Hmm co do tego zmoczenia to faktycznie...trzyma się kupy ;] Myśle, że inni zauważyliby, że to nie łódź wybuchła (jeśli nie łódź to co? bo od wybuchu w wodzie nie robi się taki płomień jaki był widoczny)Po obejrzeniu 13 odcinka 3 sezonu nasunęła mi się teoria co do ratunku lostowiczów z końca 3 sezonu. Myśl ta wydaję mi się baaardzo prawdopodobna i może niektórym popsuć zabawę.
Gdy Locke wchodzi do łodzi podwodnej nie zostaje ukazane jak podkłada C-4. W następnej scenie kontynuującej ten wątek Locke idzie po molo i jest cały przemoczony (wchodzac do lodzi nie widzimy zeby sie zamoczyl), a więc musiał przebywać w wodzie. Wynóżonej części łodzi nie widać. Myślę, że Locke przestawił gdzieś łódź, po czym wysadził coś innego. Jak ją przestawił? Możliwe, że spotkał kogoś na dole, kto mu pomógł.
Ekipa z frachtowca nigdy nie uratowała lostowiczów, tylko zrobił to Locke dając im łodź podwodną.
Przeczytał instrukcję obsługi po prostuJak ją przestawił? Możliwe, że spotkał kogoś na dole, kto mu pomógł.
Użytkownik garus edytował ten post 04.06.2007 - |18:10|