Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 055 - S03E08 - Flashes Before Your Eyes


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
238 odpowiedzi w tym temacie

#221 Jonasz

Jonasz

    Generał

  • Użytkownik
  • 4 028 postów
  • MiastoWroclaw

Napisano 20.02.2007 - |19:39|

nie!. sugeruje, że Desmond wiedział, że spotka Jacka na wyspie (flashes)i dlatego powiedział do zobaczenia w innym życiu czyli na wyspie. Wyspa to może nie inne życie ale dla Desmonda to mogłobyć inne życie tzn przyszłość, którą widział. ... tak mi sie wydaje i jezeli mam racje to twórcy dobrze połączyli ten wątek z flashes 3 sezonu i z tą sceną z 1 sezonu...

A ja myśłe, że byłą to zwykła, nic nie znacząca fraza, figura stylistyczna. Desmond ma taki styl. zaczij analizować wypowiedzi Charliego, to dojdziesz do jeszcze bardziej radykalnych wniosków.
  • 0
I know what I like, and I like what I know.
Genesis

#222 PeaceMaker

PeaceMaker

    Kapral

  • Użytkownik
  • 218 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 20.02.2007 - |19:46|

W 43 roku nie dało się uzyskać dużych indukcji. Takie rzeczy są mozliwe tylko w cewkach nadprzewodzących.



Starożytni Egipcjanie i Babilończycy znali prąd elektryczny i podstawy magnetyzmu więc, wiesz czy coś jest możliwe czy nie w danym momencie to pojęcię mocno względne. Nawet jak JEST możliwe to nam "szaraczkom" wmawia się, że jest inaczej. Staraj się nie wyrażać tak kategorycznych sądów jak niewiele wiesz na ten temat.


A co do tego, że LOST to bullshit to mogłbyś rozwinąć tą kwestię? Dlaczego i pod jakimi względami?

Ja np. lubie ten serial, generalnie mi się podoba dlatego zawsze w ciągu dnia znajduje czas aby tutaj wejść i poczytać conieco na ten temat. Jeżeli dla Ciebie to g......... to nie potrafie zrozumieć co ty tutaj robisz? Powinieneś raczej g...... omijać z daleka. Jesteś masochistą i lubisz nurzać się w ekstrementach :)?

Użytkownik PeaceMaker edytował ten post 20.02.2007 - |19:58|

  • 0
"Two players: one is black one is light" -------> John Locke

#223 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 20.02.2007 - |19:58|

nie!. sugeruje, że Desmond wiedział, że spotka Jacka na wyspie (flashes)i dlatego powiedział do zobaczenia w innym życiu czyli na wyspie. Wyspa to może nie inne życie ale dla Desmonda to mogłobyć inne życie tzn przyszłość, którą widział. ... tak mi sie wydaje i jezeli mam racje to twórcy dobrze połączyli ten wątek z flashes 3 sezonu i z tą sceną z 1 sezonu...

Jeśli w ogóle założymy że Des naprawdę cofnął się w czasie, to jego spotkanie z Jackiem miało miejsce przed cofnięciem się, było tym pierwszym, naprawdę pierwszym spotkaniem.

Czyli tak:
- Spotkanie z Jackiem
- Trafienie na wyspę
- 3 lata wciskania buttona
- Implozja hatcha --> cofnięcie się i dopiero ewentualne ponowne spotkanie z Jackiem, ale drugie, nie to które widzieliśmy

Użytkownik Eko edytował ten post 20.02.2007 - |19:59|

  • 0

#224 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 21.02.2007 - |05:26|

Starożytni Egipcjanie i Babilończycy znali prąd elektryczny i podstawy magnetyzmu więc, wiesz czy coś jest możliwe czy nie w danym momencie to pojęcię mocno względne. Nawet jak JEST możliwe to nam "szaraczkom" wmawia się, że jest inaczej. Staraj się nie wyrażać tak kategorycznych sądów jak niewiele wiesz na ten temat.

No i co z tego, że znali? Co innego wytworzyć pola o dużych indukjach, a co innego znać podstawy. Sorki, ale wzoró P=I*I*R nie obejdziesz. I jest to niemożliwe. Trzeba zmniejszyć opór, wtedy można puścić olbrzymi prąd i wtedy mozna wytworzyć dużą indukcję. Inna sprawa, że nadprzewodniki działają w temperaturze ciekłego helu, jest to diabelsko drogie (bo jednak trochę się grzeje i trzeba ten ciekły hel dochładzać) i że nie dało by rady zbudować cewki która objęła by cały statek.

A czemu LOST to bullshit? Bo przyciski w bunkrach nie istnieją w naszej rzeczywistości. Dym też nie. Więc jest to taki sam bullshit, jak Matrix lub gwiezdne wojny. Ale ja tam lubię SF. Tyle tylko, że trzeba zachować pewien dystans.

Desmond mówi każdemu see you another life brother, w momencie kiedy uważa, że już się z dana osobą nie zobaczy. I tyle. A brother mówi tak jak Hurley mówi dude. Więc ludzie nie świrujcie.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#225 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 21.02.2007 - |07:15|

A czemu LOST to bullshit? Bo przyciski w bunkrach nie istnieją w naszej rzeczywistości. Dym też nie. Więc jest to taki sam bullshit, jak Matrix lub gwiezdne wojny. Ale ja tam lubię SF. Tyle tylko, że trzeba zachować pewien dystans.

Sci-fi to sci-fi, przyjmę wszystko pod warunkiem że będzie to na wysokim poziomie. LOST jest i to mi wystarczy, i nie mam zamiaru się zastanawiać czy istnienie czarnego dymu jest fizycznie możliwe itd.

Desmond mówi każdemu see you another life brother, w momencie kiedy uważa, że już się z dana osobą nie zobaczy. I tyle. A brother mówi tak jak Hurley mówi dude. Więc ludzie nie świrujcie.

Dokładnie. Jeszcze trochę i pojawi się teoria że Rose jest matką czarnego dymu bo oboje są czarni.
  • 0

#226 kuruku

kuruku

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 58 postów

Napisano 21.02.2007 - |17:31|

Sci-fi to sci-fi, przyjmę wszystko pod warunkiem że będzie to na wysokim poziomie. LOST jest i to mi wystarczy, i nie mam zamiaru się zastanawiać czy istnienie czarnego dymu jest fizycznie możliwe itd.


Myślę, że trochę się zagalopowałeś.

Dobre SF to takie, w które można uwierzyć. tzn. wiemy, że to jest fikcja, ale podana jest w taki sposób, że widz nie widzi absurdu świata i praw rządzącymi nim. Ponieważ wszystko jest odpowiednio przemyślane i podane. Za przykład niech posłuży "Matrix". W jego fizyke łatwo uwierzyć. Nawet "Star Wars'y" z mocami Jedi, są odpowiednio opowiedziane, tak, że widz nie widzi głupoty tych realiów i się dobrze bawi.

Co do Losta, to nie wiemy jeszcze nic. Widzimy czarny dym, jasnowidztwo i inne zagadki typu SF. Jednak czy Lost okarze się dobrym serialem SF dowiemy się dopiero, kiedy łaskawi twórcy wytłumaczą nam "o co tu biega". Nie jest ciężko tworzyć ciekawe zagadki, pobudzać ciekawość widza( w sumie to też jest sztuka ), kiedy na końcu nie potrafi się tego równie ciekawie wytłumaczyć, albo jeszcze gorzej, w ogóle nie odpowiedzieć na zadane pytania, żeby widz myślał, o co tu chodzi, skoro tak na prawdę o nic nie chodzi.
  • 0

#227 Eko

Eko

    Kapral

  • Użytkownik
  • 243 postów

Napisano 21.02.2007 - |17:48|

Więc napiszę tak: według mnie LOST jest genialnym serialem, ale czy jest genialnym sci-fi przekonam się, gdy po zakończeniu serialu obejrzę całość od początku i zobaczę jak to się przedstawia jako całość.

PS. Akurat Matrix pod pewnymi względami mooocno kuleje. Ludzie-baterie? Oh please...
  • 0

#228 kuruku

kuruku

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 58 postów

Napisano 21.02.2007 - |17:56|

PS. Akurat Matrix pod pewnymi względami mooocno kuleje. Ludzie-baterie? Oh please...


OK. Rzeczywiście to "trochę" naciągane, ale jakoś nie przeszkadza mi to w odbiorze całości. Według mnie w dopuszczalnych granicach;)
  • 0

#229 Jellyeater

Jellyeater

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 452 postów
  • Miastoz Odległych Rubierzy

Napisano 21.02.2007 - |18:55|

Obawiam się, że Matrix kuleje z innego powodu: zasada zachowania energii. Zwłoki są przetważane na pokarm dla żyjących. Czym uzupełniają energię, której ciągle ubywa? Nie mogą mieć 100% sprawności w przetwatrzaniu zwłok, ponadto przecież same tą energię wyprodukowaną z ludzi zużywają. Muszą więc mieć jakieś inne źródła energii poza ludzkimi ciałami. Nie jest to energia słoneczna, bo niebo jest zasnute dymem. Może to energisa jądrowa? Ale jak z energii jądrowej wytworzyć brakujący pokarm dla ludzi?

Nie zmienia to faktu, że Matrix to super film. Dźwięki w kosmosie zaprezentowane w SW też mi nie przeszkadzają.

Sorki, ża off topic...

Więc napiszę tak: według mnie LOST jest genialnym serialem, ale czy jest genialnym sci-fi przekonam się, gdy po zakończeniu serialu obejrzę całość od początku i zobaczę jak to się przedstawia jako całość.


Ja wiem, że do 3 sezonu nigdy nie wrócę. Wcześniej każdy odcinek widziałem po dwa, niektóre nawet trzy razy.
  • 0
Wszsytko tłumaczy paradoks bliźniąt.

Thank you and Nestle!

#230 Hans Olo

Hans Olo

    Lost Moderator

  • Lost Moderator
  • 2 394 postów
  • MiastoPoznań

Napisano 21.02.2007 - |19:12|

1. Nie dyskutujcie o Matrixie (poszło już kilka postów o PB, to zmieniliście front)
2. Jak bym chciał (nie będę offtopował) to bym pozamiatał te wasze pojazdy po matrixie. Do tego jest odpowiedni topic (chyba nawet dział).
  • 0

BSG s04e10 - "Oh, Earth...hmm we got frakked out" 


#231 ODINisLOST

ODINisLOST

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 39 postów

Napisano 21.02.2007 - |20:19|

Jellyeater, człowieku coo ty mówisz??(Zapomnij co pisałem o tej maturze :) )
Sezon 3 jest suuuuper.... ostatni odcinek mam nadzieję uśwaidomił to wszystkim fanom tego serialu!!!
Pierwszy epizod przedstawiający othersów jako normalnych ludzi - bomba!!!
Nie będę wymieniał wszytskich odcinków ale w każdym z nich jest cos świetnego.....
Popełnisz największy błąd swojego życia jeżeli nie obejrzysz jeszcze raz tego sezonu....... AMEN
PS. Chyba nie chodzi Ci o to, że oglądałeś tyle razy każdy odcinek 3 serii, że następonych razów byś nie wytrzymał... ??? tak czy nie???

Panie Eko!!!
Zgadzam się z Tobą w 108% !!! LOST rządzi pod każdy względem. Zauważyłem, że niektórzy uważają, że wszystko co ma miejsce w Loście musi mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości(Paniska dajcie spokój)!
Najgorsze jest to, że moi wspsniali kumple z Frycza w Wawie(biedacy.. są jak the others) uważają Losta za badziew bo zwracają uwagę na ogolone twarze aktorów i stan i ciuchów(głupota nie zna granic)!!!
W Loście jest wiele rzeczy, których nie da się wytłumaczyć ale to one powodują, że jest co oglądać, zastanawiać się nad czymś itd.

PS2 LOST rządzi!!!
  • 0

#232 confidence man

confidence man

    Kapral

  • Email
  • 236 postów

Napisano 21.02.2007 - |23:43|

Ja wiem, że do 3 sezonu nigdy nie wrócę. Wcześniej każdy odcinek widziałem po dwa, niektóre nawet trzy razy.

do 3 sezonu na pewno wrócę, ale muszę przyznać, że najchętniej zawsze wracam do sezonu pierwszego. Lost nadal jest świetny , ale tamte klimaty......
  • 0

#233 Vol 7

Vol 7

    Starszy sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 242 postów
  • Miastowziąć na rower?

Napisano 22.02.2007 - |00:13|

jak dla mnie to LOST był lepszy wtedy bo był NOWY - jeśli teraz by wszedł serial tego typu i miał taki serial to też by się tak bardzo podobał - teraz już wiadomo na co stać twórców, więc nie wieszajmy na nich ciągle psów, tylko cieszmy się serialem!


zresztą to nie miejsce na tego typu dysputy - to jest temat o danym odcinku a nie o całym serialu i o tym co o nim myślimy....
  • 0

Dołączona grafika


#234 Juju

Juju

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 11 postów

Napisano 23.02.2007 - |16:12|

LOST łączy w sobie wiele gatunków ale przede wszystkim jest to science-fiction. Do kogo to nie dociera i kto tego nie akceptuje powinien przerzucić się na coś prostego pokroju "Prison Break" (sic!).


akurat prison break jest o niebo lepszy od losta i jedno i drugie jestem na bierzaco widzialem wszystkie odcinki lubie jedno i drugie ale takie uczucie jakie masz przy ogladaniu kazdego odcinka prison breaka w loscie pojawia sie w co 10...

no i zapomnialem dodac ze ten odcinek to pierwszy w 3 sezonie ktory trzyma w napieciu a przynajmniej bardziej niz te wszystkie inne poprzednie w 3 sezonie

Użytkownik Juju edytował ten post 23.02.2007 - |16:22|

  • 0

#235 Shannon_Ellie_Clair

Shannon_Ellie_Clair

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów

Napisano 17.04.2007 - |17:30|

Witam. Odecinek dobry. Po raz pierwszy w historii Losta retrospekcja zajmująca prawie cały odcinek. Dała nam wyjasnienie co działo sie z demondem po wybuchy bunkra. Cofnął sie w czasie, przezywał jeszcze raz kawałek swojego zycia, jednoczesnie jednak pamietając urywki zdarzen z wyspy. Stąd jego zdolnoisc przepowiadania przyszłosci. Jakos zbyt wiele nie moge powiedziec o tym odcinku, oprócz tego, że...CHARLIE MA ZGINĄĆ!!!!!!!!!!! :angry: jA NIE CHCER ZEBY ON GINĄŁ :sam7: BO KOGOS USZKODZE!!! No dobra juz sie uspokoiłąm :X A tak na serio to naprawde nie chce zeby on ginął. Bardzo duzo wnosi do serialu, jego przeszłosc jest dla mnie bardzo interesująca, mimo tego ze wygląda ciapkowato (rozbwaiło mnie jak des usratował claire, a on chciał cos pomóc i wkoncu nic nie zrobił! :lol:) no i on musi byc z claire! :angry: Des miał fajniejszą fryzure, kiedy był z pen i wogóle ta pen nie jest wcale takaął ładna. Ale ten jej ojczulek po nim pojechał! :hehe: Ogólnie des ma okropny kompleks nizszosci i cały czas klepe biede. Nie zazdroszcze. Co za ohyda załozyc czerwone trtampki do garnituru!!!! :ph34r: Ta baba od jubilera ostro mnie przestraszyłą. A skad ona ma prawo odmówic kupna pierscionka!(a propos nigdy nie widziaąłm mniejszej miniaturki pierscionka :D ). Ta ostatnia kwestia desa po prostu mroziłą krew! Jak ten Jimi lennok(czy jakos tak) wszedł do tego baru zastanawiąłam sie ze moze to jakis sławny gosc, bo des go znał, ale artysta nie wymachiwał by kijem, wrzeszcząc do barmana: gdzie moja forsa! :lol: Ten desmond to naprawde głupi jest. Tak zostawic tą penny, bo sobie wmówił ze jej nie utrzyma i nawet nie lubi czerwonej farbny (fajnie to wyglądało jak sie ja oblał, jakby akcja byłą na wyspie po eksplozji bunkra), a przeciez mogliby nawet zyc pod mostem! Liczy sie przeciez uczucie! :wub: To chyba wszystko(znając moją sleroze nie ;P )
Pozdro dla wszystkich fanów Charliego!
  • 0

#236 Teoria spiskowa

Teoria spiskowa

    Sierżant sztabowy

  • Użytkownik
  • 1 130 postów

Napisano 17.04.2007 - |17:44|

Ten desmond to naprawde głupi jest. Tak zostawic tą penny, bo sobie wmówił ze jej nie utrzyma i nawet nie lubi czerwonej farbny (fajnie to wyglądało jak sie ja oblał, jakby akcja byłą na wyspie po eksplozji bunkra), a przeciez mogliby nawet zyc pod mostem! Liczy sie przeciez uczucie! :wub: To chyba wszystko(znając moją sleroze nie ;P )
Pozdro dla wszystkich fanów Charliego!


Des zostawił Penny bo takie było jego przeznaczenie.

LOST to nie romansidło. :buu:

Zastanawia mnie "wątek" whisky. :huh: Czyżby ojciec Penny miał powiązania z wyspą.
  • 0

Destiny is a fickle bitch.
Only fools are enslaved by time and space.
Ostrożna obserwacja jest jedynym kluczem do prawdy i pełnego zrozumienia.


#237 Shannon_Ellie_Clair

Shannon_Ellie_Clair

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 10 postów

Napisano 21.04.2007 - |12:44|

Des zostawił Penny bo takie było jego przeznaczenie.

LOST to nie romansidło. :buu:

Zastanawia mnie "wątek" whisky. :huh: Czyżby ojciec Penny miał powiązania z wyspą.


Ale czy ten odcinek to nie było takie romansidło. Oczywiscie wątek z przeznaczeniem swietny, alefragment kiedy des kleczy na zgliszczach bunkra ze zdjeciem penny(które oczywisice musiało wyjsc cało z implozji) było strasznie sentymentalne. Jakby des nie zgadzał sie ze swoim przeznaczeniem i załuje swojej decyzji co do opuszczenia penny.
Co do tej whiskey to chyba przypadek. Twórcy chcieli po prostu zwrócic na to naszą uwage, bo prawdopodobnie gdyby charlie propnował desowi inny trunek des znowu by odmówił i nic bysmy sie nie dowiedzieli.
  • 0

#238 margoq

margoq

    Kapral

  • Użytkownik
  • 156 postów
  • Miastosie wzial dymek?

Napisano 21.04.2007 - |18:32|

Des zostawił Penny bo takie było jego przeznaczenie.

LOST to nie romansidło. :buu:

Zastanawia mnie "wątek" whisky. :huh: Czyżby ojciec Penny miał powiązania z wyspą.


po pierwsze: nie romansidlo? skocz do odcinkow gdzie Kate ma te swoje dziwne pomysly i zmienisz zdanie... (np 3x17..)

po drugie: whisky - moim zdaniem akurat w tym przypadku mogl byc to czysty traf, co wlasnie rozsmieszylo Deas, ale nie watpie, ze Penny lub jej ojciec maja jakies powiazania z Dharma...
  • 0

#239 dominika1984r

dominika1984r

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 426 postów
  • MiastoGdansk

Napisano 03.05.2007 - |20:29|

Odcinek swietny. Inny niz wszystkie dotad. Dobry moment przy ognisku, jak Hurley, Desmont i Charlie chleja i spiewaja. Przypomina mi sie wczrajsza impreza (lol) :lol:

Desmont przez chwile byl szczesliwy. Chociaz nie wiem, co to bylo? Podroz w czasie? Przypomina mi sie film z Nicholas'em Cage "Family men". No i to, co powiedzial Cherlie'mu: "You're gonna die,brother". Czy Charlie moze to jakos zmienic?
  • 0
Living is easy with eyes closed




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych