Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 069/070 - S03E22/23 - Through The Looking Glass (1 & 2)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
815 odpowiedzi w tym temacie

#281 amst

amst

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 55 postów

Napisano 25.05.2007 - |16:22|

Wyspa została namierzona, nie ma już szans, że sygnał uda się zgubić.



Nie zgodzę się bo w 3x23 widać Jacka z flaszką siedzacego nad atlasami i mapami rozłożonymi na podłodze dokładnie 37:35 min - nie umiem robić sceena z ruchomego obrazu więc nie wkleję...
Sądzę że jesli został uratowany i zrobił to ktoś kto sugerował się sygnałem wysłanym przez Naomi to JAck nie ma powodu kreslić na mapach i szukać...

A finał - rewelka czy nie - ciekawe podejście. FF zwala z nóg w ostatniej scenie. Sens śmierci Charliego - żaden - przy takim ciśnienu wody nawet gdyby drzwi były otwarte - mógł się spokojnie uratować tą samą drogą, ale to juz było.
  • 0

#282 Odnaleziony

Odnaleziony

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów
  • Miastoz wyspy...

Napisano 25.05.2007 - |16:29|

zastanawia mnie czemu Jack chce wrócić na wyspę !! ile on tam spędził ? 60 dni ? to prawie 2miechy a to w zasadzie i szczerze mówiąc za mało by zwariować ...


Jack ma jakieś mega poczucie winy. Pewnie nie udało mu się czegos zrobić wystarczająco dobrze (chorobliwy perfekcjonista) i teraz chce to fix... Cały czas pokutuje relacja z ojcem... Myślę, że nie udało się wszystkich uratować, ale oprócz tego chyba coś jeszcze musiało być... Mimo wszystko Kate jakoś się z tym czymś uporała... Wyspa czasem popchnęła rozwój osobisty do przodu, a czasem... niekoniecznie

A co do 60 dni - w porządku -to tylko 2 miesiace, ale JAKIE 2 MIESIACE?
wyobrazasz sobie siebie na takiej wyspie przez 2 miesiace!?
- z dymkiem?
- z Benem i jego brygada, ktorzy wszystko o Tobie wiedza i to wykorzystuja?
- z niedźwiedziami polarnymi i innymi dziwnymi sprawami, typu bunkry...
- w nieustannym LĘKU i poczuciu braku bezpieczeństwa

Chociaż pewnie sama wyspa to nie powód to takiego stoczenia się...
Ale i tak uważam, że dla przecietnego czlowieka taka wyspa byłaby takim przeżyciem, że :blink:
Powrót z czegoś takiego do rzeczywistości na 100% nie jest łatwy. To zuuupełnie inna planeta....Szok kulturowy po powrocie może być ogromny. Nic już nie będzie jak dawniej...
  • 0

#283 mensir67pl

mensir67pl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 25.05.2007 - |16:35|

"retrospekcje" Jacka

czas spedzony na wyspie 60 dni - czarna dziura w zyciorysie



i wraca-ja (uratowani) do realniego swiata kilka dni po katastrofie lotu

to tylko moje luzne dywagacje ;)

Użytkownik mensir67pl edytował ten post 25.05.2007 - |16:39|

  • 0

#284 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 25.05.2007 - |16:41|

"retrospekcje" Jacka

czas spedzony na wyspie 60 dni - czarna dziura w zyciorysie
i wraca-ja (uratowani) do realniego swiata kilka dni po katastrofie lotu

to tylko moje luzne dywagacje ;)


Wątpię Jack nie chciałby tak bardzo wracać na wyspę to raz a dwa nie przeżywałby tak bardzo tego co się tam stało gdyby miał lukę w pamięci.

Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 25.05.2007 - |16:43|

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#285 mensir67pl

mensir67pl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 25.05.2007 - |16:53|

Wątpię Jack nie chciałby tak bardzo wracać na wyspę to raz a dwa nie przeżywałby tak bardzo tego co się tam stało gdyby miał lukę w pamięci.


piszac czarna dziura mialem na mysli (on doskonale pamieta okres z wyspy)

tylko nie moze udowodnic ze wyspa istnieje ....

a kluczowa postacia jest ktos (z trumny)

na pytanie

przyjaciel czy rodzina

Jack

odpowiada ani to ani to ....

o nie znajonego by sie nie rozbija tak wiec wrog(znany mu )

Użytkownik mensir67pl edytował ten post 25.05.2007 - |17:08|

  • 0

#286 Karawadzio

Karawadzio

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 5 postów

Napisano 25.05.2007 - |17:04|

Ja sie zastanawiam jak to mogło być odebrane przez ludzi gdy jack kate i moze ktos jeszce wrocili do domu. Przecież wczesniej ich martwe ciała zostały znalezione. A tu nagle oni się pojawiaja?
  • 0

#287 mensir67pl

mensir67pl

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów

Napisano 25.05.2007 - |17:13|

Ja sie zastanawiam jak to mogło być odebrane przez ludzi gdy jack kate i moze ktos jeszce wrocili do domu. Przecież wczesniej ich martwe ciała zostały znalezione. A tu nagle oni się pojawiaja?


To powiedzial Naomi tak - a no raczej do DOBRYCH nie nalezal ....
  • 0

#288 znawca

znawca

    Kapral

  • Użytkownik
  • 190 postów

Napisano 25.05.2007 - |17:22|

Odcinek bardzo dobry :) chociaż dziwne żeby było inaczej w końcu to finał. Na wyspie akcja cały czas na wysokim poziomie, akcja w bunkrze( cały czas myślałem, że jednak Charlie przeżyje), a retrospekcja ekstra. Mogę nawet powiedzieć, że najlepsze w całym odcinku były retrospekcje. Szkoda Charliego. I w sumie przygotowywałem się, że z 4 bohaterów pierwszoplanowych zginie, a zginął tylko jeden. Ocena odcinka: 10/10 :)
  • 0

#289 Dellirium

Dellirium

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 25.05.2007 - |17:32|

Mnie caly czas trapi ten 1 sam czlowiek ktory w retrospekcji bena z mlodosci spotkal go za ogrodzeniem i kazal mu zawrocic i namowil do zabicia reszty dharmy.Ben z nastolatka zamienil sie w 40++ latka a ten nadal tak samo mlodo wyglada oco z nim tak naprawde chodzi ?

I czemu ben nim rzadzi skoro on byl dla niego gowniarzem?

Użytkownik Dellirium edytował ten post 25.05.2007 - |17:33|

  • 0

#290 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 25.05.2007 - |17:50|

Mnie caly czas trapi ten 1 sam czlowiek ktory w retrospekcji bena z mlodosci spotkal go za ogrodzeniem i kazal mu zawrocic i namowil do zabicia reszty dharmy.Ben z nastolatka zamienil sie w 40++ latka a ten nadal tak samo mlodo wyglada oco z nim tak naprawde chodzi ?

I czemu ben nim rzadzi skoro on byl dla niego gowniarzem?


To jest Richard.
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#291 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 25.05.2007 - |17:54|

Mnie caly czas trapi ten 1 sam czlowiek ktory w retrospekcji bena z mlodosci spotkal go za ogrodzeniem i kazal mu zawrocic i namowil do zabicia reszty dharmy.Ben z nastolatka zamienil sie w 40++ latka a ten nadal tak samo mlodo wyglada oco z nim tak naprawde chodzi ?

I czemu ben nim rzadzi skoro on byl dla niego gowniarzem?

To jedna z nierozwiązanych zagadek Lost. Pewnie dowiemy się tego w kolejnych retrospekcjach Dharmy i Innych.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 25.05.2007 - |17:54|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#292 ajz

ajz

    Szeregowy

  • Email
  • 19 postów

Napisano 25.05.2007 - |18:25|

niesamowity final, nieziemski klimat, dla fanow serialu ogladajacych od 1 odcinka 1 serii prawdziwa uczta. Nie jest taki prosty do zrozumienia wiec dzieci neostrady takie jak jellyeater z pewnoscia nie znajda w nim nic dla siebie a jedynie beda sie doszukiwac nic nie znaczacych watkow. Ale gdyby nie bylo ludzi beznadziejnych to ci wartosciowi nie byli by tak doceniani wiec dobrze ze takowi sa.

Sporo mocnych scen, hurley udowodnil swoja wartosc, obicie i zgnebienie bena przepiekne. Postawa jacka wyjatkowo desperacka ale zrozumiala..

Na dluuugo zapadnie w pamiec ten odcinek i da wiele do myslenia.

Muzyka rowniez wprowadza niepowtarzalny klimat
Zalosnym autorom zalosnych wypowiedzi proponuje opuscic forum.
nikt nie zmusza do ogladania.

Użytkownik ajz edytował ten post 25.05.2007 - |18:29|

  • 0

#293 Luizjana

Luizjana

    Kapral

  • Użytkownik
  • 175 postów

Napisano 25.05.2007 - |18:31|

Myślę, że "flashforwardy" będą nam jednak oszczędzone w dalszych odcinakach ze względy na dobijanie nimi potencjału postaci, teraz już wiemy, że na wyspie nic złego Jackowi i Kate nie może się stać bez względu w jakie tarapaty wpadną, jeżeli zaserwuje się nam 'flashforwardy' z resztą bohaterów, to serial może się zwijać w 4 sezonie i nie ma po co kręcić tego dalej, będzie zero emocji, dlatego dochodzę do wniosku, że to nie jest "flashforward", ale coś takiego jak finał 2 sezony Battlestar Galactica, czyli mamy gwałtowny skok do przodu z akcją, być może teraz będziemy mieli akcje osadzoną współcześnie z "retrospekcjami" tego co się wydarzyło od momentu opuszczenie wyspy (przez niektórych) i teraźniejszą akcje na wyspie z "retrospekcjami" tego dlaczego ci którzy tam są zachowują się tak a nie inaczej. Jeżeli na to zdecydowali się twórcy to brawo za odwagę, bo faktycznie tkwienie ciągle w 2004 roku było jałowe, jeżeli jednak nie, to tym "flashforwardem" położyli postacie Jack i Kate na łopatki bo teraz wiemy, że przez trzy lata im włos z głowy nie spadnie, a więc praktycznie do końca serialu.
  • 0

#294 Pawel

Pawel

    Starszy chorąży sztabowy

  • VIP
  • 2 048 postów
  • MiastoNysa

Napisano 25.05.2007 - |19:16|

Myślę, że "flashforwardy" będą nam jednak oszczędzone w dalszych odcinakach ze względy na dobijanie nimi potencjału postaci, teraz już wiemy, że na wyspie nic złego Jackowi i Kate nie może się stać bez względu w jakie tarapaty wpadną, jeżeli zaserwuje się nam 'flashforwardy' z resztą bohaterów, to serial może się zwijać w 4 sezonie i nie ma po co kręcić tego dalej, będzie zero emocji, dlatego dochodzę do wniosku, że to nie jest "flashforward", ale coś takiego jak finał 2 sezony Battlestar Galactica, czyli mamy gwałtowny skok do przodu z akcją, być może teraz będziemy mieli akcje osadzoną współcześnie z "retrospekcjami" tego co się wydarzyło od momentu opuszczenie wyspy (przez niektórych) i teraźniejszą akcje na wyspie z "retrospekcjami" tego dlaczego ci którzy tam są zachowują się tak a nie inaczej. Jeżeli na to zdecydowali się twórcy to brawo za odwagę, bo faktycznie tkwienie ciągle w 2004 roku było jałowe, jeżeli jednak nie, to tym "flashforwardem" położyli postacie Jack i Kate na łopatki bo teraz wiemy, że przez trzy lata im włos z głowy nie spadnie, a więc praktycznie do końca serialu.

Zawsze pozostaje pytanie czy to właśnie tak będzie wyglądała przyszłość Jacka. Być może zaserwowano nam tutaj tylko jedną z możliwości a wszystko będzie zależało od podejmowanych przez niego decyzji na wyspie.
Zresztą można o tym dyskutować długo a i tak pewnie trudno bedzie coś wymyśleć. Trzeba powiedzieć że producenci mieli niezły pomysł z takim zakończeniem, faktycznie będzie o czym dyskutować przez te długie miesiące bez Losta.
BTW W tym specjalnym odcinku producenci zapowiadali że dzięki retrospekcjom znamy kim bohaterowie byli, na wyspie widzimy kim są, ale wkrótce przekonamy się też kim będą (jakoś tak to mniej więcej mówili). Nie spodziewałem się że tak szybko to się stanie :D.

Użytkownik Pawel edytował ten post 25.05.2007 - |19:18|

  • 0
[ Sygnatura usunięta zgodnie z ACTA ]

#295 ReV89

ReV89

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 2 postów
  • MiastoElblag

Napisano 25.05.2007 - |19:20|

odbiegajac od tematu odcinka czy ktos wie jak nazywa sie ta piosenka co leci kiedy charlie tonie przewijala sie ona juz we wczesniejszych odcinkach jak by ktos wiedzial bym byl bardzo wdzieczny
pozdrawiam
  • 0

#296 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 25.05.2007 - |19:44|

odbiegajac od tematu odcinka czy ktos wie jak nazywa sie ta piosenka co leci kiedy charlie tonie przewijala sie ona juz we wczesniejszych odcinkach jak by ktos wiedzial bym byl bardzo wdzieczny
pozdrawiam


Win one for the reaper (po liftingu) - michael giacchino
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#297 Przemek Z.

Przemek Z.

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 56 postów

Napisano 25.05.2007 - |19:48|

"Świetne ff "

"jack chce wrócić na wyspę ponieważ tam jego życie było lepsze. Tak jak powiedział Ben - w obecnym świecie nie ma do czego wracać."


Ludzie!! Nie ma zadnych futuroflashy!(czy tam flashforwardow:))

Po 1.
Jest to nielogiczne. Z kad niby mamy mozliwosc ogladania wydarzen z przeszlosci?
A lost stara sie przynajmiej byc logiczny....

Po 2.

Tworcy mowili "Retrospekcjie Jacka wgniata nas w fotel, i bedziemy o nich dyskutowac przez cale wakacje".
Mowili tez cos o "mrocznej PRZESZLOSCI" Jacka

Po3.

Opcja ze to byly to retrospeckje jest WIELCE prawdopodobna!
Jack&Kate byli kiedys na wyspie. "Cos" tam przezyli. W tych retrospekcjach okazalo sie ze znali sie przed katastrofa.
Slowa jacka "musimy tam wrocic" moga swiadzczyc ze Zamierzali wrocic na wyspe, i katastrofa to dla nich zrobila:D

Moze Jack i Kate maja jakas specjalna, prywatna misje?

1. A jak niby oglądamy wydarzenia z przEszłości? Na tej samej zasadzie. Twórcy chcą nam je pokazać i pokazują.
2. A co mieli powiedzieć? Mieli zdradzić przed finałem, że retrospekcje dzieją się w przyszłości?
3. Przeczytaj własne słowa. Bełkot i brak sensu. Twoje wyjasnienie jeszcze bardziej wszystko komplikuje. Ergo - właściwsze jest to prostsze, czyli że te sceny działy się w przyszłości.

Co do odcinka, cudowny. Tyle skrajnych emocji w tak krótkim czasie z powodu serialu nie przeżyłem od dawna. Mnóstwo pytań i mnóstwo akcji. Podoba mi się.

A dla tych, którzy narzekają, że zabrakło odpowiedzi: ludzie, ten serial ma mieć jeszcze 3 sezony. NAPRAWDĘ wierzyliście, że wyjawią nam połowę sekretów już teraz? JAK niby w akcję tego odcinka mieli wpleść np. tajemnicę Dymu albo przeszłość Tamtych? Proszę, wykażcie trochę perspektywicznego myślenia. Ten serial (czy tego chcemy, czy nie) będzie trwał jeszcze 48 odcinków. Odpowiedzi będą dawkowane w takich samych porcjach jak dotąd.
Zresztą ja nie oglądam tego serialu dla odpowiedzi, tylko dla emocji i rozrywki. A w zapewnianiu tego jest wg mnie idealny.
  • 0

#298 sZakOOu

sZakOOu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 25.05.2007 - |20:01|

Moje podsumowanie i refleksje na spokojnie:

Statek nie tylko miał odbić wyspę od Innych, ale też szukał Desmonda, bo inaczej Naomi skąd wzięłaby jego zdjęcie? Doskonale wie kto to jest Penny i wykorzystuje to, by zdobić zaufanie Desa i reszty. Jedynie Sayid słusznie podszedł do niej z rezerwą.

Lecz statek to nie ludzie Penny - raczej jej ojca. Wysłani jako reprezentanci osób, którzy chcą odnaleźć wyspę. Być może to pozostałości Dharmy, może Dharma chce odzyskać wyspę w swe władanie.

Z Lost Expierence wiadomo że pan Widmore (ojciec Pen), był powiązany z Dharmą (podobnie jak firma Paika). Wiadomo że ojciec Pen, nie przepada za Desmondem i wiedząc że Pen będzie chciała go odnaleźć chciał ubić dwie pieczenie na jednym ogniu: pomoc grupie osób z byłej Dharmy odzyskać kontrolę nad wyspą. a jednocześnie upewnić się że rozprawią się z Desmondem jak go znajdą.

To by tłumaczyło skąd Naomi miała zdjęcie i wiedziała o Desmondzie, a także to, że to nie są ludzie Penny...

Ciało w trumnie - ktoś średnio ważny, prawdopodobnie afroamerykanin którego jeszcze nie widzieliśmy w serialu. Istotny zarówno dla Jacka, jak i Kate bo to był główny jego powód do spotkania z nią. Ona olała i Jacka i gościa w trumnie dla gościa, którego też jeszcze nie znamy. :)

Rozbitkowie zostaną uratowani (wizja Desa że Claire wsiada do helikoptera z dzieckiem), ale nie będzie to od razu, bo trzeba jeszcze odbić wyspę z rąk Innych. A najpierw trzeba znaleźć świątynię do której poszli, zaś Locke z Benem (no co? kiedyś Sayid torturował Forda, a teraz są BFF ;) ) będą starali się temu zapobiec.

Moim zdaniem flashforwardy w 4 sezonie będą czymś tak normalnym, jak do tej pory były flashbacki.

Więcej grzechów nie pamiętam... :)

Użytkownik sZakOOu edytował ten post 25.05.2007 - |20:03|

  • 0
The Darkness That Lurks In Our Mind

#299 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 25.05.2007 - |20:04|

Sawyer ma u mnie spory minus w tym odcinku. Nie znosiłem "leśnego dziadka", ale nie tak postępuje się z tymi, którzy się poddali. Sądzę, że zabicie Coopera odblokowało jakąś mroczną część w duszy Jamesa (dlatego był taki małomówny i nieobecny, jak zauważyła Kate) i teraz każde kolejne zabójstwo będzie przychodzić mu z łatwością.

Nie o to chodzi. James jest nieobecny i malomowny, ale racje chodzi o prawdopodobna ciaze Kate. Zabcie Toma to byla zemsta Jamesa. Nie chodzi o to, ze jest on jakims urodzonym morderca. Facet go wiezil w klatce, grozil, bil no i byl jednym z Tamtych. a wiele wsystkiego, wiec James po prostu go zastrzelil.

Ktos napisal, ze w trumnie lezy Sawyer. Moim zdaniem to nieprawda. Opcje mam inna. James to ten, ktory siedzi w domu i czeka na Kate. A w trumnie lezy Charlie. Ani przyjaciel, ani rodzina, ale Jack plakal, bo chlopak poswiecil zycie dla nich wszystkich.
  • 0
Living is easy with eyes closed

#300 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 25.05.2007 - |20:21|

Sawyer-zbyt oczywiste.

ps co do ciąży kate. Czy nie jest tak że kobiety które zajdą w ciżę na wypie umierają? Czy chodzi tylko o poród na wyspie?

Jeśłi to pierwsze to kate już by nie żyła, dlatego w ciąży raczej nie jest.

Użytkownik Teoria spiskowa edytował ten post 25.05.2007 - |20:26|

  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych