313 odpowiedzi w tym temacie

[misiokles]

rasdel - tak właściwie to o co chodzi w twojej wypowiedzi?

[rasdel]

misiokles - a w twojej?

[kaimada]

misiokles - a w twojej?

On chce się dowiedzieć o co chodzi w twej wypowiedzi.

[rasdel]

Chodzi o to, że wierzenie na 100% scenarzystą, to taka ślepa wiara. Bo może się również okazać, że tego 3 sezonu SGU nie zobaczymy. Mój post (ten w którym ponoć nie wiadomo było co co chodzi) był taki podsumowaniem faktów, że mimo wszystko los dalej nie jest tak jasny.

[misiokles]

Z notki Malloziego jasno wynika, że jakieś ruchy się prowadzi, ale los trzeciego sezonu wciąż jest niepewny. Myślałem, Rasdelu, że pisząc to samo co Mallozi, tylko innymi słowami, miałeś w zamyśle jakiś głębszą myśl niż tylko podsumowanie faktów. Głupio wyszło:)

W show biznesie, w szczególności amerykańskim, gdy na każdym kroku czuwają tabuny radców i prawników - dość spore przedsięwzięcie jakim jest szukanie innej stacji dla serialu, pozyskiwanie funduszy itp, wymaga czasu. To jak stąpanie po kruchym lodzie i pilnowanie, żeby kontrakty były jak najodpowiedniejsze dla poszczególnych osób. Może iść wszystko OK, by w ostatniej chwili jedną klauzulą zaprzepaścić świetlaną przyszłość.

[cliffhanger]

Szkoda, że Mallozi nie był tak aktywny podczas pierwszego sezonu kiedy pisał książkę. Tak to można w skrócie podsumować .

[Sakramentos]

W sumie dobre podsumowanie Problem w tym ze Malozziemu moze sie wydawac milion rzeczy, a fakty sa takie ze nie wiadomo jak bedzie, wszystko jst w limbo i wcale nie widac by ktos podawal temu wszystkiemu kija po ktorym mogloby sie wspiac. To duza transakcja, duza sprawa, duzy klopot. Nie wiem, jakie opcje sa na stole, ale naprawde jestem sceptycznie nastawiony. Jednego dnia moze pokazac sie ktos zainteresowany, kiwac glowa ze kupi nastepny sezon i go wyemituje na rozne sposoby, ale po tygodniu moze sie rozmyslic jak podliczy slupki albo gdy ktos przekabaci go na inna opcje. Nie nalezy sie podniecac zakulisowymi negocjacjami o ktorych nic nie wiemy i na ktore nie mamy wplywu. Na dzien dzisiejszy SGU jest martwe. Co prawda jest jeszcze sporo czasu do zamkniecia tej sprawy, ale jak na moja glowe to jesli w ciagu kolejnego 1,5 miesiaca faktycznie nic sie nie wyklaruje mozna poclowac SGU na dobranoc na wsze czasy.

EDIT

Tak swoja droga naprawde podziwiam ludzi, ktorzy czytaja blog Malozziego. Przerzucanie tych wszystkich stekow, klopsow, dymiacych parów, obrzydliwych mikokundli z wylupiastymi galami jakby caly czas te steki, klopsy i parowy wysrywaly naprawde wymaga nielada jakiego samozaparcia. Ja nie jestem w stanie przez ten syf sie przedzierac. Jak w ogole znosza to inni z ktorymi pracuje, ze umieszcza ich miedzy klopsem a mopsem i chrzani jednoczesnie jakies farmazony? Musi byc naprawde tytanem pracy ze go toleruja.

Użytkownik Sakramentos edytował ten post 03.02.2011 - |23:32|

[wujek_szatan]

Niestety, wygląda na to, że na 3 sezon SGU nie mamy co liczyć... Czyli rozważane opcje w tej chwili to pewnie film/miniseria. Mam tylko nadzieję, że nie myślą o wypuszczeniu jakiegoś komiksu z zakończeniem.

Poza tym, wygląda na to, że Joe Mallozzi nie będzie już zaangażowany w ewentualne kolejne projekty z serii Stargate.

Still no definite word on the Stargate front. Following a flurry of promising developments, things have gone unbearably quiet. Not a bad sign just… no sign. There’s an anticipation that good news could break any day now – but the longer the wait, the greater the challenge when the time comes. To those holding out hope that this could mean a third season pick-up – alas, this isn’t one of the scenarios in play. Nevertheless, as I said in a previous entry, if and when we finally do get the green light, Brad has some wonderful surprises in store for fans of SGU (as well as fans of the Stargate franchise in general). I’ve got my fingers crossed for all involved, even though it’s looking more and more like I won’t be among them.

http://josephmallozz...h-you/#comments


Szkoda, bo naprawdę miałem nadzieję, że uda się jednak nagrać ten 3 sezon i jakoś ładnie to zakończyć.

@Sakramentos
Nie trzeba tego czytać. Wystarczy wejść na bloga, nacisnąć Ctrl+F, wpisać "SGU" i już widać czy jest tam coś co człowieka interesuje

Użytkownik wujek_szatan edytował ten post 09.02.2011 - |18:53|

[rasdel]

SGU wraca wcześniej o miesiąc 7 marca. http://hatak.pl/news...ca_juz_w_marcu/

[ratus94]

na oficjalnej stronie MGM widnieje 7 marzec co daje nam poniedziałek kolejna zmiana dnia emisji

[kwiatek]

Co za różnica kiedy i tak nie będzie sensownego zakończenia, poza tym mała strata
Nie mówiąc już o tym, że SGU był cieńkie i ja, tak jak i pewnie większość, ogladałem tylko z sentymentu przede wszystkim do SG-1, ale i trochę do SGA

[Sokar]

A ja coś czuję że ogłoszą 3 filmy na DVD. SG1/SGA/SGU potem będzie 1/2 lata posuchy. I pojawi się info o nowym StarGate

[Tom_Logan]

Ale tak mi się rzuciło w oczy z tą premierą. Znowu zmienili dzień emisji syfy rządzi a mówią, że nie kopie się leżącego.

Użytkownik Tom_Logan edytował ten post 10.02.2011 - |22:19|

[sephia]

Znowu zmienili dzień emisji syfy rządzi a mówią, że nie kopie się leżącego.

Lepszego lead-in dla "SGU" nie znajdziesz. Jedynie "Being Human" w poniedziałki o 21:00 utrzymuje jakąś tam niezłą, stałą widownię, na której "SGU" może pociągnąć przez te 2 miesiące.

Co ciekawe po takiej dość sporej ciszy, straszliwie sie wzieli do roboty. Szybkie info, już są zdjęcia, pewnie wyjdzie jakieś wideo promocyjne. Gdzie im sie tak śpieszy?

[rasdel]

Na tych zdjęciach to prawie nic nie ma
Ale właśnie ciekawe gdzie im się tak śpieszy. Być może premiera czegoś nowego po wakacjach?

[wujek_szatan]

Ta, chyba nowych gali wrestlingu....

Najwidoczniej coś im się w ramówce przesunęło i tyle. Chyba nie liczycie, że po skasowaniu SGU Syfy zamówi kolejny serial?

[kwiatek]

Zważając na to, że takie osoby świata Stargate jak Joseph Mallozzi, Paul Mullie i Robert C. Cooper mają zamiar zajmować się nowym serialem, który nie będzie Sci-Fi, a prawdopodobnie będzie adaptacją Transporter'a do telewizji, to myślę, że w świecie Stargate przez dłuższy czas nic się nie wydarzy.
Praktycznie na 100% nie będzie więcej SGU, no chyba, ze oglądalność będzie rewelacyjna przy takim lead-in'ie jak "Being Human" i stacja SyFy postanowi coś z tym zrobić, ale nawet jeśli to będzie długa przerwa. Poza tym sezon 3 można od razu odrzucić, jeżeli to jakieś kilka odcinków, albo jeden dłuższy film max, ale i to może okazać się nierealne w tym momencie.
Co do filmu Stargate Atlantis, to Joseph Mallozzi jasno stwierdził, że ze względu na koniec SGU jakikolwiek postęp odnośnie realizacji przedsięwzięcia SGA zniknął. Jasno zostało stwierdzone, że zakończenie SGU to fatalna informacja dla filmu SGA.
Co do 3 filmu SG-1, to już nawet o nim nie wspominają, można zatem jasno stwierdzić, że nie ma już o czym mówić.
Podsumowując, to jest koniec, twórcy już to wiedzą, bo zostawiają sprawę i idą dalej. Nam pozostaje przyjąć fakt, że jeszcze te 10 odcinków SGU i koniec, na bardzo, bardzo długo. Ja osobisice jednak się cieszę, bo mój ulubiony SG-1 doczekał się sensownego końca i wogóle nie ma jakichkolwiek braków w jego realizacji, SGA skończyło się całkiem znośnie i nie boli aż tak bardzo, a na SGU nigdy mi nie zależało ;-)

[Pawel]

Z drugiej strony Being Human też nie ma jakiejś rewelacyjnej oglądalności, ostatnio poniżej 1.5 mln i spada. Nie ma co pokładać nadziei w tym że przy tym serialu SGU zanotuje nadzwyczajny skok oglądalności.
Jedyne co cieszy, to fakt, że szybciej wyemitują zaległe odcinki i tyle. Szkoda tylko że sezon kończy się cliffhangerem.

[rasdel]

@kwiatek - jesteś bardzo "sceptycznie" widze nastawiony co do przyszłości SG. Malozzi to już dość namieszał, bez jego wkładu też się da serial zrobić. Podobnie jak i bez reszty dwóch panów. Wyraźnie napisał, że myślą nad kontynuacją nie trzeciego sezonu (już) lecz w jakiejś innej formie. Została jeszcze najważniejsza osoba w tym wszystkim czyli Brad Wright.

[Tom_Logan]

Lepszego lead-in dla "SGU" nie znajdziesz. Jedynie "Being Human" w poniedziałki o 21:00 utrzymuje jakąś tam niezłą, stałą widownię, na której "SGU" może pociągnąć przez te 2 miesiące.

Teraz i tak już za późno na szukanie oglądalności tym bardziej, że jak zauważył Pawel nie ma wcale takich rekordowych wyników. A swoją drogą to i tak wątpię żeby osiągnęło lepsze wyniki niż w oryginalnym czasie w piątkowe wieczory.