Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 041 - S02E17 - Lockdown


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
606 odpowiedzi w tym temacie

#261 PaWs

PaWs

    Kapral

  • Użytkownik
  • 163 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 31.03.2006 - |19:00|

Ameryka to tolerancyjny kraj, nie miał się czego aż tak wstydzić. Ja myślę, że bał się, że nikt mu nie uwierzy. Historia z kochającą żoną która odeszła na wyspie, miała wzbudzać litość ( w oczach bijącego Henryego Sayida) oraz dodawać mu wiarygodności.

Jednak jego historia odwrocila sie przeciwko niemu :> i dobrze mu tak :D Nie warto klamac jezeli nie ma sie nic do ukrycia ;]
  • 0

#262 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 31.03.2006 - |19:04|

Jednak jego historia odwrocila sie przeciwko niemu :> i dobrze mu tak :D Nie warto klamac jezeli nie ma sie nic do ukrycia ;]

Myślisz, że Henry nie ma nic do ukrycia? Nawet nie wiemy jak naprawdę się nazywa.
  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#263 PaWs

PaWs

    Kapral

  • Użytkownik
  • 163 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 31.03.2006 - |19:08|

Myślisz, że Henry nie ma nic do ukrycia? Nawet nie wiemy jak naprawdę się nazywa.

Nie tego nie powiedzialem, wszystko okaze sie w nastepnym odcinku
» Click to show Spoiler - click again to hide... «

Henry napewno wiele jeszcze ukrywa i to wlasnie moze byc dla niego zgubne, przez klamstwa moze wkoncu zginac
  • 0

#264 Edwin

Edwin

    Szeregowy

  • Zbanowany
  • 3 postów

Napisano 31.03.2006 - |19:08|

Ameryka to tolerancyjny kraj

Z tym, że oni nie są w Ameryce, tylko w dzikim buszu, w którym dla gejów może nie być miejsca...
  • 0

#265 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 31.03.2006 - |19:18|

Nie tego nie powiedzialem, wszystko okaze sie w nastepnym odcinku

» Click to show Spoiler - click again to hide... «

Henry napewno wiele jeszcze ukrywa i to wlasnie moze byc dla niego zgubne, przez klamstwa moze wkoncu zginac

I myślę, że tak też będzie. Chociaż nie. Inni mogą chcieć wymienić Henryego na coś. Albo jak wkurzy Sayida to ten go zabije :D

Z tym, że oni nie są w Ameryce, tylko w dzikim buszu, w którym dla gejów może nie być miejsca...

Ale większość jest z Ameryki.
Z innych krajów:
Jin/Sun - Korea Południowa
Kate - Kanada
Claire - Austrailia
Charlie - Wielka Brytania.... nie wiem jak w Korei, ale reszta też jest tolerancyjna.
  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#266 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 31.03.2006 - |19:22|

Ale większość jest z Ameryki.
Z innych krajów:
Jin/Sun - Korea Południowa
Kate - Kanada
Claire - Austrailia
Charlie - Wielka Brytania.... nie wiem jak w Korei, ale reszta też jest tolerancyjna.

Kate powiedziała temu farmerowi z Australii, że jest z Kanady ale to nie prawda.

Jest to typowe dla Amerakanów. Gdy sa za granicą nie chcą byc brani za Amerykanów, mówią, że są Kanadyjczykami.

Kwestia zaś tolerancji. Wszedzie sa ludzie tolerancyjni i neitolerancyjni, lecz w niewielu tylko miejscach, zabija się za to, że ktos jest gejem. Wstyd też mało znaczy, gdy się ma przytknięty pistolet do głowy.

Użytkownik Jonasz edytował ten post 31.03.2006 - |19:25|

  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#267 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 31.03.2006 - |19:24|

Kate powiedziała temu farmerowi z Australii, że jest z Kanady ale to nie prawda.

Jest to typowe dla Amerakanów. Gdy sa za granicą nie chcą byc brani za Amerykanów, mówią, że są Kanadyjczykami.

Skąd wiesz, że Kate nie jest z Kanady ? Nie zostało to chyba jednak oficjalnie powiedziane skąd ona jest :P
  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#268 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 31.03.2006 - |19:27|

Skąd wiesz, że Kate nie jest z Kanady ? Nie zostało to chyba jednak oficjalnie powiedziane skąd ona jest :P


Jej Ojciec był oficerem armii amerykańskiej. Zadna scena z jej retrospoekcji nie prowadzi do Kanady. Równie dobrze można twierdzic, ze jest Polką. Przeciez nigdzie nie było powiedziane że nia jest.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#269 Madzia1

Madzia1

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów
  • MiastoGdańsk

Napisano 31.03.2006 - |19:52|

Witam :-) a tu now ai to mopj pierwszy post :-)
Odcinek wg mnie najlepszy z drugiej serii :-)
Powalajacy uwazam, co zreszta pisze w mojej recenzji :-)
A tak przy okazji, to i tak zauwazylam jedno "neidociagniecie" - czemu Lock sam nie wszedl do wentylacji,zeby wcisnac guzik i zawolac "przyjaciol", zeby Ci pomogli mu, tylko poprosil o pomoc Henty'ego? Widzielismy, ze szyb byl na tyle duzy( bo fakt faktem Henry jest mniejszy), ze John zmiescilby sie tam z powodzeniem! Wiec to wg mnie jedyny mankament tego znakomitego odcinka ;-)
Bo argument,ze nie chcial prosic Jacka o pomoc z powodu meskiej dumy, jakos do mnei nei przemawia, gdyz w takich momentach chyba o dumei sie nie mysli. No chyba, ze wpadl na przejscie szybem dopiero jak juz lezal przygnieciony ;-)
Pozdrawiam
  • 0

#270 boone

boone

    Sierżant

  • Email
  • 686 postów
  • MiastoPodgorica

Napisano 31.03.2006 - |19:54|

Witam :-) a tu now ai to mopj pierwszy post :-)
Odcinek wg mnie najlepszy z drugiej serii :-)
Powalajacy uwazam, co zreszta pisze w mojej recenzji :-)
A tak przy okazji, to i tak zauwazylam jedno "neidociagniecie" - czemu Lock sam nie wszedl do wentylacji,zeby wcisnac guzik i zawolac "przyjaciol", zeby Ci pomogli mu, tylko poprosil o pomoc Henty'ego? Widzielismy, ze szyb byl na tyle duzy( bo fakt faktem Henry jest mniejszy), ze John zmiescilby sie tam z powodzeniem! Wiec to wg mnie jedyny mankament tego znakomitego odcinka ;-)
Bo argument,ze nie chcial prosic Jacka o pomoc z powodu meskiej dumy, jakos do mnei nei przemawia, gdyz w takich momentach chyba o dumei sie nie mysli. No chyba, ze wpadl na przejscie szybem dopiero jak juz lezal przygnieciony ;-)
Pozdrawiam

W gruncie rzeczy to jest dosyć naciągana rzecz w tym odcinku, ale cóż, akcja jakoś musiała się potoczyć żebyśmy mieli się wszyscy z czego cieszyć :D
  • 0
Cause you never think the last time is the last time, you think there'll be more.

#271 PaWs

PaWs

    Kapral

  • Użytkownik
  • 163 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 31.03.2006 - |19:55|

Witam :-) a tu now ai to mopj pierwszy post :-)
Odcinek wg mnie najlepszy z drugiej serii :-)
Powalajacy uwazam, co zreszta pisze w mojej recenzji :-)
A tak przy okazji, to i tak zauwazylam jedno "neidociagniecie" - czemu Lock sam nie wszedl do wentylacji,zeby wcisnac guzik i zawolac "przyjaciol", zeby Ci pomogli mu, tylko poprosil o pomoc Henty'ego? Widzielismy, ze szyb byl na tyle duzy( bo fakt faktem Henry jest mniejszy), ze John zmiescilby sie tam z powodzeniem! Wiec to wg mnie jedyny mankament tego znakomitego odcinka ;-)
Bo argument,ze nie chcial prosic Jacka o pomoc z powodu meskiej dumy, jakos do mnei nei przemawia, gdyz w takich momentach chyba o dumei sie nie mysli. No chyba, ze wpadl na przejscie szybem dopiero jak juz lezal przygnieciony ;-)
Pozdrawiam

Locke poprosil Henrego aby on pomogl mu podniesc drzwi, widocznie nie myslal o przejsciach szybami wentylacyjnymi. Zreszta mowil o tych szybach dopiero kiedy drzwi mu nogi przytrzasnely i trzeba bylo wpisac kod. ^_^
  • 0

#272 Dooku

Dooku

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 257 postów
  • MiastoPrzeźmierowo

Napisano 31.03.2006 - |20:22|

Odcinek bardzo dobry, pokazał trochę pełniejszy obraz wyspy jako jednego wielkiego kompleksu badawczego. Wszystkie bunkry stanowią 'naczynia połączone'. Mapka dość mocno pobudziła moją wyobraźnię.
Wielu ludzi pisze dlaczego Lock sam nie użył wentylacyjnych szybów. A czy wiadomo jest, że owe szyby pozostały otwarte? Owszem Henry gdzieś wszedł, ale równie dobrze mógł napotkać przeszkodę uniemożliwiającą mu przejście, bądź poszedł zupełnie gdzieś indziej. Jak wiadomo nie wyszedł on z pokoju komputerowego, ale zza pleców John'a. Zobaczył, że już po zabawie to wrócił.
Swoją drogą Locke 'trochę' nie myśli, kto zabezpiecza masywne drzwi antywybuchowe blaszaną skrzynką i od razu się pod te drzwi pakuje? Ahh tak, nasz Johnny. :P
  • 0
Don't tell me, what I can't do!

#273 ganima

ganima

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 31 postów

Napisano 31.03.2006 - |20:29|

Witam, wlasnie przebrnelam przez wszystkie wczesniejsze posty odnosnie tego odcinka :D
Odcinek super, ale ... zgadzam sie m.in z Madzia1 (pisze m.in. dlatego, ze we wszesniejszych postach kilka osob zwrocilo na to uwage). Przeciez Lock nie ufal Henremu. Byl na niego nawet wkurzony wiec wypuszczenie go czy prosba o pomoc musiala byc ostatecznoscia. Lock ma bzika na punkcie tego przycisku i zrobi wszystko by go wcisnac.
  • 0

#274 Silver

Silver

    Kapral

  • Użytkownik
  • 231 postów
  • MiastoGdynia

Napisano 31.03.2006 - |20:44|

Super odcinek, jak wielu poprzedników uważam, że najlepszy z serii. Akcja sie rozkręciła, i mam nadzieje ze teraz tak bedzie do konca sezonu. Ciekawe co sie teraz stanie z Henrym... Dziwi mnie troche ze w odcinku nie było wogóle Sun ani Jina, bo przeciez z tą jej ciążą to chyba cos jeszcze bedzie ciekawego...
  • 0
Milcz - albo powiedz coś, co lepsze jest niż milczenie.
E. J. Walten

#275 Sawyer88

Sawyer88

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 132 postów

Napisano 31.03.2006 - |20:49|

Co powiecie o Jacku w tym odcinku ?? We wcześniejszych mnie zaczynał denerwować, on i to jego moralizatorstwo i humanizm ... w tym odcinku był całkiem spoko, Sawyer też jakiś milszy :P

Lock wchodząc pod drzwi zachował się trochę jak nie Lock, prawdziwy mr. Proper pomyślałby najpierw a potem wszedł, odliczania jeszcze nie było więc czasu troche mieli, żeby zastawić to czymś poważniejszym ...

Henry ... szalenie intrygująca postać, polubiłem go, myślę, że jest on z Dharmy, ale jest tylko pionkiem i zbuntował się ...

Sayid ... nie chciałbym być Baloniarzem ... coś czuję, że szykuje się poważne przesłuchanie ...

O jedzenie które spadło będzie chyba jakaś kłutnia bo wątpie żeby utrzymali coś takiego w tajemnicy ...


P.S: Chyba zaczynam się domyślać jak Lock stracił czucie w nogach, coś mi się zdaje, że panowie z mafii się dowiedzieli o przekręcie i mu to "wynagrodzili"
  • 0

#276 pirat

pirat

    Szeregowy

  • Email
  • 3 postów

Napisano 31.03.2006 - |21:07|

Jako że jest to mój pierwszy post to witam Was wszystkich i przechodze od razu doi rzeczy.
Odcinek wiadomo super dawno takowego nie było.Ni wiem czy było to pisane bo nieczytałem wszystkich postów(doszedłem do 4 strony) Ale przed tym jak zapalił sie ultrafiolet bodajze w 35 min. i 48 sek. Słyszymy jakiś głos w tłumaczeni "prosze powiedz coś" czy cos takiego. Czy ktos wie co to miało oznaczać.
Wydaje mi sie albo sie mylę że jest to głos Desmonda czyżby go obserwował i mówił przez megafon?
  • 0

#277 Adramel

Adramel

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 34 postów

Napisano 31.03.2006 - |21:09|

To gdzie jest prawdziwa żona prawdziwego Henryego?

A czemu zakładasz że taka w ogóle była?
  • 0

#278 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 31.03.2006 - |21:18|

A czemu zakładasz że taka w ogóle była?

Historia o zmarłej żonie mogła byc obliczona na zmiekczenie rozbitków. Ludzie współczujący sa barzdiej skłonni do wiary w prawdziwość opowiesci. Ja sadze, że Henry miał zamiar dojśc do plazy i opowiedzieć swoją historie tam spotkanym rozbitkom. Ci zapewne by mu uwierzyli i trudno by było Gupie Trzymającej Wladze go uwiezic i przesłuchac. Na swoje nieszczęście wpadł w pułapkę Danielle, a to oddała ga w łąpy Sayida.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#279 Dooku

Dooku

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 257 postów
  • MiastoPrzeźmierowo

Napisano 31.03.2006 - |21:19|

Takie jeszcze szczególiki wyłapane:
- zauważyliście, że Dharma zrobiła nawet swoje karty? Ja rozumiem, że troszczą się o wszystko, no ale... :D
- Jack oprócz tatuażu na ramieniu ma także wytatuowane coś na wewnętrznej stronie ręki (być może wcześniej już to było widac, ja zauwazyłem dopiero teraz)
- ten głos z głośnika w bunkrze, babka wg mnie mówi: "{czas} to lockdown" a w końcówce, tuż przed zamknięciem drzwi: "please preside (przygotować się, nie wiem jak to się pisze po angielsku) to lockdown". Także nawet gdyby głośniki działały dobrze i tak byśmy się niczego nie dowiedzieli
- John sprawdza wentylacje (przynajmniej tak mi się wydaje), no chyba, że patrzy w okno i w nie puka, ale wg mnie właśnie sprawdza wentylacje, co jest dziwne, skoro później Hernemu karze przez nią iść
- zrzut jedzenie mógł leżeć już jakiś czas, miejsce gdzie to leżało, było dość znacznie oddalone od drogi do bunkra. W dzień trudno coś takiego zauważyć, w nocy raczej tam nikt nie łazi, a jeśli idzie z pochodnią to ciężko dostrzec coś w odległości kilku metrów
- Sayid wreszcie obciął paznokcie :P

Użytkownik Dooku edytował ten post 31.03.2006 - |21:22|

  • 0
Don't tell me, what I can't do!

#280 Vol 7

Vol 7

    Starszy sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 242 postów
  • Miastowziąć na rower?

Napisano 31.03.2006 - |21:26|

- John sprawdza wentylacje (przynajmniej tak mi się wydaje), no chyba, że patrzy w okno i w nie puka, ale wg mnie właśnie sprawdza wentylacje, co jest dziwne, skoro później Hernemu karze przez nią iść

on ni sprawdzał wtedy wentylacji ani w onko nie pukał - bo tam żadnego okna ani wentylaji nie ma - tam jest tylko lampa imitująca światło dzienne i poprostu Lock się przeraził co poszło nie tak i sprawdzał czy wszytskie wyjścia się zaknęły na amen...
  • 0

Dołączona grafika





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych