308 odpowiedzi w tym temacie

[dominika1984r]

Sezon 3 za nami. Jako, że na tym forum powstaje bardzo dużo teorii na temat serialowych tajemnic. Pretensji, że to i owo nie zostało wyjaśnione proponuje obejrzeć sobie The Lost: Answers. Twórcy jasno dają do zrozumienia, iż istotą ich serialu są tajemnice i wcale nie muszą one być wyjaśnione.

Po obejrzeniu Lost Answers powstaje jeszcze wiecej pytan niz odpowiedzi

[jacekfreeman]

Po obejrzeniu Lost Answers powstaje jeszcze wiecej pytan niz odpowiedzi

Bo w loscie odpowiedzią są kolejne pytania , czyli jak sama nazwa wskazuje Lost: The Answers = Lost: More questions

[dominika1984r]

Wlasnie dlatego smieje sie z tego tytulu ale teraz postawilam sobie nowe zadanie. Ogladam caly Lost od poczatku, od pierwszego sezonu (czyz nie jestem walnieta ) i po kazdym odcinku zapisuje na kartce pytania, tak, jakbym nie znala na nie odpowiedzi; jakbym ogladala ten serial po raz pierwszy. Chce zobaczyc dzieki temu, na ile pytan odpowiedzi byly, a ile jeszcze pozostanie bez odpowiedzi.

[Jonasz]

Wlasnie dlatego smieje sie z tego tytulu ale teraz postawilam sobie nowe zadanie. Ogladam caly Lost od poczatku, od pierwszego sezonu (czyz nie jestem walnieta ) i po kazdym odcinku zapisuje na kartce pytania, tak, jakbym nie znala na nie odpowiedzi; jakbym ogladala ten serial po raz pierwszy. Chce zobaczyc dzieki temu, na ile pytan odpowiedzi byly, a ile jeszcze pozostanie bez odpowiedzi.

Nie jesteś walnięta. To typowy objaw Lostmanactwa. ja pierwszy sezon obejżałęm juz sześć razy. Drugi cztery. Gdy trzeci pojawi się na DVD zaraz go będe miał, i do premiery czwartego obejżę pewnie co najmniej dwa razy. Lostmaniactwo nie boli, a zabiera dużo czasu.

[dominika1984r]

Nie jesteś walnięta. To typowy objaw Lostmanactwa. ja pierwszy sezon obejżałęm juz sześć razy. Drugi cztery. Gdy trzeci pojawi się na DVD zaraz go będe miał, i do premiery czwartego obejżę pewnie co najmniej dwa razy. Lostmaniactwo nie boli, a zabiera dużo czasu.

Hehe, dzieki. Przynajmniej nie jestem sama wiem, wiem, jestem swirnieta na punkcie Lost. Dobre, ze 3 sezon leci jeszcze na AXN, na jesien bedzie lecial w TVP1, wiec bede miala gdie ogladnac. Nie mowiac, ze ogladalam odcinki 3 sezonu ktore mam na plytkach po 2 czy 3 razy

[ris]

Po obejrzeniu Lost Answers powstaje jeszcze wiecej pytan niz odpowiedzi

Dziwne ja znalazłem odpowiedzi na wszystkie pytania, na które nie znałem odpowiedzi do tej pory. Mało tego sporo pytań postawionych na tym forum jest tam wyjaśnione. Twórcy wyjaśnili co będzie w przyszłych sezonach i o czym tak naprawdę jest Lost!

[dominika1984r]

Dziwne ja znalazłem odpowiedzi na wszystkie pytania, na które nie znałem odpowiedzi do tej pory. Mało tego sporo pytań postawionych na tym forum jest tam wyjaśnione. Twórcy wyjaśnili co będzie w przyszłych sezonach i o czym tak naprawdę jest Lost!

No ja nie wiem. Na pytanie np. jak Locke znalazl sie na wozku odpowiedz mozesz znalezc w serialu. Podobnie z pytaniami typu kto rozbil samolot czy kilka innych. Tam jest tylko powtorka z wszystkich trzech sezonow w telegraficznym skrocie.

[znawca]

Ogólnie 3 sezon oceniam bardzo pozytywnie. Pierwsze odcinki były powiedzmy szczerze średnie. Jednak na pozytywną ocenę zadecydowały przed wszystkim ostatnie odcinki. Jestem bardzo zaskoczony całym sezonem, ponieważ spodziewałem się, że będzie nudniejszy. Mam nadzieję że 4 sezon dorówna 3.

[dominika1984r]

3 sezon rowijal sie odcinka na odcinek po to, by w koncowce byc rewelacyjnym a punkt kulminacyjny to wiyta u Jacoba i poczatek prawdziwej wojny rozbitkowie vs. odersi.

[piotrekoonpl]

No dawno nie pisałem,ale na zakończenie 3 sezonu trzeba coś nabazgrać

Sezon był super,jak dla mnie lepszy od II.
Zakończenie wyśmienite,przez ostatni odcinek nie mogłem wysiedzieć spokojnie w fotelu.
Benowi nie udało się utrzymać zagubionych na miejscu,mimo tego że bardzo mu na tym zależało.
Jacob czym/kim kolwiek jest napewno się jeszcze wyjaśni.
No i nasz Locke który ma jeszcze coś do zrobienia

ogólnie I-rzędny sezon.Czekamy na 4.

[Jellyeater]

Ciężko mi ocenić 3 sezon. W pierwszych 10 to chyba tylko 4 z Sawyerem był całkiem niezły. Resztę rozwalały lipne retrospekcje. No i oczywiście 8 odcinek z Desmondem to super wypaz. Potem serial rzeczyście przyspieszył. Gdyby nie zorczarowywujący finał sezonu to był bym ukontestowany. Ale finał uważam, za najsłabszy z tych 3 dotychczasowych.

[Tajemnicza_Wyspa]

Trochę jednak w serialu zagadek się rozwiązało, już tak nie narzekajcie.
Natomiast finał stawia nową zagadkę - kto zmierza na wyspę i czy należy wierzyć Benowi :afro:
Osobiście - przed 03x20 wierzyłam, że Wyłupiasty nie jest do końca BAD, teraz mam spore wątpliwości...

Gdyby twórcy przez rok nie zaprzeczali jak idioci, że nie ma podwodnego hatcha, to wątek z "The Looking Glass" by mnie nie rozzłościł.

[Odnaleziony]

Gdyby twórcy przez rok nie zaprzeczali jak idioci, że nie ma podwodnego hatcha, to wątek z "The Looking Glass" by mnie nie rozzłościł.

bardziej wrednej manipulacji niz sciemy twórców "Lost" to nie widzialem w zadnym serialu..
W samym scenariuszu sobie w kulki leca (obiecuja obiecuja i w koncu i tak nie wiadomo o co chodzi)

[dominika1984r]

bardziej wrednej manipulacji niz sciemy twórców "Lost" to nie widzialem w zadnym serialu..
W samym scenariuszu sobie w kulki leca (obiecuja obiecuja i w koncu i tak nie wiadomo o co chodzi)

I wlasnie o to chodzi

[medusa]

dla mnie najsłabszy z sezonów
od idiotycznie rozplanowanej emisji poprzez przytłaczającą ilosć tematów zastępczych i zapchajdziur na totalnym omijaniu i unikaniu odpowiedzi kończąc.

Oczywiście na końcówkę rzucono gawiedzi ochłap w postaci nowej zagadki i to na tyle skutecznie, że wrócimy przed ekrany w 4 tym sezonie. No w końcu nie amatorzy robią tę serię.

u mnie ocena 6/10
ale w kolejnych liczę na więcej - wiem że ich stać

[Yona]

Większość się zachwyca trzecim sezoonem, bo końcówka była niezła.
I tak rzeczywiście było. Ale oceniając trzeci sezon, to trzeba wziąć pod uwagę również I połowę serialu. A tu niestety było trochę zapchadziur (odcinka o tatuażach Jacka im nie wybaczę... BAAAARDSZO CIEKAWY <zieew>). Ogólnie sezon oceniam na 7+/10

[dominika1984r]

Edit:


Moim daniem prawdziwe zapychacze byly tylko dwa. Odcinek o tatuazu Jacka (nuda) i odcinek retrospekcjami Nikki i Paolo. A reszta- REWELACJA



>: FAKT CZY FIKCJA?
Finałowy odcinek trzeciego sezonu już dawno za nami, ale ciągle nie milkną jego echa. Tym razem dość ciekawą analizę przygotowali redaktorzy serwisu Popular Mechanics. Robert Pelton, podróżnik, wielbiciel militariów oraz twórca filmowy i pisarz, komentuje wydarzenia z finałowego epizodu.

1. Dynamit
Czy można zdetonować dynamit strzałem z broni? Tak, problem tylko w tym, że na wolnej przestrzeni nie jest on aż tak efektowny i efektywny jak przedstawili to producenci. Pelton wątpi także, czy produkt z XIX wieku w ogóle by wybuchł...

2. Granat
Czy granat zadziała pod wodą? Tak, ale jego siła jest o wiele mniejsza. Z pewnością byłby w stanie rozprawić się z szybą. Wątpliwości zaczynają się, gdy uświadomimy sobie, że okienka w obiektach podwodnych są zrobione ze szkła akrylowego (tzw. pleksiglasu) i często są najmocniejszymi elementami takich konstrukcji.

3. Sayid
Czy można skręcić kark nogami? Pelton znów potwierdza, ale zauważa, że coś takiego jest bardzo trudne do wykonania. My jednak wiemy, że nie ma rzeczy niemożliwych dla Sayida...

4. Transmisja
Kiedy już Charlie wykonał swoją robotę w stacji the Looking Glass, rozbitkowie nadal nie mogli nawiązać połączenia z ekipą Naomi. Uniemożliwiała to wiadomość nadawana z wieży radiowej. Pelton zauważa, że jest to kompletna bzdura, gdyż fale radiowe nie mogą zakłócać sygnału satelitarnego.


Wziete ze stronki www.http://forum.gwrota.com


[Korzystaj z edycji postów, jak jest jeden pod drugim] martha

Użytkownik martha edytował ten post 05.06.2007 - |07:37|

[Hans Olo]

Ad4. Na maszcie znajdował się talerz, możliwe, że to nie była tylko transmisja naziemna, lecz także równolegle satelitarna.

Użytkownik Hans Olo edytował ten post 05.06.2007 - |13:16|

[inwe]

www.http: //forum.gwrota.com

jak ta technika idzie do przodu; w życiu nie słyszałem o protokole www.http ROTFL :-D

Użytkownik inwe edytował ten post 05.06.2007 - |13:27|

[Przemek Z.]

Podobał mi się trzeci sezon. Miał ciekawą atmosferę, dużo "jednoodcinkowych" zaskoczeń i parę miłych retrospekcji (Sayid, Desmond, Charlie, Nikki i Paulo). No i działo się sporo, a tempo poznawania odpowiedzi mnie akurat satysfakcjonowało. Nie dla odpowiedzi zresztą ten serial oglądam.
A pierwsza połowa sezonu nie była zła. Początek sezonu to zawsze kończenie wątków z poprzedniego. Początek drugiego sezonu wcale nie był o wiele lepszy i czwartego też nie będzie. Da się przeżyć.
Nie ma się co czepiać nonsensów technicznych typu dynamit czy zakłócanie sygnału. To nie Łabędź, gdzie strącenie samolotu jakoś porządnie umotywowane naukowo być musiało. Każdy serial pozwala sobie na przekłamania i absurdy, ale o ile robi to dyskretnie, można mu wybaczyć.

A wywiadów z twórcami, podcastów itp. najlepiej unikać. Sprawdziłem na sobie: satysfakcja z oglądania wzrasta niepomiernie. O spojlerach nawet nie będę mówił.