Skocz do zawartości

Zdjęcie

Błędy w SG-1


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
361 odpowiedzi w tym temacie

#241 Ogrodnik

Ogrodnik

    Starszy sierżant sztabowy

  • VIP
  • 1 310 postów
  • MiastoPcim Dolny

Napisano 09.09.2005 - |09:55|

moim zdanie wynika to wprost z odcinka; jest tam mowa, że ostatnimi czasy liczebność Goa'uldów nie wzrasta; później dowiadujemy się, że nie wzrasta bo wężyki jedzą krewnych; wcześniej liczba Goa'uldów wzrastał, czyli nie istniał czynnik ograniczający wzrost populacji(czyli kanibalizm); co był do udowodnienia B)

Wyświetl post

Dla mnie to naciagana teza. Gdy dzieje sie ta akcja z "posilkiem", Goaudowie maja juz powod aby sie obawiac o swoj gatunek dostajac mocno w kosc od Tauri.
Po drugie, bez symbiontow ich podwladnych czyli Jaffa by szlag trafil wiec trudno aby podcinali galaz na ktorej Goaudowie siedza.
A tlumaczenie, o ktorym wspomniales - przyznam ze go nie pamietam, ale wierze na slowo - liczebnosc nie wzrasta po mojemu dlatego ze Goaudowie dostaja co raz kopniaki od Tauri. Niby dlaczego nagle mieli w sytuacji zagrozenia przejsc na kanibalizm? To sie kupy nie trzyma. Z tego co pamietam, jedzenie wezy bylo tam jakims rytuałem. A te nie naradzaja sie tak ad hoc.
  • 0
Dołączona grafika

#242 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 09.09.2005 - |10:01|

a moim zdaniem wyolbrzymiasz zagrożenie ze strony ludzi; Goa'uld starcili parenaście(może nawet paredzisiąt-niech nikt nie dopuszcza Carter do kombinacji wrota+gwiazda :> ) hataków; co jest niczym wobec ogromu ich floty(8. seria jako dowód); więc moim zdaniem ich największym problemem było utrzymanie się przy władzy, a nie prymitywna ziemska cywilizacja(wtedy nie było aż tak bardzo problemu z jaffa); więc czemu nie kanibalizm? oto jest pytanie
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#243 gzeho_p

gzeho_p

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 57 postów
  • MiastoGłogowiany

Napisano 10.09.2005 - |10:30|

Witam
Ostatnio oglądałem 7 i 8 serię i chyba zauwarzyłem jeden błąd

Nie pamiętam teraz jaki to był odcinek w każdym badź razie chodzi mi o ten w którym Sam i Teal'c starają się uratować planetę Jonasa przed wybuchem pokładaów naquadrii,

Chodzi mi o moment w którym postanawiają za pomocą kryształów tokra zrobić tunel który pozwoli jedemu człowiekowi dojść do celu i zgłasza się na ochotnika gould który ma ciało asystentki Jonasa. Od razu jak tylko ropoczeła się scena to widziałem że się zgłosi i powie ze i tak mu się nic nie stanie bo go symbiot uchroni i i tak się stało powiedział dokładnie to, No a to chyba jest delikatny bład bo czemu niby gould miałby mówić na weżyka symbiot przecierz mówił o samym sobie :D.
  • 0

#244 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 10.09.2005 - |11:02|

Witam
Ostatnio oglądałem 7 i 8 serię i chyba zauwarzyłem jeden błąd

Nie pamiętam teraz jaki to był odcinek w każdym badź razie chodzi mi o ten w którym Sam i Teal'c  starają się uratować planetę Jonasa przed wybuchem pokładaów naquadrii,

Chodzi mi o moment w którym postanawiają za pomocą kryształów tokra zrobić tunel który pozwoli jedemu człowiekowi dojść do celu i zgłasza się na ochotnika gould który ma ciało asystentki Jonasa. Od razu jak tylko ropoczeła się scena to widziałem że się zgłosi i powie ze i tak mu się nic nie stanie bo go symbiot uchroni i i tak się stało powiedział dokładnie to, No a to chyba jest delikatny bład bo czemu niby gould miałby mówić na weżyka symbiot przecierz mówił o samym sobie  :D.

Wyświetl post


by wzbudzić współczucie. Oni nie są głupi, a wszyscy wiemy że lekko zmieniona prawda jest gorsza od kłamsta :)

#245 Ursus

Ursus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 54 postów

Napisano 11.09.2005 - |21:34|

Tak czytam te wasze wypowiedzi na forum i jedno rzuca sie w oczy ..elemantarne braki w wyksztalceniu (vide teorie o rpzezyciu w prozni i dopoiero artykul z NASA konczy dyskusje a rpzeciez takich rzeczy uczono juz w szkole na lekcjach astronomi) chyba ze wszyscy tu jeszcze nei skonczyliscie podstawowki ale w to jakos nei wierze sadzac po treci i jakosci wypowiedzi. Drugim mankamentem jest fakt ze wieksozsc z was sadzac po wypowiedziach traktuje problam publicytyczny jakim jest Discovery jakby byl Naukowy ale widzialem wypowiedzi ludzi ktorzy rozumieja ta roznce i nei traktuja tego jak jakiegos jedynego zrodla wiedzy o swiecie. Ja osobiscie staram sie tego prgramu za czesto nie ogladac po obejzeniu wielu programow na tematy na ktorych przypadkiem sie troche znam (badz poprostu ma jakies pojecie wynikajace nei z gazet ale ze szkoly czy publikacji naukowych) i zaobserowaniu elementarcnych bzdur jakie sa serwowane pod otoczna pseudonauki. Owszem ten program jest ciekawy al epowinien byc traktowany jako ciekawostka ale nie nie zrodlo wiedzy

Dla mnie to naciagana teza. Gdy dzieje sie ta akcja z "posilkiem", Goaudowie maja juz powod aby sie obawiac o swoj gatunek dostajac mocno w kosc od Tauri.
Po drugie, bez symbiontow ich podwladnych czyli Jaffa by szlag trafil wiec trudno aby podcinali galaz na ktorej Goaudowie siedza.
A tlumaczenie, o ktorym wspomniales - przyznam ze go nie pamietam, ale wierze na slowo - liczebnosc nie wzrasta po mojemu dlatego ze Goaudowie dostaja co raz kopniaki od Tauri. Niby dlaczego nagle mieli w sytuacji zagrozenia przejsc na kanibalizm? To sie kupy nie trzyma. Z tego co pamietam, jedzenie wezy bylo tam jakims rytuałem. A te nie naradzaja sie tak ad hoc.

Wyświetl post


czy ty ogladasz ten serial?? ile razy bylo pwiedziane ze SGA (SG1 i spolka) zaltwili w ciagu kilku lat wiecej Goauldow niz Tokra w swej tysiacletniej dzialalnosci. Smeirtelnosc wrod goauldow nie jest wysoka w wyniku akcji Tokra Tauri czy zbuntowanych Jaffa oraz samych bitez ze soba. Wymeinio moze z 10 Goauldow (nie mam zamairu liczyc ani sie licytowac ilu ich bylo) zabitych przez Tauri + mniej niz tyle przez Tokra .razem 20 dodajmy inne wypadki o ktorych sie nei mowi + ofiary wojny itp itd .. i co mamy?? 100 maks dajmy 1000 zeby nie bylo a ilu jest Jaffa ..bylo juz poruszane z emiliony. Co z reszta larw?? sa 3 wyjasnienia jakie mi na mysl przychodza:

1. Larwy po dojrzeniu sa wyjmowane i w 99% niszcozne w tajemnicy badz zjadane (te w wymeinionanym rytuale byly w pelni dojzale i Daniemobawial sie ze zostana zaszczepione sluzacym oktorych krazyly plotki z ez takich spotkan nie wracali) a neilicznym udaje sie rpzezyc/byc oszczedzonymi i pelnia role przybocznych Wladcow Galaktyki (nie mam na mysli przybocznych Jaffa jakim byl Tealc)
2. Straty posrod goauldow sa duzo wyzsze niz sie mowi ale przeciez Bog nie moze zginac bo traci na boskosci wiec sa skrzetnie ukrywane a inne larwy zastepuja poleglych w koncu maja pamiec genetyczna i poprostu udaja.
3. Rzeczywiscie jest to blad serialu ikoniec dyskusji :)

Witam
Ostatnio oglądałem 7 i 8 serię i chyba zauwarzyłem jeden błąd

Nie pamiętam teraz jaki to był odcinek w każdym badź razie chodzi mi o ten w którym Sam i Teal'c  starają się uratować planetę Jonasa przed wybuchem pokładaów naquadrii,

Chodzi mi o moment w którym postanawiają za pomocą kryształów tokra zrobić tunel który pozwoli jedemu człowiekowi dojść do celu i zgłasza się na ochotnika gould który ma ciało asystentki Jonasa. Od razu jak tylko ropoczeła się scena to widziałem że się zgłosi i powie ze i tak mu się nic nie stanie bo go symbiot uchroni i i tak się stało powiedział dokładnie to, No a to chyba jest delikatny bład bo czemu niby gould miałby mówić na weżyka symbiot przecierz mówił o samym sobie  :D.

Wyświetl post



podam ci jedno wytlumaczenie .. Goaudowie czesto stosowali trick plegajacy na udawaniu ze przywrocona jest wolna wola gospodarzowi i wtedy mowia o sobie w osobei trzeciej jest bardzo prawdopodobne ze to wlasnie zostalo uczynione a dlatego zeby wzbudzic ich litosc i wspolczucie. Pozatym milsoc to dziwna sprawa moze sie robal w nim rzeczywiscie zakochal :)


hmm chyba rozpisalem sie w sposob bardzo momentami obrazliwy dla niektorych ale na codzien za duzo widze sytaucji gdzie ludzie z uporem lepszej sprawy glsoza dziwne swoej teorie nei majace zadnych podstaw naukowych ale w niczym im to nei rpzeszkadza a czesto jak dosatna dowodem w nos ze sie myla to i tak nadal "wiedza swoje" a na dodatek dzis jest goraco i jestem rozdrazniony ;)

Przepraszam ze was obrazam ale mam nadzieje ze zamiast sie na mnie obrazic i zaperzyc zastanowicie sie na drugi raz zanim zaczniecie glosic jakies absurdalne teorie.

Pozdrawiam

Ursus


ps. jak sa jakies literowki i bledy to trudno jak zobaczylem takie ilsoci tekstu co napisalem to mi sie odechcialo sprawdzania i korekt :)

Proste wrzucenie do Worda bardzo pomaga :P

Użytkownik _Neoo_ edytował ten post 11.09.2005 - |21:51|

  • 0

#246 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 11.09.2005 - |22:50|

Tak czytam te wasze wypowiedzi na forum i jedno rzuca sie w oczy ..elemantarne braki w wyksztalceniu (vide teorie o rpzezyciu w prozni i dopoiero artykul z NASA konczy dyskusje a rpzeciez takich rzeczy uczono juz w szkole na lekcjach astronomi) chyba ze wszyscy tu jeszcze nei skonczyliscie podstawowki ale w to jakos nei wierze sadzac po treci i jakosci wypowiedzi.

Wyświetl post


Obrażanie obrażaniem, ale tu zaczynam sądzić ze ty nie skończyłeś podstawówki.
Jestem na studiach i jakość astronomii sobie nie przypominam, przez całą moją naukę w szkołach publicznych.

ps. jak sa jakies literowki i bledy to trudno jak zobaczylem takie ilsoci tekstu co napisalem to mi sie odechcialo sprawdzania i korekt :)

Proste wrzucenie do Worda bardzo pomaga :P

Wyświetl post


Jak zauważa Neoo, Nawet WORD wyłapie 90% twoich "literówek" I jeszcze je na czerwono podkreśli. Tak w ogóle takim PS to się człowiek "wykształcony" nie broni.

PS Sorry jeśli Cię obraziłem, było to zamierzone, Ty też się zastanów nad tym co piszesz.

Do modów: Bardzo przepraszam za off topic, dajcie temu postu choć tydzień życia.

Użytkownik Toudi edytował ten post 11.09.2005 - |22:53|


#247 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 12.09.2005 - |08:53|

mankamentem jest fakt ze wieksozsc z was sadzac po wypowiedziach traktuje problam publicytyczny jakim jest Discovery jakby byl Naukowy ale widzialem wypowiedzi ludzi ktorzy rozumieja ta roznce i nei traktuja tego jak jakiegos jedynego zrodla wiedzy o swiecie. Ja osobiscie staram sie tego prgramu za czesto nie ogladac po obejzeniu wielu programow na tematy na ktorych przypadkiem sie troche znam (badz poprostu ma jakies pojecie wynikajace nei z gazet ale ze szkoly czy publikacji naukowych) i

zgadzam się z tobą co do poziomu Discovery; jednakże nie każdy może się znać dobrze na fizyce czy astronomii; ja oglądając program o podróżach w czasie widze np. brak dyskusji o materii o ujemnym ciśnieniu grawitcyjnym czy elementarne błędy w prezentacji interpretacji mechaniki kwantowej Everetta ; ale to nie znaczy, że każdy ma się znać; Discovery to jednak program tylko POPULARNONAUKOWY, które ma nauke przybliżać ludziom o innych specjalizacjach np. filologii klasycznej; potem na tym forum ludzie dyskutują na ten temat i dochodzą do jakiś wniosków; obrażasz ludzi, którzy mogli by wykazać twoją ignorancję w ich specjalności albo przynajmniej w kwestii, która jest ich hobby;
wiem, że to jest offtopic; mea culpa; ale nie da rady trzeba to było napisać :P ;
BTW worda sux notatnik RULEZZ B)
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#248 Ursus

Ursus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 54 postów

Napisano 12.09.2005 - |08:59|

tak?? a fizyka z astronomia?? jeden semestr astronomi na zajeciach z fizyki?? bodajze klasa 7ma podstawowki :)

worda?? widzisz ja nie mam worda bo uzywam legalnego oprogramowania w przeciwienstwie do wiekszosci ludzi w tym kraju i nie stac mnie na zakup pakietu Office za ponad 2k (tzn mam lepsze wydatki) a OpenOffice przynajmniej w wersji jaka ja mam (angielskojezyczna) nie posiada funkcji sprawdzania gramatyki i ortografi polskiej :)

a co do ps :) ja sie nie bronilem tylko uprzedzalem wlasnie takie jak twoj komentarze :) i gdzie masz napisane ze skonczylem studia :) moze mam tylko 8 klas podstawowki a astronomia jest moim hobby :) sensem tej wypowiedzi niebylo moja wyzszosc intelektualna nad wami bo tak nei mysle ale to zeby nie robic z siebie idiotow (przepraszam za slowo) tworzac teorie zupelnie bzdurne ..kazdy ma prawo do wlasnego zdania ale wybaczcie mi ze bede sie smial z ludzi co twierdza ze ziemia jest plaska i beda to udowadniac (analogia jeszcze do innych absurdow a nie do tego forum w szczegolnosci)

wieksozsc wypowiediz bardzo milo mi sie czyta ale tym razem musialem to napisac :)


a teraz wroc do podstawowki i nadrabiaj zaleglosci z astronomi :) bo chyba jestes semestr w plecy :) a moze tylko u mnie tego uczyli?? ale jakos nie wydaje mi sie


edytka:


@inwe jak juz pisalem ostre slowa byly po to by zwrocic mocniej uwage ;) i jeszcze w tym samym poscie za nie przeprosilem

co do discovery skoro zgadzamy sie to nie bede tego ciagnac:) ale jedno dodam to ze jest dla ludzi roznych specjalnosci to rozumiem ale ze wprowadzaja wblad zle interpretujac fakty badz poprstu pomijajac wazne rzeczy to juz zle bo w progremie aspirujacycm do miana naukowaego powinni tego unikac

co do moich wypowiedzi na tematy na ktore sie nie znam .. zazwyczaj sie nei wypowiadam bo wiem ze mozna z siebie glupca latwo zrobic wtedy ..wole sluchac i sie uczyc ale naprawde staram sie nie tworzyc wlasnych teori na podstawie ...no wlasnie czego ..i o to mi chodizlo ..dysktujmy ale niech te dyskusje beda czym podparte a nie brane argumenty z powietrza

mozna gdybac na tematy nikomu nie znane np mechanika GW :) to jest zabawne mile :) ale nie tworzmy wlasnych teori fizycznych i nowych praw :) chyba ze ktos cos nowego odkryl wtedy niech to opublikuje i da innym naukowcom do sprawdzenia..jak sie potwierdzi ..szacunek dla niego :)

Użytkownik Ursus edytował ten post 12.09.2005 - |09:15|

  • 0

#249 jack

jack

    Chorąży

  • VIP
  • 1 410 postów
  • MiastoPłock

Napisano 17.09.2005 - |13:43|

Błędów w SG1 jest sporo i z pewnością będzie w SGA. NIe chcę wymieniać wszystkich, czy w ogóle, bo nie o to mi chodzi. Chcę obejść ten temat i zacząc od innej strony. Większość niekonsekwencji czy wprost rażących błędów wg. wynika z kilku założeń:
0 dogodność scenariusza - no bo tak lepiej dla oprawy i atrakcyjności serialu;
- zaskoczenie popularnością - pewnie, gdyby przypuszczano, że serial zdobędzie aż taką popularność to trochę by popracowano nad logicznością
- jest to film sf, a więc wiele zagadnień i spraw zrobiono inaczej. Fil rządzi się swoimi prawami - jednym z nich jest odchodzenie od praw naukowych - no przecież to SF
- bohaterowie - to oni mają mieć zawsze rację i zwyciężać - nie ważna w jaki sposób.

To tak pobieżnie. Pewnie jeszcze wiele przyczyn by się znalazło.
  • 0
"Nie mamy wpływu na czas, w którym się znaleźliśmy,
My tylko decydujemy, jak wykorzystać dany nam czas"

Gandalf - Drużyna Pierścienia


#250 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 17.09.2005 - |14:43|

jest to film sf, a więc wiele zagadnień i spraw zrobiono inaczej. Fil rządzi się swoimi prawami - jednym z nich jest odchodzenie od praw naukowych - no przecież to SF

no jednak SF=Science Fiction; jest tam też słowo nauka;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#251 Ursus

Ursus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 54 postów

Napisano 18.09.2005 - |10:49|

Fikcyjna nauka badz fikcja naukowa ;) czyli jelsi ludzie beda latac to tez bedzie dobrze bo przeciez mozna opraowac odpowiednai technologie badz modyfikacje genetyczne vide Superman:) czy F4 itp itd...

a co do bledow to chyba pomylilismy pojecia beldy filmu to nie jest neizgodosc z rzecywistoscia (chyba ze to film biograficzny/historyczny/dokumentalny etc) ale niekonsekwencja do wczesniejszych zalozen i wydazen w filmie to ze Jack przezyl kilaknascie sekund w przestzreni kosmicznej nie powinni nikogo dziwic .. w koncu teleportowali go ledwo wyszedl na zewnatrz .. nei wsadzali go mzoolnie przez jakeis sluzy powietrzne itp;)

pozatym wyraznie zapominaja ze na innych palnetach moga byc wirusy a nikt tym sie nei rpzejmuje :) moze wirusy nei sa z nami (i bakterie) kompatybilne a mzoe wrota dezynfekuja/?:)
  • 0

#252 Kikucik

Kikucik

    Szeregowy

  • Email
  • 28 postów
  • MiastoOd Ancientów

Napisano 18.09.2005 - |17:42|

W 2x16 Matter of Time (jak się połączyli z czarna dziurą) gościu co stoi przy wrotach mówi do Carter w zwolnionym tempie. Tak samo jak Jack i jego kolega idą po do wrót. O co chodzi? O to, że wszystko zachowało swoje kolory! Przecież światło też powinno ulec spowolnieniu (jego częstotliwość) a jednak tak nie było!
  • 0

#253 gzeho_p

gzeho_p

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 57 postów
  • MiastoGłogowiany

Napisano 18.09.2005 - |18:56|

To raczej nie jest błąd, przecierz jeśli spowolnienie czasu było na poziomie takim że trochę głos spowlaniało no to chyba by nie wpłyneło na zmianę barw światła w widzialny sposób, mi sie wydaje...
  • 0

#254 Ursus

Ursus

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 54 postów

Napisano 18.09.2005 - |22:42|

czarna dziura ma wplyw rowniez na siwatlo imblizej jestes tym swiatlo widzialne (i nie tylko) dazy bardziej do czerownosci (tak w skrocie ebz teori naukowych) i jest racja kolory powinny sie zmieniac dla rozmowcy z daleka ..z tego co pamietam jak pokaywali ta pustynei byla lekko czerwonawa poswiata ale nie chce sie teraz klocic ;)
  • 0

#255 gzeho_p

gzeho_p

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 57 postów
  • MiastoGłogowiany

Napisano 18.09.2005 - |22:49|

tak była na pewno czerwona poświata

zgadzam się że powinno wpływac na światło tylko może po prostu nie była to tak duża zmiana odcienia żeby była widoczna,
Z pustyni się zmieniło i była czerwona poświata, ale z kolei różnica była taka że te 38 minut otwarcia wrót na ziemi dla ludzi na tej planecie było niezauważalnym ułamkiem sekundy, wiec różnica była w wiele większa niż w przypadku tego co się działa w bazie tutaj były tylko słyszalne różnice w dziwęku wiec nie aż takie duża różnica czasu,
tak mi sie wydaje że o to chodzi,

Pewnie gdyby z zewnatrz bazy patrzeć na jeje srodek bo tu zdaje się była już większa różnica coś w okolicahc kilkunastu godzin, to pewnie koloty też by uległy zmianie.
  • 0

#256 inwe

inwe

    Starszy chorąży sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 968 postów
  • MiastoŻory(Śląsk)/Wrocław

Napisano 19.09.2005 - |17:34|

sprawa jest ciekawa; jest to skutek efektu Dopplera; światło powinno być poczerwienione ale też np ultrafiolet może zejść w zwykłe światło widzialne, a jeżeli jest to blisko czarnej dziury to nawet promienie roentgenowskie mogą być w paśmie widzalnym;
  • 0
Najciemniej jest pod jabłonią.

Est modus in rebus

Horacy

Prawda ma charakter bezwzględny.

Kartezjusz

Przyjaźń, tak samo jak filozofia czy sztuka, nie jest niezbędna do życia. . . Nie ma żadnej wartości potrzebnej do przetrwania; jest natomiast jedną z tych rzeczy, dzięki którym samo przetrwania nabiera wartości.

C.S. Lewis

#257 moratar

moratar

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 6 postów

Napisano 19.09.2005 - |22:28|

zgadzam się z tobą co do poziomu Discovery; jednakże nie każdy może się znać dobrze na fizyce czy astronomii; [ciach] widze np. brak dyskusji o materii o ujemnym ciśnieniu grawitcyjnym czy elementarne błędy w prezentacji interpretacji mechaniki kwantowej Everetta ;

Gdybyś uważnie oglądał serial to wiedziałbyś że mechanika kwantowa jest tylko jedną z błędnych koncepcji podstaw nauki (1x16). Dlatego nie widzę jak wytykanie błędów w interpretacji błędnych założeń ma zdyskredytować wiarygodność Discovery :)
  • 0

#258 Lord Yu

Lord Yu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 31.10.2005 - |10:30|

Nie wiem czy ktoś już o to pytał, jeśli tak to z góry przepraszam :)
Jest w tym serialu od cholery błędów, to fakt :D Oglądam go od samego początku, ale jest w tym parę rzeczy, których nie mogę ścierpieć. Oczywiście pomijam fakt, że wszyscy mówią po angielsku (tak trudno było wymyślić jakiegoś translatora Pradawnych, którego by ze sobą nosili?) albo to, że ludność planety zawsze ogranicza się do kilkuset osób w jednej wiosce przy Wrotach (podczas gdy wystarczyłyby dwa pokolenia na to, by ludzie rozleźli się po całym kontynencie). Ale pomijając to...

Same Wrota. A konkretnie ich "strony". Tak na marginesie, skoro otwierający się tunel rozwala wszystko, to dlaczego spokojnie Wrota otwierają się za przesłoną, a jej się nic nie dzieje? Poza tym, wygląda na to, że wir otwiera się tylko z jednej strony, którą się wchodzi bądź wychodzi. A co z drugą? Też jest przecież niebieska. Nigdy nikt nie próbował nią wejść, jakoś przypadkowo Wrota zawsze są z tej właściwej. To jest dosyć spory problem, którego nie ma jak wyjasnić.

Po drugie - ludzie. Wszyscy na prawo i lewo trąbią o tym, że ludzie są drugą ewolucją Lantian. No to przepraszam bardzo... O ile chodzi o galaktykę Ori, to nie ma sprawy - tamci ascendowali, ich miejsce zajęli ludzie. Droga Mleczna - Lantianie się wynieśli do Pegaza, powstali ludzie. Ale w Pegazie???? W jednym odcinku Wraith mówił, że żywił się zarówno Lantianami jak i ludźmi. Poza tym skoro Prawdawni wynieśli się z Pegaza 10 tys. lat temu, to ludzie nie mogliby wyewoluować. Wychodzi więc na to, że żyli obok siebie. W takim wypadku dlaczego Lantianie o nich nie zadbali i wynieśli się przez Wrota na Ziemię? I jak możemy mówić o drugiej ewolucji? Skąd ona się wzięła w Pegazie????

Macie jakieś pomysły?
  • 0

#259 Nom

Nom

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 335 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 31.10.2005 - |10:38|

Obejrzyj ponownie odcinek Rising. Pradawna na hologramie mówi o "szerzeniu życia w galaktyce".

A co do wrót - sądzę, że gdyby coś dostało się w nie od drugiej strony, to zostałoby zdematerializowane, ale nie zostałoby przesłane na drugą stronę. Pozostałoby w buforze tak samo jak Teal'c w odcinku 48 hours z piątego sezonu.

I jeszcze pytanie - czy kiedykolwiek pokazano, co dzieje się z materią, jeżeli wejdzie ona w tunel przychodzący?

Użytkownik Nom edytował ten post 31.10.2005 - |10:38|

  • 0
om bhur bhuvah svah
tát savitúr váreniyam
bhárgo devásya dhimahi
dhíyo yó nah pracodáyat

#260 Lord Yu

Lord Yu

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 29 postów
  • MiastoWrocław

Napisano 31.10.2005 - |11:02|

Obejrzyj ponownie odcinek Rising. Pradawna na hologramie mówi o "szerzeniu życia w galaktyce".

I jeszcze pytanie - czy kiedykolwiek pokazano, co dzieje się z materią, jeżeli wejdzie ona w tunel przychodzący?


OK, szerzyli życie w galaktyce, czyli ludzi... Co jednak nie zmienia faktu, że pozostawili ich w tyle na pastwę Wraith. Coś tak mało szlachetne... A może traktowali ich jak bydło hodowlane dla Wraith?

Co do materii w wirze, to owszem - w jednym odcinku, jak SG-1 siedziało w więzieniu, facet wlazł w tunel przychodzący. Zostały z niego tylko dymiące buty :P Dlatego moim zdaniem to samo powinno się stać z przesłoną.

I jeszcze co do samego wiru - nieraz pokazano, że otwiera się on tylko z jednej strony Wrót. Jeśli rzeczywiście jest zagrożenie dematerializacji przez wejście ze złej strony, to czy nie powinna ona być zapieczętowana dla bezpieczeństwa? No bo załóżmy że przychodzisz, widzisz otwarte Wrota pośrodku pola, bez żadnej ścieżki... I z której strony masz wejść? Dosyć ryzykowna sprawa. I jeszcze jedno. W odcinku, jak SG-1 wywaliło na Antarktydę przez drugie Wrota - trafili oni do jaskini wyżłobionej w lodzie przez tunel przychodzący. Tyle że ślady wiru widać z obydwu stron Wrót!!!! No i co z tym fantem począć?
  • 0
Star Wars Mastermind

"SW fans are among the most negative, doom-saying whiners I've ever encountered. Count on SW fans to take one statement and turn it into either a lie or a proclamation of disaster"
-- Randy Stradley




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych