- balonu i grobu nie zainscenizowali Naukowcy - gdyby tak było, byłoby tam ciało kobiety, a "Henry" miałby z nimi uzgodnione wszystkie szczegóły
- Ściany w bunkrze chronią przed promieniowaniem? Co to za bzdura? W takim razie wszyscy którzy byli na wyspie, poza Henrym i Lockiem, zostali napromieniowani
- czy Henry wpisał numery? skoro nie wpisał, to co się stało? Nic. Słyszeliśmy dokładnie te same dźwięki co w odcinku z hieroglifami, czyli Henry wpisał numery. Kolejna sprawa: ktoś kto narysował fluorescencyjną mapę, musiał wiedzieć, że są tam lampy ultrafioletowe, czyli musiały się one zapalic żeby mógł narysować mapę, czyli numery musiały już raz nie zostać wpisane, czyli ten ktoś musiał wiedzieć, że nic się złego nie stanie jak nie wstuka kodu. Teraz pytanie: PO CO WPISYWAĆ TE CHOLERNE NUMERY, SKORO ICH NIEWPISANIE NIE POWODUJE NIC, A ZEGAR I TAK SIĘ RESTARTUJE?
1) może nie mieli ppod ręką ciała kobiety a nie wpadli na to, że Sayid rozkopie grób.
2) To nie jest bzdura. Skąd wiesz ze skutkiem promieniowania nie są na przykład ozdrowienia Locke'a i Jina, albo przedziwne wizje (Walt w wizjach Shannon, koń w wizjach Kate, ojciec w wizjach Jacka, wizje umierającej Shannon u Boone'a, wizja spadajaxcego samolotu dilerów Locke'a, wizje Charliego z dzieckiem itd. )
3) Ale stało się ultrafioletowo. A kto powidzial ze cos zlego sie stanie jak sie nie wpisze kodu? Pewnie nic, albo jak zakladaja nasze teorie, otwiera sie kopula nad wyspa i nastepuja zrzuty.
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.