Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 069/070 - S03E22/23 - Through The Looking Glass (1 & 2)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
815 odpowiedzi w tym temacie

#221 PeaceMaker

PeaceMaker

    Kapral

  • Użytkownik
  • 218 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 25.05.2007 - |09:38|

To nie są fakty naukowe tylko najpopularniejsze przypuszczenia.


Najpopularniejsze przypuszczenia poparte badaniami i faktami naukowymi, poczytaj troche na ten temat. Polecam książkę np. książkę Shirley Andrwes "Atlantyda"

Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 25.05.2007 - |09:39|

  • 0
"Two players: one is black one is light" -------> John Locke

#222 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 25.05.2007 - |09:40|

GOOD-BAD GUYS
W "Gwiezdnych wojnach" przejście na złą stronę Mocy wiązało się z utratą PRAWEJ ręki - Vader, a potem Luke [tylko, że Luke się nie poddał pokusie].

Co mamy w LOST?
- Niezniszczalny Misza nie ma prawego oka
- facet, co wydał Kate policji, nie miał prawej ręki
- "Murzyn" z malowidła w "Swan" [obsadzonego przez niedobitki Dharmy] nie ma lewego oka
- Candle ma protezę lewej ręki [przynajmniej tak wynika z instrukcji dla Swan, Flame i prawdopodobnie Baraków] :afro:
Wnioski - wyciągnijcie sami, kto jest Bad, kto Good - bo jest niczym w "niemym" filmie Juliet, nie należy słuchać, co ktoś mówi, tylko jeszcze dobrze patrzeć :afro:
  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#223 Tishi

Tishi

    Starszy szeregowy

  • Email
  • 120 postów
  • MiastoWanaty k. Cz-wy

Napisano 25.05.2007 - |09:44|

Według mnie odcinek w porządku. Wiedziałem, że Lock przeżyje bo serial dużo by stracił gdyby go nie było. Szkoda Charliego lubiłem jego postać ale cóż nie jest on pierwszą postacią z która trudno się rozstać.
Przyszłe życie Jacka po opuszczeniu wyspy to totalna porażka i załamka. Ciekaw już jestem czy ich uratują, a jeśli tak to czy będzie to z korzyścią dla nich czy jak w przypadku Jack.

Ogólnie ocena 5+/6 :)
  • 0

#224 Zetnktel

Zetnktel

    Starszy chorąży

  • Użytkownik
  • 1 589 postów
  • MiastoLublin

Napisano 25.05.2007 - |09:46|

Charlie nie miał wyjścia i tak kiedyś by zginął. Może miał dosyć ucieczki przed śmiercią.


Ja i tak bym wolał spędzić ten czas z ukochaną osobą. A nie umierać samotnie w jakiejś konserwie... pod wodą Chyba że chciał zrobić z siebie męczennika.
  • 0

#225 elektrownik

elektrownik

    Kapral

  • Użytkownik
  • 158 postów

Napisano 25.05.2007 - |09:50|

Jedno co mnie martwi to to że twórcy nie zostawili nam dużo... myślę o zagadkach zawartych w serialu itp. Wcześniej mieliśmy TLE, ale teraz nic takiego się nie zapowiada, więc ciekawe co wymyślą żeby wszyscy przez te 9 miesięcy nie zapomnieli o Zagubionych... żal że twórcy tak kłamią beszczelnie, np. z bunkrem pod wodą - chyba z tysiąc razy zaprzeczyli że istnieje, a teraz mówią że o nim myśleli od czasu gdy sayid znalazł kabel.. To samo jeszcze z 48 odcinkami.. tak o tym mówili że zrozumiemi dlaczego jeszcze 48 ma być i nic...
  • 0
Yes!!! Go Jack!! Blow them all to hell hahahaha!!

Wow....Hurley pregnant. Explains why there has been no weight loss.

Z pcworld.pl
DVD zabezpieczone chipem
komentarze:
Polak kupi papier scierny i zetrze powłokę
Rusek poleje płytę denaturatem i powłoka sie rozpuści
Amerykanin kupi płytę lub sciagnie ją z łączą 10Mb/s

#226 Doomsday

Doomsday

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 13 postów
  • MiastoKielce/Nowy Sącz

Napisano 25.05.2007 - |10:05|

Charlie nie miał wyjścia i tak kiedyś by zginął. Może miał dosyć ucieczki przed śmiercią.


Myślę że Charlie zdawał sobie sprawę że to jest jego przeznaczenie i jedynie zamknięcie się w pokoju pozwoli na uratowanie Claire, i tak miałby kiedyś umrzeć więć czmu nie miałby się poświęcić?

Heh i tak przyjdzie teraz 9 miechów czekać, pewnie za ten czas to ktoś jeszcze w ciążę zajdzie ;P
  • 0

Dołączona grafika


#227 sZakOOu

sZakOOu

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 251 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 25.05.2007 - |10:18|

Jedno co mnie martwi to to że twórcy nie zostawili nam dużo... myślę o zagadkach zawartych w serialu itp. Wcześniej mieliśmy TLE, ale teraz nic takiego się nie zapowiada, więc ciekawe co wymyślą żeby wszyscy przez te 9 miesięcy nie zapomnieli o Zagubionych... żal że twórcy tak kłamią beszczelnie, np. z bunkrem pod wodą - chyba z tysiąc razy zaprzeczyli że istnieje, a teraz mówią że o nim myśleli od czasu gdy sayid znalazł kabel.. To samo jeszcze z 48 odcinkami.. tak o tym mówili że zrozumiemi dlaczego jeszcze 48 ma być i nic...


Na początku z tego co pamiętam miały być trzy sezony, potem że cztery i piąty malutki, teraz równe pięć sezonów (i co z tego że z mniejszą ilością odcinków?). W sumie wszystko aż się prosiło żeby zamknąć właśnie w trzech sezonach, nawet początkowo scenariusz był nakreślony na trzy. Równie dobrze to mogła być łódka Penny, i faktycznie mógł to być ratunek dla rozbitków. Zamiast odcinków zapychaczy - konsekwentne rozwiązywanie zagadek, i trzy sezony byłyby jak ulał!

Na początku trzeciego sezonu ostatni odcinek miał być z retrosami Bena, a jego tytuł miał mieć "Everything Has A Beginning". Mogło być to piękne zwieńczenie serialu, a w retrosach już nam znane początki Dharmy. Nagle jego flashbacki upychają do zwykłego odcinka, potem dowiadujemy się o kolejnych trzech sezonach trwających do 2010 roku, a w finale pojawiają się flashforwardy Jacka. To zostawia niebezpieczeństwo otwarcia furtki dla pomysłu przeniesienia akcji do świata zewnętrznego i flashbacków z wyspy... Kpina!

Owszem, kłamią bezczelnie. Gdzieś słyszałem że w finale miało się trochę zagadek wyjaśnić. I tradycyjnie nic! Jestem ciekaw czy ktoś do stycznia będzie jeszcze pamiętał o LOST? ;) IMO serial nie wytrzyma do 2010, więc albo zmienią plany, albo skończy się jego kręcenie w "połowie", jak "Twin Peaks"...
  • 0
The Darkness That Lurks In Our Mind

#228 Slide

Slide

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 85 postów

Napisano 25.05.2007 - |10:20|

Myślę że Charlie zdawał sobie sprawę że to jest jego przeznaczenie i jedynie zamknięcie się w pokoju pozwoli na uratowanie Claire, i tak miałby kiedyś umrzeć więć czmu nie miałby się poświęcić?

Heh i tak przyjdzie teraz 9 miechów czekać, pewnie za ten czas to ktoś jeszcze w ciążę zajdzie ;P



Chyba nikt nie zwrocił uwagę dokładnie na ten moment kiedy Charlie zamyka drzwi. Zauważcie, że w tym momencie Desmond biegnie do tego pomieszczenia krzycząc Penny. Nasuwa mi się jedna myśl. Charlie żeby nie dopuścić Desmonda, który nie widział granatu mógł wpaść do pomieszczania chcąc porozmawiać z Penny i tym samym skazać obu na teoretyczną śmierć. Może by przeżyli, ale Charlie pogodził się ze swoim losem i wolał siebie poświęcić dla dobra innych.

Cały odcinek bardzo mi się podobał, jednak po zapewnieniach twórców, że wiele tajemnic się wyjaśni czuję się teraz zawiedziony. Dostaliśmy kolejną porcję zagadek. Gdzieś czytałem, że twórcy chcą przedstawić losy rozbitków przed wypadkiem, na wyspie i jak wyspa zmieniła ich dotychczasowe życie. Teraz już wiem co to oznaczało. Nie wydaję mi się, żeby flashe z przyszłości Jacka to była jakaś alternatywna rzeczywistość. To nie jest Heroes gdzie mają powstrzymać eskplodującego człowieka. Game-changer jakiego dokonali twórcy jest dla mnie genialnym pomysłem i wcale nie przekreśla tego, że straciliśmy zabawe, bo znamy koniec Losta. Uważam, że przedstawione flashe będą miały miejsce/mają miejsce w przyszłości i nie będą tego zmieniać przez jakiekolwiek działanie rozbitków. Jak sobie to wyobrażacie? Jack zobaczy w wizjach swoją przyszłość i zmieni nastawienie? Wątpie, jak mogą zmienić coś o czym nie wiedzą?
Szkoda, że trzeba teraz czekać aż do lutego na rozwiązanie wszystkich zagadek z finału sezonu. Miejmy nadzieje, że naprawdę nastąpi prawdziwy game-changer i teraz zamiast poznawać przeszłość bohaterów i tajemnice wyspy będziemy odkrywać przyszłość.
  • 0

#229 borderline

borderline

    Starszy kapral

  • Email
  • 250 postów

Napisano 25.05.2007 - |10:24|

hmmm, nie wiem jak Wy, ale ja sie czuje troche oszukany tym finalowym odcinkiem. Tworcy bardzo sprytnie i plynnie probuja przejsc z retroskepcji do futurospekcji, dalej omijajac jednoczesnie tajemnice wyspy i unikajac odpowiedzi na wiele nurtujacych pytan. Odnosze wrazenie, ze wielu odpowiedzi nie poznamy nigdy, bo nawet autorzy ich nie znaja i wola zostawic rzeczy niedopowiedzianymi. Mam po prostu mocne przekonanie, ze wszystkie te tajemnice, zagadki to byl swego rodzaju dodatek, gdzies ciagle paletajacy sie, ale osia serialu od poczatku mialby byc dramatyczne losy ludzi. Do tej pory poznawalismy ich burzliwa przeszlosc, teraz bedziemy odkrywac ich, pewnie nie mniej burzliwa przyszlosc, a tajemnice ciagle beda na uboczu...

To, ze mamy do czynienia z futurospekcja doszlo do mnie dosc szybko - Jack uzywal w niej Motorolki, na oko K3, ktora w sprzedazy jest od niedawna. Przez chwile sadzilem, ze to wpadka tworcow, ale gdy ten telefonik na ekranie pokazali parokrotnie, juz czulem, ze cos jest na rzeczy. Historia Jacka sama w sobie interesujaca - ktoz by sie spodziewal, ze nasz hero tak skonczy. Swoja droga, to jego akcja na moscie jest mocna wskazowka do tego, co moglo sie na wyspie wydarzyc i dlaczego Kate nie chce juz z Jackiem miec nic wpolnego. Jack sam, swiadomie lub nie, kreuje krytyczne sytuacje (stojac na moscie spowodowal wypadek), po to, zeby potem moc wcielic sie w bohatera (uratowal kobite i jej dziecko). Jack musial na wyspie zrobic cos (czyzby chodzilo o wykonanie tego telefonu na koncu odcinka?), co sprowokowalo jego bohaterskie dzialania...

Co do samej wyspy, to nie wiem czy kojarzycie - byl kiedys taki odcinek Archiwum X, gdzie Mulder i Scully zapadli sie w ziemie, a dokladniej w zyjacy organizm ktory w czasie, gdy ich "konsumowal", zywil ich roznymi wizjami i halucynacjami. Kilka razy Mulderowi wydwalo sie, ze juz sie z opresji uwolnil, by szybko zrozumiec, ze dalej tkwi w ziemi. Byc moze cala wyspa jest wlasnie takim zyjacym organizmem, ktory potrzebuje lostowiczow (a przynajmniej niektorych z nich) i dlatego karmi Bena (Jackob), Locke'a (Walt) i innych roznymi wizjami, po to, by ci na wyspie zostali. Wyspa, jak sie okazuje, moze nawet ludzi ozywiac (rusek), a wszystko po to, by zachowac obecny status quo. Ale pojscie tym tropem moze sugerowac, ze wiekszosc z tego co sie dzieje, a takze przyszle futurospekcje moga byc tylko realistycznymi wizjami lostowiczow ciagle uwiezionych przez wyspe. I choc bedzie sie moglo wydawac, ze wielu szczesliwie uratowanych juz zyje poza nia, to tak naprawde wszyscy sa dalej na niej. To by bylo mocne zakonczenie calego LOSTa ;)

Użytkownik borderline edytował ten post 25.05.2007 - |10:35|

  • 0

#230 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 25.05.2007 - |10:30|

Najpopularniejsze przypuszczenia poparte badaniami i faktami naukowymi, poczytaj troche na ten temat. Polecam książkę np. książkę Shirley Andrwes "Atlantyda"

Toś se wybrał forum... jak wyjdziesz z działu Lost, to zobaczysz, że jest taki serial: Stargate Atlatnis i zobaczysz, że tam już omawiane były niemal wszystkie możliwości...

A co do faktów naukowych, to jakoś Atlantydy nadal nie znaleziono...

#231 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 25.05.2007 - |10:31|

nikt o tym nie wspomniał co mnie zdziwiło ( albo było i nie zauważyłem więc sorki ) ale czy te fale nie oznacza, że Wyspa jest zaraz tuż Ameryki ? :)

Dołączona grafika

Użytkownik Azazell edytował ten post 25.05.2007 - |10:34|

  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#232 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 25.05.2007 - |10:36|

@borderline

Co do samej wyspy, to nie wiem czy kojarzycie - byl kiedys taki odcinek Archiwum X, gdzie Mulder i Scully zapadli sie w ziemie, a dokladniej w zyjacy organizm ktory w czasie, gdy ich "konsumowal", zywil ich roznymi wizjami i halucynacjami. Kilka razy Mulderowi wydwalo sie, ze juz sie z opresji uwolnil, by szybko zrozumiec, ze dalej tkwi w ziemi. Byc moze cala wyspa jest wlasnie takim zyjacym organizmem, ktory potrzebuje lostowiczow (a przynajmniej niektorych z nich) i dlatego karmi Bena (Jackob), Locke'a (Walt) i innych roznymi wizjami, po to, by ci na wyspie zostali. Wyspa, jak sie okazuje, moze nawet ludzi ozywiac (rusek), a wszystko po to, by zachowac obecny status quo. Ale pojscie tym tropem moze sugerowac, ze wiekszosc z tego co sie dzieje, a takze przyszle futurospekcje moga byc tylko realistycznymi wizjami lostowiczow ciagle uwiezionych przez wyspe. I choc bedzie sie moglo wydawac, ze wielu szczesliwie uratowanych juz zyje poza nia, to tak naprawde wszyscy sa dalej na niej. To by bylo mocne zakonczenie calego LOSTa

Koncepcja - całkiem niegłupia, zwłaszcza, że nie pomyślałam o tym skojarzeniu [ale odcinek Archiwum X pamiętam]. To mogłoby też wyjaśniać dlaczego oni nie mogą pozostać na wyspie dłużej niż jakiś czas, bo potem - uratowani - będą chcieli wrócić, a nie będą mogli, więc będą pić i ćpać z rozpaczy [jak Jack]...
Tylko, że ten trop sugeruje, że oni się teraz będą bronić za wszelką cenę przed uwolnieniem ich z wyspy przez... no właśnie kogo? Kogoś kto dokładnie poznał wyspę i być może kiedyś z niej się rzeczywiście wydostał?

Dla mnie ten telefon Jacka na statek Naomi łączy się z jego future flashem - to jest cały cliffhanger, bo wszystko się wyjaśni, kto przybędzie na wyspę [czyli kto wysłał statek: Mittelwerk czy Candle].
Przed rozpoczęciem oglądania 04x01 na pewno podwiążę podbródek, żeby w razie czego nie poszukiwać szczęki :P

@Toudi
Pierwowzór Atlantydy [bo opowieść o niej to bajeczka-moralitet, a nie prawda] to wg ustaleń naukowych najprawdopodobniej Thera-Santorini [kształt wyspy się zgadza z opisem i sposób, w jaki została zniszczona].

@Azazel
W sumie - "niedaleko Portland" - Malowany Rysio nie okłamał Julci :P

@Duras - down
Jesteś POD WODĄ, więc nie działa zasada naczyń połączonych [bo chyba o tym myślałeś].

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 25.05.2007 - |10:43|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#233 Duras

Duras

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 12 postów

Napisano 25.05.2007 - |10:40|

Co do śmierci Charlie'go twócy nie popisali się za bardzo - on nawet nie próbował uciekać z tego zalanego pomieszczenia.

az tak z zasad fizyki obeznany nie jestem ale czy woda nie powinna przestac wypelniac pomieszczenia po zrownaniu sie z bulejem??
  • 0

#234 Azazell

Azazell

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 477 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 25.05.2007 - |10:43|

@Azazel
W sumie - "niedaleko Portland" - Malowany Rysio nie okłamał Julci :P


e nie rozumiem ? proszę jaśniej :)
  • 0
[size=1]10.0 - Friends, Stargate SG-1, X-Files
9.5 - Early Edition, Lost, Kompania Braci, Medium, Twin Peaks
9.0 - Apparitions, Life, Moja Rodzinka, Supernatural, The O.C
8.0 - Stargate: Atlantis, Survivors, Terminator, Harper`s Island

#235 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 25.05.2007 - |10:47|

@Azazel
Jeśli obrazek rozchodzących się fal pokazuje w centrum kółek miejsce nadawania tego telefonu, to jesteśmy blisko zachodniego wybrzeża USA.
W serialu - chodzi o "uniwersyteckie" Portland - blisko zachodniego wybrzeża? Więc jesteśmy "niedaleko od Portland" :afro:

Raczej - drobna wpadka producentów, bo jesteśmy na Hawajach, czyli mniej więcej się zgadza :afro:

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 25.05.2007 - |10:49|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#236 Toudi

Toudi

    Ogr

  • Moderator
  • 5 296 postów
  • MiastoTychy

Napisano 25.05.2007 - |10:58|

@Toudi
Pierwowzór Atlantydy [bo opowieść o niej to bajeczka-moralitet, a nie prawda] to wg ustaleń naukowych najprawdopodobniej Thera-Santorini [kształt wyspy się zgadza z opisem i sposób, w jaki została zniszczona].

Dowodu jak nie było tak nie ma...
ja tylko zacytowałem fragment, bo Hans Olo dobrze napisał, jak jest, a PeaceMaker twierdzi inaczej... ale dowodu nie ma...

A teorii o tym gdzie i czym była Atlantyda jest tyle ile końców świata przewidywano/przewidziano...

Użytkownik Toudi edytował ten post 25.05.2007 - |10:58|


#237 Luizjana

Luizjana

    Kapral

  • Użytkownik
  • 175 postów

Napisano 25.05.2007 - |10:58|

Tak na logikę rzucają się mi takie możliwości co do ciągu dalszego -

- jeżeli Jack chce wrócić, to zapewne uratowani zostali tylko ci, którzy byli koło stacji - po to twórcy rozdzielili grupę - Bena od swoich, plażowiczów + Desomnd, widać także, że Locke odchodzi - aby było o czym kręcić następne sezony - dlaczego? facet z mikrofali mówi, że wysyłają helikoptery - zgodnie z teorią nie można na wyspę trafić dwukrotnie, chyba, ze pod wodą jak to robili Othersi swoją łodzią, dlaczego na wyspę tak trudno się dostać, cholera wie

- metamorfoza Jack we wraka - może jednak mięta za zostawioną Juliet jest silna i ogólnie facet chciał wszystkich stamtąd zabrać, może dowiemy się więcej dlaczego, inna sprawa dlaczego szuka pocieszenia u Kate - ona zostawił tam Sawyera, myśli więc, że chęć powrotu na wyspę jest u niej równie silna

- rozumie, że notatka z gazety tego nie potwierdza, ale dla mnie w trumnie leży Rose - czarna dzielnica, miała raka, jej mąż został na wyspie dlatego nikt nie przyszedł na pogrzeb, to by też wyjasniało dlaczego Jack się tak zdołował po przeczytaniu notki - przez niego Rose umarła samotnie lub w ogóle, że umarła mogąc dalej życ na wyspie

Ogólnie fajnie, że wyrwali kogoś z wyspy i dla mnie najlepszym wyjściem byłby, aby Jack, Ben, Penny, zjednoczyli sie teraz w poszukiwaniu wyspy w realu, a ci co zostali pod przywództwem Locka zaczęli odkrywać mistyczne jej przeznaczenie na czele z Jocobsem

Użytkownik Luizjana edytował ten post 25.05.2007 - |11:27|

  • 0

#238 Odnaleziony

Odnaleziony

    Starszy szeregowy

  • Użytkownik
  • 97 postów
  • Miastoz wyspy...

Napisano 25.05.2007 - |11:12|

@BRODI
ciekawe spojrzenie na marzenia - ja tam wolę je spełniać i mieć następne :)

co do
KŁAMSTW TWÓRCÓW - PRZEGIECIE I BRAK SZACUNKU DLA WIDZA

wracając do I love you - jacka do kate - oni powinni sobie trójkącik zrobić, jak to Jellyeater zauważył

@Tajemnicza_Wyspa -nazwisko Minkowski być może łączy się z historyczną postacią, ale jak już to twórcy pokazali:
lubią robić dużo szumu wokół małej chmurki. Bakunin to też postać historyczna, a bohater LOST wiąże się z nią niekoniecznie...

@korowiow - podzielam opinie, ze Sawyer przegial i idzie moim zdaniem w nienajlepszym kierunku...dark site

@Slide - śmierć Charliego - jeżeli już ją pokazali, to mogli to zrobić jakoś bardziej wymownie.
A tak - nie dość że mnie wkurzyło,że on w ogóle zginął (bo Desiu miał wizje, a bidny hobbit
odegrał rolę), to jeszcze zginął jak meczennik al-khaidy, albo inny kamikadze... A był taki odcinek,
chyba Tricia Tanaka is Dead - gdzie jechali busem z Hugo i tak sie cieszylem, ze wszystko juz bedzie
ok :(

@Azazell - mapka na tym telefonie może nie mieć znaczenia i być takim stałym elementem telefonu
pokazującym, że coś tam w okreslony sposób działa - tak myślę.
  • 0

#239 Tajemnicza_Wyspa

Tajemnicza_Wyspa

    Chorąży

  • Użytkownik
  • 1 430 postów
  • MiastoKraków

Napisano 25.05.2007 - |11:18|

@Odnaleziony
1. Historyczny Bakunin to twórca anarchizmu, a biorąc pod uwagę to, co w serialu wyrabia Niezniszczalny Misza, to akurat pasuje jak ulał :afro:
2. Minkowski - jeśli weźmiesz pod uwagę żydowskie pochodzenie historycznego Minkowskiego - to wskazówka, kto wysłał statek - NA PEWNO nie Mittelwerk, którego nazwisko to prosta jak drut aluzja do hitlerowców [dokładnie - to jest to nazwa kompleksu niedaleko... Kołobrzegu, gdzie produkowane miały być V-2].
---> od razu obalić można część teorii, że to Nowa Dharma płynie "posprzątać", jeśli już to "Stara Dharma" - czyli: DeGrooci, Candle, i kretyńskie filmiki instruktażowe.

@Toudi
Atlantydy to nigdy nie znajdziemy, bo po prostu nigdy nie istniała. Można tylko próbować odnaleźć - tak jak napisałam - wyspę, która była jej pierwowzorem.
W serialu - chodzi najprawdopodobniej o Mu/Lemurię, bo część wierzeń na temat jing-jang [symbol rzeczywistej Dharmy, nie tej serialowej] jest właśnie wyprowadzana z mitologii tego zaginionego lądu [no cóż, zawsze się szuka pra-przodków eony wstecz, najlepiej jakichś bogów i nadludzi].

Użytkownik Tajemnicza_Wyspa edytował ten post 25.05.2007 - |11:28|

  • 0
"If it is man's outward journeys that have brought us to this precarious place in time, it is the inward journey that will set us free."

#240 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 25.05.2007 - |11:19|

Czy ktoś wie jak skończyła się książka Alicja w krainie czarów.
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych