A może "matematycy" budowali komputer organiczny :bag: czy coś w tym stylu lub opracowywali np modele statystyczne dla pozostałych ?Hum hum, matematyka... Osobiście jestem zagłębiony w te nauke i nie wydaje mi sie zeby musiala byc rozwijana na jakiejs "bezludnej" wyspie.
Odcinek 046 - S02E22 - Three Minutes
#241
Napisano 24.05.2006 - |05:35|
#242
Napisano 24.05.2006 - |10:00|
Ten temat nie był tu chyba poruszany, ale chciałbym zwrócić uwagę na częściową zbieżność dialogów z Michaelem z odcinków 2x2 i 2x22.
2x2
00:13:58:Wie pan, jakie były pierwsze słowa Walta,|panie Dawson?
00:14:00:- Przepraszam, co?|- Jego pierwsze słowa.
00:14:03:Czy pan je zna?
00:14:06:Ja...
00:14:08:Nie, ja...
00:14:10:Nie było mnie tam.
00:14:11:Czy wie pan,|jakie jest jego ulubione jedzenie?
00:14:16:- Czy wie...|- Nie.
00:14:17:W porządku, to jest zbędne.
00:14:20:- Nie.|- Cóż...
00:14:22:Jak na kogoś tak zawzięcie|walczącego o swoje prawa,
00:14:26:niezbyt wiele pan wie o synu,|panie Dawson.
00:14:30:Jestem jego ojcem.
2x22
{35473}{35528}Nazywam się pani Clue.
{35573}{35674}Miałam nadzieję, że odpowiesz|na kilka pytań...
{35730}{35777}...dotyczących Walta.
{35779}{35864}- Gdzie on jest?|- Czy to twój biologiczny syn?
{35886}{35952}- Co?|- Jesteś jego ojcem?
{35970}{36045}- Tak.|- Ile miał lat, kiedy zaczął mówić?
W obu przypadkach pada pytanie o pierwsze słowa Walta oraz podważane jest ojcostwo Michalela.
Z początku myslalem że Mrs Clue to ta sama osoba przesłuchująca Michaela w 2x2.
#243
Napisano 24.05.2006 - |10:44|
moim zdaniem, wypadek samolotu nie byl przypadkowy i przeprowadzony w taki sposob, aby jak najwiecej ludzi mialo szanse przezycia ;>
Ludzie przecież to już dawno jest oczywiste, nie piszcie w kółko tego samego ......
poza tym, przynajmniej dla mnie, oczywiste jest również to, że na wyspie są TYLKO 2 grupy - Dharma i Lostowicze. A ci cali "the others" to dharma w przebraniu. sto razy o tym bylo. :]
#244
Napisano 24.05.2006 - |10:52|
a jesli ktos zamierza dalej tak pisać to proszę na drugi raz niewchodzić na takie fora i wtedy napewno nie będzie narzekał na przewidywalnośc ;/
ja polecam nie ogladac spoilerow to tez nie bedzie odcinek przewidywalny
#245
Napisano 24.05.2006 - |11:50|
...Wychodzi na to, że mają dokładne dane wszystkich interesująchych ich osób z tej wyspy. Skłonny jestem uwierzyć, że nasi bohaterowie nie przypadkowo znaleźli się akurat w tym samolocie. Być może Dharma ze swoim eksperymentem zaczęła działać dużo wcześniej niż nam to się może wydawać...
Wcześniejsze manipulowanie lostowiczami żeby wsiedli na pokład tego samolotu i żeby rozbił się właśnie na tej wyspie wydaje mi się co najmniej bez sensu.
po 1. Jakie są szanse przeżycia katastrofy samolotu?? raczej mizerne powiedział bym zerowe (przykład gościa w 1 odcinku serii 1 przeżył katastrofę ale przechodząc przed silnikiem został do niego wciągnięty - i tyle trudu na marne)
po 2. co jeśli taki Hurley np omal nie spóźnił się na samolot. Niewiele wsumie brakło.
po 3. co jeśli pilot po awarii nie wybrałby kursu jak mówił na Fiji tylko inny??
P.S. Może to trochę późno pisane. Ale czy zwróciliście uwagę że w odcinku z misiem polarnym i pokazanym go komiksie. Jest tam też rysunek wyspy i całym kompleksem podziemnym??
Użytkownik Maxell76 edytował ten post 24.05.2006 - |11:51|
#246
Napisano 24.05.2006 - |12:59|
jeśli ktos jeszcze raz napisze że "odcinek był przewidywalny to przejde sie do niego i na kopie po du... " ludzie co z wami ! jak myslice czemu przewidywalne sa wątki ?? to bardzo proste ponieważ kazdy już wczesniej czyta takie fora jak to i wyczytuje rozne opinie i ciekawostki fanów w których już kilkakrotnie była omawiana dany ważny wątgek / bądz tajemnica która musiała któraś sprawdzić się w przyszłych odcinkach.. bo tak jest ! i proszę nie pisać żę odcinek jest przewidywalny
a jesli ktos zamierza dalej tak pisać to proszę na drugi raz niewchodzić na takie fora i wtedy napewno nie będzie narzekał na przewidywalnośc ;/
Odcinek był przewidywalny.
A uczęszczanie na forach nie ma tutaj nic do rzeczy.
Wcześniejsze manipulowanie lostowiczami żeby wsiedli na pokład tego samolotu i żeby rozbił się właśnie na tej wyspie wydaje mi się co najmniej bez sensu.
po 1. Jakie są szanse przeżycia katastrofy samolotu?? raczej mizerne powiedział bym zerowe (przykład gościa w 1 odcinku serii 1 przeżył katastrofę ale przechodząc przed silnikiem został do niego wciągnięty - i tyle trudu na marne)
po 2. co jeśli taki Hurley np omal nie spóźnił się na samolot. Niewiele wsumie brakło.
po 3. co jeśli pilot po awarii nie wybrałby kursu jak mówił na Fiji tylko inny??
P.S. Może to trochę późno pisane. Ale czy zwróciliście uwagę że w odcinku z misiem polarnym i pokazanym go komiksie. Jest tam też rysunek wyspy i całym kompleksem podziemnym??
Mi też zawsze wydawało się to raczej bez sensu Ale... Napisałem to zainspirowany dokładną znajomością przez Othersów wszystkich rozbitków.
Ad. 2 Fakt, nie wiele brakło, ale to może być skutek przeklętych liczb i pecha Hurleya. Stąd ledwo zdążył na samolot.
Ale zobacz inne postacie:
- Sawyer akurat właśnie został wydalony z Australii i dostał bilet akurat na ten samolot.
- Sayid również dostał bilet akurat na ten samolot.
- Kate to kolejna osoba, która dostała bilet, a więc sama go nie wybrała.
- Dodajmy do tego takiego Jacka, czy Locka, którzy nie planowali tego lotu. Znaleźli się w tym samolocie na skutek działań innych osób...
To wszystko oczywiście nie znaczy, że Dharma stoi za tym wszytkim, ale ja osobiście biorę pod uwagę taką możliwość
Ad.1 Ten argument właśnie sprawia, że ta teoria jest jednak mało prawdopodobna.
Ale weźmy przykład z terrorystów z Al-Kaidy, którzy ćwiczyli odpowiednie uderzenie w budynek, by zadać jak największe szkody. Mieli to opanowane od perfekcji. Może w takim razie jest realne zaplonowanie takiej katastrofy, w której szanse przeżycia są duże. Wiadomo, że nie mogli przewidzieć, czy wszyscy przeżyją, ale mogli te szanse zwiększyć. Ile łącznie było pasażerów na pokładzie tego samolotu? Jaki % przeżył? Niewykluczone, że ktoś, którego Dharma ewentualnie ściągnęła na tą wyspę już nie żyje, ale przecież sa jeszcze inni...
Wiem, że ta teoria jest mało prawdopodna, a dla niektórych pewnie nieralna. Ale coś w tym może być
Ad.3 Jeśli już wszystko miałoby być przygotwane przez Dharme, to o pilota na pewno też by się postarali
Pzdr
#247
Napisano 24.05.2006 - |14:47|
#248
Napisano 24.05.2006 - |15:10|
To tak jak by powiedzieć, że zycie ludzkie jest przewidywalne, bo zaczyna sięporodem, a kończy smiercią.
Thank you and Nestle!
#249
Napisano 24.05.2006 - |15:18|
A może "matematycy" budowali komputer organiczny :bag: czy coś w tym stylu lub opracowywali np modele statystyczne dla pozostałych ?
Jeżeli wierzyć temu co jest umieszczone na stronie http://www.thehansofoundation.org/
to matematyka służy im do przepowiadania przyszłości.
#250
Napisano 24.05.2006 - |15:25|
Ad.3 Jeśli już wszystko miałoby być przygotwane przez Dharme, to o pilota na pewno też by się postarali
Pzdr
Zakladajac, ze teoria jest prawdziwa to pilot odrazu zginal zeby sie nie wygadal reszcie wlasnie o tym. Dharma nie mogla ryzykowac i sie go pozbyli. Calkiem mozliwe. Nawet duzo rzeczy posuje do siebie, ale na wyspie jest ok. 50 osob, a w samolocie bylo jakies 500-600 (najwiekszy samolot dwupoziomowy Airbus A380 miesci prawie 900) wiec przezyl naprawde maly procent pasazerow i nie mozliwym bylo rozbicie samolotu o ziemie tak, ze przezyli akurat ci.
Jednak ciagle zakladajac, ze teoria jest prawdziwa i prawdopodobna to czesc ludzi, ktorych Dharma chciala na wyspie przezyla. Tak jak napisal ktos powyzej moglo sie trafic tak, ze ktos po prostu zginal. Jesli Dharma chciala np. 15 osob z calego samolotu, a przezylo 11 to te 4 osoby w "paczce" lostowiczow sa zbedne i przypadkowe. Do czego zmierzam? Do listy pani Clue. Mysle, ze te 4 osoby na liscie nie sa "dobre" (nie nadaja sie) i bardzo wchodza w parade Dharmie. I wlasnie dlatego chca sie ich pozbyc. Byc moze Ana-Lucia rowniez nie zginela przypadkiem. Tzn. i tak predzej czy pozniej by odeszla, bo przeciez Henry powiedzial, ze tez sie nie nadaje.
Jednak wyklucza to rowniez Lock'a. W finale pierwszego sezonu czarny dym ciagnal go w dziure. Oczywiscie zakladajac, ze dym chcial go zabic. Bo nie wiadomo czy te tunele gdzies prowadza. Moze prosto do kwatery Dharmy lub bunkra skad pochodzi Cerberus. Wtedy to by bylo porwanie, a nie zabojstwo. Charlie tez odpada - kazdy wie dlaczego (stryczek na drzewie).
Pozdro...
edit// Aha i nie sadze zeby Dharma rozbijala samolot z 600 ludzmi dla 10 wybranych z czego prawdopodobienstwo przezycia jest bardzo niskie.
Użytkownik NIKON edytował ten post 24.05.2006 - |15:31|
#251
Napisano 24.05.2006 - |16:08|
Zakladajac, ze teoria jest prawdziwa to pilot odrazu zginal zeby sie nie wygadal reszcie wlasnie o tym. Dharma nie mogla ryzykowac i sie go pozbyli. Calkiem mozliwe. Nawet duzo rzeczy posuje do siebie, ale na wyspie jest ok. 50 osob, a w samolocie bylo jakies 500-600 (najwiekszy samolot dwupoziomowy Airbus A380 miesci prawie 900) wiec przezyl naprawde maly procent pasazerow i nie mozliwym bylo rozbicie samolotu o ziemie tak, ze przezyli akurat ci.
Jednak ciagle zakladajac, ze teoria jest prawdziwa i prawdopodobna to czesc ludzi, ktorych Dharma chciala na wyspie przezyla. Tak jak napisal ktos powyzej moglo sie trafic tak, ze ktos po prostu zginal. Jesli Dharma chciala np. 15 osob z calego samolotu, a przezylo 11 to te 4 osoby w "paczce" lostowiczow sa zbedne i przypadkowe. Do czego zmierzam? Do listy pani Clue. Mysle, ze te 4 osoby na liscie nie sa "dobre" (nie nadaja sie) i bardzo wchodza w parade Dharmie. I wlasnie dlatego chca sie ich pozbyc. Byc moze Ana-Lucia rowniez nie zginela przypadkiem. Tzn. i tak predzej czy pozniej by odeszla, bo przeciez Henry powiedzial, ze tez sie nie nadaje.
Jednak wyklucza to rowniez Lock'a. W finale pierwszego sezonu czarny dym ciagnal go w dziure. Oczywiscie zakladajac, ze dym chcial go zabic. Bo nie wiadomo czy te tunele gdzies prowadza. Moze prosto do kwatery Dharmy lub bunkra skad pochodzi Cerberus. Wtedy to by bylo porwanie, a nie zabojstwo. Charlie tez odpada - kazdy wie dlaczego (stryczek na drzewie).
Pozdro...
edit// Aha i nie sadze zeby Dharma rozbijala samolot z 600 ludzmi dla 10 wybranych z czego prawdopodobienstwo przezycia jest bardzo niskie.
Co do list Ms.Klugh to nie do końca jestem pewny czy masz rację ! Ana Lucia była "zła" według Henrego a Goodwin im powiedział ,że uda sie mu jeszcze ją zmienic . Każdy ma coś na sumieniu !
Ana Lucia - zabiła inna podczas napadu, Goodwina, i wliczając to co sie zdarzyło nie na wyspie to jeszcze Jasona
Kate - zabiła ojca(biologicznego ,którego uważała za ojczyma) i kogoś jeszcze
Jack - nie zabił nikogo ale przyczynił się do śmierci ojca Shannon bo zaczął ratowac Sarah a nie jego i podczas niedudanej operacji Włocha
Sawyer - zabił niewinnego człowieka w Australii
Hurley - przyczynił się do śmierci wielu osób podczas gdy zawalił sie pomost na którego wszedł
Osoby z listy albo zabiły kogos albo przyczyniły się dośmierci jakiejś osoby ! Według mnie te 4 osoby sa dobre ale nie do końca i inni chcą zrobic aby były dobre w 100% !
#252
Napisano 24.05.2006 - |16:21|
Osoby z listy albo zabiły kogos albo przyczyniły się dośmierci jakiejś osoby ! Według mnie te 4 osoby sa dobre ale nie do końca i inni chcą zrobic aby były dobre w 100% !
Ja bym jeszcze do tej fachowej:p listy dodal Sayid'a...mysle ze on na sumieniu tez kogos ma :afro:
a...i dajcie se jush spokoj z ta przewidywalnoscia!!! az mi was zal...to nie miejsce na takie rzeczy tylko forum na temat danego odcinka!!!
(...) rzeczywiscie swietna scena koncowa rozmowy Jacka i Sayida...ten koles ma jaja!!!
#253
Napisano 24.05.2006 - |16:31|
Użytkownik Surin edytował ten post 24.05.2006 - |16:31|
= Teoria Prawdy Telewizyjnej =
#254
Napisano 24.05.2006 - |16:35|
#255
Napisano 24.05.2006 - |16:40|
Chcialbym jeszcze poruszyc temat z wioska othersow. Pamietacie byl niedawno (a moze dawno) odcinek, kiedy Charlie z Ruso poszli po Aarona. Widzimy tam taka konstrukcje to jest jakies rożno czy cos,a tych namiotow tam nie ma, wiec albo oni je wtedy na krotko sprzatneli albo specjalnie na przyjscie Michaela postawili.
Co do tej matematyki to zgadzam sie ze jest to bardzo gleboka dziedzina i nie wszystko zostalo o niej odkryte i powiedziane. Na pewno elementy matematyki przydaly sie do skonstruowania całej tej sieci bunkrow. Chyba ze bunkier matematyczny mial sluzyc temu zeby ci naukowcy mieli swiety spokoj i swieze powietrze :hyhy: zeby im sie latwiej myslalo i kombinowalo, a co za tym idzie odkrywalo to i owo. Ale wszystko jeszcze przed nami...
#256
Napisano 24.05.2006 - |18:01|
Chcialbym jeszcze poruszyc temat z wioska othersow. Pamietacie byl niedawno (a moze dawno) odcinek, kiedy Charlie z Ruso poszli po Aarona. Widzimy tam taka konstrukcje to jest jakies rożno czy cos,a tych namiotow tam nie ma, wiec albo oni je wtedy na krotko sprzatneli albo specjalnie na przyjscie Michaela postawili.
to ciekawa teoria...rzeczywiscie tam tegio nie bylo...a moze to bylo inne miejsce??!!
#257
Napisano 24.05.2006 - |18:13|
#258
Napisano 24.05.2006 - |19:07|
#259
Napisano 24.05.2006 - |19:39|
#260
Napisano 24.05.2006 - |19:53|
Ja mam tylko druga serie na kompie i po ogolnym przegladzie wynika ze nie ma tam tego odcinka, wiec to chyba jeden z ostatnich z pierwszej serii. Ale tak jak pisalem to chybabyly jednak inne miejsca. :/
To był odcinek Exodus 23&24 wtedy Charlie i sayid szukali Aaroan i Rouseau go im oddała (nie wiem czy to o to chodzi).
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych