1005 odpowiedzi w tym temacie

[jack]

Macie rację. Trochę ten serial stracił na rytmie. Ale w sezonie 1 też było kilka odcinków, które pogubiły tempo. Możłiwe, że dzięki temu dalsza część stała się taka ciekawa. Być może teraz też tak będzie, choć zmiana scenarzystów trochę ten serial zubożyła niestety

Użytkownik jack edytował ten post 30.08.2006 - |21:19|

[Pawel]

No ale jednak znalazłem coś "in plus" w tym 2 odcinku . Mianowicie nawiązanie do Invasion (jest scena w której koleś z FBI ścigający naszych uciekinierów spogląda w wodę ) To chyba największy plus tego odcinka :clap: :clap: .

[logic]

Ktoś mógłby przetłumaczyć zwiastun?

[matlas]

najlepiej bedzie ocenic 2 sezon , po ostatnim odcinku tego sezonu, bo po 2 odcinkach trudno oceniac caly sezon bo go przeciez jeszcze nie widzielismy i mam nadzieje ze tworcy nie raz w tym sezonie nas zaskocza i to pozytywnie a nie glupota niektorych scen

[Blah]

To co mnie najbardziej rozwalilo po tych dwoch odcinkach to Lincoln paradujacy sobie z poobijana morda(co dodatkowo zwraca uwage) po ulicach bez zadnej proby ukrywania sie.
W momencie gdy ich portrety sa w kazdej gazecie i telewizji jest to troche smieszne

[Lolo77]

po pierwsze zwykła czapka...
po drugie zwykłe okulary słoneczne...to tak zeby było logicznie !
po trzecie wskakujemy do windy jak jest zatrzymana i nokałtujemy agenta FBI !
po czwarte gdzie śruby na kościach przy ucietej rece,jeszcze nią rusza :buu:
po piate uciekają z tego sądu jak z baru :buu:
...nie no totalny brak logiki serial robiony jest dla kasy i dla amerykanskiego widza
i ta ręka to chyba największa głupota serialowa ostatniej dekady !!!

[garus]

...nie no totalny brak logiki serial robiony jest dla kasy i dla amerykanskiego widza

NIe przesadzaj, pierwszy sezon też był zrobiony dla amerykańskiego widza, czyż nie? Ale zgadzam się z tym co napisałeś wyżej.

Użytkownik garus edytował ten post 04.09.2006 - |16:20|

[Serina]

Moim zdaniem pierwszy sezon totalnie genialny (:

Drugi już sam w sobie wydaje mi się beznadziejny bo nie wiem po co to ciągnać ... od jutra zaczynam go oglądać i może się pozytywnie rozczaruje (; ale wątpie :sma1:

Użytkownik Serina edytował ten post 04.09.2006 - |22:58|

[Lolo77]

NIe przesadzaj, pierwszy sezon też był zrobiony dla amerykańskiego widza, czyż nie? Ale zgadzam się z tym co napisałeś wyżej.

chodzi mi o drugi sezon tak na ścisłość...pierwszemu nic nie można zarzucić,ale to dopiero początek także poczekamy zobaczymy

[matlas]

Kurde naprawde fajny odcinek nr3. Motyw z Sucrace tym murzynem i bracmy bardzo fajnie przelpeciony, a do tego perypetie Sary(ciekawe co chce od niej ten agent). No i koncowka z Balickiem i jego kompanem eh

No i 3 motywy mnie zastanawiaja: czy ta zona murzyna go wydala czy jednak nie?(bo w sumie nie wiadomo), o co biega z tymi tabletkami co lyka agent z dlugopisa???? i o co biega z tym typem co bylo pokazane zdjecie jak spadlo z biurka (a potem po wypadku wspomnial o nim ten agent)

No teraz trzeba czekac na 4 odcinek mam nadziej ze bedzie taki dobry jak ten

[romeque]

Zgadzam się, 3 odcinek na plus
Akcja posunęła się do przodu i - jeśli można tak powiedzieć - przyspieszyła. Nie było żadnych absurdalnych motywów.
Szkoda tylko, że nie wiadomo co się dzieje z pozostalymi uciekinierami. Bardzomnie zastanawia na przykład,, co robi wariat albo Abruzzi.

No nic, czekam do przyszłego tygodnia, a w między czasie Justice, Brotherhood i Vanished ;]

[Michał]

i po 3 odcinku
znów bardzo dobry jupi!!
Przeplatany watek Braci,Sucre i Murzyna,w tym odcinku wszystko wydaje sie logiczne wiec nie ma powodow do narzekania.
Ciekawe co robią T-Bag,Abruzzi, Swir i Tweener :>
Po co Agent sie dobiera do Sary hmmmm
Totalne zaskoczenie,ze Bellick juz znalazl Michaela

Czekammmm na kolejny odcinek

[DanielP]

o co biega z tymi tabletkami co lyka agent z dlugopisa????

Najpierw dziwnie spoglada na wode... teraz tabletki z dlugopisa...
Nie zapominajmy ze to przeciez hybryda hehehe

[drooido]

Odcinek nie byl zly, ale w porownaniu z seria pierwsza wypada srednio (tam praktycznie po kazdym z odcinkow czekalem z niecierpliwoscia na nastepny, teraz powiedzmy, ze ten glod jest nieco mniejszy...).

Co do kolesia z FBI to moim zdaniem (nie wiem, czy ktos juz tego wczesniej nie napisal, bo nie chce mi sie czytac calego watku, a przynajmniej czesci dotyczacej s2) cierpi on na podobna przypadlosc co Michael - analizowanie kazdego szczegolu...
Tak wiec drugi sezon wydaje sie stac pod znakim pojedynku dwoch chorych geniuszy ;]

[Dawid18]

Niestety,ale muszę stwierdzić,że Lost wymięka przy Prison Break Drugi sezon zagubionych był zdeczka nudnawy a PB trzyma w napięciu podczas każdego odcinka(oczywiście mogę to stwierdzić po 15 odcinkach pierwszego sezonu więc nie wiem jak będzie dalej :aniolek: )Fakt-to dwa różne seriale jednak gdy miałbym wybierać to wybrałbym PB

[matlas]

Najpierw dziwnie spoglada na wode... teraz tabletki z dlugopisa...
Nie zapominajmy ze to przeciez hybryda hehehe

jaka hybryda????

[Przemek]

jaka hybryda????

Chodzi o Invasion-tam gral ten aktor wlasnie hybryde czlowieka i obcego :afro:
Co do odcinka 3...Jest lepiej niz w poprzednich ale zadnej rewelacji.Widac ze paru z naszych poszukiwanych wpadnie niebawem w lapy sprawiedliwosci:)

[Michał]

a fajnie ten Murzyn kurcze jak on sie zwie ?...wymanewrowal Fbi,Ci beda szukali w jakims lokalu a jemu chodzilo o pokoj córki

[Halavar]

Wreszcie porządny odcinek 2 sezonu, w którym nie ma żadnych wielkich wpadek :clap:
Naprawdę swietny odcinek, tym razem oprócz braci widzimy też Sucre i Murzyna oraz wreszcie całą i zdrową Sarę I o dziwo wszystkie wątki związane z tymi postaciami były bardzo ciekawe.
Sara popada w jeszcze większy konflikt z ojcem, znow zaczyna chodzić na terapię a na dodatek wokół niej pojawia się agent NSA. To może być ciekawy wątek tego sezonu.
Sucre to ma pecha, taki z niego fajny gość, a życie musi mu płatać coraz to nowe figle. Mimo, ze miał cholernego farta z tym policjantem przed torami (to był własnie najgłupszy moment odcinka, bo niby jak można nie zauważyć wychodzącego z samochodu faceta i biegnącego w kierunku pociągu z odległości kilku metrów) ale za to okazało sie, ze jechał do NY niepotrzebnie. Zamiast kierunku wschodniego, powinien jechać na zachód - do Las Vegas. Zapowiada sie długa podróż (tak na poł sezonu).
A Murzyn (zapomniałem imienia) walczy o odzyskanie zaufania żony a jednocześnie ucieka przed policją. Światło o 19:03 mnie dosyć zaskoczyło, bo byłem pewien, że jego żona tego nie zrobi.
Na plus odcinka zalicza sie również występ ślicznej piosenkarki Holly Valance jako Nika
Jako drugi minus (ale słabszy niż pierwszy) dałbym niewiarugodnie szybkie wytropienie braci przez Bellicka. Liczyłem no to dopiero za kilka odcinkow, a tak to Bellick z kumplem będą cały czas metr za Scofieldem.

Mimo 2 wpadek, to i tak odcinek był bardzo dobry

[borderline]

ufffffff, po trzecim odcinku jestem juz spokojniejszy o drugi sezon PB Bardzo dobry episod, znowu mamy wiekszy realizm i zwroty akcji. Serial wyraznie sie rozkreca i byc moze od tego momentu bedzie juz tylko lepiej. Widze tutaj pewna analogie do pierwszej edycji PB, kiedy po "finalowym" 13 odcinku dostalismy kilka slabszych po to tylko, by w nowopowstalej sytuacji akcje pchnac do przodu, a potem juz byla ostra jazde bez trzymanki az do samego konca. Mam nadzieje, ze teraz bedzie tak samo

Swoja droga, cos mi sie wydaje, ze sliczna Holly Vallance (tak myslalem, ze to ona! ) zawita w fabule na dluzej, bo po pierwsze, jest juz mocno wplatana w cala sprawe i grozi jej wiezienie (a w najlepszym razie deportacja), a po drugie, chyba zdziebko kocha Michela i cos mi sie wydaje, ze z tego auta do autobusu sie jednak nie przesiadzie