztą tego nawet nie trzeba ogłaszać. Członkowie GN dobrze wiedzą co mają robic i gdzie się zgłosić.
A przecież ataki były przeprowadzane wyłącznie na miasta.
Nikt nie atakował garnizonów wojskowych.
Coś takiego jak Raven Wood już dawno powinno zostać albo podporządkowane albo spacyfikowane przez regularne oddziały Armii.

Użytkownik psjodko edytował ten post 17.11.2006 - |22:23|

::. GRUPA TARDIS .::


#342 Halavar

Halavar

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 637 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 17.11.2006 - |23:14|

Istnieje za to cos takiego jak pewnego rodzaju "sukcejsa" wladzy, rozpisana do ostatniego urzędnika państwowego włącznie. Wiec ktoś na czele rządu wreszcie by stanął. Podobnie sprawa miala sie w innym serialu - BSG ( co prawda to jest fikcja, ale chodzi o sam ustrój - czyste USA przeniesione w Kosmos).

Dokładnie rozumiem o co ci chodzi, ale jest jedna niezwykle ważna kwestia, o której wielu zapomina - burmistrzowie i gubernatorzy NIE SĄ urzędnikami rzadowymi cz też państwowymi. Studiują politologię i dosyć dobrze poznałem funkcjonowanie ystroju politycznego USA. Wielu ludzi w Polsce albo zapomina, albo nie jest świadoma, jak bardzo mocno wążne jest funkcjonowanie ustroju federalnego w Stanach Zjednoczonych. Kompetencj, sposób wyboru, zakres i zasięg odzialywania władz lokalnych oraz federalnych jest nieporownywalny, a rozdział między tym co jest w USA stanowe, a tym co jest fedealne wśród Amerykanów jest wyraźnie wyznaczone, i mocno ugruntowane zarówno w prawie jak i w powszechnej wiedzy społeczństwa.
Dodatkowo w USA cała administracja rządowa jest skupiona wokół jednej osoby (prezydent), i w ogóle nie jest uzależniona od parlamentu, co jest niezrozumiałe dla Europejczyka. W USA administracja rządowa (czyli państwowa) to różnego rodzaju urzędy i sekretariaty (odpowiedniki europejskich ministerstw) podporządkowane prezydentowi, i to wśród tych urzędów należy szukać następców do sprawowania urzędu prezydenta, po jego ewentualnej śmierci.
Nie wolno traktować obojętnie jakiego burmistrza, szeryfa, prokuratora stanowego czy gubernatora jako przedstawiciela państwa czy administarcji rządowej.

1. Wycinasz najpierw połowę mojego zdania z kontekstu - a potem odpowiadasz na ten fragment.
Nieładnie

Wyciąlem ten fragment, bo tylko on był ważny w kontekscie mojego postu, który napisałem trochę wyzej, w którym to musiałem zareagować, na bezzasadność traktowania burmistrza jakiegoś miasta jak członka administracji rządowej, będącego w stanie sprawować funkcję prezydenta. Wcześniejsze zdania były poprawne i do nich nie było sensu się odnosić, w przeciwieństwe do ostatniego Twojego stwierdzenia o burmistrzy NY.

Oczywiście część tej "procedury" jest zawarta bezpośrednio w konstytucji USA

Nie ma jej w Konstytucji w ogole, jedynie 25 poprawka mówi o przejęciu najwyzszej funkcji przez viceprezydenta.

Zauważ co się działo z chwilą ataku na WTC.
Kto dowodził akcja na miejscu? komu podporzadkowane były wszystkie służby łacznie z federalnymi?
Burmistrz NY zarządzał wszystkim i dopóki akcja ratownicza się nie zakończyła nikt nie śmiał zaoponować. Każda jego prośba (albo lepiej powiedzieć żądanie było natychmiast spełniane.
Chciał wojsko - dostawał wojsko. Chciał lekarzy lub strażaków - natychmiast sąsiednie hrabstwa udzielały pomocy.
Oczywiście ktoś wyżej wtedy musiał formalnie to kontrasygnować - ale z tym nie było żadnego problemu.


Wszystko to, co miało miejsce podczas 9/11 było uzgodnione z władzami federalnymi. Nie było takiego czegoś, jak obwołanie sioę samozwańczym dowodcą, a wszyscy burmistrza mieli słuchać, bo tak on chciał. Gdy decyzje podejmowane przez Giulianiego wykraczały poza jego kompetencje, i wchodziły w działkę federalną, to musiano wspolnie uzgadniać decyzje.
Natomiast o tym by Giuliani wydawał rozkazy wojsku to ja nie słyszałem, i jakoś nie chce mi się w to wierzyć, aby on mógł zgodnie z prawem podejmować się takich działań.
Jeśłi chodzi o katastrofy, czy duze zagrożenia spowodowane jakimiś kryzysami, to często władze miast współpracują z przylegającymi do nich hrabstwami, gdyż to jest działanie bardzo racjonalne, a władze federalne nie mają nic do tego.

A co do Raven Wood, to wydaje mi się, że o żadnym rozkazie rządowym nie ma mowy, dowódca tych najemnikow sam sobie wymyślił dobry pretekst do zalegalizowania grabieży miasteczek. I dobrze się stalo, że w Jericho ludzie postawili się samozwańczej armii, i dali odpór bandom zabijaków i złodziei wałesajacych się teraz po kraju. I tutaj znów powraca bardzo dobry pomysł chyba Greya, aby stworzyć własne odziały starży miejskiej, pilnującej miasta przed obcymi.

Użytkownik Halavar edytował ten post 17.11.2006 - |23:19|

  • 0
All Lies Lead To The Truth

W oczekiwaniu na BSG "Caprica"

#343 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 18.11.2006 - |19:37|

Moim zdaniem Ravenwood pracuje dla rzadu ... i dla siebie jednoczesnie.
  • 0

#344 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 20.11.2006 - |18:17|

To raczej nie jest pewne, czy dla rządu. Sądzę, że jest to raczej własna armia, która kieruje się swoimi potrzebami. W każdym razie myślę, że jeszcze o nim usłyszymy - i to w różnych sytuacjach
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#345 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 21.11.2006 - |02:18|

To po co byly pogrozki dowodcy oddzialu ze jak teraz oni zbieraja zapasy tak pozniej beda w imieniu rzadu je rozwozic i Jericho nic nie dostanie?
Przeciez jakby RavenWood nie pracowalo dla rzadu to takie pogrozki byly by smiechu i politowania warte.

RavenWood pracuje dla rzadu ... a na boku korzystajac z uprawniene danych im przez rzad robi wlasne interesy.
  • 0

#346 Misiekl1319

Misiekl1319

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 25 postów

Napisano 21.11.2006 - |18:21|

Mieszkańcy Jericho, i tak nie mogą zweryfikować tych informacji, więc najemnicy mogą im mówić co chcą.
  • 0

#347 Modes

Modes

    Podpułkownik

  • Użytkownik
  • 2 784 postów
  • MiastoPoznań/Chojnice

Napisano 22.11.2006 - |01:02|

A jaki sens ma grozenie wiedzac ze tej grozby nie beda mogli wykonac. Straca tylko w oczach ze nie mieli odwagi wykonac grozby.
  • 0

#348 Misiekl1319

Misiekl1319

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 25 postów

Napisano 22.11.2006 - |14:11|

Revenvood chciał tylko żeby "wieśniacy" uwierzyli teraz, i przepuścili ich. Zabraliby to co chciali i pojechaliby sobie dalej i nie wrócili do Jericho. Więc raczej nie obchodziłoby ich co by sobie potem mieszkańcy pomyśleli.
Myśle że jednak nie blefowali. Teraz są "bezrobotni" i korzystają z chaosu, ale w końcu pomoc humanitarna zacznie działać i rząd ich znów zatrudni. Ich ewentualnych przestępstw raczej nikt nie zauważy.

Użytkownik Misiekl1319 edytował ten post 22.11.2006 - |14:16|

  • 0

#349 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 23.11.2006 - |07:01|

Chcieliście pomoc... no to macie...

ale dosyć dziwne, bo wyglądała, jakby była skierowana bezpośrednio dla Jericho, a przecież to nie jest największe miasto w okolicy....

Ciekawe kto to zrzucił... Niby MIGi i ulotki mówią, że Chińczycy, ale coś tu śmierdzi... Te spadochrony... zapewnienie, ze tylko USAirForce stosuje takie chipy...

Ehh i ten romans na końcu odcinka... w sumie to było już dłużej widać... chyba pierwszy raz miałem wrażenie że do tego dojdzie przy tych rozwianych papierach... ale w sumie ten wątek mnie w ogóle nie interesuje.. i po co go wplatają?

Ps, co oni zrobią z tym agregatem? Co będą zasilać? Lampy?

W bandzie za miastem szykuje się bunt... będzie przewrót.. a ten (ojciec tej blondyny - nie wińcie mnie że nie mam pamięci do nazwisk) ostatkiem sił przybiegnie do miasta i powie, ze ich atakują, chwilę potem umrze - a jego córka będzie go opłakiwać.. zobaczycie, tak będzie...

sprzedawczyni dostała to na co zasłużyła i tyle...

teraz czekam na 1x11 ...

#350 Jinn

Jinn

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 319 postów

Napisano 23.11.2006 - |13:56|

Chcieliście pomoc... no to macie...
ale dosyć dziwne, bo wyglądała, jakby była skierowana bezpośrednio dla Jericho, a przecież to nie jest największe miasto w okolicy....

Dlaczego śadzisz, że inne miasta nie dostały takiej pomocy?

Ciekawe kto to zrzucił... Niby MIGi i ulotki mówią, że Chińczycy, ale coś tu śmierdzi... Te spadochrony... zapewnienie, ze tylko USAirForce stosuje takie chipy...

Ktoś coś wspominał, że brak jest pomocy humanitarnej dla USA. A tu proszę, przyszła z najmniej oczekiwanej strony.

Ps, co oni zrobią z tym agregatem? Co będą zasilać? Lampy?

Mają jeszcze szpital, straż pożarną. Takim służbom prąd się czasem przydaje :)

W bandzie za miastem szykuje się bunt... będzie przewrót.. a ten (ojciec tej blondyny - nie wińcie mnie że nie mam pamięci do nazwisk) ostatkiem sił przybiegnie do miasta i powie, ze ich atakują, chwilę potem umrze - a jego córka będzie go opłakiwać.. zobaczycie, tak będzie...

Żebyś nie wykrakał. Mam nadzieję, że wymyślą coś orginalniejszego.

sprzedawczyni dostała to na co zasłużyła i tyle...

A już myślałam, że odcinek zakończy się sielanką uzupełnioną przez pioseneczkę.
A tu miłe zaskoczenie.

Na razie Jericho idzie bardzo równo jak dla mnie. 7/10
  • 0

#351 Misiekl1319

Misiekl1319

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 25 postów

Napisano 23.11.2006 - |14:08|

Sprzęt może być amerykański, po prostu amerykanie swoje lotnictwo mają zajęte gdzieś indziej,lub jest go za mało. Chińczycy po prostu użyczyli swe lotnictwo.

Bardziej mnie zastanawia eskorta transportowców i ulotki "Chiny waszym przyjacielem-nie walczcie". Jesli to tylko pomoc humanitarna prowadzona razem z rządem federalnym to czemu Antonowy latają w eskorcie Mig-29.

Być może chińczycy przeprowadzili juz udaną inwazje na kalifornie i korzystając ze zdobytych amerykańskich zapasów na wypadek klęsk żywiołowych, prowadzą akcje propagandową przed kontynuowaniem inwazji

Użytkownik Misiekl1319 edytował ten post 23.11.2006 - |14:35|

  • 0

#352 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 23.11.2006 - |16:41|

Dlaczego śadzisz, że inne miasta nie dostały takiej pomocy?

ponieważ było widać tylko 8 spadochronów... (oni ponoć wydzieli 12) a sądze że jakby dzieś jeszcze w okolicy zrzucali.. to było by więcej spadochronów...


Mają jeszcze szpital, straż pożarną. Takim służbom prąd się czasem przydaje

Tam nic już nie działa... wszystko padło....
poza światłem, to może jeszcze pompy im w mieście będą działać.. reszta spałił EMP.. sami to powiedzieli kilka odcinków temu....

#353 motaboy

motaboy

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 30 postów
  • MiastoBielsko-Biała

Napisano 23.11.2006 - |19:37|

Ciekawe kto to zrzucił... Niby MIGi i ulotki mówią, że Chińczycy, ale coś tu śmierdzi... Te spadochrony... zapewnienie, ze tylko USAirForce stosuje takie chipy...


Oczywiście, że śmierdzi. Chińczycy zrzucający pomoc humanitarną w USA... Śmieszne. Ulotki są propagandowe - gdyby miały być inne, wyjaśnienia byłyby dokładniejsze.

sprzedawczyni dostała to na co zasłużyła i tyle...


Racja. Od początku śmierdziało od niej czosnkiem.
  • 0
Dołączona grafika

#354 neo1910

neo1910

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 51 postów
  • MiastoWidzew Łódź

Napisano 24.11.2006 - |11:13|

Serial "Jericho" w AXN

Telewizja AXN już 10 grudnia rozpocznie emisję amerykańskiego hitu telewizyjnego. Serial "Jericho", który emitowany będzie od 10 grudnia opowiada o losach mieszkańców małego miasteczka w stanie Kansas po wybuchu atomowym.

Serial pokazuje chaos, który wprowadził grzyb atomowy. Mieszkańcy małego miasteczka zastanawiają się, czy są ostatnimi Amerykanami w Stanach Zjednoczonych. Są też odcięci od reszty świata.

"Jericho" swoją premierę telewizyjną miał we wrześniu 2006 roku i niemalże od samego początku był hitem w amerykańskiej telewizji CBS. Polska emisja będzie miała miejsce w każdą niedzielę o 20.10 w AXN.

http://www.filmweb.pl/


  • 0
- widzew lodz - simple the best -

#355 truskolodz

truskolodz

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 502 postów
  • MiastoŁodź/Dublin

Napisano 24.11.2006 - |12:26|

Być może chińczycy przeprowadzili juz udaną inwazje na kalifornie i korzystając ze zdobytych amerykańskich zapasów na wypadek klęsk żywiołowych, prowadzą akcje propagandową przed kontynuowaniem inwazji


Jesli dobrze zlookałem, to te wszystkie towary były zapakowane w orginalne "chińskie" opakowania. Więc to raczej odpada.

Smierdzi to wszystko na parę kilometrów, bo po co takie dziwne ulotki? Poza tym, na Militariach się aż tak dobrze nie znam. Ale czy przypadkiem Chińczycy nie mają swoich odpowiedników zarówno samolotów, czołgów, rakiet i innego sprzętu?? To było trochę podejrzane, i co robią chipy ktore uzywa wojsko US w Chinskich spadochronach? Ciekawie sie zaczyna robic, ale pytan takze przybywa.
  • 0
Dołączona grafika

#356 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 24.11.2006 - |14:50|

Chińskie lotnictwo to mieszanka radzieckich i własnych konstrukcji. Obraz w wersji notv jest bardzo rozmazany ale na pewno nie jest to Mig 29. Te myśliwce to klasyczne konstrukcje typu "delta" co by wskazywało na J10. Jednak nie mam 100% pewności, bo nie widać przednich stateczników poziomych, co oczywiście nie znaczy, że ich nie ma, po prostu obraz jest niedokładny.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#357 truskolodz

truskolodz

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 502 postów
  • MiastoŁodź/Dublin

Napisano 24.11.2006 - |15:48|

To napewno nie jest Mig 29. Jake mówi ze te samoloty to Migi 19 (sic!) i Antonovy. Mowi dalej ze wszystko "fajnie" pieknie, tylko ze Rosjanie przestali je produkować w latach.... siedemdziesiątych. Jak mam sie przyczepić, to oczywiście te "migi" w serialu nie wyglądają jak Migi 19, Antonov niby podobno (ale rownie dobrze moze to byc jakis Amerykanski samolot transportowy :P ). Ale oczywiscie sie czepiam szczegółów.

W kazdym razie, to wydaje sie conajmniej dziwne. Bo uzywanie takiego trzydziestoletniego sprzętu....nawet przez Chińczyków... naciągane to wszystko. Mimo wszystko, z Chin do USA jest kawałek, i jakby dostarczali pomoc, to raczej albo swoimi wynalazkami lub czymś nowszym. Lub choćby uzyli jakichs lepszych/nowszych myśliwców do eskorty - i tu rodzi się pytanie. Po co im eskorta myśliwców? Chyba ze sluzy im jako "oczy i uszy" lub rozpoznanie.

Użytkownik truskolodz edytował ten post 24.11.2006 - |15:50|

  • 0
Dołączona grafika

#358 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 24.11.2006 - |16:22|

Jake się myli także na 100%. Mig 19 ma skrzydła skośne i zupełnie to nie pasuje do tego co tam widać.
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#359 truskolodz

truskolodz

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 502 postów
  • MiastoŁodź/Dublin

Napisano 24.11.2006 - |16:49|

No tak, ale to moze być tylko wina scerzystów i ludzi od FX. A serial robiony na zasadzie : damy jakąś tam animacje samolotów i powie sie ze to Mig 19 i Antonovy. A to co tam widać, to nie jest Mig 19 na Bank! I skoro Jake zna sie na samolotach (sam twierdzie, ze dzięki dziadkowi) to na pewno nie pomyliłby samolotów (tym bardziej ze te co tam byly roznia sie drastycznie od starych Migow 19). Moim zdaniem wpada twórców serialu.
  • 0
Dołączona grafika

#360 Drusek

Drusek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 59 postów

Napisano 25.11.2006 - |03:18|

Wlasnie obejrzalem ciagiem odcinki od pilota do odcinka nr 9 i powiem ze serial tylko troche ponad przecietny. Czyli tak 6-7 w skali 1-10. Widac wiele niedociagniec, niedopracowan, niescislosci. Nie moge ich teraz wymienic gdyz ogladajac tyle odcinkow na prawde nie pamieta sie takich rzeczy, ale pamietam to ze co chwile mialem jakies "ale". Takie glowne niedopracowanie serialu to udezylo mnie gdy podrozowali samochodem po te lekarstwa... przeciez tak zle nalozonych widokow zza szyb samochodu to juz dawno nie widzialem...chyba w filmach z lat 80tych... no sorry ale to chyba jakis amator robil... A i w paru pierwszych odcinkach wkurza mnie zachowanie niektorych osob ktore chyba nie zauwazyly ze swiat sie nieco zmienil... wiem ze moze to tak specjalnie zrobione, ale fakt wkurzania mnie pozostal :P
A Ci wszyscy "handlarze" w tym swiecie chyba nie wzieli pod uwage tego wartosc waluty kraju prawie calkowicie zniszczonego przez eksplozje atomowe zwykle bardzo drastycznie spada ;) (po kiego im te dolary?)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych