291 odpowiedzi w tym temacie

[elam]

naprawde wierzysz, ze to cos da? SG-1 w internecie....
ja juz bardziej jestem sklonna sie ludzic, ze sci-fi zmieni zdanie....
moze, gdyby dostali sto milionow listow od fanow, z dolarem w kazdej kopercie....

[SiLenT]

moze, gdyby dostali sto milionow listow od fanow, z dolarem w kazdej kopercie....

Taa 100 milonow $ starczylo by na kilka odcinkow, eh ciezko mi to mowic ale poki co raczej nie bedzie dobrych wiadomosci. Mogla by jakas stacja publiczna zajac sie serialem a komercyjne Sci Fi dostawalo by na przyklad czesc zyskow. Niestety takie rozwazania to tylko gdybanie, a cala sytuacja jest duzo bardziej skomplikowana niz sie wydaje.

Zadziwiajace tylko wg. mnie jest to ze 10 sezon jest naprawde dobry, kazdy odcinek ogladam z wielka przyjemnosciala, a tu taka decyzja. Dobrze ze nie poszedlem na marketing bo teraz widze ze to smierdzi (z calym szacunkiem dla ludzi na i po marketingu).

Użytkownik SiLenT edytował ten post 07.10.2006 - |23:10|

[elam]

IMO tez, to totalna glupota - maja opozniony refleks, serial padl na pysk w 9tym sezonie ale teraz jest super. wtedy ewentualnie mogli planowac jego zakonczenie, teraz - to jest zabijanie kury, znoszacej zlote jajka.
chyba, ze ktos z tworcow SG poprztykal sie personalnie z kims z sci-fi i ze to jakies prywatne machlojki, albo blad rachunkowosci bo marketingowo? nie rozumiem takiego posuniecia.

[SiLenT]

marketingowo? nie rozumiem takiego posuniecia.

Niema nic do rozumienia, to jest czysto pragmatyczne podejscie, spada ogladalnosc co sie rowna mniejsze wplywy z reklam, wszystko to rowna sie - zdejmujemy serial, a na jego miejsce dajemy cos co masy w USA chetnie beda ogladac, s tacja zarobi duzo kasy.

Nie zebym w jakis sposob krytykowal posuniecia Sci Fi w tej kwesti, maja przecie kilka naprawde dobrych tytulow, jak np BSG, albo Eureka. A stacja musi na siebie zarabiac. Tak, tak kwestia kasy w amerykanskim przemysle filmowym to podstawa. To co sie wiaze z ta sprawa: ludzie przestali ogladac SG-1 w telwizji, po co przeciez mozna sciagac odcinek z netu, najbardziej przykre jest to ze my jako mieszkancy Polski mozemy sobie tylko w tym momecie ponarzekac na dzialania Sci Fi, bo to amerykanie sa winni temu ze zdejmuja NASZ ULUBIONY SERIAL.

Ja przykladowo chetenie wydal bym pare zlociszy na wydanie dvd jakoby takie ukazalo sie w naszym kraju, sorry ale nie bede kupowac wydania ameryaknskiego z amazonu z hiszpanskimi napisami i jakimi tam jeszcze ale nie z polskim. Nie zebym nie dal rady ogladac SG-1 po angielsku, poprostu nie wydam tyle kasy na to zeby potem musiec dodatkow sciagac wersje z TT z napisam, aby mogla to obejrzec ze zrozumieniem moja rodzina ktora z angielskim jeszcze tak sobie nie radzi.

Wychodzi na to ze Ori zwycieza :/

[elam]

no ale przeciez wszyscy mowia, ze ostatnio, w 10tym sezonie, ogladalnosc SG-1 wzrosla? to dlaczego sciagaja? zrozumialabym, gdyby podjeli taka decyzje rok temu, bo 9ty sezon to nawet ja z nudow ogladalam, a jak pokazywali mitchell'a, szlam po herbatke ale 10ty jest dobry, z tego co slyszalam/czytalam, cieszy sie popularnoscia....

ech, wszystko mija, nawet najdluzsza zmija...
chcialam powiedziec, tasiemiec...

[kwiatek]

TAK w końcu dobre wieści
MGM dało zielone światło i będą 2 filmy Stargate SG-1 (bezpośrednio na DVD).
Jest też sznasa, że Sci-Fi Channel i tak je wyemituje, bo często tak robią z produkcjami Direct-To-DVD.
Na razie aktorzy jeszcze nie mają kontraktów na filmy, ale to pewnie tylko kwestia czasu.

Pierwszy film wyjaśni do końca wątek Ori (czyli po S10E20 nie wszystko stanie się jasne).
W drugim będziemy mieli podróże w czasie i możliwe, że zostanie przygotowany grunt pod trzeci serial w świecie Stargate.
Premiera obu filmów planowana jest na jesień 2007.

Cały news tutaj: http://www.gateworld...coming_to.shtml

[Lord_Yu]

Po dłuższym zastanowieniu chyba muszę poprzeć decyzję MGM i wogóle całą decyzję o anulowaniu serialu. Po oglądnięciu tych 10 odcinków 10 sezonu stwierdzam że serial jest coraz gorszy :/ No może 10 odcinek był ciekawy ale pozostałę to taka lekka żenada :hammond:

Miejmy tylko nadzieję że Stargate Atlantis utrzyma wysoki poziom i że po anulacji serialu SG1 przejmie jego spóściznę. A aktorzy z SG1 znajdą miejsce w nowym serialu [ciekawe o czym będzie ... podróże w czasie?] Może team SG1 przeniesie sie do kolejnej galaktyki :]

Pożyjemy zobaczymy :look:

[kozuch]

Świetna wiadomość mam nadzieje że po tych filmach powstanie jednak ten 3 serial w świecie stargate

[Juki]

Dwa filmy prosto na dvd? Nie bardzo mi się to podoba. Dla spokoju duszy chciałbym wiedzieć, że Ori powstali przez Goauldów lub mają sporo wspólnego. Zauważcie, że Anubis znika pod koniec 8 sezonu i ani śladu o nim, może należał do rodzinki Ori... Chciałbym, zeby to tak przekręcili i żeby zniszczyli tych Goauldów na zawsze, razem z Ori. Twórcy muszą się postarać i napisać scenariusz do tych filmów z wielką bombą wątków na sam koniec... na rzecz następnego serialu. Zdaje mi się coś, że to będzie trudne zadanie.
Ja nie akceptuje 9 i 10 sezonu jako SG-1. Zmiany jakie zostały wprowadzone zniszczyły serial i teraz... odstawienie na bok Goauldów to już całkiem inny serial, możliwe, że Ori to sprawka Goauldów/Ascendów, jeśli nie to od 9 sezonu serial powinien mieć inną nazwę.

[michal_zxc]

Z różnych koncepcji na nowy serial to najbardziej by mi pasowało żeby AIO zabrało USA wrota i żeby powstał cywilny międzynarodowy (kontrolowany bezpośrednio przez AIO jak atlantis) projekt. Daniel mógłby przejść ze starej ekipy bo ambasadorka chin w którymś odcinku pytała go czy gdyby to Chiny a nie USA miały wrota czy też by chciał uczestniczyć w projekcie:) (daniej wtedy potwierdził więc jak wrota USA by straciły to ta chinka mogła by przypomnieć sobie o Danielu i sie znim skontaktować).
I taką metodą mielibyśmy tosamo tylko z nowymi bochaterami i z nowa nazwą i bazą

[elam]

Chinskie Gwiezdne Wrota?? :/ troche byloby to dziwne

co do Anubisa, fakt, nie zostal do konca pokonany. moze to on sprowadzil Ori do nas (czy raczej naprowadzil Daniela i Vale na te kamyki, ktore ich przeniosly do galaktyki Ori, itd... w koncu, Adria mogla manipulowac snem Vali, dlaczego by Anubis nie mogl tez jakos sprowokowac tych wydarzen). Hm, fantazjuje sobie.

No coz, mozemy tylko miec nadzieje na jakies sensowne zakonczenie.
IMO, nie powinni usmiercac wszystkich goauldow (i to nie tylko z mojej prywatnej sympatii do pana B ) Istnienie goauldow daje jakas szanse na kontynuacje. chocby tylko w naszej wyobrazni...
Ori zas sa zbyt potezni, by zostawic ich niepokonanymi. Jak dla mnie, idealnym zakonczeniem serii bylaby jakas unia z Baalem w celu pokonania Ori, a potem niech sobie wszyscy zyja dlugo i szczesliwie i maja duzo Jaffa

[Liki]

2 filmy na DVD to mniej więcej tyle co 4 odcinki, a chyba coś koło tego było do tej pory sensownych odcinków w 10 sezonie. Koniec SG-1 musiał kiedyś nastąpić. Pozostał świat, który już teraz żyje własnym życiem. Jest wiele rzeczy które można jeszcze zrobić. Co byście powiedzieli na nowy serial, który zaczyna się od ujawnienia programu gwiezdnych wrót. Więcej realizmu, może trochę cięższy klimat, ale na pewno powiew świeżości. Jest wiele spraw do załatwienia jeszcze. Ja np. widzę to tak, że pokonanie Ori będzie wiązało się ze zniszczeniem pradawnych. Wtedy w galaktyce zacząłby się "wyścig szczurów" kto zostanie pierwszym ascendentem. Nie potrzeba nowych wrogów, sam wątek "wpasowania się" całej ludzkości w całej galaktyce jest tematem na kilka sezonów. Przymierze Lucjan, Jaffa, wierni ORI (którzy nawet po klęsce swych bogów nie porzucą wiary), niezbadane planety itp.
Myślę, że powstałby całkiem fajny serial.

[SiLenT]

Ludzie czemu wy tak latwo sie poddajecie "Koniec musial kiedys nastapic", moja odpowiedz na wasze wszystkie pytania itd. - SG-1 mozna bez konca i za 10 lat bym ogladal, oby byl dobry a wg. mnie 10 sezon jest bardzo dobry. Chcialo by sie krzyczec do Sci-Fi: CZEMUUU ?.

Odpowiem moze inaczej, jesli mial by sie ukazac nowy serial w swiece Stargate to wolabym zeby to byl 11 sezon SG-1 niz cokolwiek innego.

[Lucas_Alfa]

Powiem tak.
SG-1 jest i będzie świetnym serialem niezależnie od tego co mówią "zawiedzeni" fani.
Czasami dziwię się temu jak niektórzy zwolennicy wycofania serialu wytykają wszystko co im się nie podobało. Dochodzi do tego, że argumentacja jest taka, że odcinek był kiepski bo Cameron zrobił głupią minę i teraz będzie kicha na pięć kolejnych sezonów. Przecież to jakaś paranoja. Rozumiem, że niektórzy chcieliby w każdym odcinku wybuchy co dwie minuty i 1000 Goa'uldów na km kwadratowy, ale czy to będzie miało sens? Często jak czytam oceny odcinków to śmieszą mnie opinie typu "odcinek był nudny bo nie było Anubisa, czy dlatego, że dział się w bazie". No po prostu to świadczy tylko o niedojrzałości widza. Aby ocenić serial trzeba patrzeć na całokształt a nie na pojedyncze odcinki.

Kwestia Goa'uldów. Cóż, są fajnymi charakterami, upierdliwymi, czasem nawet bardzo groźnymi. Mimo tego ile czasu można z nimi walczyć bez postępów lub ich całkowitego wyeliminowania. Anubisa zabijali dwa razy, w porywach trzy. Za drugim razem jako potężną istotę. Z kim miałoby walczyć SGC jeśli Anubisa pokonano? Z innym potężniejszym robalem? Przecież to On był największy. Mają go ożywić jako jeszcze silniejszego? To bez sensu.
Dlatego właśnie ORI jako nowi przeciwnicy są dobrym posunięciem bo odświeżyło to trochę serial. Nowa rasa - nowe problemy. I co najlepsze nie walczy się z "bogami" lecz z ich wyznawcami. Uniknięto dzięki temu wielu problemów logicznych. Niestety "wyznawcom" Goau'ldów to się nie spodobało i teraz serial idzie w odstawkę.

SG-1 ma specyficzny klimat, który zmienił się oczywiście po zmianie obsady, jednak jakaś część pozostała niezmienna.

Atlantis wskoczył w całkiem inne bajoro i znalazł sobie swoich wrogów, ale jeśli spojrzeć obiektywnie to Wraith są raczej jak zwierzęta niż istoty rozumne. Zachowują się jak pies szukający kości. Czy oni w ogóle mają jakąś swoją kulturę, czy tylko latają po planetach i wysysają życie z innych? Przy Goau'ldach wydają się postaciami komicznymi - zero charakteru, tylko jeść, jeść i jeść.
Lubię Atlantis, jednak długo nie mogłem przyzwyczaić się do jego formy i tych "głupich" Wraith. Po 2,5 sezonach wiemy o nich niewiele więcej niż po pierwszej części. Dla mnie oni wciąż są kretynami i dziwię się, że Ludzie jeszcze się z nimi męczą. Czasami Atlantis wydaje mi się strasznie naiwny, ale może to tylko subiektywne odczucie.

Podsumowując moje przemyślenia:
Jeżeli miałby powstać trzeci serial, to tylko wtedy jeśli zniknie z anteny SG-1. Nie ma sensu robić nowego wcześniej i "rozcieńczać" uwagę widza. Oczywiście w nowym serialu powinny być nowe problemy. Importowanie tam wątku ORI będzie głupim pomysłem sugerującym wręcz, że SG-1 nie dało sobie z nimi rady.
Być może dobrym pomysłem byłoby gdyby w skutek pokonania ORI program Stargate zostałby ujawniony i nie dałoby się już ściemniać ludziom. Zdarzenie musiałoby być na tyle spektakularne żeby nie dało się wcisnąć ludziom, że to "światło słoneczne odbite od gazów bagiennych spowodowało złudzenie optyczne w górnych warstwach atmosfery :-)". Scenarzyści mieliby nowe możliwości i większe pole do działania.

[Juki]

Powinni zrobić wielki powrót Goauldów, może hybryda Goaulda i Ori
Powinni zwrócić nam Jacka "MacGyvera" O'nella. Mógłby zagrać generała lub nawet paralityka wszystko, żeby tylko wnosił humor. Sprzydałoby się kilka gościnnych wizyt generała Hammonda, koleś pasował do serialu. Jack napewno miałby taki zapas żartów na temat Ori jak zapas pomysłów na wybudowanie bomby atomowej w domowym warsztacie w MacGyverze. Nie wiem czemu przestał grać w tym serialu, czy już za stary, czy za głupi, czy mu obrzydło już... może pojedziemy do niego wszyscy i go ściągniemy na siłe, może wtedy podskoczy oglądalność i będziemy się cieszyć 11 sezonem Stargate z Ori i żartami Jacka na ich temat

[elam]

ja bym byla gotowa to zrobic, jesli tylko ktos zaplacilby za moj bilet. nocleg i wyzywienie juz bys sobie skombinowala

wielki powrot goauldow.. juz ich tam niewielu zostalo, nie ma kto powracac... w sumie, serial juz sie troche wypalil i moznaby go zakonczyc normalnie, powiedzmy, po 12 tu sezonach. ech, szkoda...

[Juki]

Popatrz... SGA rozgrywa się w innej galaktyce, bohaterowie mają "nieziemksą" bazę/miasto. SG-1 rozgrywa się w bazie na Ziemii i moim zdaniem istotne byłoby to, jaką bazę mieliby bohaterowie z trzeciego serialu Stargate. Jest nowy wróg - Ori i dobrze, Goauldowie uciekają w popłochu, nie powinni zrobić tak, żeby ci dwaj wrogowie byli połączeni albo nakładali się na siebie, za 5 lat mogliby dać nowego wroga i by byli w trzech powiązani również tylko nie wiadomo co z aktorami. Moim zdaniem niech powróci Jack, niech będzie w tej bazie, choćby paralitykiem, ale zeby mogl komentować wszystko co się dzieje, sprzydałaby mu się jeszcze małpa (taka jaką Ace Ventura miał) która mu by przytakiwała, co by robił taki Jack? Miałby wiedzę Pradawnych i może byłby podłączony do gwiezdnych wrót. Dziwne bo zamiast niego to mógłby tam wkroczyć zamiast Mitchella Kurt Rusell, film zabłyszczałby aurą z filmu.

[Wojo]

Ori nic w spólnego z Goa'uldami nie mają i ciężko byłoby te wątki połączyć. Anubis jest jedynym wyjątkiem Goa'ulda ascendenta. Ori z Goa'uldami raczej nie mogą się połączyc bo Ori nie dzielą się władzą. Ja z przyjemnością oglądałem serie 9 i chętnie obejrzałbym jeszcze sezony 10, 11 i 12. Myśle że na 12 mogłoby się wtedy skończyć. Filmów troche się boje bo ciężko będzie upchnąć całą fabułe i wszystkie wątki w 1,5h. Poza tym to już nie będą ci sami aktorzy co w SG-1 i nie wiadomo jak wypadną....

[Mad Jack]

Prawda jest taka,ze 10 lat to kawal czasu.Wielce prawdopodobne, ze aktorzy tez juz czuja lekki przesyt, stad moze wlasnie odescie Jacka. Dla mnie SG1 to kultowy serial i chyba dlugo jeszcze nie pojawi sie nic lepszego, ale zdaje sobie sprawe, ze nic nie trwa wiecznie.O`Neill za kolejne 10 lat nadal chodzacy na misje? Chyba nie bardzo?:/ Dlatego wprowadzenie nowych aktorow to jaknajbardziej pomysl na miejscu. Gdyby tylko chcieli kontynuowac serial to mogloby(jak dla mnie) byc i kolejne 10 sezonow, pomyslow napewno by nie zabraklo. Gdyby np. podparto sie pomyslami( a moze nawet scenariuszami) fanow SG1 to serial moglby jeszcze dlugo nas cieszyc. Wszystko jak zwykle pewnie rozbija sie o kase i raczej nie mamy wplywu na ciag dalszy, a szkoda.

[kwiatek]

Swoją drogą to oglądalność BSG też jest rewelacyjna, spada i spada, aż płakać się chce, bo jak tak dalej pujdzie to długo nie pożyje, sezon 3 i do widzenia.
S03E01-02 - 1.8
S03E03 - 1.6
S03E04 - 1.4

Była święta trójka SG1, SGA i BSG postanowili to "naprawić" i zapsuli wszystko, SG-1 już nie będzie a BSG też nie bardzo ma szanse przy takich spadkach z tygodnia na tydzień