Skocz do zawartości

Zdjęcie

Odcinek 214 – S10E20 – Unending


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
278 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Odcinek 214 – S10E20 – Unending (409 użytkowników oddało głos)

Oceniamy odcinek:

  1. 10 (232 głosów [67.05%])

    Procent z głosów: 67.05%

  2. 9.5 (30 głosów [8.67%])

    Procent z głosów: 8.67%

  3. 9 (32 głosów [9.25%])

    Procent z głosów: 9.25%

  4. 8.5 (5 głosów [1.45%])

    Procent z głosów: 1.45%

  5. 8 (10 głosów [2.89%])

    Procent z głosów: 2.89%

  6. 7.5 (2 głosów [0.58%])

    Procent z głosów: 0.58%

  7. 7 (5 głosów [1.45%])

    Procent z głosów: 1.45%

  8. 6.5 (2 głosów [0.58%])

    Procent z głosów: 0.58%

  9. 6 (4 głosów [1.16%])

    Procent z głosów: 1.16%

  10. 5.5 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

  11. 5 (8 głosów [2.31%])

    Procent z głosów: 2.31%

  12. 4.5 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

  13. 4 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

  14. 3.5 (2 głosów [0.58%])

    Procent z głosów: 0.58%

  15. 3 (2 głosów [0.58%])

    Procent z głosów: 0.58%

  16. 2.5 (2 głosów [0.58%])

    Procent z głosów: 0.58%

  17. 2 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

  18. 1.5 (0 głosów [0.00%])

    Procent z głosów: 0.00%

  19. 1 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

  20. 0.5 (4 głosów [1.16%])

    Procent z głosów: 1.16%

  21. 0 (1 głosów [0.29%])

    Procent z głosów: 0.29%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#221 kozuch

kozuch

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 394 postów
  • MiastoBydgoszcz

Napisano 03.04.2007 - |15:46|

Sam powiedziała, ze przez swoje experymenty, uniemożliwili sobie ascendowanie


Ale któryś z Pradawnych mógł im w tym pomóc. Tak jak Oma pomogła np. Anubisowi czy Danielowi czy nawet wszystkim z Abydos
  • 0

#222 enzo

enzo

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 252 postów
  • MiastoWarszawa

Napisano 04.04.2007 - |08:16|

Wg mnie to raczej było szybkie zakończenie rozwiniętej rasy.

Tolanie też wyginęli, Nox-owie nie stosują przemocy, a Furlingów nigdy nie poznaliśmy. Wg mnie po zakończeniu SG-1 Asgard mógłby wysłać swoich emisaruszy na Atlantis, ale ktoś nie chciał się aż tak bawić :)

Co do wysadzenia planety, przez experymenty na sobie stali się tym czym się stali. To była refleksja na temat co się może stać z nami (jak to w odcinku powiedziano: modyfikację dna). Taki malutki morał.
  • 0
Pozdrowienia:
SG: Goauld: Jaffa Cree !!!
SG: Asgard: Greeting
Startrek: Borg: Low you shields, Prepare to assimilate :)

#223 Thor_SGA

Thor_SGA

    Szeregowy

  • Email
  • 20 postów
  • MiastoTczew

Napisano 07.04.2007 - |13:54|

Odcinek super 10/10 ale szkoda Asgardu..... :(
pocieszmy sie jednak tym ze w końcu Vala i Daniel byli ze soba a Tauri dostali wypasiony statek z super bronia :clap:
  • 0

#224 Halavar

Halavar

    Starszy plutonowy

  • Użytkownik
  • 637 postów
  • MiastoŚląsk

Napisano 10.04.2007 - |10:52|

No i stało się, koniec SG-1 stał się faktem :( Liczyłem na bardziej spektakularny koniec, ale i tak było świetnie. :clap: Wielkie szkoda, że sierial się skończył, 214 odcinków za nami, cała piękna historia się skończyła. Aż łezka kręci się w oku :(

Ocena: 9

PLUSY:

+ jeden Ori-ship mniej w galaktyce, zniszczony dzięki nowiutkiej technologii "by Asgard"
+ plus za piosenkę "have you ever seen the rain" w połowie odcinka w czasie szybko przylatującuch lat na statku
+ wreszcie Daniel i Vala razem :) Jak widać aby do tego doszło, sytuacja musiała ich przycisnąć do muru
+ po dlugiej nieobecności ponownie widzimy Thora i jego brygadę szaraczków :D
+ dużo bardzo ładnych efektów, ucieczka przed Ori-shipami, użycie nowej broni asgardzkiej, a potem użycie pola dylatacji czasu. Historia zatoczyła koło, gdyż pare sezonów wcześniej to właśnie SG-1 użyła tej metody przeciwko replikatorom, a teraz sami zobaczyli jak to jest.
+ Landry ze stoickim spokojem staje się ogrodnikiem :D Tego się nie spodziewałem, on chyba też, że tak właśnie będzie wyglądała jego emerytura.
+ świetna scenka w której Vala wychodzi z pokoju Daniela rozpromieniona a Mitchell dziwnie się na nią patrzy. To był chyba taki ukłon dla fanów "Farscape", sugerujący lekką zazdrość Mitchella ;)
+ mamy ogromną wiedzę i technologie od Asgardu, czyli staliśmy się ich spadkobiercami :) W kolejnych filmach Stargate, w SGA i w nowym serialu musi to być ujęte, co da nam na pewno większą siłę i przewagę nad wrogami. Ale z drugiej strony, czy to będzie to samo Tauri znane nam z 10 lat SG-1?? Chyba nie. To bardzo radykalny krok, po którym Ziemianie zmienią się (technologicznie) w najliższych latach. Tak więc Tauri czeka nowa rewolucja techniczna XXI wieku :D

MINUSY:

- koniec cywilizacji Asgardu :sam7: To tak jakby jeden z filarów tego serialu został zniszczony. Nie dość, ze przez ostatnie 2 sezony prwie w ogole nie było Asgardu, to nagle teraz ich pokazują tylko po to, aby ich zaraz uśmiercić

- dziwna zmiana decyzji gen. Landry'ego, wpierw chciał aby wszyscy ucielki tym samym stracona została cała wiedza Asgardu, a później nagle stał się żarliwym obrońcą Odyseji, był za przeciąganiem status quo w nieskończoność, wkurzając tym samym Mitchela

- niepodoba mi się aż tak mocna ingerencja w historię świata SG-1. Z końcówką 8 sezonu było podobnie, słynny Moebius mocno namieszał w chronologii wydarzeń, co mi się niebyt podobało. Ale w tym odcinku jeszcze mocniej namieszali scenarzyści, gdyż teraz stworzono takiego "bubla" w którym to Teal'c jest aż o 20 lat starszy niż reszta SG-1. W ogóle nie widać było, aby Tealc'owi jakoś to mocno przeszkadzało, po prostu wrócił do służby u Tauri jak gdyby nigdy nic. Cięzko mi się z tym pogodzić. Lepiej by było, aby po powrocie powiedział, że z powodu zaistniałej sytuacji nie może już pracować z SG-1 i odchodzi. No albo mógł zginąć bohatersko ratując drużynę. A tak Teal'c będzie dalje w drużynie mając wiedzą o 20 latach życia, ktorego inni nie przeżyli, sam będąc starszy o 20 lat. To jest zbyt ciężkie dla ludzkiej psychiki, dlatego uważam wybór scenarzystów za przekombinowany :]

- trochę to bez sensu, że przez tyle długich lat w tym polu dylatacji czasu tylko Sam pracowała. Po kilku/kilkunastu miesiącach widząc, że to zajmie więcej czasu, Vala, Mitchell, Teal'c czy Daniel powinni pomagać Carter w pracy. A tak nawet po 20 latach wszystkie postacie nie zmieniły się ani o jotę, nadal zachowały te same profile co dawniej. Tak jakby nie nastąpiło żadne przystosowanie się do nowej sytuacji, żadna ewolucja zachowań ludzkich.

- ajj nieładnie zachował sie Daniel w stosunku do Vali, tak na nią najechać, ojj nie popisął się nasz doktorek :buu:

- szkoda, że nie pojawiła się żadna wzmianka o Pradawnych ani o legendarnej już rasie Furlingów. Co do ostatniego, to tym bardziej smutne, że przez tyle lat scenarzyście nie znaleźli czasu i chęci aby rozwinąć ten wątek. Na filmy nawet nie liczę :( Wynika z tego jasne, że wzmianka o Furlingach okazala się tylko wzmianką Asgardu i niczym więcej, a przez tyle długich lat nie doczekaliśmy się Furlingów w serialu.

Użytkownik Halavar edytował ten post 10.04.2007 - |11:28|

  • 0
All Lies Lead To The Truth

W oczekiwaniu na BSG "Caprica"

#225 dr Danielle Jackson

dr Danielle Jackson

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 335 postów
  • MiastoŹwirek

Napisano 11.04.2007 - |12:47|

7/10
dlaczego?
spodziewałam się po tym odcinku pewnej refleksji z tych dziesięciu lat, refleksji o gwiezdnych wrotach, o całym programie, o ludziach i nieludziach których spotkali na swojej drodze, o tym co osiągnęli i o tym, co niestety pozostało poza zasięgiem.
W ten deseń wpisywał się Mitchell (lubiłem latać bo nie wiedziałem o gwiezdnych wrotach), Vala i Daniel ze swoim uczuciem i wspomnienie Sha're...
natomiast Teal'c i Carter pozostali tylko szarym tłem, co bardzo mnie smuci... to przykre, ale wystarczyły mi 3 odcinki, żeby pokochać (platonicznie oczywiście:) ) McKay'a, a po 10 latach z Carter chyba nic mnie do niej nie przekona... ale naprawdę żałuję, że te dwie postacie tak powierzchownie zostały potraktowane.

ogromne plusy - koniec asgardu i koniec ich w roli deus ex machina, koniec ich technologii i całej wiedzy (chociaż głupio zrobili, downloadując wszystko na jeden jedyny stateczek), wiolonczela Carter (klimatyczna) i w ogóle łzy żalu i rozpaczy (tym razem moje) bo kończy się wielki kawał mojego życia...

greetings for all of you :)
  • 0
- And a hug is just like a public dry hump.
- I think you're hugging wrong.

#226 Beliskner

Beliskner

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 70 postów

Napisano 11.04.2007 - |14:11|

ogromne plusy - koniec asgardu i koniec ich w roli deus ex machina, koniec ich technologii i całej wiedzy (chociaż głupio zrobili, downloadując wszystko na jeden jedyny stateczek)

Eee... Raczej odwrotnie, teraz mamy całą ich wiedzę i technologię więc będziemy wymiatać, choć rzeczywiście deus ex machina nie będzie, bo będziemy wiedzieli, że taką technologię mamy. Wiedza Asgard nie została utracona - skoro po cofnięciu się Teal'ca w czasie musiał powstrzymać Carter i dać jej kryształ służący do odłączenia rdzenia i hipernapędu, to rdzeń nie został rozładowany.
Poza tym gdyby utracono wiedzę, to w ostatnich minutach zamiast przechodzenia przez wrota powinniśmy mieć rozpaczanie jaka to wiedza przepadła ;)
  • 0

#227 Tess

Tess

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 24 postów

Napisano 11.04.2007 - |16:04|

Odcinek bardzo dobry. Wzuszyłam się. Końcowa scena przejścia SG1 przez wrota była piękna - cos co przez 10 lat się nie zmieniło i nigdy się nie znudzi. Szkoda, ze to już koniec, chlip.

Zabawne, że konieczna była trzymiesięczna izolazja od reszty świata, żeby w końcu Daniel i Vala byli ze sobą. Hehehe :D Podobał mi się ten wątek. Dostałam to czego chciałam - Daniel w końcu przekonał sie do Vali. Jak pokazano, róznice w ich charakterze nie przeszkadzały, żeby przez 50 lat tworzyli szczęśliwą i kochajacą sie parę, dowodem czego jest wzruszające pożegnanie dziadka-Daniela i babci-Vali.
Obawiam sie jednak, że w normalnym świeciebędzie im trudniej stworzyć pare, bo za wiele rzeczy jest dokoła, które ich rozpraszają: Daniel ma swoją prace badawczą, a Vala ciągle szuka przygód.
No ale zobaczymy, może w filmach też będą jakieś smaczki :)
  • 0

#228 dr Danielle Jackson

dr Danielle Jackson

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 335 postów
  • MiastoŹwirek

Napisano 11.04.2007 - |17:51|

Eee... Raczej odwrotnie, teraz mamy całą ich wiedzę i technologię więc będziemy wymiatać, choć rzeczywiście deus ex machina nie będzie, bo będziemy wiedzieli, że taką technologię mamy. Wiedza Asgard nie została utracona - skoro po cofnięciu się Teal'ca w czasie musiał powstrzymać Carter i dać jej kryształ służący do odłączenia rdzenia i hipernapędu, to rdzeń nie został rozładowany.
Poza tym gdyby utracono wiedzę, to w ostatnich minutach zamiast przechodzenia przez wrota powinniśmy mieć rozpaczanie jaka to wiedza przepadła ;)



a no przepraszam mój błąd:) racja racja, Odyssey została uratowana:)

ale kończąc wątek z mojego poprzedniego postu, mogli by zrobić coś w klimacie "Grace" (tylko lepiej), zatarta granica między rzeczywistością a fantazją plus refleksja o tych dziesięciu latach i wio:) a tak mamy troche gadżetów i siwego Teal'ca :D
  • 0
- And a hug is just like a public dry hump.
- I think you're hugging wrong.

#229 MacGyver

MacGyver

    Chorąży

  • VIP
  • 1 361 postów
  • MiastoWieliszew

Napisano 29.04.2007 - |14:29|

"Bez Końca" :( Smutne,ale prawdziwe.Serial,na którym się wychowałem.10 lat nieustających przygód.Jednak od 6 sezonu zaczeło się odliczanie.I jak w "Zagubionych",gdzie Desmond co 108 minut wciskał klawisz,tak i w SG-1 ktoś wciskał go co rok,aby powstała jeszcze jedna i jeszcze jedna seria...aż do 10 ostatniego sezonu...gdzie przycisk ten nie zostanie już wciśnięty....czyżby ? Odcinek był jak dla mnie kropką nad i w całej opowieści.Asgard'u nie ma i już nie będzie.Wzruszająca piosenka i 50 lat mijających w bańce dylatacji czasu pokazało mi jak ważny dla mnie był świat StarGate B) Szkoda jedynie,że się skończył.
Fakt faktem będziemy mieli jeszcze 2 filmy,ale sami wiemy,że to nie zastąpi nam serialu...choć może kiedyś jeszcze jeden sezon powstanie...może...Pozostaje czekać nam na filmy,aż cała historia z Ori się zakończy.

9/10 :clap: Piękny odcinek :afro:
  • 0
" PAMIĘTAJCIE , STARGATE ISTNIEJE !!! KTO NIE WIERZY NIECH ZAJRZY W SWÓJ UMYSŁ "

#230 Augustus the Impaler

Augustus the Impaler

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 32 postów

Napisano 06.05.2007 - |19:03|

Świetny odcinek. I muzyka genialna ;)

10.
  • 0

#231 kefir

kefir

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 318 postów
  • Miastoz Łodzi

Napisano 05.06.2007 - |14:12|

Hmm... Nie była to jakaś rewelacja, ale odcinek na pewno bardzo dobry. Ode mnie 8. Ogólnie, ep skojarzył mi się z "Window of Opportunity" (szkoda tylko, że był nieco słabszy) i Moebiusami (na szczęście lepszy). Brakowało trochę O'Neilla, którego przecież dałoby się tu jakoś wcisnąć - wystarczyłoby wcześniej dać znać, że to już ostatnie spotkanie z Asgardem i pojawienie się Jacka nie byłoby takie sztuczne. Trochę nieswojo czuję się z Teal'kiem starszym o tyle lat, no ale jakoś to przeżyję :) I jeszcze co do ostatniej sceny - ostatniego przejścia przez Wrota - takie dreszcze chyba mnie nigdy nie przeszły... Ech, szkoda, że to już koniec - strasznie polubiłem ten serial i nie wiem nawet jak mignęło mi te pięć (?) miesięcy z nim spędzone. Będzie mi Stargate'a brakować... :/

Teraz czekamy na filmy :D
  • 0

#232 Atlantis

Atlantis

    Plutonowy

  • Użytkownik
  • 481 postów
  • MiastoKraków

Napisano 24.06.2007 - |07:37|

Piękne zakończenie... Może gdyby ten odcinek znajdował się gdzieś w środku sezonu, dałbym niższą ocenę. Jednakże to miało być pożegnanie i wyszło świetnie. Trochę szkoda Teal'ca - to co go spotkało jest hmm... dziwne. Wiem, że Jaffa się tak bardzo nie starzeją, ale świadomość, że przybyło mu kilkadziesiąt lat pozostaje. Chyba jednak twórcy nie szykują dla niego jakiejś stałej roli w przyszłych produkcjach, a raczej chcą go zostawić jako rolę epizodyczną, gościa pojawiającego się od czasu do czasu jak Bra'tac.
Nie mogłem patrzeć na Daniela znęcającego się psychicznie nad Valą... A potem wątek z ich długoletnim związkiem. :) Co prawda wszystko to i tak się już nie liczy - alternatywna linia czasowa, którą pamięta tylko Teal'c, jednak to ostateczne potwierdzenie tego, że coś między nimi jest. Tylko co z Sarą? Danielowi tak zależało na jej uwolnieniu od Ozyrysa a potem zupełnie znikła z jego życia???
Szkoda jedynie, że w ostatnim odcinku nie pojawił się O'Neill i Hammond. Ktoś słusznie zauważył, że nie chciałby widzieć O'Neilla umierającego na statku ze starości. IMO można by to inaczej rozwiązać - np. wprowadzając jakąś bohaterską śmierć wcześniej, lub zwyczajnie nie wprowadzać go do tego pola gdzie czas płynął szybciej. Ważnę, że RDA powinien się pojawić w ostatnim odcinku...

Kwestia galaktyk pod ochroną Pradawnych: moim zdaniem oni chronią nie jedną drogę mleczną, a kilka pobliskich galaktyk z Pegazem i tą zamieszkiwaną przez Asgard włącznie. Galaktyka Ori musi być odleglejsza - aby tam dotrzeć potrzebne są superwrota, statek z napędem podprzestrzennym nie da rady, chociaż jak widzieliśmy statki Ori mogły dotrzeć spokojnie do Galaktyki Asgardu. Jak wiemy wszystkie te trzy galaktyki były niegdyś zamieszkiwane przez Pradawnych.
Co do technologii Asgardu - myślę, że nad bronią mogli pracować po pierwszym kontakcie z Ori i zdobyte wtedy dane posłużyły im do budowy odpowiednich dział. Z kolei różnica między Pradawnymi... Są pewne aspekty, w których Asgard wydaje się ich wyprzedzać - chociażby teleportacja. Nie zapominajmy również, że Asgard mógł się rozwijać bardziej w kierunku militarnym, podczas gdy Pradawni zajmowali się nauką jako taką. Asgardczycy w ziemskich legendach to potężni, wojowniczy nordyccy bogowie, Pradawni z kolei to taki Merlin. :)
Dziwi mnie tylko jedno - szybko padające osłony Odysei. W końcu mają ZPM... Osłona Atlantydy przy pełnym ZPM potrafiła wytrzymywać całe dni ostrzału z dużą siłą. Tymczasem kilka strzałów statku Ori i osłona statku pada... No i dlaczego po włączeniu pola nie starali się jak najszybciej naprawić statku i podnieść osłon, tak by po wyłączeniu pola promień niczego im nie zrobił?
  • 0
Dołączona grafika
"Władza to nie środek do celu; władza to cel"
/George Orwell - Rok 1984/

#233 the_foe

the_foe

    Starszy kapral

  • Użytkownik
  • 276 postów
  • Miastodolnośląskie

Napisano 25.06.2007 - |00:32|

Dam fory, to w sumie ostatni odcinek, przynajmniej w formie serialu. Daje 10/10.
Kilka uwag technicznych:

- rozwiazanie problemu bylo dziecinnie proste, uczen liceum by na to wpadl od razu. Wiadomo, ze niezaleznie od ukladu odniesienia swiatlo rozchodzi sie z taka sama predkoscia. Przy tak masywnej roznicy czasu wystarczylo uzyc nawet niemocnego lasera i jechac w nim w jednym kierunku (np. strzal z plazmy i oczywiscie statek Ori). Promien lasera dochodzilby od razu (gdyz swiatlo opiera sie dylatacji) co z punktu widzenia statku Ori oberwaliby GIGANTYCZNYM LADUNKIEM energii w postaci fali elektromagnetycznej o bardzo wysokiej czestotliwosci
- wraz ze zwalnianiem czasu przygasaloby swiatlo na zewnatrz. Jest to efekt dopplera, promieniowanie elektromagnetyczne obnizyloby czestotliwosc. Przy tak duzej dylatacji praktycznie nic by nie zostalo w przedziale widzialnym i za oknem byloby absolutnie ciemno. Oczywiscie wszytko byloby widoczne poprzez czujniki i odpowiednia modulacje fal radiowych. Z punktu widzenia statku Ori nasz statek promieniowalby niczym reaktor atomowy (bez oslon) i zwykle swiatlo z luftu docieraloby jako wysokoenergetyczne promieniowanie jonizujace.
- inna sprawa ze pole grawitacyjne potrzebne do uzyskania takiej dyltacji zniszczyloby statek. Jak wiadomo ze ogolnej teorii wzglednosci nie ma roznicy (w jednym ukladzie) czy przyspieszamy czy mamy mase tworzaca dane pole grawitacyjne. Innymi slowy statek musial niemalze natychmiast przyspieszyc do predkosci prawie rownej praedkosci swiatla.
- fizyka nie zna teroii w ktorej byloby mozliwe cofniecie czasu tak jak na filmie.


Watpie ze Atlantis te dane dostanie ;) Pozatym jest on robiony z jak najmniejszym odniesieniem do SG-1, dostanie super technologi od tak z nieba ... nie sadze by to uszlo.


Dostana, dostana. w 4 sezonie ma dojsc potezniejszy, nowy wrog. Zapewne skrojeni pod zabawki asgardu. Wraith zapewne pojda do piachu i skoncza jak Gouldy w 9-10 sezonie


-nie wiadomo co na to pradawni kiedy adria zmienila sie w ascenda w naszej galaktyce


musi przyjac reguly (nie mieszac sie) albo wrocic do Ori-galaktyki.

Jescze nie koniec podam wiek starzejacego sie SG-1 bazujac na realnym wieku aktorow (0/20/50 lat):
Daniel Jackson - 37/57/87
Cam Mitchell - 45/65/95
Sam Carter - 42/62/92
Tealc - nie dotyczy
Landry - 66/86/nie dotyczy
Vala - 35/55/85

Użytkownik the_foe edytował ten post 25.06.2007 - |23:25|

  • 0
..::THE_FOE::..
foe (małpa) cinet (kropa) pl

#234 salem70

salem70

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 50 postów

Napisano 24.07.2007 - |02:17|

Skonczylem maraton z SG-1, moze zabiore sie za Atlantis, ale to nic pewnego. Przkopałem w sumie ponad 73 GB danych, po czym przez okazje 10 sezonów na dvd w oryginale, z czego zrobilem kopie by oryginaly nie ulegly zniszczeniu jak teraz bede katowac poszczegolne odcinki :P
To mały wstęp.
A teraz do samego odcinka. Chyba po raz pierwszy Carter nie wyciaga pomyslu z d... lub z sufitu. Po raz pierwszy przlomowy wklad ma ktos inny, czyzby aktorzyna grajacy Cam poczul ze fani raczej za nim nie przepadali ? i tym samym chcial wniesc jakis wklad? oczywiscie poza jednym beznadziejnym scenariuszem :P
Pomysl ciekawy jednak mimo wszystko. Co do szczegółowych rozwiazań nie bede sie wtracac, ale jednej rzeczy zaluje troche... ze to koniec, mimo iz nie ma juz RDA. A moze by jednak wrocil ? Jego pietno bylo az tak duze ze probowano Cam stworzyc na wzor RDA ale to niestety marna namiastka :P
Jutro zaczynam Atlatis :P
  • 0

#235 Zbych2

Zbych2

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 15 postów
  • MiastoPińczów

Napisano 27.08.2007 - |16:50|

Odcinek słaby jak na ostatni. Spodziewałem się czegoś większego, O`Neila super efektów a tu 4/10.
  • 0

#236 Marvel

Marvel

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 3 postów
  • MiastoSzczecin

Napisano 03.09.2007 - |01:52|

Witam wszystkich gorąco:) jestem nowiutki na forum i to mój 1 pościk :). Zdecydowanie moja ocena to 10/10. Darzę ten serial taką sympatią że nie oceniam poszczególnych odcinków. Dla mnie wszystkie maja to coś i zasługują na ocenę 10 w końcu to nasz najlepszy serial :) Przynajmniej większości :). Właściwie bardzo mnie zdziwił ostatni odcinek zakończył się z wielkim znakiem zapytania :| Oglądając ten odcinek ( wiedząc że to ostatni ) w głębi siebie chciałem prosiłem aby on nigdy się nie skończył. Nie wiem jak inni ale ja poświeciłem temu serialowi 3 lata albo nawet więcej w każdym bądź razie kupę czasu. Nie mogę strawić tego że w taki sposób zakończyli tak kultowy serial dałbym naprawdę wiele aby powstał kolejny i kolejny i kolejnnyyyy SEZON :) Właściwie to bardzo jestem przywiązany z postaciami z SG-1. Za czasów liceum tylko jedna myśl podtrzymywała na życiu SG-1 :). Wiedząc że to już koniec SG-1 ( chociaż nigdy nic nie wiadomo gdyż miało sie wszystko skończyć na 7 sezonie ) mam nadzieje że Atlantis wchłonie całe te umiłowanie do SG ale wydaje mi się że chociaż serial jest ŚWIETNY to nie zastąpi on SG-1 . Mam nadzieje że Atlantis doczeka się także 10 sezonów i nowa odsłona 3ciego serialu SG będzie równie dobra.




PS : I co tu teraz robić późnymi wieczorami kiedy to się chce usiąść i wałczyć se z 3 odcineczki SG 1 lub Atlantis ?
Te czekanie na 4 sezon Zabija zwłaszcza po oglądnięciu zwiastuna:/
  • 0

#237 Quexa Max

Quexa Max

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 20 postów

Napisano 17.11.2007 - |11:30|

Odcinek dobry tylko trochę pierwsza połowa filmu za szybko ucieka a druga zbytnio się ciągnie
Słyszałem że ten odcinek można znaleźć w wersji reżyserskiej w której są sceny których nie było w oryginale.Czy ktoś coś wie na ten temat, mile widziane linki lub chociaż nazwy pliku.Podobno jest dłuższy o jakieś 27 minut. :)
  • 0

#238 Raven

Raven

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 22 postów
  • MiastoKraków

Napisano 23.11.2007 - |20:02|

Gniot i rozczarowanie - powinni zakończyć wątek z Ori. Bez tego to całe ostatnie dwa sezony są kompletnym nieporozumieniem. Chyba że faktycznie będzie to w kinówce.
  • 0

#239 Sakramentos

Sakramentos

    Chorąży sztabowy

  • VIP
  • 1 821 postów

Napisano 24.11.2007 - |00:27|

Przecież to JEST w filmie (nie będzie wyświetlane w kinach, do TV i od razu na DVD).
  • 0
"If you watch NASA backwards, it's about a space agency that has no spaceflight capability, then does low-orbit flights, then lands on moon."
Winchell Chung

#240 Marlice

Marlice

    Szeregowy

  • Użytkownik
  • 1 postów

Napisano 26.11.2007 - |23:27|

Jak dla mnie to trochę dziwne zakończenie... ;/ fajny wątek z rozwalaniem kilku krętów wojennych Ori, Bąbla dylatacji czasu także, jak i również historia zawiązana w tym bąblu (te wszystkie perypetie i inne, komediowo sie je oglądało :)) ale cały czas wracało na myśli iś jest to ostatni odcinek Sg-1... co jeszcze do teraz nie może do mnie dojść ;/ jak można zakończyć taki "DOSKONAŁY" serial?? ja nie wiem ;/ i na pewno nie chodziło o kasę, bo tej mieli naprawdę dużo z tego serialu.... ciekawi mnie natomiast dodatek tego przejścia przez te wrota... stały element całego serialu, a w ostatnim odcinku snuł nadzieje na kolejne podróże SG-1 po wielu nieodkrytych jeszcze światach... aż leską się w oku kręci jak sobie pomyślę iż tyle czasu spędzonego nad Sg-1 i tyle radości z kolejnych odcinków schyliło się ku końcowi... na sercu mnie ściska, ale niestety... życie jest brutalne i wszystko co dobre odchodzi....

zobaczymy co dadzą nam te 2 filmy, ale jednego jestem pewny.... NIGDY już nie powstanie równie DOSKONAŁY jak i uniwersalny serial jak StarGate SG-1....

pozdrawiam
Marlice
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych