416 odpowiedzi w tym temacie

[SunFireX]

Ja rczaj uważam, że Henry miał zadania grac Henrego Gale przed szerszym audytorium. Kierował się w stronę obozu na plazy, by tam przedstawić się jako baloniarz, ofiara katastrofy. Przypadkowo jednak wpadł w pułapkę Danielle i zamiast dostac sie pod ochronę naiwniaków z plaży, wpadł w łapy Sayida. Jego celem na plazy było prawdopodobnie kontynuowanie niedokończonej misji Ethana.

Hm... moim zdaniem uciekal raczej przez dlugi czas od 'bazy innych' - byl juz ostro potrubowany gdy zostal nam pokazany a przeciez danielle trzymala go jedynie wiszacego. Uciekal poniewaz cos mu sie nie spodobalo, moze jakis ostatni 'eksperyment' kolegow

[Jonasz]

Hm... moim zdaniem uciekal raczej przez dlugi czas od 'bazy innych' - byl juz ostro potrubowany gdy zostal nam pokazany a przeciez danielle trzymala go jedynie wiszacego. Uciekal poniewaz cos mu sie nie spodobalo, moze jakis ostatni 'eksperyment' kolegow

Mussiał wyglądać przekonuwujaca po katastrofie balonu, czterech miesiącach na wyspie, śmierci żony. Nie wiadomo co jeszzce jego legenda miała zawierać.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 18.04.2006 - |20:08|

[SunFireX]

Mussiał wyglądać przekonuwujaca po katastrofie balonu, czterech miesiącach na wyspie, śmierci żony. Nie wiadomo co jeszzce jego legenda miała zawierać.

Apropo balonu zapomnialem dodac - mysle, ze to jego koledzy, tgz. 'inni' go zalatwil/uprowadzili i mozliwe, ze wlasnie to bylo powodem jego ucieczki, ale po prostu spotkal grob i wymyslil to wszystko - co wyklucza to, ze przedstawil sie jako Henry a dokument byl zakopwany.. chyba, ze sam go zakopal w co watpie

[Sebciio]

Ja mam coraz większe przeczucie, że w jednej z ostatnich scen w finałowym odcinku zobaczymy obok Dasmonda właśnie Henrego, a zaraz po tym ukochany napis Lost na czarnym tle, który zostawi nas z tym do 3 sezonu

[SunFireX]

Ja mam coraz większe przeczucie, że w jednej z ostatnich scen w finałowym odcinku zobaczymy obok Dasmonda właśnie Henrego, a zaraz po tym ukochany napis Lost na czarnym tle, który zostawi nas z tym do 3 sezonu

Nasunela mi sie teraz mysl, ze 'Henry' moze byc tym kolega Desmonda z bunkra. To by bylo prawdopodobne

[Hans Olo]

Wasz pomysł nagle mnie olśnił. No to ja mówię teraz tak. Henry Gale przyleciał balonem i zrzucił żarcie (dlatego nie było słychać samolotu ani helikoptera), ale balon się zrąbał z niewyjaśnionych przyczyn (pewnie francuzka go zestrzeliła ze swojego sztucera:), kolega Desmonda znalazł balon, byćmoże zabił/dobił pilota balonu i zabrał jego tożsamość i nastęopnie wpadł w sidła naszej amazonki ze sztucerem:).

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 22.04.2006 - |15:43|

[Silver]

Wasz pomysł nagle mnie olśnił. No to ja mówię teraz tak. Henry Gale przyleciał balonem i zrzucił żarcie (dlatego nie było słychać samolotu ani helikoptera), ale balon się zrąbał z niewyjaśnionych przyczyn (pewnie francuzka go zestrzeliła ze swojego sztucera:), kolega Desmonda znalazł balon, byćmoże zabił/dobił pilota balonu i zabrał jego tożsamość i nastęopnie wpadł w sidła naszej amazonki ze sztucerem:).

Odkąd złapali Fenryego to minęło pare dni zanim znaleźli żarcie, a przecież przez ten czas Jack albo ktoś inny z pewnością chodził na plaże kilka razy, i myślisz że by nie zauważył? Poza balon z prawdziwym HG rozbił się o wieeeele dalej niż miejsce gdzie znaleźli żarcie.

[fate]

Nasunela mi sie teraz mysl, ze 'Henry' moze byc tym kolega Desmonda z bunkra. To by bylo prawdopodobne

To raczej lekko naciągane, jak powiedział Desmond jego kolega Calvin zmarł(prawdopodobnie na chorobę). Nie wiadomo też czy to co powiedział Desmond jest prawdą.

[Vol 7]

jak powiedział Desmond jego kolega Calvin zmarł

ok - zgadzam się, ale jest mały haczyk: co się stało z poprzednim kolegą Kelvina? On przecierz też musiał mieć zmiennika, nie? :>

[Hans Olo]

Odkąd złapali Fenryego to minęło pare dni zanim znaleźli żarcie, a przecież przez ten czas Jack albo ktoś inny z pewnością chodził na plaże kilka razy, i myślisz że by nie zauważył? Poza balon z prawdziwym HG rozbił się o wieeeele dalej niż miejsce gdzie znaleźli żarcie.

Pakunek znajdował się nie na ścieżce, której używali, lecz był oddalony od niej, wiec możliwe jest, że nie zwrócili uwagi - tym bardziej w dzień, gdy światło sygnalizatora jest mniej widoczne między drzewami. I nie rozumiem dlaczego balon nie mógł sie rozbić dalej??

[szymcio]

balon nie udzwignalby takiego ciezaru, przynajmniej tak mi sie wydaje

[Hans Olo]

To jest kwestia względna i to bardzo. Nie wiemy za bardzo jaki to balon, czy na ciepło, czy na hel. Jaką ma objętość i wagę. Ale są balony na tym Świecie, które podniosą dużo więcej niż bylo w tym ładunku.

[sojka]

MZ Henry jest bardzo wysoko postawionym Innym, niestety nie mam argumentow popierajacych moje przeczucie

[Silver]

W końcu wyjaśniło się WPROST, że Henry BYŁ z Innymi. No właśnie, tu jest problem. Henry szedł po Locke'a (chociaż nie można wykluczyćże to kolejna ściema), ale powiedział, że w momencie gdy Russeau go złapała zwalił misje i teraz z pewnością ON mu tego nie wybaczy. Czyżby Inni mieli aż tak surowe zasady? (zwalisz misje to pożegnaj sie z życiem?) Z drugiej strony jeśli był Othersem to z pewnością wiedział i Russeau i nie dałby się złapać w pułapkę. No więc ostatecznie wydaje mi się, że był Othersem, coś przeskobał i nawiał. A dał się złapać specjalnie, tylko cholera wie po co.

[Arwen]

Na pewno jest całkiem dobrym kłamcą. Trudno nam będzie dojść co z tego co mówi jest prawdą, jeśli w ogóle cokolwiek jest.
Swoją drogą od początku męczy mnie jedno pytanie. Skąd Danielle wiedziała, że Fenry jest Innym i że będzie długo kłamał? Nie daje mi to spokoju. Czyżby babka miała Innych na oku albo więcej - znała? Skoro wie na ich temat pewne rzeczy, dlaczego jej dawno nie złapali? Dlaczego Fenry dał się jej złapać?

[grosik22]

sojka Napisano 3.05.2006 |16:42|
MZ Henry jest bardzo wysoko postawionym Innym, niestety nie mam argumentow popierajacych moje przeczucie

Ta wersja odpada, misja byla zbyt ryzykowna aby wysylac tam kogos waznego. Od takie roboty sa tam inni ludzie.

Pakunek znajdował się nie na ścieżce, której używali, lecz był oddalony od niej, wiec możliwe jest, że nie zwrócili uwagi - tym bardziej w dzień, gdy światło sygnalizatora jest mniej widoczne między drzewami. I nie rozumiem dlaczego balon nie mógł sie rozbić dalej??

Balon rozbil sie dawno tmu, przed zlapaniem Fenryego. zrzut prowiantu odbyl sie w odcinku 17 w Lockdownie tak wiec to raczej nie balon transportowal zapasy

[sojka]

Henry powiedzial, ze jego boss jest bardzo inteligentny. Wydaje mi sie, ze Henry tez wybija sie ponadprzecietna.
Czyli, zagadka jego zjawienia sie jest bardzo skomplikowana

[Hans Olo]

Balon rozbil sie dawno tmu, przed zlapaniem Fenryego. zrzut prowiantu odbyl sie w odcinku 17 w Lockdownie tak wiec to raczej nie balon transportowal zapasy

Nie wiemy kiedy upadł balon, ani nie wiemy kiedy dokonano zrzutu. Henry cały czas kłamał, wiec w bajkę o miesiącach od katastrofy trudno uwierzyć. Niczego nie można wykluczyć, ale to i tak nie zostanie wyjaśnione, więc nie kłóćmy się.

[Northim]

Ja myślę że to jest tak. Kiedy Michael poszedł szukać Walta tamci wysłali Henry'ego by dał się złapać w sidła i poszpiegować trochę. Potem Inni kazali Mike'owi iść do obozu zabić ochronę i wypuścić Henrego (Mike sam dożucił że on zastrzelił wszystkich) i szantażowali go tym że nie oddadzą Walta.

[Vol 7]

Ja myślę że to jest tak. Kiedy Michael poszedł szukać Walta tamci wysłali Henry'ego by dał się złapać w sidła i poszpiegować trochę. Potem Inni kazali Mike'owi iść do obozu zabić ochronę i wypuścić Henrego (Mike sam dożucił że on zastrzelił wszystkich) i szantażowali go tym że nie oddadzą Walta.

ale Fenry mówił, że on nie dał sie celowo złapać - chociaż nie wiem czy jemu można wierzyć :]