Skocz do zawartości

Odcinek 072 - S04E02 - Confirmed Dead


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
351 odpowiedzi w tym temacie

#281 tomirek

tomirek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 4 postów
  • MiastoWawa

Napisano 12.02.2008 - |13:37|

Różnica w wyglądzie Walta była znaczna. Autorzy chcieli przez tą scenę pokazać, że być może istnieje jakaś róznica czasowa między wyspą a światem zewnętrznym.


Hejka wszystkim :) Byc moze ktos juz to poruszyl (moglem przegapic) ale przeciez jakos trzeba "powiekszyc" Walta :)
Rozbitkowie sa na wyspie od kilku miesiecy a serial krecony jest juz od kilku lat (zaczelo sie w 2004) wiec aktor grajacy Walta znacznie urosl i zmeznial... Zwlaszcza, ze w 3 sezonie prawie nie wystepowal...
I dlatego Locke mowi, ze Walt jakis taki duzy byl... Tak czy siak takie nagle wyrosniecie malego trzeba jakos wyjasnic :)
  • 0

#282 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 12.02.2008 - |13:56|

Asignion
Gdyby to, co napisałam było domysłem na podstawie spojlera, to musiałabym to "zamalować" :P A jak na razie żaden mod się nie przyczepił, że spojleruję :lol:
Ja tylko ośmieszyłam twoją koncepcję "Bena poświęcającego się dla Wyspy" :P
Bo odcięcie się od świata oznaczałoby, że się boją kogoś, z kim Jacob nie byłby w stanie walczyć :P
Ja po prostu nie wierze, że Ben ot tak sobie pozwolił Łysolowi rozwalić łódź, bo on zostanie na zawsze na wyspie, bo jest dobry i szlachetny i chce ją chronić. Guzik prawda - ma jakiegoś "asa" w rękawie i zwieje, gdy zrobi się naprawdę gorąco. Zostawi resztę - Othersów i Rozbitków - na łaskę załogi z frachtowca...
Ten psychopatyczny krętacz, kłamca i morderca jest "Dobry" - nie bądź śmieszny :lol:
A sam sobie człowieku przeczysz, bo raz twierdzisz, że wierzysz Benowi, że on nie zawsze kłamie, drugi raz - że jest "Zły"...
Zwłaszcza, że w tym odcinku mieliśmy "dobroć" Bena, strzelającego z zimną krwią do niewinnej dziewczyny.
Więc - dyskusję na ten temat uważam za skończoną, bo "dreptać w kółko" nie zamierzam.

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 12.02.2008 - |14:00|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#283 simking

simking

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów

Napisano 12.02.2008 - |14:12|

Hejka wszystkim :) Byc moze ktos juz to poruszyl (moglem przegapic) ale przeciez jakos trzeba "powiekszyc" Walta :)
Rozbitkowie sa na wyspie od kilku miesiecy a serial krecony jest juz od kilku lat (zaczelo sie w 2004) wiec aktor grajacy Walta znacznie urosl i zmeznial... Zwlaszcza, ze w 3 sezonie prawie nie wystepowal...
I dlatego Locke mowi, ze Walt jakis taki duzy byl... Tak czy siak takie nagle wyrosniecie malego trzeba jakos wyjasnic :)


Oczywiscie masz racje, chociaz byla juz o tym mowa na forum. Albo rzeczywiscie cos sie stalo Waltowi i stad ta zmiana, albo caly ten dialog to takie "oczko" ze strony tworcow dla nas, fanow:)
  • 0

#284 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 12.02.2008 - |17:58|

Asignion
Gdyby to, co napisałam było domysłem na podstawie spojlera, to musiałabym to "zamalować" :P A jak na razie żaden mod się nie przyczepił, że spojleruję :lol:
Ja tylko ośmieszyłam twoją koncepcję "Bena poświęcającego się dla Wyspy" :P
Bo odcięcie się od świata oznaczałoby, że się boją kogoś, z kim Jacob nie byłby w stanie walczyć :P
Ja po prostu nie wierze, że Ben ot tak sobie pozwolił Łysolowi rozwalić łódź, bo on zostanie na zawsze na wyspie, bo jest dobry i szlachetny i chce ją chronić. Guzik prawda - ma jakiegoś "asa" w rękawie i zwieje, gdy zrobi się naprawdę gorąco. Zostawi resztę - Othersów i Rozbitków - na łaskę załogi z frachtowca...
Ten psychopatyczny krętacz, kłamca i morderca jest "Dobry" - nie bądź śmieszny :lol:
A sam sobie człowieku przeczysz, bo raz twierdzisz, że wierzysz Benowi, że on nie zawsze kłamie, drugi raz - że jest "Zły"...
Zwłaszcza, że w tym odcinku mieliśmy "dobroć" Bena, strzelającego z zimną krwią do niewinnej dziewczyny.
Więc - dyskusję na ten temat uważam za skończoną, bo "dreptać w kółko" nie zamierzam.

Znowu Twoje chamskie manipulacje i przekręty. Nigdy nie pisałem, że Ben jest dobry. A to, że to jest psychopata i morderca, to nie oznacza z automatu, że zawsze kłamie. "Nazywam się Benjamin Linus". Kłamał ? "Alex, to jest Twoja matka". Też kłamał ? Czy jeśli ktoś jest zły, to oznacza to, że ZAWSZE musi kłamać? Ile Ty masz lat kobieto, ze trzeba Ci to tłumaczyć ? Nikt nie może zawsze kłamać, jest to niemożliwe z lingwistycznego punktu widzenia, nie dociera to do ciebie ?!

Poza tym, to co jest dla Bena naturalne, czyli dożywotni pobyt na Wyspie (mieszka tam praktycznie całe życie), dla innych członków jego ekipy, którzy dorastali poza Wyspą jest wyrzeczeniem i poświęceniem. Na które, według Bena, wielu nie było gotowych. I to, że jest zły, nie ma nic wspólnego z tym, że chce zostać na zawsze na Wyspie. Nie masz pojęcia, jakimi się kieruje pobudkami, może chcieć pozostać na Wyspie i ją chronić z pobudek złych albo dobrych. Ale nie, Tajemnicza Wyspa wie lepiej. Przy pomocy ulubionej metody "dedukcji", zwanej potocznie Ssaniem z Palca, dochodzi do wniosku, że jeśli Ben chce zostać na Wyspie, to tylko dlatego, że jest szlachetny i dobry. Nie ma innej możliwości.

I jeszcze jedno. Ben jest człowiekiem i jak inni ludzie boi się śmierci. I dlatego porwał Jacka - żeby Jack go zoperował. Dlatego porwał Kate i Sawyera - żeby przy pomocy groźby zabicia Jamesa wywrzeć nacisk na Kate, a z jej pomocą na Jacka - gdyby ten się wahał co do operacji. I dlatego w trakcie operacji zmusił Juliet, żeby pomogła uciec Kate i Sawyerowi - żeby Jack dokończył operację. Skoro Ben się tak boi o własne życie i zdrowie, to czemu nie wykorzystał "asa w rękawie" i nie prysnął z Wyspy, żeby ratować własną skórę? Albo po prostu czemu nie wsiadł w łódź podwodną i nie popłynął z powrotem do cywilizacji usunąć nowotwór ?

Nie spodziewam się od Ciebie odpowiedzi na te pytania, bo nie jesteś w stanie. Praktycznie każdą Twoją teorię można obalić lub podważyć za pomocą prostych i racjonalnych argumentów, albo faktów z serialu. Za to Ty w odpowiedzi posługujesz się manipulacjami i przypisywaniem innym słów, których nigdy nie napisali.
  • 0

#285 ris

ris

    Starszy szeregowy

  • LAMER
  • 93 postów

Napisano 12.02.2008 - |18:17|

A sam sobie człowieku przeczysz, bo raz twierdzisz, że wierzysz Benowi, że on nie zawsze kłamie, drugi raz - że jest "Zły"...

Masz przedziwny system wartości, ktoś kto jest zły zawsze kłamie, dobre :)
  • 0

#286 Curacao

Curacao

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 76 postów
  • MiastoToruń,Polska

Napisano 12.02.2008 - |19:01|

jedna sprawa - co sie dzieje z resztkami grupy Bena?
Przeciez nie wszyscy zgineli, np. Pan malowane oczko Aka Richard Alpert. Słyszalem ze aktor gra w innym serailu i sie bedzie pojawial sporadycznie, ale jednak jakos musza wyjasnic co sie z nim stalo!?
  • 0
-Why do you find it so hard to believe?
-Why do you find it so easy?

#287 Kiz

Kiz

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 288 postów

Napisano 12.02.2008 - |19:06|

Odnośnie broni- a kto powiedział, że to tylko dla Bena ( żywcem się pewnie nie da, to fakt),ekipa Naomi była uzbrojona. Ale cały czas zapominamy o pewnej osobie a jest nią...Richard Apted.Tubylec. Bo chyba nikt nie ma wątpliwości po tylu latach dorastania Bena, nic się nie zmienił i dalej jest w wieku ok 40(?) lat. To przed nimi(Tubylcami) broniła się (?) DHARMA.Może być (Richard) potomkiem osób, które zasiedlały tą Wyspę a DHARMA wkroczyła na nią i uznała za swoją.To tylko teoria.

Kolejna rzecz- szansa ucieczki Bena z Wyspy jest dalej realna ( oczywiście gdyby wszystko poszło ok.) Pierwsza szansa to jednostka , którą wrócili z Hydry na główną Wyspę.Być może to łódź krótkiego zasięgu, ale Michael i Walt bryknęli mniejszą i " na razie im się udało " :).

Szansa druga bardziej realna, ale trzeba niektórych zdradzić - zdradzić zaufanie do swoich Others'ów a jest nim "I want that boat" czyli odremontowany przez Kelvin'a jacht Desmmoda. O tym Locke;owi nie wspomniał, ale wypominał mu, że załatwił łódź podwodną. No chyba, że można jedynie opuścić "podwodniakiem", ale ta teoria rozbija się o to , że Michael'owi i Walt'owi wskazał kurs.
  • 0

#288 simking

simking

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 18 postów

Napisano 12.02.2008 - |19:55|

jedna sprawa - co sie dzieje z resztkami grupy Bena?
Przeciez nie wszyscy zgineli, np. Pan malowane oczko Aka Richard Alpert. Słyszalem ze aktor gra w innym serailu i sie bedzie pojawial sporadycznie, ale jednak jakos musza wyjasnic co sie z nim stalo!?


Poszli do swiatyni i sluch o nich zaginal. Moze sie zgubili bez Bena, albo znalezli druga lodz podwodna...:) Zartuje ofkoz. Nie wiadomo co sie z nimi dzieje ale jestem pewien, ze to kwestia czasu i sie wszystkiego dowiemy.
  • 0

#289 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 12.02.2008 - |20:07|

jedna sprawa - co sie dzieje z resztkami grupy Bena?
Przeciez nie wszyscy zgineli, np. Pan malowane oczko Aka Richard Alpert. Słyszalem ze aktor gra w innym serailu i sie bedzie pojawial sporadycznie, ale jednak jakos musza wyjasnic co sie z nim stalo!?

Nie martw sie o nich. Od rozstaniem z Benem nie mielo nawet 24 godziny. Moze ejszcze do tej swiatyni nie dotarli. Napewno jeszcze ich zobaczymy.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#290 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 12.02.2008 - |21:25|

Masz przedziwny system wartości, ktoś kto jest zły zawsze kłamie, dobre :)

Nie wiem, do kogo kierujesz te słowa, jeśli do mnie, to właśnie padłeś ofiarą manipulacji Tajemniczej Wyspy. Zresztą przeczytaj mój post tuż przed Twoim i będziesz wiedział, jakie jest moje zdanie na ten temat.
  • 0

#291 ris

ris

    Starszy szeregowy

  • LAMER
  • 93 postów

Napisano 12.02.2008 - |21:46|

Nie wiem, do kogo kierujesz te słowa, jeśli do mnie, to właśnie padłeś ofiarą manipulacji Tajemniczej Wyspy. Zresztą przeczytaj mój post tuż przed Twoim i będziesz wiedział, jakie jest moje zdanie na ten temat.

Jak to do kogo przecież jasno widać kogo cytuje. Pisałem to do "Tajemnicza_Wyspa"
  • 0

#292 Tupac

Tupac

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 23 postów

Napisano 12.02.2008 - |22:42|

Tak z innej beczki... Skoro Dharma obraziła się na Bena, to po co zrzucają mu darmowe jedzenie ? Skoro dowiedzieli się że wszyscy jej członkowie nie żyją, nie zrzucaliby jedzenia, bo po co ?

Więc może jakaś inna organizacja chce się dostać na wyspę. Może to Hanso Foundation? Jak wiemy ojciec Peny jest współsponsorem tej organizacji. Peny mogła nacisnąć na ojca, aby ten przywiózł Desmonda całego i zdrowego z wyspy. To by wytłumaczyło dlaczego Naomi ma ich wspólną fotkę. Skoro jak mówicie, Naomi znała lokalizację wyspy, mogła też podać Peny namiary na częstotliwość, lub coś takiego (nie znam się na tym), co wytłumaczyłoby jej rozmowę z Charliem w podwodnym bunkrze.

Misja grupy Naoimi:
1)Przejęcie wyspy przez Hanso Foundation
2)Sprowadzenie Desmonda

Hanso Foundation i Dharma to nie to samo, nie? :) Jak coś pomieszałem to sorrki :P

Pozdrawiam i mniej kłótni proszę :)
  • 0
To Live and Die in L.A

#293 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 12.02.2008 - |22:45|

Jak to do kogo przecież jasno widać kogo cytuje. Pisałem to do "Tajemnicza_Wyspa"

Ok, wszystko jasne.
  • 0

#294 Mumin

Mumin

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 106 postów
  • MiastoGórny Ślonsk

Napisano 13.02.2008 - |01:00|

Wyjątkowo późno dziś odpisuje. odcniken super dje 8/10. Dlaczego super? Wszczysyc chyba wiedzą :rolleyes:
Z nowych postaci ajkoś nie bardzo lubie laske. Imie tego murzyna, który współorganizował misie Naomi- Abbadon- to również imie anioła śmierci z Apokalipsy św Jana. przypadek?
PS Nie czytałem wszystkich postów, więc sorki jakbym sie w czymś powtórzył.
  • 0

#295 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 13.02.2008 - |07:46|

@Asignion
Teraz to ty manipulujesz aż miło, aby udowodnić swoje chore racje - że Ben nie kłamie - co jest wręcz śmieszne.
Alex Ben powiedział prawdę dopiero teraz - mając nóż na gardle, przedtem przez lata wmawiał jej, że jej matka nie żyje. I powiedział to dopiero kiedy inni ludzie zdążyli jej już powiedzieć o Danielle.
Kto z Othersów dorastał POZA wyspą? Chyba oglądasz jakiś inny serial, większość z nich to ludzie bardzo młodzi... Dla nich zamknięcie się na Wyspie nie będzie problemem, oni nie znają innego świata, zwłaszcza jeśli trafili na wyspę jako małe dzieci - jak Emily i Zack. Bądź się na niej urodzili - nie wiadomo kiedy zaczął się problem z rozmnażaniem.
A teraz rusz mózgownicą - kuchenka w domu Juliet, jak i pralka w Swanie to modele z końca lat 90-tych. Jak dostarczono je na wyspę? Zrzucać na palecie, jak w odcinku 02x17, to można żarcie i niektóre leki, nie duży sprzęt AGD. Przywieźli łodzią podwodną? Chyba wejście do niej jest gumowe, że się pralka przecisnęła....
Stąd moje przekonanie, że można się w jeszcze inny sposób dostać na wyspę i z niej wydostać. A jak już wspomniano, ostatecznością jest jacht Desa.

Co chroni Ben? Chyba tylko jakieś mocno podejrzane eksperymenty, bo nie pozwolił zabrać kobiet na stały ląd, jak chciała Juliet. Bo od odcinka 02x19 wiadomo, że Wyspa nie jest jedynym "uzdrawiającym" miejscem, zresztą jej uzdrawianie jest mocno wątpliwe.

Skoro Ben się tak boi o własne życie i zdrowie, to czemu nie wykorzystał "asa w rękawie" i nie prysnął z Wyspy, żeby ratować własną skórę? Albo po prostu czemu nie wsiadł w łódź podwodną i nie popłynął z powrotem do cywilizacji usunąć nowotwór ?

Że jeszcze nie zwiał, to wcale nie oznacza, że w następnych odcinkach nie opuści wyspy i nie zobaczymy go poza wyspą. Nie wyprzedzaj faktów.
Skąd wiesz, kto tak naprawdę jest zwierzchnikiem Bena? Może Wyłup MUSI siedzieć na Wyspie i "pilnować interesu", podczas gdy "Szef" działa poza Wyspą i robi wszystko, żeby Hanso Foundation nie odkryła, co dzieje się na Wyspie. Skąd wiesz, czym był "wirus", który zabił ekipę Danielle? Może jedno wiąże sie z drugim? Dlaczego zginął "ex" Juliet, który chciał opublikować wyniki badań? A samą Juliet zabrano na wyspę?
Czym był rak Rose, że Othersi wcale się nie interesują jej "cudownym uzdrowieniem"? Może wiedzą, co to naprawdę było? A sam Ben miałby w ręku dowód, że Wyspa uzdrawia.
Może pan Burke nie był jedynym, zlikwidowanym w tak ordynarny sposób? Wtedy lepiej się nie pokazywać w "realu"... Bo zamiast do szpitala na leczenie, trafiłby na ławę oskarżonych...
Zwłaszcza, że jeśli "super czwórka" nie jest od zwierzchników Bena, tylko rzeczywiście go szuka, fotka, która pokazywał Chinol-Ghostbuster musiałaby być zrobiona POZA Wyspą. A wtedy Twoja teoria o Benie, który nigdy nie opuszczał Wyspy, leży i kwiczy.
A teraz strach, bo "frachtowiec" go odnalazł?

Temat zostawiam do dalszego rozwinięcia przy następnych odcinkach. Jak się dowiemy, czy można w jeszcze inny sposób opuścić Wyspę.
Zajączku, jeszcze sie policzymy - Wilk ;)

@Tupac
Hanso Foundation założyło Dharmę.
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#296 mdag

mdag

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 74 postów

Napisano 13.02.2008 - |08:30|

Tak z innej beczki... Skoro Dharma obraziła się na Bena, to po co zrzucają mu darmowe jedzenie ? Skoro dowiedzieli się że wszyscy jej członkowie nie żyją, nie zrzucaliby jedzenia, bo po co ?


Dharma nie obraziła się na Bena......bo to jej śmiertelny wróg.
To Ben wcześniej podrzędny pracownik, syn podrzędnego pracownika obraził się na Dharmę i zdradził współpracowników na rzecz othersów.

@Asignion
Teraz to ty manipulujesz aż miło, aby udowodnić swoje chore racje - że Ben nie kłamie - co jest wręcz śmieszne.


Asignion tylko Ci wytłumaczył, że nie da się kłamać cały czas, bo to niemożliwe.

Ben manipuluje ludźmi i robi to świetnie, ta manipulacja polega na mieszaniu kłamstw, prawd i półprawd.
Nie byłby takim świetnym "manipulatorem" gdyby tylko i wyłącznie kłamał....
  • 0

#297 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 13.02.2008 - |08:49|

@mdag

Ben manipuluje ludźmi i robi to świetnie, ta manipulacja polega na mieszaniu kłamstw, prawd i półprawd.
Nie byłby takim świetnym "manipulatorem" gdyby tylko i wyłącznie kłamał....

Sęk w tym, że Ben nawet morderstwo potrafi nazwać tylko oszustwem.
Jesteśmy dobrymi, nie mordujemy - jasne, trupy Dharmy same wlazły do dołka. Nathan sam sobie ukręcił łeb, bo nie mógł patrzeć na Goodwina... Charlie z wrażenia na widok Ethana sam się powiesił?
Rak Rachel i jej rzekome uzdrowienie przez Jacoba - wyniki badań, które Ben pokazał Juliet należały do MĘŻCZYZNY - jej siostra zmieniła płeć?
Sprawa zatopionego "Looking Glass"...
Mam dalej wymieniać?
Teraz - frachtowiec - ludzie na frachtowcu są żli, zabiją wszystkich, zniszczą wyspę? Nie oni szukają Bena, bo zrobił coś poza Wyspą...
Problem polega na tym, że Ben w dotychczasowych odcinkach nigdy sam od siebie nie powiedział prawdy. Nawet jak obiecywał wypuszczenie Jacka i Juliet - Łysol, wysadzając łódź, wybawił go z kłopotu.
Wypuszczenie Michaela - nie wiadomo za jaką cenę i czy na pewno razem z Waltem. Z cast listy od początku sezonu wynika, że Michael wróci, Walta nie ma na liście. :P I wystarczy sobie przypomnieć co mówiła Bea - Walt potrafi być w 2 miejscach jednocześnie... Może jest na Wyspie? Tak więc nie wiadomo, kogo/co zobaczył Locke [a z "większego" Walta należałoby się sensownie wytłumaczyć - ale to już problem twórców].
Zresztą - w samym serialu już 3 osoby nazwały Bena kłamcą i manipulatorem, w tym 2 będące najbliżej niego: Danielle, Alex i Juliet. Wystarczy?

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 13.02.2008 - |09:06|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#298 mdag

mdag

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 74 postów

Napisano 13.02.2008 - |09:24|

Problem polega na tym, że Ben w dotychczasowych odcinkach nigdy sam od siebie nie powiedział prawdy.


jak powiedział Hurley nigdy nie mów nigdy...

można tak się przekonywać bez końca. Powtarzam Ben manipuluje ludźmi, owa manipulacja nie polega tylko na kłamaniu, byłaby wtedy nieefektywna.

Przykład:
W "The Glass Ballerina" Ben przedstawia się Jackowi (mówi prawdę) i mówi że mieszka na wyspie od urodzenia (kłamie). Mówi także Jackowi że jeśli będzie robił co mu rozkażą wyślą go do domu (prawda że jest taka możliwość, prawdziwe zamiary Bena w tym momencie nie są znane, może kłamać)
Gdy Jack nie wierzy, Ben mówi o wydarzeniach w USA, mówi prawdę, po to aby zmanipulować Jacka, by ten skakał tak jak Ben mu zagra.
Sam później przyznał że chcieli go zmanipulować, ale nie wszystko poszło po ich myśli (śmierć Collen, Jack zobaczył rentgeny)
  • 0

#299 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 13.02.2008 - |09:48|

@mdag
Z tego co napisałeś, wynika, że Ben mówi prawdę jedynie wówczas, gdy istnieje inne źródło, które może to potwierdzić.

W "The Glass Ballerina" Ben przedstawia się Jackowi (mówi prawdę)

Bo Othersi wiedzą, że nazywa się Ben Linus i ktoś mógłby to powiedzieć Jackowi...
Gdy sie przedstawiał jako Henry Gale, nie spodziewał się, że Sayid rozkopie grób.

Gdy Jack nie wierzy, Ben mówi o wydarzeniach w USA,

Bo istnieje nagranie meczu? Bo można połączyć się ze światem? Bo należy przekonać Jacka, że go wypuści [choć potem sam przyznał do Łysola, że wcale nie miał takiego zamiaru].

O tym, kto jest jej matką, powiedział Alex, gdy ta się już dowiedziała od Sayida.

Teraz o Charlotte powiedział prawdę, bo chce chronić własny zadek.
Ale z drugiej strony - tak łatwo i przy niej - się przyznał, że ma szpiega na statku. Wniosek? To co robi, jest częścią jego planu, do tego jest mu potrzebny podział pomiędzy Rozbitkami... A Charlotte zabije za kilka odcinków, żeby się nie wygadała ;) ["Are they alive?" Abaddona...]
Pytanie tylko, co on naprawdę wie o Wyspie, czy rzeczywiście nie wie czym jest Dymek, czy to kolejne kłamstwo. Jaka była reakcja, gdy Grubasek powiedział o chatce? ;)
Jego manipulacje to kłamstwa i półprawdy - prawdy w 100% tam nigdy nie było.

Chyba wiesz, jak to jest z prawdą - są 3 rodzaje: prowda, tyz prowda i g. prowda - niestety, w przypadku Bena przeważa ta ostatnia. :P

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 13.02.2008 - |09:58|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#300 Lobo

Lobo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 256 postów

Napisano 13.02.2008 - |11:24|

tajemnicza wyspa czemu mam wrażenie że piszesz conajmniej jakbyś uczestniczyła w pisaniu scenariuszy do odcinków.Bo już nie wiem o czym ty gadasz o loscie czy o jakimś swoim własnym serialu wersji alternatywnej.Taka mała podpowiedz może cie przekona .Czy skoro ben mówi to co akórat jest potrzebne żeby osiągnąc swój cel to czy jest możliwość że ben powiedział im prawde o ludziach ze statku licząc na to że nie sciągną sami na siebie zagrożenia a tym samym i na niego?

tak wogule to ciekawych rzeczy sie od ciebie dowiedziałem "byc może to nie walt odpłyną z ojcem" "ben ma gdzies ukryty smiegłowiec na wyspie" " większość z nich to ludzie bardzo młodzi... Dla nich zamknięcie się na Wyspie nie będzie problemem, oni nie znają innego świata, zwłaszcza jeśli trafili na wyspę jako małe dzieci - jak Emily i Zack" "Czym był rak Rose, że Othersi wcale się nie interesują jej "cudownym uzdrowieniem" " .Nie jedz dużo przed snem...



Wiesz co to są 'przecinki' i pisanie z odpowiednią składnią gramatyczną? Niewiele da się zrozumieć z Twojej wypowiedzi.

Użytkownik martha edytował ten post 13.02.2008 - |12:09|

  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych