[quote name='Dooku' post='163822' date='7.03.2006 |12:22|']
Ten kabel nie musi być zasilający. 'Bunkrzaże' zrobili sobie po prostu sieć komputerową. Połączyli wszystkie bunkry ze sobą. Jeden znajduje się pod wodą, dlatego ten kabel tam leży. A co do ukartowania katastrofy. Rzeczywiście nie jest nigdzie pokazane, że oni spadają z jakiejś tam wysokości. W "other 48 days" widać spadający ogon i scena się kończy. Następne ujęcie pokazuje ludzi w wodzie. Pomiędzy upadkiem ogona, a domniemanym wrzuceniu ich do wody mogło minąć równie dobrze kilka tygodni (trzeba by tylko znaleść jakiś sposób żeby przez te tygodnie ogon utrzymywał się na wodzie
).
Mnie troche dziwi jedna rzecz. Jeśli zakładamy, że Dharma steruje życiem naszych bohaterów od jakiegoś czasu (przed katastrofą), to znaczy, że ma wpływy poza wyspą. Błędne więc jest wtedy twierdzenie, że Dharma porywa rozbitków z powodu braku 'obiektów do badań'. Gdyby mieli taką władzę, to sprowadziliby sobie setki osób, których nikt by nie szukał w celu eksperymentowania na nich. Chyba, że porywają naszych rozbitków żęby ich udoskonalić, stworzyć rasę panów, czy pierun wie co jeszcze
. Nasi Lostowicze, zostali 'zaprogramowani' w odpowiedni sposób przed ich urodzeniem i po prostu naukowcy znaleźli sposób żeby ich na wyspę sprwadzić. Co według mnie też jest dość dziwne, bo skoro Dhama jest tak potężna to mogli sobie zrobić takie samo laboratorium na jakieś pustyni w stanach, gdzie nikt nie zagląda.
[/quote]
Co do samej katastrofy to zgadzam się z toba tzn obstaje ze zadnej katastrofy nie było (w cuda to ja nie wierze, nie da rady przetrwać po upadku z takiej wysokości, a przynajmniej nie w tyle osob).
Nie wiem czy ktoś to wyłapał, ale jest ciekawa scena w 1 odcinku 1 sezonu, moment kiedy do działającego silnika zostaje wessany człowiek. Przyjżyjcie się na zwolnionym tempie tej scenie - naprawde warto!.
Jeśli było to już przerabiane to przepraszam.
[quote name='ZielonoMi' date='8.03.2006 |14:23|' post='164041']
Zauważ, że asceci obcinali sobie włosy na znak pokuty. To, co zrobił Mr Eko było symbolem. Tak jak odezwanie sie po 40-tu dniach milczenia ( jak 40 dni postu Chrystusa na pustyni). Wszystko ma swoja wymowe. Mr Eko lubi takie rzeczy
Chyba, ze ktos sie nie zgadza z moim zdaniem.
A Cler to Maria (nie dziewica:), Charlie to Józef, dziecko to sam Chrystus (którego Satan chce "połknąć").
Symbol na nowym bunksze to być może "Serpent" czyli wąż (siedziba samego Lucyfera?). Może jest w tym jakiś sens?
[quote name='ZielonoMi' date='8.03.2006 |14:23|' post='164041']
Zauważ, że asceci obcinali sobie włosy na znak pokuty. To, co zrobił Mr Eko było symbolem. Tak jak odezwanie sie po 40-tu dniach milczenia ( jak 40 dni postu Chrystusa na pustyni). Wszystko ma swoja wymowe. Mr Eko lubi takie rzeczy
Chyba, ze ktos sie nie zgadza z moim zdaniem.
A Cler to Maria (nie dziewica:), Charlie to Józef, dziecko to sam Chrystus (którego Satan chce "połknąć").
Symbol na nowym bunksze to być może "Serpent" czyli wąż (siedziba samego Lucyfera?). Może jest w tym jakiś sens?