Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 041 - S02E17 - Lockdown


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
606 odpowiedzi w tym temacie

#281 Dooku

Dooku

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 257 postów
  • MiastoPrzeźmierowo

Napisano 31.03.2006 - |21:29|

on ni sprawdzał wtedy wentylacji ani w onko nie pukał - bo tam żadnego okna ani wentylaji nie ma - tam jest tylko lampa imitująca światło dzienne i poprostu Lock się przeraził co poszło nie tak i sprawdzał czy wszytskie wyjścia się zaknęły na amen...

Zauważ jednak, że patrzy w górę, a okno ma na wysokości klatki piersiowej. Z resztą jest to mało istotny problem, tak tylko chciałem go zaznaczyć.
  • 0
Don't tell me, what I can't do!

#282 Vol 7

Vol 7

    Starszy sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 242 postów
  • Miastowziąć na rower?

Napisano 31.03.2006 - |21:39|

Zauważ jednak, że patrzy w górę, a okno ma na wysokości klatki piersiowej. Z resztą jest to mało istotny problem, tak tylko chciałem go zaznaczyć.

nie jestem pewien czy o tym samym oknie mówimy - to przy stole gdzie Henry jadł płatki - nie? no więc ta część bunkru znajduje się pod ziemią więc tam - jak zrestą powiedział Lock - znajdują się lampy imitujące światło słoneczne - nie żebym się kłócił - tak tylko w gwoli ścisłości...
  • 0

Dołączona grafika


#283 Dooku

Dooku

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 257 postów
  • MiastoPrzeźmierowo

Napisano 31.03.2006 - |21:46|

Tak jest, to za którym znajdują się lampy. Scena o której mówię jest od razu po tej jak John rozmawia z ojcem w knajpie. Przykłada rekę do jakiejś kraty. W następnym ujęci widać go przy tym oknie, a nad oknem jest krata ,wg mnie, wentylacyjna.
  • 0
Don't tell me, what I can't do!

#284 szymcio

szymcio

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 145 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 31.03.2006 - |22:06|

przeczytalem posty (prawie wszystkie) i oto co mam do powiedzenia :
odcinek niezwykle fascynujacy i trzymajacy w napieciu. najlepszy odcinek, przynajmniej wedlug mnie :)
wspolczuje lockowi bo ciagle rani sobie noge :/
jednak nie bylo az tak widac zeby cierpial skoro myslal o tym zeby pospieszyc henry'ego (a moze to adrenalina?). poza tym dziwie sie lockowi ze zgodzil sie obiecac henry'emu ze go obroni przed tamtymi jednak kontuzja mu to bardzo uniemozliwia.
sayid z bronia w reku - wspaniale wejscie :)
zachowanie jacka - wkoncu zachowal sie jak mezczyzna :)
dziwie sie tylko ze ana-lucia-maria stala cicho i nie chciala sie mieszac, w koncu ja tez oklamal :)
szkoda ze locke zostal porzucony ale stalo sie to na jego wlasne zyczenie, bo skoro helen juz raz go sledzila to dlaczego mialaby teraz tego nie robic?
podobal mi sie widok ladujacych samolotow - rewelacja :)
sayid dostaje ode mnie oscara za opanowanie i spokoj w rozmowie z henrym. mam nadzieje ze teraz jack pozwoli mu dokonczyc to co mu przerwal i ze ana-lucia-maria mu pomoze ;]
  • 0

#285 Vol 7

Vol 7

    Starszy sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 242 postów
  • Miastowziąć na rower?

Napisano 31.03.2006 - |22:09|

sayid dostaje ode mnie oscara za opanowanie i spokoj w rozmowie z henrym. mam nadzieje ze teraz jack pozwoli mu dokonczyc to co mu przerwal i ze ana-lucia-maria mu pomoze ;]

zgadzam się on jest świetny!!!
ciekawe czy pozwoliliby mi sobie w tym pomóc - mam coś do Henry'ego ;)

przeczytalem posty (prawie wszystkie)

czytaj następnym razem wszystkie - wtedy ma się większą satyfakcję :)

Użytkownik Vol 7 edytował ten post 31.03.2006 - |22:11|

  • 0

Dołączona grafika


#286 pirat

pirat

    Szeregowy

  • Email
  • 3 postów

Napisano 31.03.2006 - |22:51|

no to może mi ktoś w końcu odpowiedzieć kogo był to głos albo kto to mówił w35 min 48sek
  • 0

#287 szymcio

szymcio

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 145 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 31.03.2006 - |22:57|

no to może mi ktoś w końcu odpowiedzieć kogo był to głos albo kto to mówił w35 min 48sek

to bylo glos locke'a ktory wolal henry'ego i chcial aby ten sie odezwal :)
  • 0

#288 Snicers

Snicers

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów
  • MiastoLublin

Napisano 31.03.2006 - |23:02|

Ludzie nie mam pytań, świetny film.


Było z 5000 teori na temat tego "Henrego" i nikt na to nie wpadł, co się wydarzyło naprawde!!!
  • 0

#289 szymcio

szymcio

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 145 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 31.03.2006 - |23:09|

jednak wielu z nas twierdzilo ze jest innym i mialo racje :)
a to ze klamal? wielu lostowiczow klamie i klamalo wiec wtopil sie w otoczenie :)
  • 0

#290 Vol 7

Vol 7

    Starszy sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 242 postów
  • Miastowziąć na rower?

Napisano 31.03.2006 - |23:10|

jednak wielu z nas twierdzilo ze jest innym i mialo racje :)
a to ze klamal? wielu lostowiczow klamie i klamalo wiec wtopil sie w otoczenie :)

z kłamaniem masz rację, jednak co do tego, że jest Innym w dalszym ciągu nie mamy pewności i faktu, który by o tym świadczył tylko domyślenia... narazie... :D
  • 0

Dołączona grafika


#291 toki102

toki102

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 31.03.2006 - |23:20|

Henrry raczej nie jest od innych bo to by było zbyt oczywiste,a w tym serialu raczej nikt nie jest tym na kogo wygląda.Wyjdzie na to że uciekł z więzienia ,porwał balon wraz z pilotem , wypadek , pilot nie żyje, podaje się za pilota żeby nie trafić do więzienia, i nast. kilka odc. nikt nic nie wie
  • 0

#292 szymcio

szymcio

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 145 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 31.03.2006 - |23:22|

Henrry raczej nie jest od innych bo to by było zbyt oczywiste,a w tym serialu raczej nikt nie jest tym na kogo wygląda.Wyjdzie na to że uciekł z więzienia ,porwał balon wraz z pilotem , wypadek , pilot nie żyje, podaje się za pilota żeby nie trafić do więzienia, i nast. kilka odc. nikt nic nie wie

tylko skad by wiedzial tyle rzeczy o prawdziwym henrym?
jesli prawdziwy zostal porwany to watpie aby nagle mu opowiadal o swoim zyciu :)
  • 0

#293 toki102

toki102

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów

Napisano 31.03.2006 - |23:30|

na pewno podszywa se po pilota balonu , ukrywa swoją tożsamiśc, ma cos na sumieniu tak jak wszyscy na wyspie ,tam nikt nie jest święty, ale innym to on nie jest.To było by zbyt proste
  • 0

#294 Lizard

Lizard

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 31.03.2006 - |23:31|

Wlasnie skonczylem odcinek... Miazdzy! Czesc z Waszych spostrzezen tez - niezle, na prawde.
kilka moich mniej lub waznych uwag:

TE WAZNIEJSZE:
- Jak dla mnie Henry na prawde sie przestraszyl tego co sie dzialo (odglosy zamykanych wrot i problemy z elektrycznoscia).Po co mialby robic wystraszona mine sam do siebie w zbrojowni? To by moglo wskazywac ze nie ma bladego pojecia co sie dzieje i czemu.

- HEnry raczej na bank slyszal juz te liczby. Nawet ja czasami sie myle jak sobie je powtarzam, a co dopiero jakbym je pierwszy raz uslyszal i to w takim stresie.

- Spadochron z dostawa mogl lezec juz jakis czas - takie lampy sygnalowe (stroboskop) potrafia dzialac bardzo dlugo (magazynuja energie w dzien i pikaja sobie w nocy). Nie wiazalbym go z zamknieciem wrot ani z wpisaniem kodu.

- Drzwi zamykaja sie raczej zeby chronic dostepu DO pomieszczenia centralnego bunkra a nie zeby uniemozliwic komus wyjscie. Poza tym wedlug mnie to drzwi dzialaja zupelnie niezaleznie od zrzutu/zegara/itp - moze to kolejne zabezpieczenie w razie wtargniecia do bunkra nieporzadanych osob?

- F.H.G. na pewno jest jakis "nie teges" ale nie odwaze sie powiedziec ze nalezy do "innych". Narysowanie mapy do grobu gdzie spoczywa murzyn zakopany wraz z dokumentem umozliwiajacym zdemaskowanie F.H.G. to bylaby niewyobrazalna glupota, a jak zauwazylismy - F.H.G. glupi nie jest. Ja tez pierwsze co to rozkopalbym grob, myslicie ze on o tym nie pomyslal? NIe mam teorii kto jest kim i o co chodzi (choc sklaniam sie ku przypuszczeniu ze to F.H. pochowal murzyna ale wcale nie znaczy ze go zabil) ale albo ktos tu kogos wrabia albo cos grubszego sie szykuje.

- Mapa na drzwiach wg mnie nie wyglada jak narysowana "dla przyszlych pokolen" - wygladala raczej jak jakas kartka z notatnika na ktorej ktos bazgrze swoje spostrzezenia - tzn co jakis czas dopisuje kolejne uwagi, skresla inne itp. Moze kiedys te drzwi byly z jakiegos powodu zamkniete na dluzej i ktos uzywal ich jako tablicy? Naukowcy czy inni "dziwacy" czesto pisza na "byle czym" jak im wpadnie pomysl do glowy. Teoria naciagana, ale ktora nie jest? :]

- Coraz bardziej sklaniam sie do mojej teorii ze "ryczacy potwor" sluzy tylko odciagnieciu uwagi w przypadku przybycia zaopatrzenia (pisalem o tym kiedys) - ryk, pare powalonych drzew i juz nikt nie wysciubi nosa a adresaci przesylki sobie w tym czasie spokojnie zabiora co przylecialo.

- Na mapie sa ciekawe stwierdzenia odnosnie infrastruktury sieciowej wyspy (ale to w watku o mapie moze napisze). A zauwazyliscie fragment mapy: " Site of H.G. delegation inspection 12.07.81" ? H.G. - Henry Gale? :]

MNIEJ WAZNE:
- karty do gry mialy logo Dharmy
- samolot nad hotelem mial znak Oceanic Airlines
- Locke mogl poczekac az tatusiek wyjedzie i wziac 700k. dla siebie :P
- blednie przetlumaczony tekst - "przyniose linijke do bicia" - powinno byc po prostu "przyniose linijke" /w domysle - do zmierzenia przyrodzenia ;) - imho swietne podsumowanie przez Kate "doroslosci" obu panow w tej chwili ;)
- Zauwazyliscie ze rana H.G. pod bandazem na prawym ramieniu zaczela krwawic jak zaczal sie "silowac" z drzwiami? Milo ze o tym pomyslano - realistyczne.

Użytkownik Lizard edytował ten post 31.03.2006 - |23:40|

  • 0

#295 Vol 7

Vol 7

    Starszy sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 242 postów
  • Miastowziąć na rower?

Napisano 31.03.2006 - |23:37|

Wlasnie skonczylem odcinek... Miazdzy! Czesc z Waszych spostrzezen tez - niezle, na prawde.
kilka moich mniej lub waznych uwag:

TE WAZNIEJSZE:
- Jak dla mnie Henry na prawde sie przestraszyl tego co sie dzialo (odglosy zamykanych wrot i problemy z elektrycznoscia).Po co mialby robic wystraszona mine sam do siebie w zbrojowni?

- HEnry raczej na bank slyszal juz te liczby. Nawet ja czasami sie myle jak sobie je powtarzam, a co dopiero jakbym je pierwszy raz uslyszal i to w takim stresie.

- Spadochron z dostawa mogl lezec juz jakis czas - takie lampy sygnalowe (stroboskop) potrafia dzialac bardzo dlugo (magazynuja energie w dzien i pikaja sobie w nocy). Nie wiazalbym go z zamknieciem wrot ani z wpisaniem kodu.

- Drzwi zamykaja sie raczej zeby chronic dostepu DO pomieszczenia centralnego bunkra a nie zeby odciac go przed swiatem. Poza tym wedlug mnie to drzwi dzialaja zupelnie niezaleznie od zrzutu/zegara/itp - moze to kolejne zabezpieczenie w razie wtargniecia do bunkra nieporzadanych osob?

1. nawet możliwe - jednak kłamca zawsze kłamie - paradox
2. racja - nie ma bata, żeby słyszał je 1 raz
3. najwyżej 2 dni - bo jak święta trójca poszła szukać balony H.G. jeszcze tego tam nie było...
4. niekoniecznie... jednak możliwe - jak wszystko na Wyspie

Użytkownik Vol 7 edytował ten post 31.03.2006 - |23:39|

  • 0

Dołączona grafika


#296 orion

orion

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 31.03.2006 - |23:42|

Henry musi byc innym... Nie zauwazyliscie jak probowal sklocic locka i jacka? Te jego podszepty do locke'a na temat "dajesz sobą pomiatać", ten jego zalosnie udawany upadek w czasie wspinaczki do wentylacji... Wyraznie probowal zyskac na czasie aby "niechcacy" nie zdazyc wpisac cyferek.

I po raz kolejny powtarzam ze cyferki NIE ZOSTALY WPISANE NA CZAS. WYRAZNIE slychac "klekotanie" pokazuajcych sie hieroglifów a nastepnei gasnie swiatlo i startuje maszyneria trwa to KILKA SEKUND... Wlasnie nie wpisanie cyferek spowodowalo wlaczenie UV a dzwi nie musialy sie zamykac... bo byly juz zamkniete.

Nie wpisanie cyferek wymusza zamkniecie dzwi i wlaczenie UV gdyz bez zamkniecia grodzi NIE ZOBACZYSZ MAPY.

Samolot nie ma nic wspolnego z nie wpisaniem cyferek. Jezeli by czekali z zrzutem az do nie wklepania kombinacji to by obsluga bunkru z glodu zdechla- w koncu ich jedynym zadaniem bylo wciskanie buttona ZA WSZELKA CENĘ.

Z resztą na zrzut trzeba czasu, nie da sie tego zorganizowac w 15 minut. Lockdown najpewniej byl skorelowany ze zrzutem- zdalnie zamkenli wlaz gdy samolot zblizal sie do celu...

Cala ta "akcja" z lockdownem i zrzutem mogla byc tez ukartowana przez innych ktorzy zaplanowali to razem z pseudo-henrym w stylu "5 dnia po twoim uwięzieniu zdalnie zamkniemy gródź, ty ich uratujesz i ci zaufają a balon i ciało podłożymy żebyś miał wiarygodne alibi..."

Gdyby to sie udalo inni zinfiltorwaliby wyspiarzy, mieliby "wtyczke" poza wszelkimi podejrzeniami. Henry zborylby szacunek i zaufanie. a wypsiarze nie zorientowaliby sie az byloby za pozno....

Użytkownik orion edytował ten post 31.03.2006 - |23:44|

  • 0

#297 Quentin

Quentin

    Starszy plutonowy

  • Email
  • 581 postów
  • MiastoKrzesło przed kompem

Napisano 31.03.2006 - |23:54|

To jest nawet możliwe, ale jak mozna porwać balon


Materiał z którego zrobiona jest czasza wcale nie jest taki wytrzymały - wystarczy rzucić się na nią z nożem, trochę ją "podziabać" i już można rwać balon do woli :)


- Locke mogl poczekac az tatusiek wyjedzie i wziac 700k. dla siebie :P


Ojciec sam mu to sugerował, zdawał sobie sprawę, że tak może być, Locke również. Potem w motelu, gdy Locke oddawał mu pieniądze powiedział, że nie zrobił tego dla pieniędzy. Ojciec zapytał dlaczego więc, na co Locke "odpowiedział" spoglądając mu prosto w oczy (to było znaczące spojrzenie, a nie jakieś domniemane spojrzenia Henry'ego) najwyraźniej "mówiąc" mu w ten sposób, że zrobił to dlatego żeby udowodnić samemu sobie, że nie jest takim wyrachowanym i zimnym skur... jak jego ojciec.

1. Prosze nie karmić trolla.


Chciałbym się przyłączyć do tego rozsądnego apelu.
  • 0
Bezpłciowa sygnatura zgodna z regulaminem.

#298 szymcio

szymcio

    Sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 145 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 01.04.2006 - |00:08|

Z resztą na zrzut trzeba czasu, nie da sie tego zorganizowac w 15 minut. Lockdown najpewniej byl skorelowany ze zrzutem- zdalnie zamkenli wlaz gdy samolot zblizal sie do celu...

mozliwe ze przygotowania do zrzutu zaczeto szykowac wtedy kiedy lockowi nie udalo sie po raz pierwszy wpisac na czas cyferek :)
bo w koncu zebranie takiej ilosci jedzenia tez zajmuje czas :)
teraz przynajmniej lostowicze moga sie najesc do woli :)
a najbardziej to hurley :)
  • 0

#299 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 01.04.2006 - |00:17|

mozliwe ze przygotowania do zrzutu zaczeto szykowac wtedy kiedy lockowi nie udalo sie po raz pierwszy wpisac na czas cyferek :)
bo w koncu zebranie takiej ilosci jedzenia tez zajmuje czas :)
teraz przynajmniej lostowicze moga sie najesc do woli :)
a najbardziej to hurley :)

Ci ktrzu zajmują się doastarczaniem zapasów nie mają zielonego pojęcia o Locke, numerach, bunkrach i tym wszystkim. Jest to jakaś firma wykontraktowana przez Drahmę, z wieloletnim kontraktem, która robi to za co jej zapłacono. Mają swoj harmonogram, Współzędne punktu zrzutów, zawartość przesyłek. O to by zrzut był możliwy martwi się ktoś inny. To wyjaśnia dla czego zapasy są ciągle dostarczane, podczas gdy Dharma już dawno projektem się nie interesuje lub nawt nie istnieje.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#300 Lizard

Lizard

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 01.04.2006 - |00:34|

Henry musi byc innym... Nie zauwazyliscie jak probowal sklocic locka i jacka? Te jego podszepty do locke'a na temat "dajesz sobą pomiatać", ten jego zalosnie udawany upadek w czasie wspinaczki do wentylacji... Wyraznie probowal zyskac na czasie aby "niechcacy" nie zdazyc wpisac cyferek.


Nie musi byc innym. Moze chce po prostu uciec i grunt sobie szykuje? moze chce zyskac sojusznika w Locku?

Nie wpisanie cyferek wymusza zamkniecie dzwi i wlaczenie UV gdyz bez zamkniecia grodzi NIE ZOBACZYSZ MAPY.


ale drzwi sa niezalezne od cyferek - zamknely sie zanim wogole cos sie zaczelo z zegarem dziac.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych