Odcinek 051 - S03E04 - Every Man for Himself
#281
Napisano 04.11.2006 - |13:15|
#282
Napisano 10.11.2006 - |20:37|
mieć wszystko to za mało
DOBRY ZE MNIE CHŁOPAK
#283
Napisano 26.12.2006 - |21:00|
- że w więzieniu (reminescencja) Sawyer zrobi kolejny przekręt: po prostu dlatego, że dokładnie tak to robił wcześniej: twórcy LOST tak samo pokazywali poprzednie przekręty: przygotowanie gruntu, zdobycie zaufania, potem początkowe udawanie, że jest sie nie zainteresowanym ofertą. No i na końcu znowu wyszło to jego "wielkie serce"
- historię z rozrusznikiem (jak w filmie "obroża" z r. Haurem, ale tam groźba była prawdziwa): no bo nie można wszepić komuś takiego urządzenia takim cięciem (wszepia się je zwykle przez żyły w okolicach pachy), a potem 'pacjent' wstaje o własnych siłach.
- historia z piorunem: wiadomo, trzeba było uwierzytelnić nowe 'moce' Des'a, więc łatwo było przewidzieć, że ocali kogoś przed katastrofą
- no i jeszcze pisałem wcześniej o tym, że Inni potrzebują Jack'a nie jako przywódcę 'naszych', ale chirurga - wygląda na to że to prawda. Czyli wyspa nie leczy wszystkich schorzeń - podobnie było z wadami wzroku: Sawyer ją zyskał (wyspa ni sprawiła że ma sokoli wzrok, oj nie:-), a Ben też nie widzi najlepiej (okularki przy monitorach)!
Nowe hipotezy:
Wazna wskazówka (jak dla mnie): Julliet leczy niepłodność (prawdopodnie): a więc sądzę, że na wyspie są osoby zmagające sie z takimi problemami.
Bardzo wazna jest też chyba kwestia utraty łączności - to dlatego Jack oglada kreskówki (nagrane?) a nie puszcza mu TV na poparcie słów Ben'a.
Jak myslicie, czy nie da się przepłynąć wpław dystansu między wyspami?
PS. Hm, piszę posty dopiero teraz (dużo później niż otwarcie tematów), bo dorwałem się do sezonu III i po poszczególnych odcinkach czytam, co Wam się układa w głowach na temat wyspy/wysp. Nie, to nie masochizm, bo niektóre posty są mądre i dające do myślenia: szczególnie Jonasza i Jellyeater'a oraz Kiz
Użytkownik Emp edytował ten post 26.12.2006 - |21:04|
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence
#284
Napisano 29.12.2006 - |20:24|
#285
Napisano 29.12.2006 - |22:51|
Ale z tym Michaelem to normalnie zagwozdka roku
Nie prawda !!!- historię z rozrusznikiem (jak w filmie "obroża" z r. Haurem, ale tam groźba była prawdziwa): no bo nie można wszepić komuś takiego urządzenia takim cięciem (wszepia się je zwykle przez żyły w okolicach pachy), a potem 'pacjent' wstaje o własnych siłach.
Rozrusznik wszczepia się własnie takim cięciem tylko że masz rację nie w tym miejcu
Powyżej piersi, ale nie przez żadne żyły. Ogólnie wątek dość głupawy bo rozrusznik nie rozsadzi serca no i nie wszczepia się go w ten sposób
Wiem bo mam
no ale to nie jest ta wyspa tylko ta drugaCzyli wyspa nie leczy wszystkich schorzeń - podobnie było z wadami wzroku: Sawyer ją zyskał (wyspa ni sprawiła że ma sokoli wzrok, oj nie:-), a Ben też nie widzi najlepiej (okularki przy monitorach)!
Heh ogólnie Kate mnie rozwaliła z tym powrotem do klatki.
A othersi już na pewno wiadomo że nie są dobrymi ludzmi... choćby po tym jak pobili zastraszyli Sawyera i Kate...
#286
Napisano 30.12.2006 - |22:33|
Ale to nie zmienia faktu, że Sawyer nic o tym nie musiał wiedzieć (raczej my jako widzowie mogliśmy się wcześniej domyślić że to podpucha), więc dał się nabrać.
Pozdrowienia!
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence
#287
Napisano 07.02.2007 - |11:19|
#288
Napisano 17.03.2007 - |22:08|
No i mamy 2 wsypy. Kto by pomyslał. Mysle ze wczesniej nie byął ona widoczna poniewaz działąo to pole elektromagnetyczne a jak bunkier implodował i tego wielkiego magnesu juz nie ma to druga wyspa sie ukazałą.
Jack oczywiscie pospieszył z pomocą Coolen, no kto by sie spodziewał, naprawde.... Ale mu sie nie udało. Jak Juliet powiedziała ze jest specem od płodnosci to od razu nasunełą mi sie Sun. Przeciez Sun, albo Jin(nie pamietam które) nie moze miec dzieci, a tu Sun nagle w ciązy. Wiec moze Juliet maczałą w tym palce. Hmmm....Niewiem jak ale to w koncu Lost!
Jak pokazali te zdjecia X-ray pomyslałam ze to Sayera. Piszecie ze bena, a Ben wogóle nawet mi do głowy nie przyszedł. :/
Kate powiedziała ze kocha Sayera! Ale to tylko dlatego ze ten sadysta Piccket go bił, ale i tak mysle ze ona go kocha choc wolałąbym zeby byłą z Jackiem, choc go nie lubie. zresztą Sayera tez nie trawie.
Naprawde chyba Inni dali Kate jakies ultimatum ona chyba z nimi na jakis ukłąd poszła.
No i znowu przegapiłąm kolejną scene! Kiedy Sayer tak sie zagapił na rozbierajacą sie Kate, ze sie musiał oblac wodą! hehe. Szkopda ze tego nie widziałąm.
I to by było na tyle. Pozdro dla wszystkich!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych