Skocz do zawartości

Zdjęcie

Zakręcone spostrzeżenia.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
312 odpowiedzi w tym temacie

#281 yakuza

yakuza

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 09.02.2009 - |16:42|

Mam taką małą teorię, którą chciałbym się z wami podzielić. Twórcy wielokrotnie powtarzali, że kwestia podróży w czasie stanowiła DNA serialu od samego początku i okazuje się, że nie była to tylko pusta gadka z ich strony. Prosty przykład: Czy pamiętacie scenę z odcinka "The Long Con", w której Sayid i Hurley siedzą sobie na plaży i słuchają naprawionego radia, znalezionego wcześniej przez Bernarda? Wtedy też padła ciekawa kwestia z ich ust:
S: Fale o tej częstotliwości odbijają się od jonosfery. Przebywają tysiące mil. Mogą pochodzić z każdego miejsca na ziemi.
H: Albo z dowolnego czasu. Żartuję tylko.
Według mnie było to oczko puszczone w kierunku widza. Idąc dalej tym tropem czy nie dziwi was fakt, że kiedy na wyspie pojawiła się paczka z żywnością Dharmy (również odcinek 2 sezonu), żaden z rozbitków nie zobaczył przelatującego samolotu (wtedy też fani zastanawiali się czy Inicjatywa nadal fukncjonuje)? Wiemy dobrze z odcinków 3 i 4 sezonu, iż lot śmigłowca lub samolotu jest dobrze widoczny i słyszalny z lądu. To dosłownie tak, jakby racje pojawiły się znikąd. Inna rzecz, że na jedzeniu nie ma żadnej daty ważności, wyprodukowania itp. Kolejnym sygnałem od twórców był fakt, że zaintrygowało to nawet podszywającego się pod Henrego, Bena. A zatem, czy możliwe jest, aby paczki te przybyły z przeszłości, jako część eksperymentów nad podróżami w czasie?

Użytkownik yakuza edytował ten post 09.02.2009 - |16:43|

  • 0

#282 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 09.02.2009 - |17:05|

Mam taką małą teorię, którą chciałbym się z wami podzielić. Twórcy wielokrotnie powtarzali, że kwestia podróży w czasie stanowiła DNA serialu od samego początku i okazuje się, że nie była to tylko pusta gadka z ich strony. Prosty przykład: Czy pamiętacie scenę z odcinka "The Long Con", w której Sayid i Hurley siedzą sobie na plaży i słuchają naprawionego radia, znalezionego wcześniej przez Bernarda? Wtedy też padła ciekawa kwestia z ich ust:
S: Fale o tej częstotliwości odbijają się od jonosfery. Przebywają tysiące mil. Mogą pochodzić z każdego miejsca na ziemi.
H: Albo z dowolnego czasu. Żartuję tylko.
Według mnie było to oczko puszczone w kierunku widza. Idąc dalej tym tropem czy nie dziwi was fakt, że kiedy na wyspie pojawiła się paczka z żywnością Dharmy (również odcinek 2 sezonu), żaden z rozbitków nie zobaczył przelatującego samolotu (wtedy też fani zastanawiali się czy Inicjatywa nadal fukncjonuje)? Wiemy dobrze z odcinków 3 i 4 sezonu, iż lot śmigłowca lub samolotu jest dobrze widoczny i słyszalny z lądu. To dosłownie tak, jakby racje pojawiły się znikąd. Inna rzecz, że na jedzeniu nie ma żadnej daty ważności, wyprodukowania itp. Kolejnym sygnałem od twórców był fakt, że zaintrygowało to nawet podszywającego się pod Henrego, Bena. A zatem, czy możliwe jest, aby paczki te przybyły z przeszłości, jako część eksperymentów nad podróżami w czasie?

To bardzo zle tlumaczenie. Sayid mowi "skądkolwiek", hurley odpowieda "skiedykolwiek" - to nie jest tak mocn jal "z dowolnego czasu"
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#283 yakuza

yakuza

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 09.02.2009 - |17:09|

Twoje tłumaczenie nie zmienia tak mocno sensu wypowiedzi bohaterów. No a wracając do mojej teorii... ? :)

Użytkownik yakuza edytował ten post 09.02.2009 - |17:10|

  • 0

#284 Wicuch

Wicuch

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 128 postów
  • MiastoWrocLOVE

Napisano 16.02.2009 - |01:28|

ja, jak na razie, trzymam się tego że zrzut żywności nie był spowodowany tym że na wyspie dochodziło do skoków w czasie, nie było błysków itd.

jeżeli nie jest to sprawka podróżujących w czasie rozbitków to prowiant trafił w zły "korytarz czasowy" i podobnie jak ciało doktorka dotarł na wyspę w innym czasie niż powinien.
podczas gdy doktorek miał się w miarę dobrze na statku na wyspie już wiedziano o jego śmierci.
prowiant mógł być zamówiony wcześniej ale w wyniku złego kursu trafił dopiero podczas obecności rozbitków...

wydaje się że najlepszym kandydatem do zamówienia tego prowiantu jest Sawyer, tak bardzo tęskniący za browarem Dharmy :) niewykluczone że to on właśnie, hardcorowy podróżnik w czasie zamówi go, w czasie kiedy stacja Płomień działała w najlepsze :)

Użytkownik Wicuch edytował ten post 16.02.2009 - |01:33|

  • 0

#285 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 16.02.2009 - |01:56|

Ale zauważ Wicuch, że w zrzucie nie było Dharma Beer. Było samo żarcie.

Sawyer pierwszy raz zakosztował tego niewątpliwie cudownego, acz zwietrzałego, trunku przy Dharma Busie. Potem widzieliśmy scenkę jak niósł kratę do namiotu. Następnym razem mógł pić jak Hugo przyjechał busem na plażę.
Wcześniej pił jedynie wódki z zapasów samolotowych (ciekawe czy to z tych zapasów pochodził McCutchon? taka droga whiskey, ciekawe kto ją przewoził?!).
Po przeprowadzce do Othersville cisnął jedynie Winko Dharmy, widzieliśmy też go pijącego Rum Dharmy.
Biorąc pod uwagę bogactwo trunków jakie Sawyer zastał na wyspie oraz jego usilną ochotę wypicia Dharmowego piwka musi być ono naprawdę niezłe :)

Co ciekawe też w samym Swanie było dużo alkoholi wysokoprocentowych, a nie było wogle Dharma Beer.
No chyba że Des i Kelvin wychlali wszystkie browarki w pierwszej kolejności :P

Użytkownik Grzebul edytował ten post 16.02.2009 - |01:59|

  • 0

#286 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 16.02.2009 - |03:18|

Biorąc pod uwagę bogactwo trunków jakie Sawyer zastał na wyspie oraz jego usilną ochotę wypicia Dharmowego piwka musi być ono naprawdę niezłe :)

Największą zaletą tego piwa jest to że ono jest.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#287 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 17.02.2009 - |13:28|

Tak mi przyszło do głowy, że skoro Temple, miejsce schronienia dla Hostiles znajduje się w Dark Territory, to być może to jest odpowiedzią, dlaczego Danielle nigdy nie spotkała Dharmy. Gdyby jej statek rozbił się po drugiej stronie wyspy - no to by wpadła w łapki Dharmy, zakładalnie by się z nią zintegrowali lub odesłali ją do domu (bo czemu nie mieli by tego zrobić?).
Danielle jednak miała tego pecha, że wylądowała na plaży od strony Dark Territory. Zakładam w tym momencie, że Dharma zbudowała płotek, żeby chronić się przed dymkiem, który NIE BYŁ pod ich kontrolą. Wiemy też, że Hostiles prowadzili regularne ataki na Barracks. Być może więc Dharma NIGDY nie zapuszczała się w okolice Dark Territory, gdyż mało kto przeżywał w tamtych okolicach. A radiostacja była po prostu ostatnim przyczółkiem Dharmy na skraju Dark Territory, tylko, że w momencie jak Danielle tam doszła i zmieniła sygnał, to linia frontu Dharma-Hostiles była już przesunięta, RadioTower była na terenie Hostiles i nikt z Dharmy już się tam nie fatygował.
W okolicach radiostacji Danielle weszła na jakąś pierwszą lepszą górkę, i zobaczyła tyle co zobaczyła ekipa zwiedzająca z 1x02 - czyli nic. Dowiedziała się, że jest na Wyspie, na której nic nie ma :P Namalowała mapkę i wróciła do swego schronu. Żyła sobie w okolicach Dark Territory 16 lat i przez to prawie ześwirowała, a tak naprawdę gdyby obeszła sobie Wyspę to by mogła dojść do np przystani Dharmy i zostać uratowana...
  • 0

#288 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 18.02.2009 - |07:56|

Tak mi przyszło do głowy, że skoro Temple, miejsce schronienia dla Hostiles znajduje się w Dark Territory, to być może to jest odpowiedzią, dlaczego Danielle nigdy nie spotkała Dharmy.

Grzebul, na mapie, którą Ben dał Alex jest zaznaczony znaczek Dharmy i napis "Temple". Czyli albo Temple=Stacja Dharmy, albo stacja jest gdzieś w pobliżu świątyni, na tyle że może stanowić punkt orientacyjny.

Danielle jednak miała tego pecha, że wylądowała na plaży od strony Dark Territory. Zakładam w tym momencie, że Dharma zbudowała płotek, żeby chronić się przed dymkiem, który NIE BYŁ pod ich kontrolą.

A instalacja pod domem Bena to niby co?

Tak zupełnie z innej beczki - wydawało się, że za atakiem Kahany stoi Dharma (bo skoro rozwalili "Swana" i "Flame"). Teraz wychodzi, że mamy pojedynek dwóch frakcji Othersów (Widmore kontra Ben) o wyspę. W końcu Othersi to miłośnicy złomu, więc mnie już nie dziwi, że Kahana to gruchot, który dawno powinien pojechać "na żyletki".
A po samej Dharmie ani śladu :D
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#289 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 21.02.2009 - |01:00|

Grzebul, podoba mi sie ta teoria. i nie przeczac jej,wcale nie wiem czy Inni moga tak swiadomie sterowac Dymkiem. Raczej moze to przypominac spuszczenie ze smyczy
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#290 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 21.02.2009 - |02:07|

Nono, Dymek jest nieobliczalny, choć wiele wskazuje na to, że Othersi posiedli wiedzę rzucania komend typu: "Dymek, bierz ich", "Dymek, do budy", "Dymek, pilnuj domu"... ;)
  • 0

#291 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.03.2009 - |07:28|

Ważniejsze wpadki w sezonie 5
Post przeznaczony tylko dla ludzi myślących!

1. Wyspa przenosi się w przestrzeni.
Wyspa jest wulkaniczna, jest anomalia magnetyczna (elektromagnetyczna), jest skupisko energii. I wyspa tak sobie zabiera d. w troki i łazi po całym oceanie? No brawo, tylko, że z nauką takie historyjki nie mają nic wspólnego. Wulkany, anomalie magnetyczne i skupiska energii (także w wymiarze metafizycznym) są związane ze ściśle określonym miejscem i nie mogą tak sobie swobodnie wędrować. Science-fiction to to nie jest, co najwyżej Harry Potter :P
2. Skoki w czasie
Wszystko Ok, tylko mamy dwie wyspy, a każda utknęła w tym momencie w różnych czasach. Na dużej są lata 70-te i Dharma, na małej - rok 2007. Co z dostępnością małej wyspy dla Dharmiastych w latach 70-tych? W końcu jest na niej Stacja Hydra...
I od kiedy wehikuł czasu może się rozdzielić na 2 części, a każda przenieść w inny czas?
3. Widmore jednym z Othersów
A Dharma pewnie sama drukowała pieniądze, by zdobyć źródła finansowania. Sorry, ale opcja że Widmore byłby jednym ze sponsorów Dharmy, była bardziej przekonywująca. Atak na wyspę? Proste, gość się w końcu zdenerwował, że nie wiadomo na co idą jego pieniądze i chce wyjaśnień. Wiadome byłoby też skąd ma całą dokumentację Dharmy.
4. Wyjęta z d..y żenująca historyjka o bombie jest niestety ciągnięta dalej.
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#292 Alinoee

Alinoee

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 146 postów

Napisano 09.03.2009 - |08:55|

Wyspo widzę, że z każdym odcinkiem Twoja irytacją jest coraz większa a niepotrzebnie.
Punkty 1-2 - dużo już wiemy o obu zjawiskach ale w tych kwestiach można tylko teoretyzować i ewentualnie akceptować lub się nie zgadzać, co zresztą czynisz.

Punkt 3 - wnioski przedwczesne. Praktycznie nic nie wiem o roli Widmore i jego historii na wyspie. Ja przeczuwam (chociaż wcale tak nie musi być), że jednak on okaże się pozytywną postacią, w myśl starej filmowej zasady - najpierw pokaż kogoś w świetle negatywnym żeby na koniec zaskoczyć, że jest to postać pozytywna a jego wcześniej niby negatywne zachowania były posunięciami właściwymi.

Punkt 4 - wątek z bombą jest rzeczywiście jakby znikąd. Rzekłbym nawet po staropolsku - ale o co chodzi?

Użytkownik Alinoee edytował ten post 09.03.2009 - |08:56|

  • 0
I've been waiting a long time for this...

#293 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.03.2009 - |09:36|

Wyspo widzę, że z każdym odcinkiem Twoja irytacją jest coraz większa a niepotrzebnie.
Punkty 1-2 - dużo już wiemy o obu zjawiskach ale w tych kwestiach można tylko teoretyzować i ewentualnie akceptować lub się nie zgadzać, co zresztą czynisz.

Punkt 3 - wnioski przedwczesne. Praktycznie nic nie wiem o roli Widmore i jego historii na wyspie. Ja przeczuwam (chociaż wcale tak nie musi być), że jednak on okaże się pozytywną postacią, w myśl starej filmowej zasady - najpierw pokaż kogoś w świetle negatywnym żeby na koniec zaskoczyć, że jest to postać pozytywna a jego wcześniej niby negatywne zachowania były posunięciami właściwymi.

Punkt 4 - wątek z bombą jest rzeczywiście jakby znikąd. Rzekłbym nawet po staropolsku - ale o co chodzi?

Punkt 1 - jest tak naprawdę wejściem w obszar naukowych twierdzeń na poziomie "abrakadabra" i wymachiwania wielce zaawansowanym technologicznie sprzętem jak czarodziejska różdżka. Po prostu nauka (czyli poziom science-fiction) tego nie łapie, i to z której strony by nie patrzeć. Nawet jakby w to włożyć starożytną cywilizację, to też nie za bardzo się da - Starożytni wykorzystywali przede wszystkim siły Natury, natomiast przeniesienie wulkanicznej wyspy na teren, który nie jest wulkaniczny, jest złamaniem praw Natury.
Chyba, że Wyspa tak naprawdę to statek kosmiczny a wulkan to jedynie atrapa. ;)
Punkt 2 - Wyspy przenoszą się razem w przestrzeni, natomiast jest problem z czasem na obu wyspach. Bo wychodziłoby, że "skacze" tak naprawdę tylko duża wyspa, natomiast czas na małej wyspie jest stały - identyczny jak w świecie zewnętrznym. Może to jest rozwiązanie, jest jednak kwestia przejścia między dużą a małą wyspą. W jakim czasie powinni się znaleźć rozbitkowie Ajira-316 w momencie, gdy dotrą na główną wyspę (spotkanie Sun i Jina)?
Punkt 3 - jednak jakkolwiek byś nie liczył 3 dekady oznaczają, że w latach 70-tych Widmore jest przywódcą Othersów, nie sponsorem Dharma Initiative.
Po prostu kwestia ewentualnego finansowania Dharmy nam leży i kwiczy...
No i skoro Widmore jest jednym z Othersów, to nie może być tak do końca "Zły". A Dharma ma być Zła, więc kto ją założył i sponsorował? Zgodnie z amerykańską tradycją filmową wychodzi, że powinni to być ruscy agenci ;)
Punkt 4 - całkiem sporo teorii zakłada że finał sezonu 6 to atomowy grzyb. :(
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#294 Alinoee

Alinoee

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 146 postów

Napisano 09.03.2009 - |09:54|

No i skoro Widmore jest jednym z Othersów, to nie może być tak do końca "Zły". A Dharma ma być Zła, więc kto ją założył i sponsorował? Zgodnie z amerykańską tradycją filmową wychodzi, że powinni to być ruscy agenci ;)
Punkt 4 - całkiem sporo teorii zakłada że finał sezonu 6 to atomowy grzyb. :(


Ale dlaczego Dharma ma być zła. Ostatni odcinek pokazał, że Dharma to normalni, spokojni ludzie, rodzina, więzi, rodzące się dzieci. Istna sielanka.
Punkt 4 - to byłoby ostre ale w zasadzie możliwe. Wydaje mi się jednak, że ten serial nie może skończyć się dramatycznie - czyli nikt z głównych bohaterów nie zginie.
  • 0
I've been waiting a long time for this...

#295 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 09.03.2009 - |10:24|

No i skoro Widmore jest jednym z Othersów, to nie może być tak do końca "Zły". A Dharma ma być Zła, więc kto ją założył i sponsorował? Zgodnie z amerykańską tradycją filmową wychodzi, że powinni to być ruscy agenci ;)
Punkt 4 - całkiem sporo teorii zakłada że finał sezonu 6 to atomowy grzyb. :(


Ale dlaczego Dharma ma być zła. Ostatni odcinek pokazał, że Dharma to normalni, spokojni ludzie, rodzina, więzi, rodzące się dzieci. Istna sielanka.
Punkt 4 - to byłoby ostre ale w zasadzie możliwe. Wydaje mi się jednak, że ten serial nie może skończyć się dramatycznie - czyli nikt z głównych bohaterów nie zginie.

W sezonie 4 mieliśmy zarysowany konflikt Ben - Widmore. Panowie mają prawo nie przepadać za sobą, zwłaszcza że jeden drugiego wykopał z wyspy.
Jednak teraz wynika, że obaj mają wspólne cele: na wyspę ma wrócić Locke oraz Oceanic 6. Tego samego chce też Jacob (przynajmniej tak by wynikało z wywodów Christiana w lodowej komnacie przy kółku). Pytanie zasadnicze: po co? Bo szykuje się wojna? Kogo z kim? Bena z Widmorem? Chyba już nie, cele obu panów są zbieżne - ochrona wyspy.
Kim są nowe postacie w Lost? Ewidentnie szpiedzy, bo koleś za bardzo się zainteresował tym, co znaleźli na Hydrze, tylko dla kogo pracują?
Mam osobiście jakieś dziwne wrażenie, że dopiero teraz się zacznie jazda. I Othersi będą gorzko żałować, że w finale sezonu 2 Des użył klucza. Nie zdawali sobie sprawy z tego, przed czym i przed kim chronił wyspę "Swan".
I rzeczywiście może się okazać, że finałem będzie atomowy grzyb - wyspa pójdzie na dno razem z Othersami, ale Lościaki odpłyną z wyspy, uratowani przez ekipę, która teraz zaatakuje wyspę.
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#296 Grzebul

Grzebul

    Sierżant

  • VIP
  • 741 postów
  • MiastoTrójmiasto

Napisano 09.03.2009 - |12:37|

Post przeznaczony tylko dla ludzi myślących!

Zamierzam się i tak wypowiedzieć :P

1. Wyspa przenosi się w przestrzeni. - Wyspa jest wulkaniczna

To ciekawe spostrzeżenie, doprawdy!
Co więcej - ciekawe jak wulkan reaguje na te skoki w czasie, czy to przyśpiesza czy opóźnia jego buchnięcie?
No i ofkorz czy ten wulkan istnieje :P No ale mieliśmy tyle przesłanek, że wypadałoby, żeby był.

Punkt 2 - Wyspy przenoszą się razem w przestrzeni, natomiast jest problem z czasem na obu wyspach. Bo wychodziłoby, że "skacze" tak naprawdę tylko duża wyspa, natomiast czas na małej wyspie jest stały - identyczny jak w świecie zewnętrznym. Może to jest rozwiązanie, jest jednak kwestia przejścia między dużą a małą wyspą. W jakim czasie powinni się znaleźć rozbitkowie Ajira-316 w momencie, gdy dotrą na główną wyspę (spotkanie Sun i Jina)?

Nie ma innego czasu na dwóch Wyspach. Jest ta sama Wyspa (Wyspa + Hydra) w dwóch różnych czasach. Czyli, że Jack, Kate i Kudłaty trafili z samolotu do dżungli w 1974. A Ben i Locke rozbili się na Hydrze 30 lat później. A oglądać będziemy ich wątki równolegle, i zakładam, że w końcu jakoś wykombinują jak się spotkać.

3. Widmore jednym z Othersów

Dharma miała pieniądze od Hanso Foundation.
A Widmore atakuje Wyspę, bo go z niej Ben brzydko wykolegował. Wszystko się zgadza, w czym problem?

4. Wyjęta z d..y żenująca historyjka o bombie jest niestety ciągnięta dalej.

Co więcej wyjęta z d żenyjąca historyjka o statule, z której została sama noga też jest ciągnięty dalej... ImO wątek taki jak inne. No ale fakt faktem wielki wybuch mnie nie usatysfakcjonuje...
  • 0

#297 yakuza

yakuza

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 30.03.2009 - |16:24|

Zauważyliście, że każda osoba, która pomagała Desmondowi wysadzić Swana umarła? :)
  • 0

#298 Haes

Haes

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 395 postów

Napisano 30.03.2009 - |17:18|

Yakuza: w Twoją wypowiedź wkradła się drobna nieścisłość. Zapewne chodzi ci o Eko, Charliego i Locke'a - faktycznie, wszyscy trzej (razem z Desem) przebywali w Swanie podczas impozji (albo raczej tuż przed nią) - ale tylko Locke mu pomagał, a nawet więcej - to Locke wysadzał, bo Desmond koniec końców był przeciwny temu.

Przypuszczam że to, że Desmond żyje, a reszta nie (chociaz Locke de fakto ŻYJE, chociaż niezaprzeczalnie uprzednio umarł) - to czysty przypadek
  • 0

Wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.

 

Obecnie ogląda seriale: Walking Dead (na bieżąco), Mad Men (S02), Desperate Housewives (S01), Big Bang Theory (S06), House of Card (oczekiwanie na nowy sezon).


#299 yakuza

yakuza

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 30.03.2009 - |20:00|

No i ta nieścisłość sprowadza się jedynie do faktu, że to nie Des, a Locke próbował wysadzić stację. Reszta się zgadza, więc albo Desmonda czeka niedługo śmierć, albo jest chroniony przez to, iż znalazł się pod wpływem energii ze Swana. Jest też trzecia możliwość - czysty przypadek, o którym wspomniałeś Haes. :D

Użytkownik yakuza edytował ten post 30.03.2009 - |20:00|

  • 0

#300 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 27.04.2009 - |10:36|

Zastanawia mnie jedna rzecz:
- Locke ma być Wybranym nowym liderem Othersów czy wręcz "Mesjaszem".
- Jak się to ma do rozkazu z 04x11 - "przenieś wyspę" - przecież to oznacza bilet do Tunezji.
Wystarczy odrobinę pomyślunku, a całość jest bujdą na resorach i to szytą grubymi nićmi.
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych