Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 065 - S03E18 - D.O.C.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
364 odpowiedzi w tym temacie

#261 Azur

Azur

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 61 postów

Napisano 29.04.2007 - |09:19|

Asignon: ja tez mam watpliwości co do twojej teorii. Jak pilot to okienko w tonącym samolocie wybijał? :unsure: Nie obraź się, ale zaraz pomyślałam o takich młoteczkach z autobusu...To juz łatwiej jakiegoś samobójcę wyszkolić niż pilota do takiej misji. Co ty na takie rozwiązanie?
Szczerze mówiąc większość tej teorii mi się nie podoba - zbyt skomplikowane to wszystko - kupowanie w krótkim czasie i sekrecie takiego samolotu, kamuflaż, symulowanie katastrofy.... utrzymanie całości w sekrecie (ilu ludzi zatrudnia Boeing, ilu trzeba do przemalowania samolotu, upozorowania wypadku - jak dla mnie technicznie niemożliwe). No ale fantazję to ty masz - pełna podziwu jestem ile już wymyśliłeś szczegółowych teorii, na które nikt inny by nie wpadł :* spokojnie scenarzystą nowego Bonda mógłbyś zostać.

Ciekawe czy za tydzień dowiemy się czegoś więcej o szczegółach oficjalnej katastrofy....czy trzeba będzie czekać do następnego sezonu.
Waszym zdaniem Naomi zdąży cokolwiek powiedzieć? Na miejscu Innych zrobiłabym wszystko aby do tego nie dopuścić.
  • 0

#262 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 29.04.2007 - |10:18|

Bardzo się cieszę, że pojawił się wątek liczenia ofiar przez Des'a. Podaję za Lostopedią oficjalny BODYCOUNT - Des ma oczywiście rację. Nie musi wcale trzymać z Innymi, żeby stwierdzić, że FAKTYCZNIE oni ponieśli więcej ofiar śmiertelnych w konfrontacji z nie tak niewinnymi rozbitkami.

ROZBITKOWIE ZABICI przez INNYCH:
Scott Jackson - prawdopodobnie zabity przez Ethana
Nathan (Sekcja ogonowa)- zabity przez Goodwina
//poza tym Shannon Rutherford - zabita przez Ana-Lucia'ę, można domniemywać, że do wypadku przyczynili sie Inni
//poza tym 'Monster' zabija pilota samolotu, ale nie wiadomo na ile można to łączyć z innymi.

**Do tego porwano:
- Sekcja ogonowa: porwano 3+9+Cindy=13 osób
- próbowano porwać Claire i Aarona
- porwano Walta
- więziono Michaela, Jack'a, Kate, Sawyera

W sumie wśród rozbitków Inni zabili 2 osoby, 13-20 porwano lub więziono, 7 z nich jest z powrotem wolne

INNI ZABICI przez rozbitków:
Ethan Rom (zabity przez Charliego)
2 nieznani (przez Mr. Eko)
1 nieznana kobieta (przez Ana-Lucia'ę)
1 nieznany Inny (przez Sawyera)
Colleen Pickett (przez Sun)
EDIT: wcześniej jeszcze Goodwin zabity przez Annę-Lucia'ę

[do tego Danny Picket i Bea Klugh zabici przez Innych w wyniku konfrontacji z rozbitkami - więc się nie liczą]

W sumie 7 trupów
[dodatkowo Juliet przygarnięta przez Lostowiczów :) ]

===
źródło:
http://www.lostpedia...wiki/Body_count

PS. brawo Balcer, to co napisałeś o rozmowie ze spadochroniarką to jak dla mnie najlepszy i najrozsądniejszy post ad. tego odcinka

Użytkownik Emp edytował ten post 29.04.2007 - |17:30|

  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#263 BALCER

BALCER

    Szeregowy

  • Email
  • 49 postów

Napisano 29.04.2007 - |10:30|

Asignionie. Przypomnij może tym co nie czytali. Opowiedałeś bzdety jakoby olbrzymi samolot miał w całości znaleźć się na dnie. A teraz sam załączasz plik ze zdjęciem potrzaskanego silnika, kiedy to już prawdopodobnie odpóściłeś swoją terorię i starasz się udowodnić że kawałki wraku nie będą tak małe jak mówił Lord.
Zarzucasz kłamstwo człowiekowi który w przeciwieństwie do Ciebie wie co pisze.
A co do elektrowni geotermalnych, których tak się uczepiłeś to zupełnie nie mam pojęcia o co Ci chodzi. Wbijasz sobie do głowy coś i ślepo trzymasz się tego by znaleźć jakiś punkt, w którym można użytkownka forum wyszydzić. Napisałem jedno zdanie, mówiące o tym, że jedno ma z drugim związek i cześć. (wulkany>elektrownie geotermalne) To jest fakt niezależnie od tego co tam sobie wybredzisz. "Elektrownie" geotermalną można zbudować wszędzie gdzie masz zasoby energi geotermalnej czyli mówić wprost "gorącą wodę w ziemi". A przecież to jest oczywiste i nie wymaga żadnego dowodu, że tego typu zasoby występują wszędzie tam gdzie masz wysoką aktywność wulkaniczną. Piszę to po to, żeby innie zrozumieli że to nie ze mną jest coś nie tak. Bo tłumaczyć czegoś takiego chyba nie trzeba komuś kto myśli i analizuje na podstawowoym poziomie a do tego nie zaciska ząbków ze złości kiedy mu się powie, że jego liczne teorie są niedorzeczne. Jeśli chcesz naukowego wywodu na ten temat to może poproś Lorda, ja nie mam aż takiego zapału i przede wszystkim ochoty, żeby to tłumaczyć komuś takiemu jak Ty. Peace.
Aha. I nie napisałem że: "zródła geotermalne pasują do wulkanów",
tylko "wulkany pasują do elektrowni geotermicznych".
Tobie to pewnie nie robi różnicy ale może innym forumowiczom owszem. Jeśli powyższe nie byłoby prawdą to ja nie wiem jak np. na Islandii oni to wszystko wymodzili. :-)

Użytkownik BALCER edytował ten post 29.04.2007 - |11:00|

  • 0

#264 lord_hellfire

lord_hellfire

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 29.04.2007 - |11:29|

Rzeczywiście tylko dwa trupy w rąk innych. Do tego jeszcze nie wiemy na 100% że Ethan zabił Scotta. Mówiże że to on, ale nie wiemy czy nie przypisał sobie dzieła kogoś innego. Tyle że Ana-luciję i Libby też od biedy można zwalić na innych. Michael działał prezcież z ich polecenia. I nie zapominajmy że w umysłach rozbitków inni są z mini w stanie wojny. Każdy zgon według nich jest spowodowany innymi. Desmond widząc to z boku nie odnosi takiego wrażenia i może sobie pozwolić na chłodną kalkulację. A z punku widzenia rozbitków mr. Eko i pilot to też ofiary wojny z Innymi.

@Azur:
Malowanie samolotu to ~50 osób i 3 dni. Do tego jak był urzywany to potrzeba drugie tyle na piaskowanie, aby ukryć poprzedniego właściciela. Dwa kolejne dni na demontaż i montaż silników aby przebić numery seryjne. Potem trzy tygodnie i około 100 osób na rearanżację wnętrza. Do tego doliczmy kilka dni na wymianę innych części z numerami seryjnymi. Wszystko w specjalnie przygotowanym hangarze, bo w byle szopie tego się nie zrobi. W sumie potrzeba miesiąca i mniej więcej 200 osób (do lakierników i monterów doliczmy mechaników i techników bez których nie wymieni się tych części)

Do tego cały lot w celu rozbicia musiałby być poniżej zasięgu radaru. A na niskich wysokościach odrzutowce latają wolniej i spalają więcej paliwa (większy opór areodynamiczny) i cały lot musiałby być nad terenam niezamieszkałym, startując z niekomercyjnego lotniska. Banał.

@Asignion
Od początku dyskusji powtarzam że nie da się wodować samolotem w jednym kawałku. Jak samolot bez skrzydeł, ogona, z rozerwanymi silnikami, i kadłubem w którym niektóre ciała były w takim stanie że identyfikowano je za pomocę testów DNA, bo nie pozostało nawet uzębienie jest wciąż samolotem w jednym kawałku to gratuluję optymizmu.

I czy wiesz co to jest uproszczenie? Lub skrót myślowy? Pisałem tego posta w środku nocy, wyłącznie z pamięci, nie sprawdzałem dokładnie każdego detalu. Pewnie jeżeli odnaleźli podwozie to ono też zostało w jednym kawałku i też będzie większe, ale nie o to chodziło. Wszystkie takie części poznajdowali po długim prezszukiwaniu dna morskiego i nie odnaleziono wszystkich części. Nie trzeba się bawić w przenoszenie wielotonowych kawałków maszyny.

Zresztą skad wiesz że jedyna droga poza wyspę jest łodzią podwodną? Jeżeli Inni nie są jedynymi mieszkańcami wyspy, to może tamci mają jakieś większe jednostki mogące pływać na i z wyspy. A Inni potrzebują łodzi podwodnej aby ich ominąć?
  • 0

#265 ris

ris

    Starszy szeregowy

  • LAMER
  • 93 postów

Napisano 29.04.2007 - |11:40|

Sprawa jest w sumie prosta: czyścia i wymiarów poza znanymi czterema brak.

http://www.tenthdime....com/flash2.php :afro:
  • 0

#266 Metalfish

Metalfish

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 406 postów
  • MiastoRybnik

Napisano 29.04.2007 - |11:43|

Proponuję utworzyć osobny temat na dyskusje nt. samolotu, bo to już jest męczące bardziej niż dyskusja o pająkach przy ep 14... :/
  • 0
...and Justice for All!

#267 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 29.04.2007 - |12:32|

Proponuję utworzyć osobny temat na dyskusje nt. samolotu, bo to już jest męczące bardziej niż dyskusja o pająkach przy ep 14... :/


Próbuję im to powiedzieć, ale oni są zafascynowani swoimi osobami i kłóceniem się (jak to Polacy), że nie słuchają :/

Pająki z 14 - tamta dyskusja to był prawdziwy koszmar, żadna osoba nie czuła potem skruchy, że zamęczała nas takimi postami, nikt nie przyznał, ze bardzo się mylił. Przy następnym odcinku będzie podobnie. Cholera, i znowu zamiast o odcinku piszemy o forum :(
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#268 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 29.04.2007 - |13:38|

Opowiedałeś bzdety jakoby olbrzymi samolot miał w całości znaleźć się na dnie. A teraz sam załączasz plik ze zdjęciem potrzaskanego silnika, kiedy to już prawdopodobnie odpóściłeś swoją terorię

Ja mówiłem o wodowaniu, a ten fragment silnika pochodzi z samolotu, który z pełną prędkością uderzył o morze. Jak zwykle manipulujesz moimi wypowiedziami. "Odpuściłeś" pisze się przez samo "u".

Zarzucasz kłamstwo człowiekowi który w przeciwieństwie do Ciebie wie co pisze.

Ja mu niczego nie zarzucam. Ja go przyłapałem na kłamstwie.


Od początku dyskusji powtarzam że nie da się wodować samolotem w jednym kawałku. Jak samolot bez skrzydeł, ogona, z rozerwanymi silnikami, i kadłubem w którym niektóre ciała były w takim stanie że identyfikowano je za pomocę testów DNA, bo nie pozostało nawet uzębienie jest wciąż samolotem w jednym kawałku to gratuluję optymizmu.

Jest wystarczająco w "jednym kawałku" żeby go bez problemu znaleźć na dnie sonarem. Poza tym ciał ofiar katastrof na morzu nie wydobywa się z wraków.

I czy wiesz co to jest uproszczenie? Lub skrót myślowy? Pisałem tego posta w środku nocy, wyłącznie z pamięci, nie sprawdzałem dokładnie każdego detalu.

Nie nazywaj kłamstwa skrótem myslowym, nie jesteś Antonim Macierewiczem. Nie ma znaczenia o której piszesz posta, bierzerz za niego odpowiedzialność.
Przypomne Ci o co chodziło. Twierdziłeś , że do upozorowania katastrofy wystarczą kawałki wraku wywiezione przez Dharmę z Wyspy. Zapytałem jak Dharma wywiozła z Wyspy wielotonowe elementy za pomocą łodzi podwodnej. Stwierdziłeś , że nie muszą wywozić tak dużych elementów, bo po katastrofie lotniczej, w której samolot z pełną prędkością uderza o morze zostają szczatki wielkości czarnej skrzynki. Na dowód przytoczyłeś katastrofę rejsu 990.
O co mi chodzi ? Same czarne skrzynki i elementy podobnej wielkości (max 1 m średnicy - czyli średnica włazu ), które Dharma mogła wywieźć przy pomocy łodzi podwodnej to za mało , żeby upozorować katastrofę. Dla Dharmy Wyspa jest bezcenna. Czy ryzykowaliby jej utratę przez to , że ktoś w ekipie poszukiwawczej (albo rodziny rozbitków ) miał watpliwości - gdzie jest reszta wraku ?
I dlatego wg mnie, jesli Dharma upozorowała katastrofę, to nie przenosiła części wraku, tylko rozbiła gdzieś indziej taki sam samolot pomalowany w barwy linii Oceanic. Tak żeby nie było watpliwości, że jest wrak, że wszyscy zginęli. Zeby maksymalnie zniechęcić ekipy poszukiwawcze do penetracji wraku, na miejsce katastrofy wybrano obszar o bardzo dużej głębokości. Na wszelki wypadek może nawet w tej rozbitej maszynie są czarne skrzynki odzyskane z lotu 815.

Zresztą skad wiesz że jedyna droga poza wyspę jest łodzią podwodną?

Gdyby mogli odpłynąc z Wyspy czymś innym poza łodzią podwodną, to Jack byłby już w drodze do domu, prawda?
A wracając do dyskusji o pająkach z ep 14 ... żartowałem :D

Użytkownik Asignion edytował ten post 29.04.2007 - |13:42|

  • 0

#269 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 29.04.2007 - |14:13|

Ok, zebrałem listę potencjalnych możliwości; część nie ma sensu, żadnej nie da się zweryfikować na tym etapie. Jak ktoś ma inne pomysły to zapraszam do dyskusji.

Możliwości co do katastrofy:

- spadochroniarka kłamie, bo ktoś jej kazał wprowadzić w błąd rozbitków (ona ma swoje cele)
- spadochroniarka nie zna szczegółów katastrofy, tylko plotki/newsy, że wszyscy zginęli
- spadochroniarce ktoś powiedział o wraku, ale nie jest to news z tv - świat nadal szuka 815
- na trasie lotu 815 był 2gi wypadek, nie udało się zidentyfikować ciał i szczątków samolotu, przyjęto, że to 815 (tylko wtedy szukano by też innego samolotu)
- nastąpiła katastrofa samolotu, Ben zmontował mistyfikację, żeby nie szukano żywych i w konsekwencji nie znaleziono Wyspy: podrzucili spreparowane dowody - wrak samolotu (teoria dominująca na tym forum)
- rząd któregoś z krajów brał udział w mistyfikacji (może razem z Innymi) - wykreowano fakt medialny, że nie znaleziono we wraku nikogo żywego, tymczasem nawet nie znaleziono wraku
- nigdy nie było żadnej katastrofy, tylko porwanie 815, rozbitków celowo sprowadzono na Wyspę, katastrofa była udawana, rozbitkowie mieli pranie mózgu, itd. (naciągane jak cholera)
- lostowiczów wsadzono do innego samolotu, mieli myśleć, że lecą 815. Prawdziwy 815 oczywiście się gdzieś rozbił. Całość to spisek mający na celu porwanie lostowiczów (naciągane jak jasna cholera)
- alternatywna rzeczywistość: katastrofa zdarzyła się, nikt nie przeżył, a to co dzieje się na Wyspie to alternatywna rzeczywistość, do którejś jakimś cudem udało się dostać pani spadochroniarce. Samolot wpadł w coś typu portal (jak bodajże w Langolierach) i czas rozdzielił się na 2 rzeczywistości
- czyściec - Lostowicze nie żyją i są w czyśćcu [wiem - twórcy już dawno to wykluczyli]
- Wyspa nie istnieje, a całość LOST to sen Hurley'go, jak to było powiedziane w 'Dave' (hehe, no jasne, już w to wierze)
- Twórcy i tak nas zaskoczą, cokolwiek nie wymyślimy.....

Zwróćcie uwagę, że Innym bardzo nie na rękę była katastrofa, która powoduje wzmożone zainteresowanie ich Wyspą (nawet nie do końca widoczną). Z drugiej strony bardzo im na rękę było pojawienie się nowych obiektów do badań, dzieci (jedyna szansa na macierzyństwo dla kobiet na Wyspie to porwanie ich). Ja na miejscu Innych dążył bym do tego, żeby świat uznał katastrofę za fakt dokonany, i żeby nikt nawet nie pomyślał o poszukaniu w pobliżu Wyspy.
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#270 Asignion

Asignion

    Starszy plutonowy

  • LAMER
  • 628 postów

Napisano 29.04.2007 - |15:44|

Odcinek 23 sezon 2
Desmoud rozmawia z Saidem ten mówi, że chce się dostać na północny brzeg, a on powiedział chyba "Do wregiego plemienia". W tym odcinku nie powinien jeszcze raczej wiedzieć o innych urzycie tego wzrotu sugeruje według mnie nie to, że inni są źli i są wrogami, ale to, że rozbikowie są do nich wrogo nastawieni.

Moim zdaniem Desmound wie więcej niż myślimy. W końcu tyle siedział z Kelvinem może on też jest innym.

Pisałem już o tym dośc dawno. Wg mnie uzycie przez Kelvina, a potem przez Desa okreslenia "wrogowie" ("wrogię plemię" to interpretacja tłumacza) wobec grupy Bena, wskazuje na podział w Dharmie - przecież zarówno Kelvin jak i Ben są pracownikami Dharmy. Potwierdzeniem tej teorii jest późniejsza wypowiedź Michaiła o Czystce, w której jedna frakcja (Buntownicy Bena) wymordowała wszystkich , którzy się do nich nie przyłączyli, czyli Kontynuatorów. Buntownicy - tak ich nazywam, bo porzucili pierwotne cele Dharmy i opuścili stacje badawcze za wyjątkiem Flame'a i Hydry. Kontynuatorzy - tak ich nazywam, gdyż była to grupa, która się trzymała oryginalnych planów Dharmy.

Bardzo się cieszę, że pojawił się wątek liczenia ofiar przez Des'a. Podaję za Lostopedią oficjalny BODYCOUNT - Des ma oczywiście rację. Nie musi wcale trzymać z Innymi, żeby stwierdzić, że FAKTYCZNIE oni ponieśli więcej ofiar śmiertelnych w konfrontacji z nie tak niewinnymi rozbitkami.

ROZBITKOWIE ZABICI przez INNYCH:
Scott Jackson - prawdopodobnie zabity przez Ethana
Nathan (Sekcja ogonowa)- zabity przez Goodwina
//poza tym Shannon Rutherford - zabita przez Ana-Lucia'ę, można domniemywać, że do wypadku przyczynili sie Inni
//poza tym 'Monster' zabija pilota samolotu, ale nie wiadomo na ile można to łączyć z innymi.

**Do tego porwano:
- Sekcja ogonowa: porwano 3+9+Cindy+=13 osób
- próbowano porwać Claire i Aarona
- porwano Walta
- więziono Michaela, Jack'a, Kate, Sawyera

W sumie wśród rozbitków Inni zabili 2 osoby, 13-20 porwano lub więziono, 7 z nich jest z powrotem wolne

INNI ZABICI przez rozbitków:
Ethan Rom (zabity przez Charliego)
2 nieznani (przez Mr. Eko)
1 nieznana kobieta (przez Ana-Lucię)
1 nieznany Inny (przez Sawyera)
Colleen Pickett (przez Sun)

[do tego Danny Picket i Bea Klugh zabici przez Innych w wyniku konforntacji z rozbitkami - więc się nie liczą]

W sumie 6 trupów
[dodatkowo Juliet przygarnięta przez Lostowiczów :) ]

===
źródło:
http://www.lostpedia...wiki/Body_count

PS. brawo Balcer, to co napisałeś o rozmowie ze spadochroniarką to jak dla mnie najlepszy i najrozsądniejszy post ad. tego odcinka


Tak, Desmond ma rację. Zapomniałeś rozbitkom policzyć Goodwina :D Ja bym to ujął trochę inaczej - zabici bezpośrednio i pośrednio:
1. Inni zabili bezpośrednio:
- Scott - prawdopodobnie przez Ethana
- Nathan - przez Goodwina
2. Inni zabili pośrednio:
- Shannon - zabiła ja Ana-Lucia w wyniku stresu i psychozy wywołanej przez Innych (porwania i zabójstwo)
- Ana-Luciję (jak to odmieniać ?!?) - zabil ją Michael , zeby odzyskac syna
- Libby - zabil ją Michael , zeby odzyskac syna

5 trupów.

3. Rozbitkowie zabili bezpośrednio:
- Ethan - zastrzelony przez Charliego
- 2 porywaczy - przez Eko
- porywacz - przez Ana-Luciję
- Goodwin - przez Ana-Luciję
- nieznany Inny - przez Sawyera
- Coleen - przez Sun
- możliwe, że w trakcie ucieczki z Alcatraz w odcinku 3x07 Sawyer zastrzelił kolejną osobę (około 12 min)
4. Rozbitkowie zabili pośrednio:
- Picket - zastrzelony przez Juliet, zeby Kate i Sawyer mogli uciec
- Bea Klugh - zastrzelona przez Michaiła, żeby nie trafić w ręce rozbitków

9 trupów , 1 prawdopodobny.

Pytanie co z Michaiłem ? Zginął czy nie ? Widzieliśmy naprawde jego , czy manifestację Dymku ? Na upartego mozna by w poczet ofiar Innych zaliczyc wszytskich, którzy zmarli z ran po katastrofie - Inni nie udzielili im pomocy.
  • 0

#271 kulek

kulek

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 9 postów

Napisano 29.04.2007 - |16:18|

Pisałem już o tym dośc dawno. Wg mnie uzycie przez Kelvina, a potem przez Desa okreslenia "wrogowie" ("wrogię plemię" to interpretacja tłumacza) wobec grupy Bena, wskazuje na podział w Dharmie - przecież zarówno Kelvin jak i Ben są pracownikami Dharmy. Potwierdzeniem tej teorii jest późniejsza wypowiedź Michaiła o Czystce, w której jedna frakcja (Buntownicy Bena) wymordowała wszystkich , którzy się do nich nie przyłączyli, czyli Kontynuatorów. Buntownicy - tak ich nazywam, bo porzucili pierwotne cele Dharmy i opuścili stacje badawcze za wyjątkiem Flame'a i Hydry. Kontynuatorzy - tak ich nazywam, gdyż była to grupa, która się trzymała oryginalnych planów Dharmy.


Ja nie jestem pewien czy Ben należy do Dharmy.
Co do zarzucenia planów i opuszczenia bunkrów możliwości może być kilka. Jedną z nich jest Dymek, zauważcie, że tereny za płotem osady są porzucone i zaniedbane. Bunkry zostały opuszczone, prócz bunkru do łączności i do "ratowania świata". Świat za płotem wygląda jhak raj (przynajmniej na początku) a tam Dymek nie ma dostępu.
Jeżeli założymy, że Ben urodził się (tak jak mówił) i został poczęty na wyspie (domniemanie) to oznaczało by to, że wcześniej kobiety mogły tam zachodzić w ciążę i rodzić . Po zjawieniu się Dharmy i jej eksperymentach, kobiety zaczeły umierać. To mogło być przyczyną wojny o której mówił Michaił.
  • 0

#272 Marcus

Marcus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 29.04.2007 - |17:23|

Moja teoria/interpretacja jest prostsza i "bezwymiarowa". Dziewczyna jest członkiem misji ... Dharmy próbującej ponownie nawiązać (utracony) kontakt z wyspą. Info o locie to zwykłe kłamstwo wymyślone na potrzeby gdyby wpadła w ręce "wroga". Gdyby faktycznie, moja teoria była prawdziwa, to moglibyśmy wytłumaczyć również skąd wzięło się zdjęcie. Czyż Inni nie mieli możliwości podglądania Des'a przez cały czas, w którym siedział w bunkrze ? Kamery wychwyciły obraz zdjęcia, którego kopię otrzymała dziewczyna.
  • 0

#273 Emp

Emp

    Kapral

  • Użytkownik
  • 225 postów
  • MiastoKraków

Napisano 29.04.2007 - |17:25|

Tak, Desmond ma rację. Zapomniałeś rozbitkom policzyć Goodwina :D Ja bym to ujął trochę inaczej - zabici bezpośrednio i pośrednio...


Dzięki za korektę z Goodwinem, już robię EDIT'a do tamtego wcześniejszego wyliczenia. Ostatecznie (przed sądem) liczyć się będą tylko te ofiary, które nazywasz bezpośrednimi, pośrednie też starałem sie ująć, jednak to tylko domniemywanie winy. Anyway, w zabitych osobach z rozbitków i innych mamy 2 do 7.
Nie udzielenie pomocy - nie można chyba tego liczyć za zbrodnie ;)

@kulek - ciekawe założenie. Zresztą jeśli kiedyś ktoś mieszkał na tej wyspie przed Dharmą, to kobiety musiały normalnie rodzić, prawda? Czyli idąc tym tropem Dharma albo robiła coś złego i rozgniewała 'ducha wyspy', który mści się na kobietach, albo Dharma coś zablokowała (np. budując Swan'a) i odtąd pojawiły się komplikacje. Tylko wszystko to mi się kłóci z leczeniem raka i urazów przez Wyspę (od niedawna Wyspa traktuje płody właśnie jako raka i sprawia, że kobiety z nim walczą, ginąc w tym procesie).
  • 0
"It only ends once. Anything that happens before that is just progress."
ΘΞΟΙ ΤΟΣΑ ΔΟΙΞΝ ΟΣΑΦΡΞΣΙ ΣΗΣΙ ΜΞΝΟΙΝΑΖ. The fire pit burns brightly to ash
"What lies in the shadow of the statue?" - "Ille qui nos omnes servabit"
8+15=23; 4+15+23=42 || Empty Existence

#274 lord_hellfire

lord_hellfire

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 29.04.2007 - |18:36|

Ciekawa teoria o powodzie wojny z Dharmą. Sam też sądzę że Inni nie są z Dharmy. Zauwarzcie ile razy się pojawiały diwe strony - jasna i ciemna. Jasne i ciemne pionki. Jasny i ciemny kamień u Adama i Ewy. Jasna i cemna twarz na malowidle w Swanie. Tak jakby były dwie grupy ludzi na wyspie - Dobrzy i źli. Zobaczcie jakie przypuszczalne kryteria przyjeli inni porywając ludzi. Przypomnijcie sobie słowa Goodwina "Nie jesteś dobrym człowiekiem" i Bena "Jesteśmy dobrymi ludźmi". Tak jakby inni byli tymi dobrymi, a na wyspie byli jeszcze ci źli. Wtedy wychodzi na to że Inni są dobrzy a Dharma jest zła. Lub Dharma jest dobra, a inni uważają się za dobrych.

Wątpię w teorię że dziewczyna jest częścią Dharmy. Książkę miałą po Portugalsku. Portugalski jest mało popularny, a dla Penny pracowali portugalczycy. Jakoś nie wierzę w zbiegi okoliczności.

I przepraszam za te kłótnie o samolocie. Po prostu poniosło mnie trochę. Od lat interesuję się tym tematem, śledzę informacje o katastrofach, czasem czytam orginalne pełne raporty NTSB i denerwują mnie nierealne teorie. Na zakończenie dodam tylko że po katastrofach lotniczych na morzu ciała są wydobywane od czasu katastrofy de Havilland Cometa lini B.O.A.C., gdzie dzięki sekcji zwłok ustalono że doszło do gwałtownej dekompresji na wysokości kilku kilometrów, co pozwoliło na określenie przyczyny katastrofy. (pęknięcie zmęczeniowe kadłuba zapoczątkowane od nitu przy okienku do anteny komunikacyjnej w dachu samolotu)
  • 0

#275 Marcus

Marcus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 29.04.2007 - |19:28|

Wątpię w teorię że dziewczyna jest częścią Dharmy. Książkę miałą po Portugalsku. Portugalski jest mało popularny, a dla Penny pracowali portugalczycy. Jakoś nie wierzę w zbiegi okoliczności.


Portugalski to język urzędowy w Brazylii, a więc bagatela ... ok 190 mln osób. Do tego Portugalia ok 10 mln i kilka pomniejszych państw. W sumie raczej nie jest to język "mało popularny" :) Dharma jest (raczej) organizacją o charakterze międzynarodowym więc różne języki nie powinny zdziwić. Nawet te rzadziej używane. Ale mniejsza o to.
Nie upieram się przy wersji iż dziewczyna jest z Dharmy ale wydaje mi się to póki co bardziej logiczne. Po pierwsze, naturalne (chyba) jest oczekiwanie iż Dharma będzie chciała przywrócić uraconą łączność, tak więc zapewne wyśle ekipę/ekipy. Po drugie, zbyt oczywiste wydaje się to aby akcja helikopterowa była częścią poszukiwań Des'a. Zbyt mocno próbują nam to twórcy podsunąć ... . Chyba.
No i to zdjęcie. Skąd Pen by go miała skoro Des je zabrał ? Przecież nie narysowała go z pamięci.
  • 0

#276 lord_hellfire

lord_hellfire

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 29.04.2007 - |19:42|

Drugą odbitkę zdjęcia Pen miała przy łóżku w ostatniej scenie drugiego sezonu.

Co do portugalskiego. To w sumie mamy jakieś 250 mln ludzi mówiących tym językiem (w przybliżeniu) to daje jakieś 4% populacji ziemi. To jest mniej niż połowa amerykanów. Dlatego obstawiam że taki popularny język to to nie jest.

Dharma lub inni w celu odzyskania łączności prawdopodobnie przysłałaby raczej sprzęt telekomunikacyjny, a nie jedną dziewczynę z jednym telefonem.

Nie zrozum mnie źle. Nie odrzucam twojej teorii jako niemożliwej, po prostu uważam ją za mało prawdopodobną.
  • 0

#277 jacekfreeman

jacekfreeman

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 431 postów
  • MiastoLublin

Napisano 29.04.2007 - |19:49|

Z tego co wiem to w USA mieszka ok 300 mln ludzi, więc z ta połową liczby amerykanów bym uważał ;-)

Co do teorii, to też bardziej przychylam się do wersji, że dziewczyna szuka Desmonda - zreszta pierwsze co powiedziała to jego imię. Raczej z Dharmą ma niewiele wspolnego.
  • 0
Rok 2007 był to dziwny rok, w którym rozmaite znaki na niebie i ziemi zwiastowały jakoweś klęski i nadzywczajne zdarzenia.


Zapraszam do Lublina :)

#278 Marcus

Marcus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 29.04.2007 - |19:55|

Drugą odbitkę zdjęcia Pen miała przy łóżku w ostatniej scenie drugiego sezonu.


fakt, zapomniałem

Dharma lub inni w celu odzyskania łączności prawdopodobnie przysłałaby raczej sprzęt telekomunikacyjny, a nie jedną dziewczynę z jednym telefonem.


to zależy, nie można tego wykluczyć, jeżeli wyspa jest faktycznie (a tak się wydaje) niewidoczna dla świata to wszelkie sterujące urządzenia mogą być zawodne w jej odszukaniu (o ile oczywiście wciąż jest niewidoczna); do tego system obrony wyspy, który zapewne zniszczyłby "intruza", sprawiają że (być może) trzeba użyć ... komandosów ... lub kogoś w tym rodzaju ...

Nie zrozum mnie źle. Nie odrzucam twojej teorii jako niemożliwej, po prostu uważam ją za mało prawdopodobną.


wcale tak nie zrozumiałem i dziękuję za miłą wymianę opinii :) :)
pozdrowionka
  • 0

#279 lord_hellfire

lord_hellfire

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów

Napisano 29.04.2007 - |20:09|

Z tego co mi się wydaje to w USA mieszka 650 milionów ludzi. Jeżeli się pomyliłem to prezpraszam.

A co do systemu ochrony to pozostałe zrzuty jakoś sobie dają radę. Myślę że elektronikę komunikacyjną też dałoby się tak zapakować. Chyba że trzeba przygotować jakieś miejsce na nowy schron, lub są konieczne jakieś inne prace przygotowawcze.
  • 0

#280 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 29.04.2007 - |20:18|

A czy przypadkiem spadochroniarka nie mówi po hiszpańsku???
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych