Moje podsumowanie i refleksje na spokojnie:
Statek nie tylko miał odbić wyspę od Innych, ale też szukał Desmonda, bo inaczej Naomi skąd wzięłaby jego zdjęcie? Doskonale wie kto to jest Penny i wykorzystuje to, by zdobić zaufanie Desa i reszty. Jedynie Sayid słusznie podszedł do niej z rezerwą.
Lecz statek to nie ludzie Penny - raczej jej ojca. Wysłani jako reprezentanci osób, którzy chcą odnaleźć wyspę. Być może to pozostałości Dharmy, może Dharma chce odzyskać wyspę w swe władanie.
Z Lost Expierence wiadomo że pan Widmore (ojciec Pen), był powiązany z Dharmą (podobnie jak firma Paika). Wiadomo że ojciec Pen, nie przepada za Desmondem i wiedząc że Pen będzie chciała go odnaleźć chciał ubić dwie pieczenie na jednym ogniu: pomoc grupie osób z byłej Dharmy odzyskać kontrolę nad wyspą. a jednocześnie upewnić się że rozprawią się z Desmondem jak go znajdą.
To by tłumaczyło skąd Naomi miała zdjęcie i wiedziała o Desmondzie, a także to, że to nie są ludzie Penny...
Ciało w trumnie - ktoś średnio ważny, prawdopodobnie afroamerykanin którego jeszcze nie widzieliśmy w serialu. Istotny zarówno dla Jacka, jak i Kate bo to był główny jego powód do spotkania z nią. Ona olała i Jacka i gościa w trumnie dla gościa, którego też jeszcze nie znamy.
Rozbitkowie zostaną uratowani (wizja Desa że Claire wsiada do helikoptera z dzieckiem), ale nie będzie to od razu, bo trzeba jeszcze odbić wyspę z rąk Innych. A najpierw trzeba znaleźć świątynię do której poszli, zaś Locke z Benem (no co? kiedyś Sayid torturował Forda, a teraz są BFF
) będą starali się temu zapobiec.
Moim zdaniem flashforwardy w 4 sezonie będą czymś tak normalnym, jak do tej pory były flashbacki.
Więcej grzechów nie pamiętam...
Użytkownik sZakOOu edytował ten post 25.05.2007 - |20:03|