Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 075 - S04E05 - The Constant


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
308 odpowiedzi w tym temacie

#281 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 05.03.2008 - |11:57|

@kulek

Wszyscy postrzegamy czas liniowo, ale jest teoria, że czas nie upływa tylko jest. Przeszłośc przyszłoś i terażniejszość istnieją w tej samej chwili cały czas.

To nie s-f tylko św. Augustyn i Średniowiecze (wystarczy popatrzeć na koncepcję tworzenia średniowiecznych obrazów - wszystko rozgrywa sie w jednym czasie).
Teoria z długą i siwą brodą :D
A zgodnie z tą teorią na wyspie możemy mieć "Wizytę" ekip z różnych timeline... Jack z Wyspy mógłby spotkać na statku ratunkowym Jacka, który przybywa uratować resztę, bo jakimś cudem opuścił wyspę.

Powstałą też kolejna zagadka.. skoro statek nie jest od Peny skąd ona wiedziała jak do niego dzwonić? Dlaczego nie pozwolili odbierać tej linii?

To jest zdecydowanie najlepsze - Pen nie wie nic o statku i nie zna Naomi (rozmowa z Charlim w "Looking Glass"), raptem wydzwania na statek, a kapitan zakazał odbierać telefony...
No i jeszcze jedno - Minkowski nie może odebrać telefonu (bo leży w izbie chorych), dlatego gada z nimi Regina. Ale dlaczego Frank wyraźnie powiedział do Dana, że jakby to Minkowski odebrał, to Dan ma się rozłączyć? I o co chodziło z tymi zmianami częstotliwości w 04x01?

@Asignion
Skoro Jacob ma latającą chatkę i potrafi być jednocześnie na wyspie i jednocześnie w świecie zewnętrznym zająć się leczeniem Rachel z raka, to skąd wiesz, co im naopowiadano, co potrafi Wszechmocny ON z zewnątrz, że trzeba się go bać? I kto tu Ssie z Palca?
"Swan" - osłona wyspy - kłania się mit o Apollinie - na batonikach Apollo za czasów Dharmy można było się przewrócić. Najwyraźniej z odcinka 03x20 ci umknęło, to co powiedziała Annie - że tymi batonikami można się zajadać ile tylko zechcą.
Znowu chcesz wszczynać bezproduktywne kłótnie, wynikające z tego, że oglądasz jednym okiem?
Sorry, ale ja nie mam ochoty. :P
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#282 eram

eram

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 70 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 05.03.2008 - |12:51|

@eram
1. Z mapki uv wynika, że "Flame" powinno leżeć na południowym zachodzie wyspy, czyli w rejonie gdzie jeszcze nie byliśmy, a gdzie najprawdopodobniej usiłowała wylądować Naomi. "Flame" Miszki jest gdzie indziej.
2. Sam Radziński nie był pewien, że zaznaczył "Flame", bo w końcu nabazgrał, że to "wstrzymana Stacja 7" i włóczy się tam Cerberus.
3. Przy tej stacji były wyraźnie zaznaczone pierwiastki, czyli prowadzono tam jakieś obliczenia. Pierwiastek z liczby może być ujemny, czyli "cofnięcie wstecz" (wędrówki w czasie?) Buda Miszki służyła do czegoś innego - centrum komunikacji.
4. Słowo "Flame" sugeruje związek z energią, więc Radziński widocznie skojarzył prawidłowo z tym, czemu służy/służyła ta stacja. Jej częścią może być "kołowrotek chomików"? Nazwa "Flame" do budy Miszki pasuje jak pięść do nosa.
5. Nie zakładam wcale, że ta stacja będzie się nazywać "Flame", bo to byłby idiotyzm, dwie stacje o takich samych nazwach.


Z mapki uv nic nie wynika „Flame" może leżeć zarówno na północy jak i na południ, może na południowym wschodzie lub na północnym zachodzie, nie masz rozpisane na mapce gdzie co jest ona jest ustawiona względem „Swana” a nie czterech kierunków stron świata. Pyzatym zapominasz ze mapka nie był robiona w całości od razu tylko systematycznie powstawały zapiski. Zapis o stacji 7 mógł powstać na początku tak samo jak napis o przypuszczalnym położeniu 4 „Flame”. A Radziński naszkicował dopiero położenie stacji jak już był pewien. A co do samej nazwy może kiedyś stacja zajmowała się czymś innym, zapomniałaś ze nie Ben z innymi nazywał stacje (a że Radziński to już w ogóle szczyt głupoty, ze niby co Dharma podejrzała mapę i ponazywała stacje tak jak Radziński na mapce?) tak samo jak stacja „Hydra” niema się nic do przechowywania rozbitków jako więźniów w klatkach i eksperymentów w pokoju 23 a była to stacja do badań zoologicznych a nie psychologicznych.
A co ma się do tego ze nigdy w tym obszarze nie byliśmy to jak Clar, Kate i Daniel dotarły do Kaduceusza? Wiem na pewno poprzez baraki Innych.
  • 0

#283 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 05.03.2008 - |13:24|

@eram
Łysy, szukając "?" jakoś bezbłędnie trafił :D
"Strzała" tez się zgadza...
Stacja medyczna... Wykreślony bunkier to najprawdopodobniej The Door
Może mapka nie jest super dokładna, ale pokazuje, gdzie nalezy szukać. Pokazuje też mniej więcej, gdzie powinien znajdować sie "Black Rock"...
Jeśli kierujemy się zatem mapką, brakująca stacja leży na południowym zachodzie (jeśli przyjmiemy, że "Swan" to dokładnie południe), najprawdopodobniej w górach (Claire, Danielle i Kate nie szły do stacji medycznej przez góry). Wielu fanów na różnych forach tworzyło mapki i mimo tego, co nam pokazano w 03x11, dalej zakładają, że tam musi być stacja. Niekoniecznie "Flame", lecz właśnie brakująca "Stacja 7" :)
Z zapisów wynika, że Radziński najpierw zaznaczył to miejsce jako "Flame", potem był zapisek że "nie, bo łazi tam Cerberus", a na koniec, że to przypuszczalnie "Stacja 7".

tak samo jak stacja „Hydra” niema się nic do przechowywania rozbitków jako więźniów w klatkach i eksperymentów w pokoju 23 a była to stacja do badań zoologicznych a nie psychologicznych.

Klatki i wyposażenie stacji "Hydra" sugerują, że to stacja zoologiczna (za czasów Dharmy), natomiast Pokój 23 - doświadczenia nad psychologią.
Chociaż... nie do końca... Było powiedziane, że zwierzakom wszczepiano implanty, że sprawdzano, jak szybko się nauczą, jak uzyskać krakersika...
"Perła" - podwójny eksperyment - ludzie z "Perły" są pod obserwacją i jednocześnie sposób na kontrolowanie "Swana"...
"Looking Glass" - obserwacje pod wodą? Zagłuszanie to funkcja dodatkowa...
Czy czasem nie doszliśmy tym tropem, że każda stacja mogła mieć funkcję "główną" i "dodatkową"?

A na deser - jak najczęściej wygląda działanie "wehikułu czasu" w produkcjach "made in Hollywood"? Jakie temu towarzyszą efekty? Proponuję sobie też przypomnieć "Powrót do przyszłości" - na czym oparty był napęd wehikułu? ;) Zapis o "ciężkiej wodzie" raczej się Radzińskiemu nie przyśnił...
Kelvin mógł dobrze kombinować... ON został wysłany na "Wycieczkę w czasie" (albo w czasie i przestrzeni). I to najprawdopodobniej fizycznie, nie tylko świadomość, jak w przypadku Desa (najpierw eksperymentowali na miśkach, stąd potem Charlotta miała czego szukać w Tunezji).
A zapowiedział, że wróci ;)

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 05.03.2008 - |13:34|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#284 XYZ

XYZ

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 05.03.2008 - |14:51|

Cytat(Tajemnicza_Wyspa @ 5.03.2008 |12:57|) *
Skoro Jacob ma latającą chatkę i potrafi być jednocześnie na wyspie i jednocześnie w świecie zewnętrznym zająć się leczeniem Rachel z raka, to skąd wiesz, co im naopowiadano, co potrafi Wszechmocny ON z zewnątrz, że trzeba się go bać? I kto tu Ssie z Palca?

Hehe. To że Jacob był w świecie zewnętrzym to tylko twoja teoria.
Dla mnie słowa "Jacob osobiście się tym zajmię" znaczą że on to zrobi a nie na przykład Richard.
Potrafisz uwierzyć w takie niestworzone teorie a nie możesz zaakceptować że żeby kogoś uleczyć w serialu s-f nie trzeba osobiście go dotykać.

Co do chatki to może to jest tak jak z tymi widziadłami. Niby to tylko jakieś zjawy wymyślone (Brat Eko, koń Kate czy Dave) ale potrafią przywalić. Dave uderzył Hugo a potem zdzielił mu jeszcze Charlie który był widziany przez innego pacjenta.
Chatka też może nie istnieć wiec jej położenie nie jest ważne. Jest tam gdzie ten który tworzy to coś sobie wymyśli.

Co do mapki. Ci którzy ją malowali rzadko wychodzili ze swojego bunkra ( mieli swoją misje ratowania świata). Skąd więc tyle informacji na tej mapie? Może nie wszystkie są prawdziwe. Gdzieś tam piszę że na wyspie są smoki...
  • 0

#285 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 05.03.2008 - |14:59|

To nie s-f tylko św. Augustyn i Średniowiecze (wystarczy popatrzeć na koncepcję tworzenia średniowiecznych obrazów - wszystko rozgrywa sie w jednym czasie).
Teoria z długą i siwą brodą :D
A zgodnie z tą teorią na wyspie możemy mieć "Wizytę" ekip z różnych timeline... Jack z Wyspy mógłby spotkać na statku ratunkowym Jacka, który przybywa uratować resztę, bo jakimś cudem opuścił wyspę.

Sredniowieczne pojecie czasu bylo kwestia percepcji a nie fizyki. Czas uplywal tak asamo jak teraz i prawa fizyczne byly identyczne, choc jeszcze dalekie do odkrycia. To tylko ludzie byli mentalnei uwiezieni w trwaniu.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#286 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 05.03.2008 - |15:03|

Hehe. To że Jacob był w świecie zewnętrznym to tylko twoja teoria.
Dla mnie słowa "Jacob osobiście się tym zajmę" znaczą że on to zrobi a nie na przykład Richard.
Potrafisz uwierzyć w takie niestworzone teorie a nie możesz zaakceptować że żeby kogoś uleczyć w serialu s-f nie trzeba osobiście go dotykać.

Nie było nigdzie powiedziane, że Jacob zajmuje się leczeniem na odległość (drugi Kaszpirowski). Leczyć ma Wyspa a nie Jacob...
Jaka jest przesłanka, że Jacob mógł bywać poza wyspą? Przypomnij sobie, co mówił Miszka: wielki i wspaniały człowiek, który nas wszystkich tu sprowadził...
Obawiam się, że normalnie myślący człowiek na propozycję wyjazdu na nieznaną wyspę w imieniu "wielkiego człowieka", którego się nawet nie widziało na oczy (ani o nim nie słyszało), narysowałby kółko na czole.
Spróbuj sobie wyobrazić "rozmowę o pracę" w chatce...
BTW - a może na tym polega "niezwykłość" Jacoba, że potrafi być w dwóch miejscach jednocześnie?

Co do chatki to może to jest tak jak z tymi widziadłami. Niby to tylko jakieś zjawy wymyślone (Brat Eko, koń Kate czy Dave) ale potrafią przywalić. Dave uderzył Hugo a potem zdzielił mu jeszcze Charlie który był widziany przez innego pacjenta.
Chatka też może nie istnieć wiec jej położenie nie jest ważne. Jest tam gdzie ten który tworzy to coś sobie wymyśli.

Niby zjawy wymyślone, ale można ich dotknąć (można od nich tez oberwać), widzą je tez inne osoby.
Więc - realne, czy nie?
W końcu Łysy był w chatce... Nie zaprzeczaj realiom odcinka 03x20...

Co do mapki. Ci którzy ją malowali rzadko wychodzili ze swojego bunkra ( mieli swoją misje ratowania świata). Skąd więc tyle informacji na tej mapie? Może nie wszystkie są prawdziwe. Gdzieś tam piszę że na wyspie są smoki...

Smok - ktoś zobaczył Cerberusa?
A z mapki wynika wprost, że jeden siedział i klepał cyferki - drugi łaził po wyspie - jest notatka, że się do tego miejsca nie da dojść (i wrócić) w 108 minut.

Niedobrze, zjeżdżamy w offtop :P

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 05.03.2008 - |15:15|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#287 garus

garus

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 796 postów

Napisano 05.03.2008 - |16:11|

Tajemnicza Wyspa - co do Flame:
Spoiler

Użytkownik garus edytował ten post 05.03.2008 - |16:16|

  • 0

Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:

showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali

#288 XYZ

XYZ

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 28 postów

Napisano 05.03.2008 - |20:35|

Nie było nigdzie powiedziane, że Jacob zajmuje się leczeniem na odległość (drugi Kaszpirowski). Leczyć ma Wyspa a nie Jacob...
Jaka jest przesłanka, że Jacob mógł bywać poza wyspą? Przypomnij sobie, co mówił Miszka: wielki i wspaniały człowiek, który nas wszystkich tu sprowadził...
Obawiam się, że normalnie myślący człowiek na propozycję wyjazdu na nieznaną wyspę w imieniu "wielkiego człowieka", którego się nawet nie widziało na oczy (ani o nim nie słyszało), narysowałby kółko na czole.
Spróbuj sobie wyobrazić "rozmowę o pracę" w chatce...
BTW - a może na tym polega "niezwykłość" Jacoba, że potrafi być w dwóch miejscach jednocześnie?


Droga wyspo. Uważam się za człowieka który (jeśli tylko druga strona przytoczy odpowiednie argumenty) da się przekonać do racji innych. Jednak nie przekonują mnie Twoje posty.
Najpierw piszesz że Jacob przybył do USA i osobiście uleczył Rachel. Teraz piszesz że to wyspa leczy a nie on. Czyli co? Zabrał całą wyspę i pojechał do Rachel?
Ja jednak myślę że może być drugim Kaszpirowskim. Albo ktoś porwał i przywiózł Rachel na wyspę. To wszystko jednak spekulacje. Nie ma co się o to kłócić ale też nie ma co się upierać przy swoich teoriach.

Juliet zwerbowali Richard i Ethan. Na wyspie mogli jej powiedzieć że to Jacob ją tu sprowadził.
Miszka, Miszka. Nie wiadomo jak wyglądało jego zwerbowanie. Też mógł go sprowadzić jakiś członek Othersów a na wyspie dopiero wmówili mu te głupoty że to SAM WIELKI JACOB GO WYBRAŁ.
Juliet przybyła na wyspę i nie był do tego potrzebny Jacob. Wystarczyło to że Juliet nie miała pracy.



Odnośnie chatki:
Nie zaprzeczam że łysy był w chacie. Ale to dalej nic nie zmienia. Jakby Kate chciała to pewnie by mogła wejść na konia albo jakaś osoba na "zjawę".
O tym właśnie piszę. Wymysły które są bardzo fizyczne. Wiem że to niemożliwe. Chce tylko zaznaczyć że chatka może też być tym czymś czym są te zjawy. I dlatego się przemieszcza. Bo i tak nigdy nie istniała.
A to że łysy tam był to nic nie znaczył. Każdy z nas widział jakiś film z bohaterem chorym na schizofremię. Umysł może płatać różne figle. Ale na wyspie ludzie nie chorują raczej na zbiorową schizofremię. Tu jest coś magicznego :)

Odnośnie mapy:
Miałem tu na myśli że wyspa jest bardzo duża. Eksplorował ją jeden człowiek. Nie wierze że wszystkie informację są na niej prawdziwe. Musiał się gdzieś pomylić, coś przekręcić. To nie komputer.

Co do tego odcinka.
Dziwna sprawa z tym Minkowskim i jego pełną pamięcią.
Powiedział on że wzieli szalupę z kolegą i popłyneli w kierunku wyspy. Musieli zawrócić bo kolega zaczął bzikować. Prawdopodobnie odbył podróż i stracił pamięć co do aktualnych wydarzeń. U Minkowskiego jednak tego nie ma. Pamięta wszystko bardzo dobrze.

Albo cofał się tylko o mały odcinek czasu. Powiedzmy tydzień (ale wtedy mógłby zmieniać coś- chyba że było to korygowane przez wszechświat).
Albo powiedzmy w 2007 wrócił na wyspę i naładowany cofa się w czasie na statek.

Inna sprawa: Pen

Od Minkowskiego dowiadujemy się że dzwoniła w kierunku wyspy. Sygnał odebrała podwodna stacja Dharmy oraz właśnie Minkowski.
Przez chwile pomyślałem że może Pen dogadała się z ludźmi ze statku i wysłała im jakoś zdjęcie które sobie wydrukowali. Ale to nie realne. Po pierwsze jak by wysłała. Po drugie Pen by skojarzyła nawet nie znając Naomi że o tych właśnie ludzi chodzi Charliemy jak pyta o ekipę ratunkową.

Chyba że Pan Abadon jest powiązany z ojcem Pen i on dał zdjęcie aby zabić Desmonda.

Ciekawe czy Minkowski odebrał jak dzwoniła Pen czy nie.
  • 0

#289 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 06.03.2008 - |07:49|

@XYZ
Nie wiem, czy właśnie w tym odcinku nie "sprzedano" nam rozwiązania (a przynajmniej solidnej wskazówki) co do Szeptów i być może samego Jacoba. Szepty i Jacob w chatce to uwięziona świadomość osób, będących poza Wyspą (korzystamy z takiego samego przesunięcia czasowego, jak w odcinku?), dokładnie tak, jak stało się z Desem - był w 2 miejscach jednocześnie - na statku w 2004 i w Anglii w 1996. I obaj mogą się kontaktować - Des ze statku kazał Desowi z Anglii iść na uniwerek do Dana, odszukać Pen, itd.
Dzięki temu w Szeptach słyszeliśmy Ducketta, którego zastrzelił przecież Sawyer...
I być może też dzięki temu Othersi mogli na każdego z Rozbitków zebrać solidną "teczkę", jeszcze skuteczniej niż SB i IPN razem wzięte.
Właściwości wyspy (i szczepionka?) powodują jednak, że nie skończą tak, jak Minkowski i szczurek Dana?

Nie zaprzeczam że łysy był w chacie. Ale to dalej nic nie zmienia. Jakby Kate chciała to pewnie by mogła wejść na konia albo jakaś osoba na "zjawę".
O tym właśnie piszę. Wymysły które są bardzo fizyczne. Wiem że to niemożliwe. Chce tylko zaznaczyć że chatka może też być tym czymś czym są te zjawy. I dlatego się przemieszcza. Bo i tak nigdy nie istniała.

W końcu Dan na swoim obrazku założył istnienie "imaginary space" :)
Ale twoje założenie jest cokolwiek niebezpieczne ;) Skoro chatka nie istnieje, to co z samym Jacobem w środku chatki? Istnieje czy nie?
A jeśli tak jak chatka - nie istnieje, to jak mógł wyleczyć Rachel? Masz pomysł? Bo ja się w takim razie poddaję :)
Zatem - wracając do tego, ze Jacob to drugi Kaszpirowski - Julcia wykazała jednak odrobinę rozsądku, gdy zachorował Ben. Skoro Jacob na wyspie nie może wyleczyć Bena, który jest na wyspie, to jak mógł wyleczyć Rachel, która jest poza wyspą (Kaszpirowskiemu odległość nie robiła różnicy).
Zresztą - raz było mówione, że leczy sama Wyspa (np. Miszka o tym, jak szybko mają się zagoić rany Naomi), raz - że Jacob (np. Ben, gdy postrzelił Łysego).

A to że łysy tam był to nic nie znaczył. Każdy z nas widział jakiś film z bohaterem chorym na schizofremię. Umysł może płatać różne figle. Ale na wyspie ludzie nie chorują raczej na zbiorową schizofremię. Tu jest coś magicznego

Samo zachowanie Othersów - fanatyczna wiara w wyspę i Jacoba jest co najmniej podejrzana. Oni wszyscy sprawiają wrażenie, jakby zaliczyli wizytę w Pokoju 23...
Czy Wyspa naprawdę jest "magiczna" sama z siebie, a nie powodują tego żadne instalacje Dharmy - można się przekonać tylko w jeden sposób. Wyłączyć "kołowrotek chomików" - do czego zmierzał Locke, zanim Ben nie zaprowadził go do Jacoba...
I wówczas możemy dostać odpowiedź na to, czy chatka Jacoba to tylko iluzja, i co jeszcze na wyspie to iluzja...
Dlatego taki paniczny strach przed wizytą "ekipy Naomi", że okaże się, iż nawet Othersi byli przez lata okłamywani - wówczas nie chciałabym być w skórze Bena (ani Jacoba).
"Magiczność" wyspy
Cały czas jest podkreślane, że Wyspa jest wyjątkowa, że to jedyne takie miejsce na Ziemi...
Jeśli chodzi o "moce" ściśle metafizyczne - już nam w 02x19 udowodnili, że tak nie jest, było wyraźnie powiedziane że są na świecie "miejsca" o szczególnych właściwościach (a w odcinku odwiedziliśmy wówczas jedno z nich).
Teraz - co dowiedzieliśmy się o "magiczności" wyspy od strony fizyki? Że Dan w warunkach laboratorium potrafił zbudować "wehikuł czasu", taki, jak działa na wyspie (to już zdążył ktoś zauważyć we wcześniejszych postach)?
Zatem - gdzie ta magiczność i wyjątkowość wyspy?

Odnośnie mapy:
Miałem tu na myśli że wyspa jest bardzo duża. Eksplorował ją jeden człowiek. Nie wierze że wszystkie informację są na niej prawdziwe. Musiał się gdzieś pomylić, coś przekręcić. To nie komputer.

Sądząc po charakterze pisma, mapkę malowały conajmniej 2 osoby.
Czyli - pierwszy zaznaczył, że to "Flame", drugi - że to "Stacja 7" (i miał rację, "Flame" Miszki jest gdzie indziej)
BTW - Kelvin mówił, że Radziński miał "fotograficzną" pamięć (idealny szpieg).

Dziwna sprawa z tym Minkowskim i jego pełną pamięcią.
Powiedział on że wzieli szalupę z kolegą i popłyneli w kierunku wyspy. Musieli zawrócić bo kolega zaczął bzikować.

Najzabawniejsze jest to, że na tej łajbie nigdzie nie widać szalupy - wirtualna się chyba zrobiła... :)

@garus - widziałam :) Ale na razie nie skomentuję, bo byłby to spojler, musimy poczekać na odpowiedni odcinek, gdzie się coś na ten temat wyjaśni.

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 06.03.2008 - |08:47|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#290 mdag

mdag

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 74 postów

Napisano 06.03.2008 - |10:26|

Że Dan w warunkach laboratorium potrafił zbudować "wehikuł czasu", taki, jak działa na wyspie (to już zdążył ktoś zauważyć we wcześniejszych postach)?
Zatem - gdzie ta magiczność i wyjątkowość wyspy?


że co proszę ?

czy ktoś na wyspie przeniósł się w czasie że stawiasz tezy iż wyspa działa jak "wehikuł czasu" ?
Chyba oglądaliśmy inny odcinek...
Otóż nie.
Póki co mamy problem z opuszczeniem (Des) lub dotarciem (Minkowski i kumpel) na wyspę ponieważ nie na niej, a kawałek przed nią występuje jakaś anomalia (jakby granica) powodujące rozjechanie/przesunięcie świadomości w czasie (efekty uboczne).
I to nie każdej osoby, tylko takiej która mogła zostać silnie napromieniowana.
A niektórzy z Was strzelają postami jak Gustlik odłamkowym, jak to wyspa przenosi w czasie, kiedy zaczną się objawy u pozostałych na wyspie itp. itd.

Użytkownik mdag edytował ten post 06.03.2008 - |10:34|

  • 0

#291 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 06.03.2008 - |11:13|

@mdag

czy ktoś na wyspie przeniósł się w czasie że stawiasz tezy iż wyspa działa jak "wehikuł czasu"?

03x08 się kłania...
I dlaczego przeniosło wówczas tylko Desa, a Łysola nie, przecież obaj byli w bunkrze, który implodował? Promieniowanie działające wybiórczo, czy jak?

Póki co mamy problem z opuszczeniem (Des) lub dotarciem (Minkowski i kumpel) na wyspę ponieważ nie na niej, a kawałek przed nią występuje jakaś anomalia (jakby granica) powodujące rozjechanie/przesunięcie świadomości w czasie (efekty uboczne).
I to nie każdej osoby, tylko takiej która mogła zostać silnie napromieniowana.

Proszę o dowody, że kumpel Minkowskiego mógł być napromieniowany i nie mogę się doprosić. :)
U Minkowskiego nie było "rozjazdu" świadomości - koleś doskonale pamiętał, co się działo i co robił na statku, w przeciwieństwie do Desa. I właśnie to jest dziwne... Bo całkowicie przeczy doświadczeniom ze szczurkiem i temu, co się stało z Desem.

A niektórzy z Was strzelają postami jak Gustlik odłamkowym, jak to wyspa przenosi w czasie, kiedy zaczną się objawy u pozostałych na wyspie itp. itd.

Wielokrotnie sugerowano, że choroba towarzyszy Francuzki miała podłoże psychiczne. Tom, też jak spotkali się w lesie w odcinku 02x11, też był zdziwiony, że są już tak długo na wyspie i nic im się nie dzieje (i nikt ich nie szczepił).
PS - zaczynamy kręcić się kółko, bo to już jest omawiane od paru dni.
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#292 kaczor

kaczor

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 88 postów

Napisano 06.03.2008 - |11:18|

@mdag

03x08 się kłania...
I dlaczego przeniosło wówczas tylko Desa, a Łysola nie, przecież obaj byli w bunkrze, który implodował? Promieniowanie działające wybiórczo, czy jak?


tak sie zastanawiam, czy np. locke'a tez nie przenioslo (moze doznal oslnienia/wizji/zobaczyl przeszlosc/przyszlosc), a nie bylo to jeszcze pokazane i dopiero zostanie przedstawione w ktoryms z kolejnych odcinkow. locke caly czas sie zachowuje dziwnie, ale ostatnio to mu sie w glowie zagotowalo (nie mowiac juz ze manipuluje nim Ben)
  • 0

#293 georn

georn

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 7 postów

Napisano 06.03.2008 - |11:42|

Boze widzisz a nie grzmisz, tajemnicza_wyspo czy moglabys nie pisac juz taki bzdur? Opanuj sie, Boze Drogi.

Kazdy twoj post to chaotyczne zdania, rzadko trzymajace sie kupy w porownaniu z Twoimi poprzednimi postami.
Czytajac je mam wrazenie ze ogladasz zupelnie inny serial niz my (uzytkownicy).
Mysle ze powinnas pisac w odpowiednim miejscu do tego --> czyli dzial Tajemnice wyspy "Nasze teorie na temat wyspy" . Mysle ze kazdy bylby zadowolony.

Pozdrawiam

Użytkownik georn edytował ten post 06.03.2008 - |11:43|

  • 0

#294 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 06.03.2008 - |11:49|

@kaczor
Chyba nie... bo "namiocik", smarowanie łba jakimś halucynogennym świństwem i wizja z Boonem na lotnisku była już po implozji. A Des praktycznie od początku po implozji miał flashe (na początek ten z przemówieniem).

Jeśli chodzi o to, co nam chcieli pokazać twórcy, to chyba na śmierci Minkowskiego się solidnie "przejechali" :) Konsekwencja poszła się bujać :)
Fizycznie Minkowski jest z roku 2004, musi umrzeć, bo na skutek "efektów ubocznych" ma świadomość z innego czasu, a nie znalazł "stałej" - wniosek po doświadczeniu Dana ze szczurkiem. OK - gra :)
Świadomość z przeszłości? Jakim cudem, przecież Minkowski doskonale pamięta, co się działo na statku, że razem z kolegą popłynął szalupą, tamten zaczął "świrować", więc wrócili na statek, itd... Skąd w przeszłości wiedziałby, co będzie robił w 2004 roku?
Świadomość z przyszłości? Teoretycznie możliwe, dostał świadomość np. z roku 2005, ale pamięta rok 2004... No, ale gdzie "korekcja kursu" wg Jubilerki??? Przecież, umierając w 2004 zmienia rzeczywistość roku 2005, z którego otrzymał świadomość.
Ktokolwiek spróbuje w sensowny sposób wytłumaczyć ten paradoks, będzie geniuszem fizyki :)
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#295 kulek

kulek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 06.03.2008 - |16:29|

tak czytam i czytam i widzę, że niektórzy się gubią troche w serialu i wszystkiemu chcą przypisywać nadprzyrodzone moce. Głównie chodzi mi o Rachel. Nigdzie nie było pokazane, że ją ktoś uzdrowił.
Przypominam. Rachel została uleczona przez Juliet. Dzięki temu zainteresował się nią BEN i ściągnął na wyspę. Gdy Juliet chciała wyspę opuścić pokazał jej wyniki badań (obstawiam, że fałszywe) i ta została. Co jest łatwiej zrobić.. podsunąć fałszywe wyniki (a tylko z tego źródła wiemy, że Rachel ponownie zachorowała) czy w niewytłumaczalny sposób uleczyć ?

Co do Minkowskiego to już było tutaj mówione, jego świadomość terażniejsza (Z 2004r) trafiałiła gdzieś indziej, dlatego jak wrcał to wiedział co było. U Desa jest odwrotnie, (choć nie wiadomo dlaczego), świadomość z 96r trafia do teraźniejszości czyli 2004r.
Jeżeli chodzi o napromieniowanie to Des siedział długo w bunkrze i był na nie wystawiony, do tego to On przekrecił kluczyk i był najbliżej wybuchu.

Zastanawiam się nad czasem płynącym na wyspie:
Helikopter miał lecieć do statku chyba 2 godziny w tym czasie na wyspie minęły 2 dni (chyba że coś pomieszałem).
Kalendarz na statku pokazuje co innego, a rakieta leciała godzinę...

Ktoś może to rozjaśnić?
  • 0

#296 garus

garus

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 796 postów

Napisano 06.03.2008 - |16:33|

Kulek - to już ustaliliśmy, że czas na wyspie i poza nią płynie tak samo, ale obiekty przechodząc przez granicę wyspa-świat przeskakują jakoś w czasie. Nie wiadomo dlaczego rakieta zrobiła to szybciej.
  • 0

Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:

showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali

#297 Axtezim

Axtezim

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 57 postów

Napisano 06.03.2008 - |18:56|

Kulek - to już ustaliliśmy, że czas na wyspie i poza nią płynie tak samo, ale obiekty przechodząc przez granicę wyspa-świat przeskakują jakoś w czasie. Nie wiadomo dlaczego rakieta zrobiła to szybciej.


o wiele większa prędkość niż helikopter :)
  • 0

#298 garus

garus

    Sierżant

  • Użytkownik
  • 796 postów

Napisano 06.03.2008 - |21:32|

o wiele większa prędkość niż helikopter :)

No słusznie :rolleyes:
  • 0

Masz kolekcję seriali? Pomóż rozbudować bazę danych:

showsdb.org - baza z informacjami o scenowych wydaniach seriali

#299 Mario4all

Mario4all

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 57 postów
  • MiastoRadomsko

Napisano 06.03.2008 - |22:24|

Ja może zboczę lekko z tematu :D Ktoś powiedział że statek może być Widmora. Jest to prawdobodne bo mógł zawrzeć jakiś pakt z Abidalem(to jednak Abidal a nie Abbadon bo obejrzałem jeszcze raz odcinek :D) albo też sam Abidal miał na niego jakiś haczyk. Zgadza sie to z nieodbieraniem telefonu przez Minkowskiego. Fotkę Desa miała też Naomi ale tutaj jednak sama Pen zaprzecza jakoby znała Naomi lub wiedziala o jakims statku. Być może Widmore na własną ręke chciał wyciągnąć Desmonda z wyspy i jest to jeden z celów ekipy Abidala? Co o tym myślicie ? ;]
  • 0

#300 Campos

Campos

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów
  • MiastoSOUTH - EAST

Napisano 06.03.2008 - |22:31|

Ludzie z tym Abidalem to juz jest porazka. Jak mozna to tak notorycznie mylic!!!!!!!!!!!

Nie rozumiem was ludzie.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych